Forum: Problemy i komplikacje - Sen niemowlaka - rzucanie i kopanie nogami
Wysłany: 2017-02-06, 09:23

oczekujaca88
avatar

Postów: 198
0

Witam!
Od jakiegoś tygodnia, może dwóch, mam problem z moim 2 miesięcznym synem. Karmię mm przed spaniem koło 19:10-19:30, zasypia koło 20:00 i śpi ładnie do ok. 2. Potem karmię i tu zaczyna się jazda... Tzn. mały potrafi budzić się co godzinę i zawsze zastaję go rozkopanego z rożka i kocyka, a do tego wali nogami w materac i przewijak (stoi na łóżeczku)... Do tego pojękuje, ale nie płacze, czasem tylko głośniej zakrzyczy, ale to jakby przez sen, jednorazowo, a potem np. stęka. Trwa to chwilę, po czym dalej zasypia, a za ok. godzinę powtórka z rozrywki Początkowo myślałam, że jest mu za ciepło, ale przykręcenie kaloryfera lub ściągnięcie kocyka nie pomaga. Dodam, że kopanie nogami nie dzieje się codziennie, ALE przez ostatnie kilka dni "jedynie" jęczy co godzinę Ogólnie mały je tylko raz w nocy, potem dopiero rano o 7 i tu też myślałam, że o to chodzi, że głodny, ale próbowałam nakarmić to potrafił przez sen zjeść 30ml! Więc to też nie o to chodzi... Już nie mam pomysłów, jak mu pomóc... Zawijanie w becik, ciasno, nie działa, bo on nie lubi mieć krępowanych rączek, strasznie się wtedy rzuca i krzyczy. Próbowaliśmy też wkładać w śpiworek - wyrywał się, wierzgał nogami już po 10 min.. Czy jest jakiś sposób, żeby mu pomóc?..
Wysłany: 2017-02-06, 10:10

_polin
avatar

Postów: 605
0

A nie wiąże się to u Was z gazami? Mój Maluch jak chce puścić bączka to podnosi nogi do góry, czasem przy tym postękujac. Kiedyś budził się przy tym z płaczem, teraz już z tego wyrósł ale nogi dalej idą do góry i czasem go to wybudza.
Wysłany: 2017-02-06, 11:05

oczekujaca88
avatar

Postów: 198
0

Hmm w sumie to o tym nie pomyślałam.. Tylko dlaczego po wieczornym karmieniu jest spokój do 2?..a dopiero potem jest cyrk? Ale spróbujemy - co mogę mu podać lub zrobić,żeby mu ulżyć?.. Codziennie pije herbatkę koperkową..

Aaa i od 2 dni ma ogromny problem z jedzeniem tzn. rzuca się, wypluwa butelkę,a potem wyje,bo chce tą butelkę..
Wysłany: 2017-02-06, 11:13

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Moja też po przebudzeniu często się rzuca na boki i też potrafi zapłakać, a potem kupa albo bąk. A czasem nie, ale na pewno chodzi o gazy. Ja moja przytulam, głaszcze, całuje. Czasem pomaga położenie na brzuszku, wtedy nawet czasem dalej zaśnie. A jak wiem , że nie to ja podnoszę.
Polin, kiedy u ciebie minęły płacze z tym związane?
Wysłany: 2017-02-06, 14:45

_polin
avatar

Postów: 605
0

U nas się poprawiło po odstawieniu esspumisanu tak naprawdę, jakieś dwa tygodnie temu. Teraz też się zdarzy, że bączki go wybudzą ze snu, ale już bez placzu. Czasem słyszę jak puszcza i już nic sobie z tego nie robi...

Oczekujaca, moze to wina herbarki? Pediatrzy teraz mówią, żeby ograniczać, bo może wręcz powodowac wzdecia. Możesz spróbować esspumisanu100, bo 40 nic nie daje. U nas nagromadzenia gazów byly wieczorem i nad ranem więc to też różnie bywa. Duzo pomaga wlasnie też lezenie na brzuszku...

A co do problemów z butelką, też to ostatnio przerabialam. Musialam zmienić smoczek na większy ale to też może być związane z gazami, bo u nas teraz czesto idą podczas karmienia i wczesniej też potrafił się wtedy powyginac.
Wysłany: 2017-02-06, 18:55

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Hmm no mi się wydaje, że po odstawieniu Delicolu też nie płakała już, ale kazali mi znowu dawać, bo jednak miała nadal nietolerancję laktozy... no nic, poczekam jeszcze, zobaczę czy coś się poprawi.
A no i też nóżki przykurczam lekko do brzuszka to może ułatwić dziecku pracę.
Wysłany: 2017-02-06, 21:42

oczekujaca88
avatar

Postów: 198
0

_polin napisała:
Oczekujaca, moze to wina herbarki? Pediatrzy teraz mówią, żeby ograniczać, bo może wręcz powodowac wzdecia. Możesz spróbować esspumisanu100, bo 40 nic nie daje. U nas nagromadzenia gazów byly wieczorem i nad ranem więc to też różnie bywa. Duzo pomaga wlasnie też lezenie na brzuszku...

A co do problemów z butelką, też to ostatnio przerabialam. Musialam zmienić smoczek na większy ale to też może być związane z gazami, bo u nas teraz czesto idą podczas karmienia i wczesniej też potrafił się wtedy powyginac.


Ciekawe z tą herbatką.. Dzisiaj dostał espumisan, zobaczymy, jak minie noc. A leżeć na brzuchu nienawidzi..... Z tą butelką też musimy spróbować.
Wysłany: 2017-02-06, 23:54

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

U nas odstawienie herbatki pomogło, z butelką nie mam doświadczenia, ale przy piersi odstawiała podobne maniany, bo odruch ssania uruchamia perystaltykę jelit.
Wysłany: 2017-02-09, 14:01

pai203
avatar

Postów: 27
0

Dziewczyny, mam ten sam problem...zaczęło się jak mała skończyła 4 mce (teraz ma prawie 6). Ma odruchy podnoszenia nóg razem i uderzania o podłogę, materacyk tak gwałtownie i mocno,że aż ja cierpię od patrzenia. Czasami robi to ot tak, ale przeważnie przed snem lub kiedy się z niego wybudza. Już nawet byliśmy u neurologa żeby wykluczyć jakieś problemy neurologiczne, mała miała robione usg przezciemiączkowe i eeg we śnie i wyniki są ok. A ona potrafi tak rzucać nimi w sytuacjach kiedy się bawi, na przewijaku, kiedy się denerwuje, kiedy nie może zasnąć. czasami mam wrażenie, że robi to non stop z małymi przerwami. Dziwi mnie to, że wzięło się tak nagle. Kiedy próbuję przytrzymać jej nóżki to jest jeszcze większy płacz. W dzień jeszcze to jest do ogarnięcia, ale przy wieczornym usypianiu to maskara, bo trzęsie się całe łóżeczko. Help.
Wysłany: 2017-02-14, 17:48

oczekujaca88
avatar

Postów: 198
0

U nas po podaniu espumisanu przeszło Teraz już nie podaję, ale jest ok Dzięki dziewczyny!

Aktualnie męczymy się z tym, że po wieczornym jedzeniu (na spanie) śpi od ok. 20 do 1-2 w nocy, a potem wstaje od 4 co godzinę, pół godziny.. i koło 6 biorę go na klatkę piersiową i śpimy do 6:45, odkładam go do łóżeczka, szybka toaleta i on już wstaje, bo o 7 jemy. Więc przestał już jęczeć i wierzgać nogami, ale i tak się budzi
Odpowiedz