Wysłany: 2016-01-10, 11:22

zokeia
avatar

Postów: 886
0

Natalka, jeśli lekarz nie stwierdzi jakiejś dolegliwości (forum nie może go zastapic) to ja obstawiam, że masz takie dziecko jak ja. Nie dali się go odłożyć, jadł co chwile. Dziecko ma tyci żołądek i nie napełniania go na raz wielka porcja. Może napełnia go mało ale stałe. Do tego potrzeba bliskości. Mój spał mi na rękach. W nocy z nami. Ale da się to przetrwać

P.S. wiele mam w takich sytuacjach rezygnuje i daje butle. Ale jesli chcesz zawalczyć to walcz. Poczytałaś podlinkowany strony?
Wysłany: 2016-01-10, 13:38

PePePe
avatar

Postów: 539
1

Zgadzam sie z Zokeia. Maly tez przes pierwszy miesiac byl nieodkladalny. Albo byl przy cycu albo spal na mnie. Jakos to przetrwalismy i dzis pieknie spi sam i je co 2-4h. Musisz to przetrwac.
Wysłany: 2016-01-10, 13:49

zokeia
avatar

Postów: 886
0

Natalka kup nosidełko ergonomiczne albo chustę. Ja żałuję że nie zrobiłam tego odrazu, przez co nie miałam się jak ruszyć. Jeśli masz nieodkladalne dziecko, to to będzie rozwiązanie. Na początku używałam babasling, bo łatwo było szybko wyjąć dzieciaczka. Od 8 miesiąca używam nosidełko ergonomiczne. Chusta mi nie podeszła, bo nauka zakładania wyglądała zniechęcająco.
Wysłany: 2016-01-10, 17:49

Miley24
avatar

Postów: 586
0

ja tez mam ten problem, zdarza sie ze polezy troche sam i gaworzy sobie zadowolony, ale ogolnie to po odlozeniu dosc szybko jest wrzask. jak ma problemy z zaparciami i zly humor to na rekach jest ciagle. spi coraz mniej i powoli nie mam nawet jak do toalety isc czasem ^^ mysle o nosidelku ale czy to nie za wczesnie jak maly ma 3,5 miesiaca?
inna sprawa czy mu przypasuje bo to taki ksiaze jest, ze ciezko go zadowolic;P okaze sie, ze kolejny klamot do kolekcji bedzie...
Wysłany: 2016-01-10, 19:26

Kropla
avatar

Postów: 594
0

Nie wiem, jak inne nosidła ergonomiczne, ale Tula na przykład jest dla dzieci siedzących raczej. Jest niby wkładka, która umożliwia noszenie noworodków, ale ponoć niekoniecznie się sprawdza, więc chyba już lepiej chusta.

Natalko, skoro Twoje dziecko regularnie zapełnia pieluchy, to raczej nie jest zagłodzone. Może to naprawdę taki typ, dużo jest dzieci, które lubią często sobie pojeść... I być może ma po prostu kolki dodatkowo.
Wysłany: 2016-01-11, 00:38

natalka0887
avatar

Postów: 1103
0

Dzieki dziewczyny za sugestie. Ja dzis go przylapalam ze przysypia przy cycku albo tylko sobie ssie. No i nie dziwota ze po pol godzinie znow glodny bo w sumie moze niewiele zjadl. Teraz pilnuje zeby jadl a nie spal. Dzis budzil
Sie co 2 godziny i mu starczalo, jak za wczesnie to staralismy sie go czyms zajac, sle wydluzyc do 3 godzin dalo sie tylko raz.

Druga sprawa to ta jego placzliwosc. Rozdarciuch jest straszny. Lezy na rekach i nagle ryk na cale gardlo. Ale tak jak krzyczal teraz wieczorem to tego jeszcze nie bylo. Nie mozna bylo go uspokoic niczym, jeszcze minutana stracil by glos. Ochrypl na nowo tylko.

Jeszcze od rana mam zastoj w lewek piersi i nie moge sobie z nim poradzic. Przystawialam malego glownie do lewej,probowalam pozycji spod pachy. na dole piers jest miekka, twarda nad brodawka. Zobaczymy co dalej moze w koncu dzidzia wyciagnie.
Wysłany: 2016-01-11, 22:15

Kropla
avatar

Postów: 594
1

Wydaje mi się, że nie powinno się na siłę wydłużać przerw między karmieniami. Natalko, Twoje dziecko ma zaledwie miesiąc i to normalne, że chce często jeść.

I być może ma kolki, może dlatego jest płaczliwy.

Powodzenia w walce z zastojem, trzymaj się
Wysłany: 2016-01-11, 23:55

Asia_30
avatar

Postów: 361
1

3 godziny u miesiecznego dziecka karmionego mlekiem mamy sie praktycznie nie zdarza moje sie budzily co 2 godziny jak w zegarku No i czytalam, ze wczesniaczki to male marudy trzeba przytulac i nosic dwa razy wiecej
Wysłany: 2016-01-12, 07:51

zokeia
avatar

Postów: 886
1

Natalka, szkoda mi, że się tak stresujesz. Jeśli nie masz w okolicy dobrego doradcy, to naprawdę odsyłam do podlinkowany stron. 3 godzinne przerwy między posiłkami to wiedza wpajana młodym mamom w latach 80. Może jest to adekwatne dla dzieci butelkowych. A Ty usiądź wygodnie, przytul dzieciaczka i karm, karm, karm. Na żądanie. Ta metoda znaczy dokładnie wtedy kiedy dziecko chce. Ciesz się tym, że możesz odpalić sobie filmy i nadrobić wszystkie zaległości
Masz z ciekawe spostrzeżenia odnośnie przysypiania przy piersi. Jeśli widzisz, że dzieciątko zasypia, to pobudz je dotykając palcem w policzek lub podgardle. Możesz też sprawdzać, czy dziecko efektywnie ssie. Połóż palec w zgieciu szyi i wyczuwaj. Co trzy zassania z reguły jest przelkniecie.
Odpowiedz