Forum: Problemy i komplikacje - Problemy w małżeństwie
Wysłany: 2017-07-30, 22:43

magda_lena86
avatar

Postów: 184
0

Czy któraś z was od momentu urodzenia dziecka też zauważyła oziębienie relacji między wami a mężem???
Tata jak najbardziej zajmuje się synem, ale mnie czasem nie zauważa.
Staram się dbać o siebie fryzjer, makijaż itp. nie mam nadwagi. Nie oczekuję wiele. Miło by było gdyby czasem po przyjściu z pracy zapytał co u mnie, jak spędziłam dzień, albo powiedział dobranoc przed snem. Sama nie wien co robić, mam nadzieję że to przejściowe. Każdą próbę konfrontacji z problemem traktuje jak powietrze. Czy ktoś miał podobny problem????? Czy udało się naprawić relacje???
Wysłany: 2017-07-31, 18:15

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

U nas jest na odwrót, a przynajmniej tak mąż twierdzi. Wg mnie wyolbrzymia ale no uważam, że to akurat od strony mamy normalne, a u was nie wiem sama. Może tak się w synku mocno zakochał i przejdzie w końcu
Wysłany: 2017-08-02, 20:47

AiCha4811
avatar

Postów: 1093
0

Ciekawy temat. Ja sie trochę obawiam właśnie jak to będzie po narodzinach bo jesteśmy z mężem bardzo blisko emocjonalnie ale często juz teraz nie chce sie kochać ze względu na dziecko o ktore sie martwi i bardzo go pragnął, teraz jeszcze ku naszej radości okazalo sie ze to wymarzony przez nas oboje syn i obawiam się że przestanę byc dla meza pepkiem świata a zakocha sie bez pamięci w dziecku i stane sie tylko karmicielka, ale jak go o to pytalam to zawsze twierdzi ze to mi slubowal miłość i ze nigdy nie zapomni o mnie ze bede najważniejsza a fakt ze jestem matką jego dziecka sprawia ze pragnie mnie bardziej (choc w czynach tego nie widac za bardzo a tez dbam o siebie)
Magda_lena cos sie zmienilo u was od tamtej pory? Udalo sie z mezem pogadać?
Wysłany: 2017-08-04, 09:20

gabi544
avatar

Postów: 1384
0

U nas wręcz przeciwnie - mąż stara się zebym nie czuła się odsunięta przez niego, zebym czula sie tez jak kobieta, nie tylkoatka jego dziecka a u Was - moze z czasem minie, jak wprawicie sie w codziennosc. Dlugo staraliscie sie o dziecko? Takie wystarane, wyczekane - moze maz musi sie nacieszyc tym cudem
Wysłany: 2017-08-04, 17:06

magda_lena86
avatar

Postów: 184
0

My o dziecko staraliśmy się 1 cykl więc to wogóle nie były starania.
Po porodzie przez pierwsze 2 miesiące była sielanka. Problem pojawił się później.
Może coś zmieni wyjazd wakacyjny... sama już nie wiem.
Wysłany: 2017-08-04, 23:52

Karola1988
avatar

Postów: 769
0

Po narodzinach dziecka chyba u wszystkich par zmieniają się stosunki. Ja bym po prostu pogadała z mężem i podzieliła się swoimi odczuciami. Powiedz czego oczekujesz. Facet się nie domyśli może napisz do niego list jeśli próba konfrontacji oko w oko nie przynosi oczekiwanych efektów.
Mój synek skończył 13 miesięcy. Z mężem nieco oddaliliśmy się przez ten czas od siebie. Ostatnio miałam już nawet najgorsze myśli odnośnie naszego związku ale powiedziałam o wszystkim mężowi. Że czasem zachowuje się odpychająco (np.krzyczy na synka, burczy do mnie itp.), że potrzebuję większego zainteresowania i czułości. Widać, że mąż się stara i wziął sobie do serca moje słowa.
Magda, nie trać nadziei. Na pewno z czasem będzie lepiej, tylko trzeba działać, a nie czekać aż samo się poprawi.
Odpowiedz