Forum: Problemy i komplikacje - Problemy ze snem w nocy
Wysłany: 2015-12-21, 14:55

Muszelka75
avatar

Postów: 157
0

Dziewczyny, pomóżcie, bo nie wiem już co robić. Mam 8-miesięczne bliźniaki. Synek w zasadzie większość nocy przesypia. Budzi się tylko na karmienie. Za to córka śpi bardzo niespokojnie. Bywają takie noce, że wybudza się po kilka a nawet kilkanaście razy. Najczęściej przewraca się wtedy na brzuch, podnosi się i płacze.
Je zazwyczaj raz w nocy. Nie wiem o co chodzi. ..
Wysłany: 2015-12-26, 10:11

Muszelka75
avatar

Postów: 157
0

Mamuśki! Żadna z Was nie doradzi? ???
Wysłany: 2015-12-26, 10:16

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Muszelka75 napisała:
Mamuśki! Żadna z Was nie doradzi? ???

muszelko
moj kacper budzil sie bardzo dlugo w nocy i to dla mnie normalne..jak go karmilam to szukal cyca albo po prostu siadal obok mnie i siedzial..do 8 mc chcial cycka co 2godz..nawet w nocy..czasem juz mialam dosyc..ze 2-3razy obudzil sie ze strasznym placzem ze nie moglam go uspokoic i dopiero jak go rozbudzilam to przeszo..czesto budzil sie 4-5 i juz wyspany wiec takie nie spanie to dla mnie zupelnie normalne hehe
Wysłany: 2015-12-26, 10:17

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

takie syt byly i sa nadal ze sie budzi..w czasie zabkowania mial nie spokojny sen..lub gdy przezywal atrakcje po calym dniu..
Wysłany: 2015-12-26, 10:31

Muszelka75
avatar

Postów: 157
1

Dzięki Pasia za odzew. Widzisz moja Lilka nie jest głodna, tylko bardzo niespokojna.Jak szły ząbki było jeszcze gorzej...
Żeby takie nocki były raz na jakiś czas to ok , ale u nas raz na jakiś czas zdarzają się te przespane. Nie wiem co robić. .. Przecież nie mogę jej ograniczać bodźców. Dodam, że w dzień jest pogodna, bardzo ruchliwa i szybko się rozwija. Martwię się jednak, czy te problemy ze snem to nie są jakieś objawy neurologiczne?
Wysłany: 2015-12-26, 12:44

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Niestety od "strony medycznej"nie pomogę.moze zasiegnij porady pediatry jezeli sie martwisz..
Mam znajoma tez.z.tad której corka ma prawie 2latka i jeszcze nie miała calej nocy przespanej..3pobudki u nich to super noc..u drugiej natomiast drugi syn który ma ponad 2i maly dalej sie przebudza..z tym ze pisze ze z pierwszym synem nie spala spokojnie do 3lat i to u nich "rodzinne"
Wysłany: 2015-12-26, 12:47

pasia27
avatar

Postów: 13367
2

Z.reszta nawet od strony nlrmalnej wrażliwości jedna osoba pod wpływem wrażeń ma problem ze snem a druga.spokojnie usypia..ot taki właśnie to przykład na dorosłych i z dziecmi może byc to samo
Wysłany: 2015-12-26, 17:15

zokeia
avatar

Postów: 886
2

Dołączam się do słów Pasi. Każde dziecko jest inne, jednak z opowieści wielu znajomych wynika, że WYJĄTKIEM są dzieci przesypiajace noce. Z resztą gdzieś kiedyś czytałam, że za przespana noc uznaje się 6 do 7 godzin ciągłego snu. Jeśli kładę Młodego spać o 20 to nie dziwi mnie, że budzi się w okolicach 2. Mam prawie 13 miesięczne dziecię i budzimy się każdej nocy. Choćby na przytulnie. Nam pomaga w niespokojnych okresach (ząbki, emocje) spanie razem. Młody śpi w dostawionym łóżeczku i jeśli potrzebuje to przychodzi się przytulic. Może Twoja coreczka jest taką przylepą?
Wysłany: 2015-12-26, 18:14

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

No dokladnie.corka koleżanki od maleńkości przesypia noce i dla mnie jest to nie do pomyślenia ze ona sie cieszy bo ja bym sie martwila hehe..ale z tego co wiem ona tez tak sypiala i jej pierwsza corka tez..poza tym robila jej badania cukier i morf i wszystko ok.
Wysłany: 2015-12-29, 11:18

Muszelka75
avatar

Postów: 157
0

No tak wiem że każde dziecko jest inne. Starsza córka spała przez całe noce juz po 3 m-Cu sama , nawet jeść nie chciała, nadrabiala w dzień. Teraz synek tez śpi całkiem dobrze, bo tylko raz na jedzenie się budzi a jego siostra bliźniaczka potrafi co noc wybudzać się nawet kilkanaście razy.
Ja nie miałabym problemu gdyby budziła się i 3-4 razy w nocy. Taka noc to dla mnie super noc. Ja się zastanawiam co można zrobić, żeby ona tak się nie kręciła, przewracała a co za tym idzie wybudzała po kilkanaście nieraz razy.
Szukam jakiegoś złotego środka na te nieprzespane noce; -)
Wysłany: 2015-12-29, 11:23

Muszelka75
avatar

Postów: 157
0

Zapomniałam napisać, że córka śpi ze mną w łóżku, a synek w drugim pokoju z mężem. Inaczej wszyscy byliby niewyspani a tak to tylko ja. Czasami zamieniamy się z mężem żebym mogła odespać.
Dzisiaj Lilka obudziła się tylko 3 razy. Super! A wczorajszy dzień nie różnił się niczym od innych. Nie mam pojęcia od czego to zależy? ???
Wysłany: 2015-12-30, 21:02

zokeia
avatar

Postów: 886
0

Muszelki, u mojej kuzynki pomogło ograniczanie ruchów synka spiworkiem. Niektórzy stosują otulacze. Niektóre dzieci dużo się ruszają i same wybudzaja. Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł. Jak moj dzieciaczek mial ok 6 miesiecy zauwazylam, ze spi niespokojnie... przeze mnie. My również śpimy w jednym łóżku . Tzn jego łóżeczko jest otwarte i dostawione do naszego. Zawsze może przyjść i się przytulic, albo zjeść. Ale po karmieniu staram się teraz wsunąć go do jego łóżeczka. Śpi wtedy prawie całą noc. Jeśli jednak zostawię go przy sobie, to co trochę się wybudza.
Wysłany: 2016-01-02, 14:55

Muszelka75
avatar

Postów: 157
0

Dzięki Zokeia Wiesz, Lilka zazwyczaj zasypia w swoim łóżeczku. I najczęściej staram się ją uspokajać nie wyjmując jej z niego. Do swojego łóżka przekładam ją dopiero wtedy gdy mam dość wstawania do niej
Ale może rzeczywiście pomysł z otulaniem? Chociaż myślałam, że to raczej do mniejszych dzieci
Wysłany: 2016-01-05, 14:59

Laurka
avatar

Postów: 2415
0

Muszelka nie wiem czy Ci to pomoze, ale niektorzy mowia o regresie snu miedzy 7 a 9 miesiacem. Moze to miec zwiazek ze skokiem rozwojowym i nabyciem przez dziecko nowych umiejetnosci. U nas tak bylo. Moja corka potrafila sie budzic cala noc co godzine a czasem nawet co 40 minut. To byl koszmar. Bylo to zwiazane z intensywnym obracaniem sie. Jak skonczyla 9 miesiecy to noce zaczely wracac do normy. Teraz mala ma prawie 11 miesiecy i dobrze spi, coraz czesciej przesypia cala noc, czasem jest jedna pobudka.
Wysłany: 2016-01-05, 15:02

Laurka
avatar

Postów: 2415
0

Muszelka75 napisała:
Dzięki Zokeia Wiesz, Lilka zazwyczaj zasypia w swoim łóżeczku. I najczęściej staram się ją uspokajać nie wyjmując jej z niego. Do swojego łóżka przekładam ją dopiero wtedy gdy mam dość wstawania do niej
Ale może rzeczywiście pomysł z otulaniem? Chociaż myślałam, że to raczej do mniejszych dzieci


Dobrze myslalas. Spowijania nalezy zaprzestac jak dziecko zacznie sie samo obracac z pleckow na brzuszek i z brzuszka na plecki.
Wysłany: 2016-01-18, 12:26

Muszelka75
avatar

Postów: 157
0

Wiesz Laura to by się zgadzało, bo największe problemy zaczęły się pojawiać razem z jej zwiększoną ruchliwością. Wcześniej też kiepsko sypiała ale teraz to jest prawdziwy meksyk. Parę nocek było ok a teraz ostatnie 3 jakaś masakra! Nie wiem czy się budzi ale podnosi się, raczkuje a nawet wstaje i płacze. I tak niemal całą noc. Nie ma szansy, żeby oko zmrużyć.
Tyle że ona skończyła juz 9 miesięcy jakieś 2 tyg temu. ..
Chyba pójdę z nią do lekarza, może jej coś jest. Zwlekałam, bo mąż stwierdził, że lekarka pomyśli, że sobie nie umiemy dać rady z dzieckiem. No ale po ostatnich nocach to ja wymiękam. .. A może ona lunatykuje ????
Wysłany: 2016-01-18, 12:34

Kaj
avatar

Postów: 896
0

My mamy troszkę inny problem ze snem. Do 8msc Igor przesypiał całe noce bez pobudki- dziecko idealne. A po tym czasie zaczęły się cyrki i budzenie kilka razy z rykami. Ostatnio śpi z nami w łóżku i jest trochę lepiej- przebudzi się i nieraz wystarczy tylko, że się do mnie przytuli (chociaż przytuli to duże słowo bo ostatnio nieprzytomny tak się na mnie rzucił, że myślałam, że mi nos złamał.
Pobudki wyglądają tak jak u ciebie Muszelko- wstaje, siada, mota się po łóżku, płacze. Myślę, że to kwestia tego, że nasze maluchy dojrzewają- mają już sny (bo bywają takie pobudki z rykiem, że ewidentnie coś go wystraszyło) oraz przeżywają bardzo intensywnie to co się wokół nich dzieje. Ewidentnie po dniu bardziej ruchliwym, pełnym ludzi, gości- noce mamy dużo gorsze. Widocznie córkę masz bardziej wrażliwą na bodźce.
Swoją drogą- wow bliźniaki. Pewnie każdej z nas podobają się bliźniaki ale u kogoś Jak to ogarniasz? Ja czasem z moim jednym psotnikiem mam problem ;p
Wysłany: 2016-01-18, 12:55

Muszelka75
avatar

Postów: 157
0

Kaj ja się domyślam ze moja Lilka jest nadwrażliwa bo ewidentnie odreagowuje emocje w nocy ale ostatnio to nawet trudno nazwać to spaniem. Oba całą noc wędruje i to nie są pojedyncze nocki tylko raczej standard. Czasami zdarzy jej się przespać całą noc z kilkoma pobudkami, ale właśnie te noce niestety należą do rzadkości.
A dni są u nas raczej uporządkowane, rzadko miewamy gości, co więcej staram się z obchodzić z nią jak z jajkiem i to wszystko na nic. Tylko Maxiu na tym cierpi bo jest spokojniejszy i przez to mniej uwagi mu się niestety poświęca.
Zresztą w dzień też ona jest bardziej absorbująca, zazdrosna, ciągle na mnie wchodzi, łazi za mną.
Lekko nie jest ale daję radę. Nie ma wyjścia; -)
Wysłany: 2016-01-20, 13:37

Daria89
avatar

Postów: 24
0

Moja znajoma tez ma blizniaki, i bylo tak samo jak u ciebie z tym ze jednjo spi z mama drugie z tata bo bylo im latwoej tak sie ogarnac ale przez to smyki spaly niespokojnie i wybudzaly sie z placzem a okazalo sie ze rodzenstwo tesknilo za soba i byly z soba tak zzyte ze unormowalo sie wszystko dopiero po tym jak szkraby zostaly polozone spac razem obok siebie a pozniej w lozeczkach obok siebie też tak zeby mogly sie widziec
Wysłany: 2016-01-21, 11:13

Muszelka75
avatar

Postów: 157
0

Coś takiego? ?? Moje właśnie śpią tak jak u Twojej znajomej. Też mieliśmy dosyć wstawania do nich i dlatego się podzieliliśmy. Ale tylko jedno tęskni hihi. Hmm chyba spróbuję położyć je razem. Co mi szkodzi? Może poskutuje?
Dziękuję Daria!
Wysłany: 2016-01-21, 16:24

Daria89
avatar

Postów: 24
0

Mam nadzieje ze chociaz troche pomoge moze u Was btez tak jest ze maluchy tesknia a moze po prostu kazde jest inne i roznie odreagowuja caly dzuen
Odpowiedz