KidzFriend

Forum: Ogólne - Tula- kupić?

Wysłany:

bergamotka

Postów: 110
0

Zastanawiam się nad kupieniem Tuli- czy ktoś z was używał i może mi odpowiedzieć na kilka pytań?
Można zapakować w nią dziecko samemu, czy musi być druga osoba?
Czy dziecko cokolwiek widzi ze świata noszone przodem do mnie? Może się rozglądać, czy obserwuje wyłącznie mój dekot?
Jak zaśnie to ma jakieś podtrzymanie główki, czy ja muszę ją podtrzymywać?
Bardzo się poci w lecie w takim urządzeniu?
Jedziemy nad morze, synek będzie miał już skończone 6 miesięcy- warto wydać 450 zł?

Wysłany:

Leticia

Postów: 547
0

Ja mam i jestem zadowolona

Co do pytań, na które umiem odpowiedzieć:
- można zapakować samemu, ale wtedy wygodniej jest zrobić to na siedząco
- moja córa ma 9 miesięcy i jest dosyć wysoka (97 centyl), więc spokojnie wystaje powyżej materiału i może się rozglądać na boki, do tyłu też próbuje Nie wiem jak to będzie wyglądało przy 6-miesięcznym dziecku, czy się cały łebek nie schowa. Musisz przymierzyć.
- my kupiliśmy model z siateczkowymi pleckami, więc nie jest źle. Ale ubieramy Młodą lżej do Tuli niż do wózka, bo wiadomo - klata grzeje

Nosidła typu Tula są teoretycznie dla dzieci siedzących samodzielnie, ale to na pewno wiesz, więc nie będę niepotrzebnie truła

Wysłany:

bergamotka

Postów: 110
0

Dzięki, już mi naświetliłaś, ze chyba jeszcze za wcześnie na Tulę, bo wzrost mamy ok.75 cm, samodzielnie tez jeszcze nie siedzi i wątpię, żeby w 4 tygodnie opanował tę sztukę. Cóż, będę jeszcze nosić ręcznie..

Wysłany:

Jeżyna&Malina

Postów: 6

Warto! Kupiliśmy tulę baby z wkładką dla niemowlaka jak nasza córcia miała 4,5 miesiąca, wcześniej chustowiśmy. Sprawdziła się rewelacyjnie, w ogóle nie wyobrażam sobie bez niej życia z dzieckiem, naprawdę. Kiedy zaczęliśmy to Ewa nie siedziała jeszcze samodzielnie ale w tuli miała identyczną pozycję jak w chuście - plecki zaokrąglone, nóżki na żabkę więc było ok, oczywiście nie przebywała tak godzinami. Ewa jest bardzo mała a mimo to od początku miała w Tuli znacznie lepsze pole widzenia niż w chuście. Tula ma dopinany kapturrek, ktory przytrzymuje glowke jak dziecko zasnie i chroni przed sloncem czy deszczem. Zakładam ją sama bez pomocy i z przodu i już teraz również z tyłu. Jest świetna na spacery jak muszę wybiegać psa bo wiadomo, że tam gdzie pies może poszaleć tam mogę zapomnieć o wjeżdżaniu wózkiem. Pomaga mi też w domu, jak Ewka ma dzień marudera i chce być przy mnie to zakładam ją i dalej robie to co mam do zrobienia. Kiedyś prawie od razu zasypiała ale teraz potrafi cały godzinny spacer rozglądać się ciekawsko po świecie. No i generalnie plis jeszcze jest taki, ze zakladam jej czapke i cieplejsze skarpety i wychodzimy z domu bez zadnych kurtek cy sweterkow bo (szczegolnie jak nosi ją tatuś) to ma taki grzejnik przy sobie, że nigd nie martwie się czy nie jest jej zimno

Wysłany:

Karwala

Postów: 1

Warto kupić. My zaczęliśmy korzystać z Tuli, gdy mały jeszcze nie siedział, ale już się nim interesował - ok. 4 miesiąca. Chodził ze mną na krótkie zakupy i dwugodzinne spacery po lesie na grzyby. Miał ok. 68 cm wzrostu. Główka mu już wtedy wystawała, obserwował świat z lewej i prawej strony, a gdy się znudził - spokojnie zasypiał. Kupiliśmy Tule model free to grow, która ma regulowaną szerokość pasa między nogami, długość pleców i wszystkich pasków, dzięki czemu wraz ze wzrostem dziecka powiększasz nosidło. Tula jest też przydatna na co dzień. Wózek przechowuję na stałe w bagażniku auta, bo nie chce mi się go targać po schodach do domu. Kiedy mam jakieś zakupy do zabrania albo inne graty, ładuję syna do Tuli i mam wolne ręce do noszenia toreb. Bardzo wygodne dla mnie rozwiązanie.
Odpowiadając na pytania:
1. można swobodnie zapakować dziecko do tuli samemu - poszukaj filmików w necie,
2. dziecko widzi świat,
3. jak zaśnie, to tula trzyma główka - po prostu dobrze ją wyreguluj do wielkości dziecka. No i jest dodatkowo kapturek, który podtrzymuje, choć nam nie był potrzebny.
4. nie poci się bardziej niż w foteliku samochodowym.
5. bardzo polecam na aktywne wakacje, zwiedzanie muzeów itp. Czasem wejście z wózkiem jest niemożliwe, a noszenie 8 kilowego kloca jest ogromną trudnością. Tula bardzo odciąża.