Wysłany: 2017-09-20, 05:47

makalu
avatar

Postów: 12
1

Zapraszam wszystkich rodzicow dzieci urodzonych w lutym 2017 do dzielenia sie postepami i trudnosciami naszych dzieci
Wysłany: 2018-01-06, 22:47

Reggina
avatar

Postów: 7

Oliwier urodzony 28.02.2017 chodzi już przy meblach
Wysłany: 2018-01-08, 12:28

magda_lena86
avatar

Postów: 15
1

Tymek urodzony 20.02.2017 roku
Wysłany: 2018-01-08, 20:01

makalu
avatar

Postów: 12
1

Matylda 24.02.2017 pozdrawia Oliwiera i Tymka
Martyna nadal na cycku ja wróciłam do pracy pod koniec września z przerwą na karmienie. To była dobra decyzja podyktowana niestety względami finansowymi al z perspektywy czasu bez szkody dla dziecka. Mała w ogóle nie płacze jak wychodzę zrobi papa i siedzi zadowolona z babciami. Wracam z nowa energią bo już przyznam się wam że na końcówce byłam mocno zmęczona tą powtarzalnością tym bardziej że mój mąż pracuje za granicą i widzimy się co 4 tygodnie więc wszystko było na mojej głowie. Martynka to kochana dziewczynka chodzi przy meblach ma 4 zęby i dwie drzemki w ciągu dnia. Po pracy ciągle bawimy się i przytulamy, codziennie spacer i dzięki temu jeszcze nie chorowała zaliczyła dwa katarki ale takie że wychodziłyśmy na dwór opowiadajcie co u waszych 10 miesięczniaków zawsze to miło się czyta co te skarby wyprawiają. Pozdrowienia
Wysłany: 2018-01-09, 10:50

frutka
avatar

Postów: 9

Hej moje corki- Antonina i Emilia ur 15.02.2017. Obie od kilku mies raczkuja od ok dwoch chodza przy meblach a teraz coraz czesciej sje ich puszczaja lub tylko lekko opieraja. Tosia 6 zebowi bedzie 7, Emilka 5 i bedzie 6. Jak u Was ze spaniem w nocy, czesto sie dzieciaczki budza? I jak spicie- razem w lozku czy dzieci w lozeczkach? 
Wysłany: 2018-01-09, 17:13

makalu
avatar

Postów: 12
1

hej Frutka u nas łóżeczko  to ciągle zbedny mebel i ze 3-4 pobudki na cycka będzie nie wiem ile dokladnie bo robię to przez sen z innych dziwactw to używamy tylko tetry i do października chustonoszenie zero jedzenia sloikowego i soczków kaszki Holle mam nadzieje ze córeczka nam wybaczy z tego. Co widzę pasuje jej bardzo taki styl jest szczęśliwa
Wysłany: 2018-01-09, 18:52

magda_lena86
avatar

Postów: 15
1

U nas 8 zębów.  Mały chodzi już samodzielnie chociaż czasami się przewraca. W nocy nie je ale budzi się kilka razy. Do 1 w nocy śpi zazwyczaj w swoim łóżeczku a potem ląduje u nas. U nas zazwyczaj 6-7 Mleko potem 11 mleko, 12 trochę chlebka, 15 obiadek, 17 owoc w rękę lub chrupki, 18.30 Mleko 20 deser, 23.30 Mleko..... uffff.... wszystko kręci się wokół jedzenia 
Wysłany: 2018-01-10, 11:24

frutka
avatar

Postów: 9

Ehh czyli nie tylko moje gwiazdy maja pobudki, choc to w sumie normalne, ale x2 troche meczy...tyle ze ja piersia nie karmie no i niestety maz juz sie w lozku nie miesci a na razie wiekszego nie mozemy sobie sprawic...ehh
Wysłany: 2018-01-10, 11:31

frutka
avatar

Postów: 9

Kurde no opisalam sie jak glupia to mi 2 pierwsze zdania tylko poszly..
Wysłany: 2018-01-13, 15:11

makalu
avatar

Postów: 12
1

a to wszystko przez emotikony to chyba one tak rozrabiają jesli szukacie inspiracji co przygotować do jedzenia 10 misięczniaczkom polecam alaantkowe blw dzisiaj robiłysmy placuszki z kaszy mannej z bananem rewelacja ja swoja Młodą dalej katuję dietą bezcukrową jeśli chodzi o cukier to tylko ten naturalnie zawarty w owocach, zbożach
Wysłany: 2018-01-13, 20:06

frutka
avatar

Postów: 9

Jak bede miala dluzsza chwile to napisze co mi na sercu lezalo a teraz takie pytanko o placuszki: jak ty je smazysz? Ja nawet piec probowalam, zmienialam patelnie itp nic zawsze nie dalo sie przekrecic na druga strone
Wysłany: 2018-01-13, 20:33

makalu
avatar

Postów: 12
1

Frutka chyba zależy od patelni pomimo tego że nie zawieraja żadnego tłuszczu ładnie smażą się na suchej patelni trzeba tylko nie za wcześnie przewracać jak góra placka jest już lekko podsuszona można jeszcze robić z serkiem Bieluchem może te spróbuj
Wysłany: 2018-01-14, 02:48

frutka
avatar

Postów: 9

A smazysz na wolnym ogniu czy na wiekszym? I jak dlugo rozgrzewasz patelnie? Ja probowalam na dwoch roznych tefala i ceramicznej grillowej i zawsze to samo. Pod spodem sa juz zarumienione, chce przewrocic to nie dosc ze przywieraja to wlasciwie mimo zarumienienia okazuja sie taka sama plajta jak przed smazeniem tylko z cieniutka przysuszona skorka ktora jest zarumieniona..probowalam na wolnym ogniu i lepiejrozgrzac patelnie i nic to chyba przepis nie dla mnie. Jutro bede testowac jakis inny albo sprobuje z tym bieluchem bo moje panny coraz bardziej wybredne
Wysłany: 2018-01-14, 15:48

makalu
avatar

Postów: 12
1

na wolnym ogniu na najmniejszym palniku żeby dłużej się smażyły chodzi mi o to jajo w środku żeby było 100 procent ścięte. Kładę na rozgrzaną patelnię tak jak na naleśniki. Konsystencja jest trochę ciężka i "zakalcowata" przez banana w środku ale ogólnie całe wydają się dość puszyste. Młoda wczoraj zjadła chyba 4 i dzisiaj nic się nie działo
Odpowiedz