Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Gdzie śpią/spały wasze maluchy?
Wysłany: 2016-10-11, 10:40

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Moja mała nie chce spać w swoim łóżeczku. Nie wiem czym to może być spowodowane. Właściwie cały czas od rana do wieczora leży w wózku, który mam w salonie jak tam jestem albo przy otwartych drzwiach do sypialni jak śpię. Tylko tam jest szansa, że pośpi/poleży cicho. Oprócz u mnie na rękach oczywiście. Potem w nocy ma fazę na karmienie/tulenie przez 3h i nad ranem zasypia z nami w łóżku. Więc praktycznie w ogóle w łóżeczku. Nie wiem czym to jest spowodowane, bo jak jestem w salonie z nią to nie bardzo do niej mówię, chyba że słyszę, że się rusza to raczej nie chodzi o uczucie bliskości. Więc może to temperatura? Bo już próbowałam w łóżeczku zawinąć ją ciasno (wózek jest mały, a łóżko duże ma), żeby zrobić tam podobne warunki, kiedy mogę to wietrzę sypialnię, ale nic nie działa. Nie jest to dla mnie jakiś wielki problem, chociaż no może się to problem zrobić kiedyś.
Wysłany: 2016-10-11, 16:26

Laurka
avatar

Postów: 2415
1

Ja pamietam, ze jak wrocilismy z nasza corka ze szpitala to ja chcialam odlozyc do przygotowanego, pieknego lozeczka a ona zaczela od razu plakac. Ja na to: Ale jak to? Przeciez w szpitalu spala sama w szpitalnym lozeczku w pokoju ze mna, wiec czemu nie tu nie chce? A moj maz mi na to, ze szpitalne bylo malutkie i przytulne a w domu ma takie duze, ze jest w nim jak mala rybka w wiekim oceanie I przez pol roku spala w gondoli Bylo to genialne rozwiazanie. Jak miala okolo pol roczku i zaczela sie podciagac to przenieslismy ja do jej wlasnego pokoju do lozeczka bez najmniejszych problemow.
Wysłany: 2016-10-11, 21:55

Natka88
avatar

Postów: 2599
0

U nas od samego poczatku mala spi w swoim lozeczku, w swoim pokoju. Taki typ dziecka. Przespala z nami w lozku dotad JEDNA noc-strasznie walily pioruny i sie bardzo bala. A tak, to mozna zapomniec. Calusna jest,ale spac z kims i sie przytulac juz nie lubi
Nie przejmuj sie,z czasem Lenke 'przeprowadzisz' do lozeczka
Wysłany: 2016-10-12, 06:28

MonikaDM
avatar

Postów: 4243
0

Przez pierwsze 8 tygodni synek spał w nocy w naszej sypialni w kolysce, w dzień w swoim lozeczku w swoim pokoju. Pozniej juz caly czas w swoim pokoju. Teraz ma prawie dwa lata i "cos mu sie poprzestawialo" i czasami pol nocy spi z nami czasami u siebie, czytalam, ze to taki okres teraz.
Wysłany: 2016-10-12, 07:02

zokeia
avatar

Postów: 886
0

Mój przez 18 miesięcy spał z nami. Najpierw całkiem z nami w łóżku, co było wygodne przy karmieniu, a później w łóżeczku dostawionym do naszego. Nie miało założonego boczku, więc mógł dowolnie sobie wędrować. Od tygodnia śpi w swoim pokoju i czasami przychodzi do nas w nocy.

Nie znam osobiście żadnej rodziny, w której dziecko spałoby poza łóżkiem rodziców. Wszyscy śpią z nowordokami i niemowlakami, uznając ze jest to najbardziej naturalne środowisko dla dziecka.

Czy coś stoi na przeszkodzie żebyś spala z dzieckiem?

P.S. śmierć łóżeczkowa zdarza się tylko w lozeczkach. Zwłaszcza gdy małe dziecko śpi w osobnym pokoju i ma ochraniacze na szczebelki, poduszki, kocyki. Poszukaj wyników badań. Rodzic śpiący z dzieckiem i obserwujący dziecko w ciągu dnia poprawia jego bezpieczeństwo.
Wysłany: 2016-10-12, 08:17

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Nic nie stoi na przeszkodzie tylko sie zastanawialam czy to normalne. I tak woli w gondoli spac, nad ranem bierzemy ja do siebie na troche.
Wysłany: 2016-10-12, 09:13

Miley24
avatar

Postów: 586
0

no to Ty masz przynajmniej wolne ręce mój syn przez pierwsze 6 miesięcy, spał w dzień TYLKO na rękach. na noc, po uprzednim porządnym wyhuśtaniu na rekach, dawał się odkładać na śpiocha do łóżeczka. w wózku na spacerze też spał, ale tylko poczuł dom, że przestało jechać i była pobudka.
a obecnie nie uśnie inaczej jak w swoim łóżeczku - ma być jego łózko, kocyk i misiek grający z nami/na rękach/w innym łóżku nie chce spać za nic w świecie. co prawda było na początku trochę płaczu jak przestawiałam go na spanie w łóżeczku w dzień, ale nocne zasypianie bez kołysania na rękach poszło o dziwo gładko.
Wysłany: 2016-10-12, 09:41

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

No u mnie musi też najpierw zasnąć na rękach i raz się uda odłożyć, raz nie bardzo. Ale jak tak to tylko do gondoli. No i z dnia na dzień lepiej to idzie, więc też trochę lepiej śpię, szczególnie w nocy
Wysłany: 2016-10-12, 10:34

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Moja córka z kolei w nocy śpi w swoim łóżeczku w naszej sypialni, a w dzień w salonie w takim miniłóżeczku lub jak marudzi, to u mnie na rękach.
W jednym łóżku spałam z nią tylko raz w szpitalu i strasznie to wspominam - tak się bałam, że ją przyduszę, że przez calutką noc nie zmrużyłam oka. A wredna położna mimo moich próśb nie chciała jej przełożyć do łóżeczka, bo oglądała serial
W domu nie odważyłabym się spać z małą w naszym łóżku. Ja nie raz oberwałam od męża z łokcia, nie chcę myśleć, co mógłby zrobić przez sen dziecku
Wysłany: 2016-10-12, 12:56

zokeia
avatar

Postów: 886
0

Badania pokazują ze trzeźwy i zdrowy rodzic, bez zaburzeń snu nic nie zrobi
Wysłany: 2018-01-06, 23:23

Reggina
avatar

Postów: 7

Nasz synek też śpi z nami a w łóżeczku sam nie chce. Dzieci lepiej się rozwijają i mają łatwiej później w życiu. Same korzyści są dla dziecka. Poczytajcie w "Rodzicielstwo bliskości"
Wysłany: 2018-01-11, 19:11

Kurczątko
avatar

Postów: 5
1

Ja też śpię z córką. Matki mózg jest taki że śpi w pozycji takiej samej co zasnęła dlatego nie raz obudziłam się z bolącymi plecami lub ręką. Dla spokoju i wyspania kładę poduszkę moją niżej od dziecka czyli przy jej nogach i oczywiście dalej od niej. Nic jej nie zrobiłam. Mała o wiele lepiej śpi i co więcej zaczęły mi piersi produkować więcej mleka. Wiadomo też że takie dzieci szybciej się rozwijają...no ale nie namawiam. Uważam, że to już ustala matka z jej dzieckiem jak im wygodniej. 
Wysłany: 2018-01-12, 21:35

Milenka~11
avatar

Postów: 11

sznurówka wydaje mi się, że to upodobanie do spania w wózku jej minie, moi znajomi też tak mieli, teraz synek 2 lata i śpi w łóżeczku. Jaki masz materacyk/materiał w gondoli? może jej tam wygodniej/chłodniej itp.?
Wysłany: 2018-01-12, 21:37

Milenka~11
avatar

Postów: 11

nasz w dzień to najwięcej spania w wózku na spacerze i w łóżeczku, w nocy zwykle od pierwszej pobudki już z nami.
Wysłany: 2018-01-27, 14:23

Agnieszka9120
avatar

Postów: 6

Mój synek śpi tylko w łóżeczku swoim ( 5 mc) od samego początku uczyliśmy go spać w łóżeczku:-) a teraz już przenieśliśmy łóżeczko do jego pokoju i dodatkowo zakupiłam nianię elektryczną :-)
Wysłany: 2018-01-27, 17:52

AiCha4811
avatar

Postów: 2

Moja córka z kolei w nocy śpi w swoim łóżeczku w naszej sypialni, a w dzień w salonie w takim miniłóżeczku lub jak marudzi, to u mnie na rękach.
W jednym łóżku spałam z nią tylko raz w szpitalu i strasznie to wspominam - tak się bałam, że ją przyduszę, że przez calutką noc nie zmrużyłam oka. A wredna położna mimo moich próśb nie chciała jej przełożyć do łóżeczka, bo oglądała serial
W domu nie odważyłabym się spać z małą w naszym łóżku. Ja nie raz oberwałam od męża z łokcia, nie chcę myśleć, co mógłby zrobić przez sen dziecku


Ja tez wiele razy oberwalam w łóżku od męża ale dziecku nic nie zrobił, śpi jak zając przy nim. Niestety jak chcemy sie położyć to tylko z małym przy nas bo nawet trzymanie na rękach mu nie wystarcza, trzeba chodzić i bujać, więc żeby choć troche się przespać kładziemy się z małym do,naszego łóżka a mamy jedynie 140 cm szerokości. Oboje śpimy w bezruchu. Ciężko sie  wyspac. Ale lepsze to niz bujanie całą noc. Synek postanowił sprawdzić naszą wytrzymałość i cierpliwość ;-) ;-) ;-) 
Wysłany: 2018-01-30, 20:10

madzialenka84
avatar

Postów: 1

Moja Oleńka  (3 miesiace) od przyjazdu ze szpitala śpi ze mna na łóżku, ale w swoim 'gniazdku'. Jak dla mnie jest to super rozwiazanie, bo nigdzie nie musze w nocy wstawiac, tylko wyjmuje ja z tego gniazdka i karmie na lozku, czasem nie chce juz sama zasnac nad ranem, jak ja odkladam, wiec klade kolo mnie i zasypia. Mimo poczatkowych obaw podczas snu zaraz obok dziecka wogole sie nie ruszam, to chyba natura tak zaprogramowala, ze rodzic nie zrobi krzywdy swojemu dziecku. 
Wysłany: 2018-02-14, 11:05


avatar

Postów:

Zgadzam się z tym , że rodzice są bardziej czujni jak dziecko śpi z nimi. Mój mąż nie raz się rzucał przez sen, nie raz dostawałm od niego kopniaka czy uderzenia łokciem. Bałam się że tak będzie też przy dziecku i zrobi mu krzywdę. Ale okazało się, że niepotrzebnie się bałam, mąż przy dziecku  nie ma już takich odruchów.

Na początku syn śpi u siebie w łóżeczku a potem jak się obudzi, to bierzemy go do siebie. Chcemy go nauczyć do spania w łóżeczku, ale wycwanił się i chce z nami spać . Jeszcze wcześniej go bujaliśmy przy usypianiu, ale potem było coraz gorzej i musieliśmy przestać.
Wysłany: 2018-02-16, 12:00

Wiki_2
avatar

Postów: 6

U nas synek od początku był uczony spania w łóżeczku. W ciągu dnia spał albo w kokonie, albo w łóżeczku. Teraz jak już trochę podrósł to zdarza mu się zasypiać w leżaczku. Gdy obudzi się wcześniej niż zazwyczaj rano to biorę go do wspólnego łóżka. Jak na razie nie mamy problemu, że nie chce spać w łóżeczku
Odpowiedz