Dzień 243.


Chwalę się,że dzisiaj zostałam oficjalnie pierwszy raz mamą chrzestną małego Alanka
Oboje byli bardzo grzeczni i dzielni. Pola bez drzemki padla przed 19 ale wciąż z emocji się wybudza.. ostatnio bardzo wrażliwa na emocje jest- smutna bajka, obraz który ją wystraszy czy nadmiar emocji sprawia gorszy sen i dlugie usypianie.
Szaleństwo dzisiaj było-muzyka,balony,dzieci,tort.. było bardzo fajnie
Wciąż mamy etap 'kocham Cię mamo i tato' najcudowniejsze chwile plus buziaczki i przytulaski !
Jutro jedziemy znowu na zajęcia,lubimy je i nowy tydzień przed nami.

Dzień 244.

Właśnie sobie uświadomiłam,że nastaje nowy etap.. Pola od tygodnia a właściwie już minęło 1.5 tyg.miała aź 1 drzemkę.. z wielkim bólem ,ale chyba żegnamy się z nimi..
Jestem zła,bo tylko mam nerwy przy usypianiu ,trwa to wieki a i tak kończy się krzykiem i niespaniem. Zobaczymy kilka najbliższych dni jak będą wyglądały rano pobudki.
Ciężkie spanie tego mojego dziecka..

A Wasze maluchy kiedy zrezygnowały z drzemek ?

Dzień 245.

No ròżnie z tymi drzemkami. Uśnie o 12:30 to wieczorem 21:30. Jak pospała do 14;20 to padła grubo po 23. Nie wiem czy to warte jest. Weekend jest bez drzemki,pada przed 19 ale już wczoraj wybudzila się 3 razy..i tak w koło.

Wstajemy i zbieramy się załatwiać,później fit mama . Jutro T.ma wolne więc ruszamy na Ikee i lotnisko bo Pola lubi samoloty
Coś @ mi się spóźnia,ale czuję ją na dniach..

Dzień 246.

Czas na zmiany. Taką małą rewolucje w życiu.. jestem podekscytowana a jednocześnie trochę przerażona.
Pola śpi w swoim nowym łòżku-ah jak mi tęskno już za łóźeczkiem to mama idzie na kawę

Dzień 247.

Jesteśmy z Polą w szpitalu...wymioty bo każdym łyku..
Była bardzo dzielna przy badaniu,wspòłpracowała. Przy pobieraniu krwi i wenflonie płakala ale dzielnie zniosła. Moja duża côreczka!! Tak mi jej szkoda..
Podłączyli kroplówke to wyleżala i nabrala ochoty na bułkę i bieganie po 14h padla z chwilową pobudką bo jej się odbilo jeszcze. Mam nadzieję że jutro będzie już dobrze..

Dzień 248.
Witam w Nowym Roku 2018 )
Stary poźegnany w towarzystwie córci i mèża czyli tak,jak lubimy najbardziej 
Wpis na szybko bo już późno,ale konkretny.
Końcówka roku byla szalona jazda bez trzymanki. Latanie po urzędach,ale udało się! Od jutra rusza moja firma dostałam dofinansowanie,jestem w trakcie zakupów bo i juź pracy jutro tort;szampan i zaczynam nową przygodę  
Ponad to zakonczylam zapełniony kalendarz ,cwiczylam cały rok,jestem z siebie mega dumna. Przebiegłam pierwszą dychę,pojechaliśmy nad morzem,byłam na maratonie Chodakowskiej.fajnie
No i mój skarb <3 moja Pola śpiochem nadal nie jest. Od 3 tygodni nie mamy już drzemek,sen jest ostatnie dni kiepsciutki ale przeciez nigdy nie byl super ;p liczę ze po pełni wróci znowu do w miare normalnosci.
Córcia jest mądrą dziewczynką,która ślicznie śpiewa,tanczy,bawi się,gada jak katarynka mówi proszę,dziękuję i przepraszam oraz kocham <3 ma mocny charakter ale potrafo rozczulić serducho zwłaszcza mamusiowe uwielbia wodę,zimę..święta radośnie uplynęły,bardzo się cieszyla z kazdego prezentu uwielbia misie-zwłaszcza te "ciupkie" najczulsze słowka nad którymi się rozpływam: mocko,pafnie,manio,kocham Cię mamusiu,jesteś moja ukochana mamusia,miniość. Pola mówi,źe jest misiu a ja aniolek ostatnio byliśmy po nieprzespanej nocy we Wro a Pola zostala z moimi rodzicami na 5h..śpiąca płakała i strasznie zniosła rozłake..do tej pory ma lęki (również stres ze mnie schodzil 2 dni). Zapisalan ją do przedszkola od września ale nie będę na siłe jej oddawać.  Jest wciąź na cycu,juz do ciumkania i przytulania ,czasem mleka. W nocy pije dużo wody ostatnio a w dzień ma ulubione soczki,herbatkę ale na 1 miejscu zawsze woda za 2 miesiące konczy 3 latka..ciężko uwierzyć jak te piękne chwile zleciały i smutno że juz nie wrócą nigdy. Cieszę się chwilą i każdym dniem kiedy jest przy mnie a jej male rączki oplatają moją szyję. Kocham ją mocno i nigdy nie wierzyłam że az tak można kochać. 

No dobra,słodko jest,to.teraz jakieś plany?
1. Ćwiczyć!
2. Przetrwać rok w firmie- muszę 
3. Przebiec półmaraton- kto.wie
4. Jak najwięcej czasu poświęcać Poli - oczywiste,ona na 1 miejscu zawsze 
Oooj jak późno! Uciekam i do siego roku!! :*

Dzień 249.

Topominki na fb zapraszam mamusie,ze zdjęciami się dopiero rozkręcam ale szyję całe wyprawki i akcesoria

Dzień 250.
Od prawie 24h Pola nie ma cycka. Po kolejnej nocnej przeprawie nie dalam i tak nam dzisiaj dzień zleciał. Mam mądre dziecko..spytała tylko czy cycus chory (skoro tak to zaakceptowala a ma bzika na punkcie badania, kłucia itp.) To potwierdzilam. I tyle. Bez wrzasku,histerii. Tak,jestem w szoku. W jeszcze większym gdy wieczorem byłam pewna,że do tego zasypiania go dostanie. A ona? Zmierzyla"pomaturkę"i kazala przykleić plastra. Usypiałam niespełna godzine-dwie bajki,głaskanie,Na wojtusie,przytulanki do cyca i usnęla. Śpi już 3.5h ale też odsypia poprzednią noc. Zobaczymy jaka będzie dzisiaj bo rano na fit mamę to standardowo chyba ja to gorzej znoszę :p Ale Pola to mądra dziewczynka <3

Dzień 251.
5 dzień bez cyca. Leci mi z niego,więc by miała jeszcze trochę dobroci z niego to jej daje ściągnięte.
Nie ma wrzasków,awantur o niego. Zasypia w ok.25 min.przy bajkach lub kolysankach. Czasem zapyta,z przyzwyczajenia wieczorem próbuje do bajki się dobrac ale sama się cofa i przytula. Kocham ją! Jest bardzo dzielna i mądra dziewczynka!

Ja sobie nie radzę.

Dzień 252. 
No tak..minął miesiąc. A że mam wolny - wow- wieczór, muszę z grubsza nadrobić. 
Zacznę tak- STO LAT CÓREŃKO!!!! mamy 3 latka <3 jak to szybko zleciało,łezka w oku... mam tak mądrą i kochaną córcię..  
Dzisiaj dzień rozpoczęliśmy tortem,który sama zrobiłam taki jak Pola chciała  była świeczka, czapeczka,balony i my <3 później największy plac zabaw w polsce no i zakupy po prezent i obiad rodzinny . Szaleństwo! Sytuacja z dzisiaj: 
Byliśmy dzisiaj w tej ikei no i mówimy jej,że może sobie brać co tylko chce (łaaaa ,szykujemy się na bankructwo) Pola szła,oglądała, dotykała i nic. Zatrzymała się przy kuchni - garnki ,piekarnik i te sprawy. No i Tom pyta co by chciała a ona że może garnki? To ja mówię że może kuchnie, ale ona nie nie. To patrzę,jest domek,do niego meble. Mówi,że fajny ale nie kupujemy go. No to dobra,nie namawiam. I wiesz co, idziemy dalej, poszła na małe pluszaki, ogląda z Tomkiem ( ja szukam czegoś większego WOW) wzięła małego słonia z piszczałką i zwykłego mikro szczurka.. pytam jej czy na pewno,bo może sobie wybrać coś jeszcze ,coś większego. A ona schowała je do wózeczka (miała ten malutki) i powiedziała,że nie, że chce tylko te dwa misie i się przytulić... przytuliła mnie i spytała czy idziemy do kasy... no ryczeć mi się chce jakie mam kochane dziecko!!   
Popołudniu na chwilę przyszli dziadkowie i chrzestna i dziecko padło, zmęczona ale chyba szczęśliwa  
Definitywnie brak cyca od 16. 01. Bardzo łagodnie poszło,jestem z nas dumna   
Pola gada,gada i gada. Gaduła przeokropna  ale Kochana przytulanka <3  
Liczy do 10, po angielsku tez;p zna kolory,kształty, pięknie maluje misia farbami,śpiewa po angielsku- dużo by wymieniać  
od września idzie do przedszkola a później.. czeka na brata Aleksandra hahaha   póki co firma, do końca roku musi być. Trzyma się   
Jutro po 2 miesięcznej przerwie wracamy na zajęcia fit mamy  
W sobotę mieliśmy iść na wesele..odwołane! Zamiast tego pogrzeb w rodzinie. Zycie jest przewrotne, trzeba korzystać z niego na maxa, cieszyć się chwilą .. 
Kocham moją rodzinę- córcie,męża. I cieszę się,że dzisiejszy dzień spędziliśmy tylko we troje. Tak,jak lubimy najbardziej