Forum: Problemy i komplikacje - Szczepienia dzieci
Wysłany: 2017-03-03, 08:25

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Ale a propos wzw jeszcze, którego terminu powinnam się trzymać - 6 miesięcy od pierwszego szczepienia czy 5 od drugiego? Bo pomiędzy pierwszym a drugim minął u nas więcej niż miesiąc i nie wiem tak naprawdę na który termin powinnam zwracać uwagę.
Wysłany: 2017-03-03, 08:25

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Ale a propos wzw jeszcze, którego terminu powinnam się trzymać - 6 miesięcy od pierwszego szczepienia czy 5 od drugiego? Bo pomiędzy pierwszym a drugim minął u nas więcej niż miesiąc i nie wiem tak naprawdę na który termin powinnam zwracać uwagę.
Wysłany: 2017-03-03, 08:25

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Ale a propos wzw jeszcze, którego terminu powinnam się trzymać - 6 miesięcy od pierwszego szczepienia czy 5 od drugiego? Bo pomiędzy pierwszym a drugim minął u nas więcej niż miesiąc i nie wiem tak naprawdę na który termin powinnam zwracać uwagę.
Wysłany: 2017-03-03, 08:43

Nitka_lutowa
avatar

Postów: 1084
0

Hej wczoraj była u nas położna i odradzala szczepienia 6w1 podobno odkąd są te skojarzone szczepienia jest bardzo dużo artystycznych dzieci i mówią że to może być przez te szczepienia bo dużo wirusów naraz się wszczęcia w maly organizm i niekazde dzieci sobie z tym poradzi... mam wczesniaka i mam niby darmowe te wszystkie szczepienia Ale chyba pójdę programem podstawowym bo już od koleżanki też słyszałam o tych 6w1 i autyzmie po tym starszego syna szczepilam na wszystko płatne ale to 7 lat temu i niebylo mowy i takich powiklaniach... czy ktoras ma jakas wiedze i potrafi się odnieść do tego??
Wysłany: 2017-03-03, 08:43

Nitka_lutowa
avatar

Postów: 1084
0

Hej wczoraj była u nas położna i odradzala szczepienia 6w1 podobno odkąd są te skojarzone szczepienia jest bardzo dużo artystycznych dzieci i mówią że to może być przez te szczepienia bo dużo wirusów naraz się wszczęcia w maly organizm i niekazde dzieci sobie z tym poradzi... mam wczesniaka i mam niby darmowe te wszystkie szczepienia Ale chyba pójdę programem podstawowym bo już od koleżanki też słyszałam o tych 6w1 i autyzmie po tym starszego syna szczepilam na wszystko płatne ale to 7 lat temu i niebylo mowy i takich powiklaniach... czy ktoras ma jakas wiedze i potrafi się odnieść do tego??
Wysłany: 2017-03-03, 08:43

Nitka_lutowa
avatar

Postów: 1084
0

Hej wczoraj była u nas położna i odradzala szczepienia 6w1 podobno odkąd są te skojarzone szczepienia jest bardzo dużo artystycznych dzieci i mówią że to może być przez te szczepienia bo dużo wirusów naraz się wszczęcia w maly organizm i niekazde dzieci sobie z tym poradzi... mam wczesniaka i mam niby darmowe te wszystkie szczepienia Ale chyba pójdę programem podstawowym bo już od koleżanki też słyszałam o tych 6w1 i autyzmie po tym starszego syna szczepilam na wszystko płatne ale to 7 lat temu i niebylo mowy i takich powiklaniach... czy ktoras ma jakas wiedze i potrafi się odnieść do tego??
Wysłany: 2017-03-03, 10:05

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Magdula przy szczepionce 6 w 1 lepiej wziąć 6 miesięcy odstępu. A tak w ogóle to przy tej szczepionce nie ma znaczenia czas. Czas dotyczy tylko rota, oraz pneumo jesli zaczeło się szczepic dziecko w pierwszych tyg życia.

Nitka Lutowa. Osobiscie nie jestem w ogóle za szczepieniami, ale skoro trzeba to na minimum. Wybrałam 6 w 1 ze względu na to, że ma krztuśca acekularnego czyli bezkomórkowego tzw. bezpieczniejszego, że jest jedno kłócie i mniej konserwantów i metali ciężkich.

Odnosnie szczepionek na nfz - wszystko super pod warunkiem, że lekarz zgodzi się abyś szczepiła faktycznie osobno na wizycie tymi szczepionkami. Czyli jedna wizyta jedno wkłócie i przerwa 4 tyg. Taki sposób jest sensowyny. Natomiast jesli na jednej wizycie i tak podadza twojemu dziecku wszystkie szczepy jakie dostłby w 6 w 1 i do tego krzytuśca żywego to nie ma sensu.
Prawda jest taka, że nigdy nie wiadomo jak dziecko zareguje. Z reguły nie dzieje się nic oprócz tego, że dziecko przesypia dzien lub 2 i ewentualnie ma goraczke. Znam przypadki cięzkich nopów, ale to inna historia juz tu opisana.

W przypadku wcześniaków to warto szczepić w terminie jakby był donoszony oraz jednak wybrać skojarzone ze wględu na tego nieszczesnego krztuśca.

Autyzm - co do zasady dzieci rodzą się już z tym zaburzeniem, ale szczepionki potrafią aktywować lub wzmocnić objawy. Najczęściej dzieje się to po żywej szczepionce przeciwko odrze, różyczce i śwince - na co ja nie zaszczepie mojej córki.
Nie szczepiłam też przeciwko pneumokokom i rotawirusom.
Wysłany: 2017-03-03, 10:05

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Magdula przy szczepionce 6 w 1 lepiej wziąć 6 miesięcy odstępu. A tak w ogóle to przy tej szczepionce nie ma znaczenia czas. Czas dotyczy tylko rota, oraz pneumo jesli zaczeło się szczepic dziecko w pierwszych tyg życia.

Nitka Lutowa. Osobiscie nie jestem w ogóle za szczepieniami, ale skoro trzeba to na minimum. Wybrałam 6 w 1 ze względu na to, że ma krztuśca acekularnego czyli bezkomórkowego tzw. bezpieczniejszego, że jest jedno kłócie i mniej konserwantów i metali ciężkich.

Odnosnie szczepionek na nfz - wszystko super pod warunkiem, że lekarz zgodzi się abyś szczepiła faktycznie osobno na wizycie tymi szczepionkami. Czyli jedna wizyta jedno wkłócie i przerwa 4 tyg. Taki sposób jest sensowyny. Natomiast jesli na jednej wizycie i tak podadza twojemu dziecku wszystkie szczepy jakie dostłby w 6 w 1 i do tego krzytuśca żywego to nie ma sensu.
Prawda jest taka, że nigdy nie wiadomo jak dziecko zareguje. Z reguły nie dzieje się nic oprócz tego, że dziecko przesypia dzien lub 2 i ewentualnie ma goraczke. Znam przypadki cięzkich nopów, ale to inna historia juz tu opisana.

W przypadku wcześniaków to warto szczepić w terminie jakby był donoszony oraz jednak wybrać skojarzone ze wględu na tego nieszczesnego krztuśca.

Autyzm - co do zasady dzieci rodzą się już z tym zaburzeniem, ale szczepionki potrafią aktywować lub wzmocnić objawy. Najczęściej dzieje się to po żywej szczepionce przeciwko odrze, różyczce i śwince - na co ja nie zaszczepie mojej córki.
Nie szczepiłam też przeciwko pneumokokom i rotawirusom.
Wysłany: 2017-03-03, 10:05

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Magdula przy szczepionce 6 w 1 lepiej wziąć 6 miesięcy odstępu. A tak w ogóle to przy tej szczepionce nie ma znaczenia czas. Czas dotyczy tylko rota, oraz pneumo jesli zaczeło się szczepic dziecko w pierwszych tyg życia.

Nitka Lutowa. Osobiscie nie jestem w ogóle za szczepieniami, ale skoro trzeba to na minimum. Wybrałam 6 w 1 ze względu na to, że ma krztuśca acekularnego czyli bezkomórkowego tzw. bezpieczniejszego, że jest jedno kłócie i mniej konserwantów i metali ciężkich.

Odnosnie szczepionek na nfz - wszystko super pod warunkiem, że lekarz zgodzi się abyś szczepiła faktycznie osobno na wizycie tymi szczepionkami. Czyli jedna wizyta jedno wkłócie i przerwa 4 tyg. Taki sposób jest sensowyny. Natomiast jesli na jednej wizycie i tak podadza twojemu dziecku wszystkie szczepy jakie dostłby w 6 w 1 i do tego krzytuśca żywego to nie ma sensu.
Prawda jest taka, że nigdy nie wiadomo jak dziecko zareguje. Z reguły nie dzieje się nic oprócz tego, że dziecko przesypia dzien lub 2 i ewentualnie ma goraczke. Znam przypadki cięzkich nopów, ale to inna historia juz tu opisana.

W przypadku wcześniaków to warto szczepić w terminie jakby był donoszony oraz jednak wybrać skojarzone ze wględu na tego nieszczesnego krztuśca.

Autyzm - co do zasady dzieci rodzą się już z tym zaburzeniem, ale szczepionki potrafią aktywować lub wzmocnić objawy. Najczęściej dzieje się to po żywej szczepionce przeciwko odrze, różyczce i śwince - na co ja nie zaszczepie mojej córki.
Nie szczepiłam też przeciwko pneumokokom i rotawirusom.
Wysłany: 2017-03-03, 10:48

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Ja zrezygnowałam z ostatniej dawki rota. Przeziębienie Weroniki i domowników nie pozwoliły na podanie w terminie. Moglibyśmy małą zaszczepić w przyszłym tygodniu ale to będzie na pograniczu, kilka dni przed końcem 26 tygodnia, dlatego odpuściłam. Tym bardziej, że niektóre źródła podają termin 24 tygodni nawet w przypadku Rotateq (którym szczepiłam). A w ulotce samej szczepionki najlepszy termin zakończenia podali 20-22 tydzień. Dlatego postanowiłam odpuścić i nie faszerować córki trzecią dawką. Mam nadzieję, że dwie pierwsze coś dały plus fakt, że ja ani mąż nigdy nie chorowaliśmy/nie złapaliśmy rotawirusa to i może mała ma trochę naszej odporności
Wysłany: 2017-03-03, 10:48

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Ja zrezygnowałam z ostatniej dawki rota. Przeziębienie Weroniki i domowników nie pozwoliły na podanie w terminie. Moglibyśmy małą zaszczepić w przyszłym tygodniu ale to będzie na pograniczu, kilka dni przed końcem 26 tygodnia, dlatego odpuściłam. Tym bardziej, że niektóre źródła podają termin 24 tygodni nawet w przypadku Rotateq (którym szczepiłam). A w ulotce samej szczepionki najlepszy termin zakończenia podali 20-22 tydzień. Dlatego postanowiłam odpuścić i nie faszerować córki trzecią dawką. Mam nadzieję, że dwie pierwsze coś dały plus fakt, że ja ani mąż nigdy nie chorowaliśmy/nie złapaliśmy rotawirusa to i może mała ma trochę naszej odporności
Wysłany: 2017-03-03, 10:48

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Ja zrezygnowałam z ostatniej dawki rota. Przeziębienie Weroniki i domowników nie pozwoliły na podanie w terminie. Moglibyśmy małą zaszczepić w przyszłym tygodniu ale to będzie na pograniczu, kilka dni przed końcem 26 tygodnia, dlatego odpuściłam. Tym bardziej, że niektóre źródła podają termin 24 tygodni nawet w przypadku Rotateq (którym szczepiłam). A w ulotce samej szczepionki najlepszy termin zakończenia podali 20-22 tydzień. Dlatego postanowiłam odpuścić i nie faszerować córki trzecią dawką. Mam nadzieję, że dwie pierwsze coś dały plus fakt, że ja ani mąż nigdy nie chorowaliśmy/nie złapaliśmy rotawirusa to i może mała ma trochę naszej odporności
Wysłany: 2017-03-03, 11:43

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Magdula napisała:
Ja zrezygnowałam z ostatniej dawki rota. Przeziębienie Weroniki i domowników nie pozwoliły na podanie w terminie. Moglibyśmy małą zaszczepić w przyszłym tygodniu ale to będzie na pograniczu, kilka dni przed końcem 26 tygodnia, dlatego odpuściłam. Tym bardziej, że niektóre źródła podają termin 24 tygodni nawet w przypadku Rotateq (którym szczepiłam). A w ulotce samej szczepionki najlepszy termin zakończenia podali 20-22 tydzień. Dlatego postanowiłam odpuścić i nie faszerować córki trzecią dawką. Mam nadzieję, że dwie pierwsze coś dały plus fakt, że ja ani mąż nigdy nie chorowaliśmy/nie złapaliśmy rotawirusa to i może mała ma trochę naszej odporności


Powiem Ci szczerze, że w szczepionke przeciwko rotawirusom to ja w ogóle nie wierze. Dziecko może złapać szczep, którego nie było w szczepionce. W najgorszym wypadku odpukać dzieciaczek trafi na kilka dni do szpitala w celu nawodnienia, ale to już musi być ostra biegunka lub wymioty.
Polecam podawać codziennie probiotyk, kwasy DHA i wit D fajnie podnoszą odporność. A jak dziecko skończy rok warto zrobić syrop z cebuli, cukru z odrobiną czosnku i podawać też fajnie wzmacnia.
Wysłany: 2017-03-03, 11:43

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Magdula napisała:
Ja zrezygnowałam z ostatniej dawki rota. Przeziębienie Weroniki i domowników nie pozwoliły na podanie w terminie. Moglibyśmy małą zaszczepić w przyszłym tygodniu ale to będzie na pograniczu, kilka dni przed końcem 26 tygodnia, dlatego odpuściłam. Tym bardziej, że niektóre źródła podają termin 24 tygodni nawet w przypadku Rotateq (którym szczepiłam). A w ulotce samej szczepionki najlepszy termin zakończenia podali 20-22 tydzień. Dlatego postanowiłam odpuścić i nie faszerować córki trzecią dawką. Mam nadzieję, że dwie pierwsze coś dały plus fakt, że ja ani mąż nigdy nie chorowaliśmy/nie złapaliśmy rotawirusa to i może mała ma trochę naszej odporności


Powiem Ci szczerze, że w szczepionke przeciwko rotawirusom to ja w ogóle nie wierze. Dziecko może złapać szczep, którego nie było w szczepionce. W najgorszym wypadku odpukać dzieciaczek trafi na kilka dni do szpitala w celu nawodnienia, ale to już musi być ostra biegunka lub wymioty.
Polecam podawać codziennie probiotyk, kwasy DHA i wit D fajnie podnoszą odporność. A jak dziecko skończy rok warto zrobić syrop z cebuli, cukru z odrobiną czosnku i podawać też fajnie wzmacnia.
Wysłany: 2017-03-03, 11:43

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Magdula napisała:
Ja zrezygnowałam z ostatniej dawki rota. Przeziębienie Weroniki i domowników nie pozwoliły na podanie w terminie. Moglibyśmy małą zaszczepić w przyszłym tygodniu ale to będzie na pograniczu, kilka dni przed końcem 26 tygodnia, dlatego odpuściłam. Tym bardziej, że niektóre źródła podają termin 24 tygodni nawet w przypadku Rotateq (którym szczepiłam). A w ulotce samej szczepionki najlepszy termin zakończenia podali 20-22 tydzień. Dlatego postanowiłam odpuścić i nie faszerować córki trzecią dawką. Mam nadzieję, że dwie pierwsze coś dały plus fakt, że ja ani mąż nigdy nie chorowaliśmy/nie złapaliśmy rotawirusa to i może mała ma trochę naszej odporności


Powiem Ci szczerze, że w szczepionke przeciwko rotawirusom to ja w ogóle nie wierze. Dziecko może złapać szczep, którego nie było w szczepionce. W najgorszym wypadku odpukać dzieciaczek trafi na kilka dni do szpitala w celu nawodnienia, ale to już musi być ostra biegunka lub wymioty.
Polecam podawać codziennie probiotyk, kwasy DHA i wit D fajnie podnoszą odporność. A jak dziecko skończy rok warto zrobić syrop z cebuli, cukru z odrobiną czosnku i podawać też fajnie wzmacnia.
Wysłany: 2017-03-03, 18:44

Magdula
avatar

Postów: 827
0

A myślisz, że te dwie dawki coś w ogóle dały czy bez tej trzeciej w ogóle nie miały sensu?
Wysłany: 2017-03-03, 18:44

Magdula
avatar

Postów: 827
0

A myślisz, że te dwie dawki coś w ogóle dały czy bez tej trzeciej w ogóle nie miały sensu?
Wysłany: 2017-03-03, 18:44

Magdula
avatar

Postów: 827
0

A myślisz, że te dwie dawki coś w ogóle dały czy bez tej trzeciej w ogóle nie miały sensu?
Wysłany: 2017-03-03, 20:51

Sidney
avatar

Postów: 546
0

W jakimś sensie na pewno organizm i jelita wypracowały przeciwciała, na ile to się okaże jak dziecko pójdzie do żłobka lub przedszkola.
Wysłany: 2017-03-03, 20:51

Sidney
avatar

Postów: 546
0

W jakimś sensie na pewno organizm i jelita wypracowały przeciwciała, na ile to się okaże jak dziecko pójdzie do żłobka lub przedszkola.
Wysłany: 2017-03-03, 20:51

Sidney
avatar

Postów: 546
0

W jakimś sensie na pewno organizm i jelita wypracowały przeciwciała, na ile to się okaże jak dziecko pójdzie do żłobka lub przedszkola.
Wysłany: 2017-03-27, 16:00

Magdula
avatar

Postów: 827
1

Byliśmy dzisiaj na pierwszej wizycie w nowej przychodni. Miało być szczepienie (trzecia dawka 6w1) ale jakoś nie jest nam dane (co mnie jakoś szczególnie nie martwi). Otóż nie wiedziałam, że w starej przychodni trzeba zgłosić zmianę i poprosić o przesłanie do nowej karty szczepień. Myślałam, że w XXI wieku takie rzeczy przychodni między sobą załatwią No w każdym razie szczepienia nie było ale bardzo miła pani doktor powiedziała, że nie ma co się martwić ani spieszyć bo mała ma już odporność po pierwszych dwóch dawkach a ta trzecia to taka przypominająca, którą można podać aż do ukończenia 1 r.ż. Już lubię tą lekarkę
Wysłany: 2017-03-27, 16:00

Magdula
avatar

Postów: 827
1

Byliśmy dzisiaj na pierwszej wizycie w nowej przychodni. Miało być szczepienie (trzecia dawka 6w1) ale jakoś nie jest nam dane (co mnie jakoś szczególnie nie martwi). Otóż nie wiedziałam, że w starej przychodni trzeba zgłosić zmianę i poprosić o przesłanie do nowej karty szczepień. Myślałam, że w XXI wieku takie rzeczy przychodni między sobą załatwią No w każdym razie szczepienia nie było ale bardzo miła pani doktor powiedziała, że nie ma co się martwić ani spieszyć bo mała ma już odporność po pierwszych dwóch dawkach a ta trzecia to taka przypominająca, którą można podać aż do ukończenia 1 r.ż. Już lubię tą lekarkę
Wysłany: 2017-03-27, 16:00

Magdula
avatar

Postów: 827
1

Byliśmy dzisiaj na pierwszej wizycie w nowej przychodni. Miało być szczepienie (trzecia dawka 6w1) ale jakoś nie jest nam dane (co mnie jakoś szczególnie nie martwi). Otóż nie wiedziałam, że w starej przychodni trzeba zgłosić zmianę i poprosić o przesłanie do nowej karty szczepień. Myślałam, że w XXI wieku takie rzeczy przychodni między sobą załatwią No w każdym razie szczepienia nie było ale bardzo miła pani doktor powiedziała, że nie ma co się martwić ani spieszyć bo mała ma już odporność po pierwszych dwóch dawkach a ta trzecia to taka przypominająca, którą można podać aż do ukończenia 1 r.ż. Już lubię tą lekarkę
Wysłany: 2017-03-28, 09:57

Agata26
avatar

Postów: 166
0

Magdula, my właśnie się zastanawiamy ile można przesunąć trzecia dawkę, synek ma 6,5miesiąca i powinniśmy według kalendarza już podać, ale ciągle coś a to mały zabkuje i jest marudny ( nie chce mu dokładać). Planuję iść po świętach czyli to będzie prawie 7,5 miesiąca. Reakcja twojej lekarki mnie uspokoiła
Odpowiedz