Forum: Problemy i komplikacje - Szczepienia dzieci
Wysłany: 2016-12-02, 15:19

bluszczynka
avatar

Postów: 126
0

dla mnie każde dodatkowe wejście do przychodni w sezonie na przeziębienia, grypę itp jest większym ryzykiem niż prawdopodobny NOP, ale jak kto woli tak robi.
Wysłany: 2016-12-02, 15:19

bluszczynka
avatar

Postów: 126
0

dla mnie każde dodatkowe wejście do przychodni w sezonie na przeziębienia, grypę itp jest większym ryzykiem niż prawdopodobny NOP, ale jak kto woli tak robi.
Wysłany: 2016-12-02, 15:35

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Bluszczynka nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie szczepienia są w poradni dzieci zdrowych która w ogóle nie łączy się z poradnią dzieci chorych. Są nawet dwa osobne wejścia.

W myśl tego co piszesz rozumiem, że własnych dzieci czy dziecka nie wypuszczasz z domu do innych dzieci, nie wychodzisz z nimi na plac zabaw, do sklepu, na basen do parku gdziekolwiek... bo moga zachorować podobnie z poradnia..
Wysłany: 2016-12-02, 15:35

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Bluszczynka nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie szczepienia są w poradni dzieci zdrowych która w ogóle nie łączy się z poradnią dzieci chorych. Są nawet dwa osobne wejścia.

W myśl tego co piszesz rozumiem, że własnych dzieci czy dziecka nie wypuszczasz z domu do innych dzieci, nie wychodzisz z nimi na plac zabaw, do sklepu, na basen do parku gdziekolwiek... bo moga zachorować podobnie z poradnia..
Wysłany: 2016-12-02, 15:35

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Bluszczynka nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie szczepienia są w poradni dzieci zdrowych która w ogóle nie łączy się z poradnią dzieci chorych. Są nawet dwa osobne wejścia.

W myśl tego co piszesz rozumiem, że własnych dzieci czy dziecka nie wypuszczasz z domu do innych dzieci, nie wychodzisz z nimi na plac zabaw, do sklepu, na basen do parku gdziekolwiek... bo moga zachorować podobnie z poradnia..
Wysłany: 2016-12-02, 17:02

bluszczynka
avatar

Postów: 126
0

w mojej przychodni żeby dojść do pediatrii musze przejść przez rejestracje gdzie jest kolejka kilkunastoosobowa kaszlących i prychających dorosłych. Poradnia dla dzieci zdrowych i chorych jest ta sama, ale godziny przyjęć inne więc nie wierze że po każdym dziecku z ospą czy inną chorobą zakaźną tak dokładnie dezynfekują gabinet. Co innego park/plac zabaw/ sklep a co innego budynek właściwie przesiąknięty o ostatniej cegły wszelkim świństwem. Tak jak pisałam każdy robi co uważa za stosowne, ale ja nie zakładam z góry że moje dziecko dostanie NOPu po połączeniu szczepień, bo NOP może być po każdej pojedynczej szczepionce i tego nie przewidze. Żadne badania naukowe też nie wskazują na to aby łączenie szczepień stwarzało niebezpieczeństwo. Dlatego ja nie mam sraczki na punkcie szczepień i NOPów. Szczepie na każdej wizycie to co akurat wypada w danym miesiącu i to wszystko.
Wysłany: 2016-12-02, 17:02

bluszczynka
avatar

Postów: 126
0

w mojej przychodni żeby dojść do pediatrii musze przejść przez rejestracje gdzie jest kolejka kilkunastoosobowa kaszlących i prychających dorosłych. Poradnia dla dzieci zdrowych i chorych jest ta sama, ale godziny przyjęć inne więc nie wierze że po każdym dziecku z ospą czy inną chorobą zakaźną tak dokładnie dezynfekują gabinet. Co innego park/plac zabaw/ sklep a co innego budynek właściwie przesiąknięty o ostatniej cegły wszelkim świństwem. Tak jak pisałam każdy robi co uważa za stosowne, ale ja nie zakładam z góry że moje dziecko dostanie NOPu po połączeniu szczepień, bo NOP może być po każdej pojedynczej szczepionce i tego nie przewidze. Żadne badania naukowe też nie wskazują na to aby łączenie szczepień stwarzało niebezpieczeństwo. Dlatego ja nie mam sraczki na punkcie szczepień i NOPów. Szczepie na każdej wizycie to co akurat wypada w danym miesiącu i to wszystko.
Wysłany: 2016-12-02, 17:02

bluszczynka
avatar

Postów: 126
0

w mojej przychodni żeby dojść do pediatrii musze przejść przez rejestracje gdzie jest kolejka kilkunastoosobowa kaszlących i prychających dorosłych. Poradnia dla dzieci zdrowych i chorych jest ta sama, ale godziny przyjęć inne więc nie wierze że po każdym dziecku z ospą czy inną chorobą zakaźną tak dokładnie dezynfekują gabinet. Co innego park/plac zabaw/ sklep a co innego budynek właściwie przesiąknięty o ostatniej cegły wszelkim świństwem. Tak jak pisałam każdy robi co uważa za stosowne, ale ja nie zakładam z góry że moje dziecko dostanie NOPu po połączeniu szczepień, bo NOP może być po każdej pojedynczej szczepionce i tego nie przewidze. Żadne badania naukowe też nie wskazują na to aby łączenie szczepień stwarzało niebezpieczeństwo. Dlatego ja nie mam sraczki na punkcie szczepień i NOPów. Szczepie na każdej wizycie to co akurat wypada w danym miesiącu i to wszystko.
Wysłany: 2016-12-02, 18:56

Sidney
avatar

Postów: 546
0

To ja nie mam takiej przychodni. Rejestracja telefoniczna i nie musze już przy niej stać bo karta jest już u doktora. Wchodze z zewnątrz (wcześniej jest przedsionek tzw wiatrołap) bezpośrednio do korytarza w którym są tylko dzieci zdrowe z rodzicami czekając na szczepienie - zakładam, że z chorym nie przyjdą ewentualnie z katarem choc poki co z tym się nie spotkałam. Jak jest w innych przychodnich pewnie roznie w Twojej nie za ciekawie - zawsze mozna poszukac innej

Sklep, basen, plac zabaw wszystko jest taka sama wylęgarnia bakterii i wirusów jak kazde inne miejsce. Wczoraj stałam do kasy a przedemna z rodzicami (prawie dusząca sie od kaszlu) dziewczynka. Również zarazaja do 2 tygodni dzieci szczepione przecikow MMR - a skad ja moge wiedziec czy dziecko na placu zabaw nie było szczepione 2 dni wczesniej. Moje nieszczepione dziecko może złapać - akurat na MMR nie zaszczepie do póki nie wprowadza pojedynczych.

A powinnaś założyć, że jak podasz taka ilość szczepień na raz to może wystąpić niepozadany odczyn poszczepienny nawet jesli do tej pory dziecko znosiło szczepienia super to nigdy nie wiesz jak może byc. Ciesze się, że masz szczescie, że nie spotkałaś sie z dzieckiem z nopem, ja natomiast z takimi pracuje i nie jest łatwo te dzieciaki wyprowadzac na prostą, ale oczywiscie szczep jak chcesz i ile wlezie natomiast chwała za to matkom które rozbijaja szczepienia lub z niektórych rezygnują nie obciązajac dziecka.
Wysłany: 2016-12-02, 18:56

Sidney
avatar

Postów: 546
0

To ja nie mam takiej przychodni. Rejestracja telefoniczna i nie musze już przy niej stać bo karta jest już u doktora. Wchodze z zewnątrz (wcześniej jest przedsionek tzw wiatrołap) bezpośrednio do korytarza w którym są tylko dzieci zdrowe z rodzicami czekając na szczepienie - zakładam, że z chorym nie przyjdą ewentualnie z katarem choc poki co z tym się nie spotkałam. Jak jest w innych przychodnich pewnie roznie w Twojej nie za ciekawie - zawsze mozna poszukac innej

Sklep, basen, plac zabaw wszystko jest taka sama wylęgarnia bakterii i wirusów jak kazde inne miejsce. Wczoraj stałam do kasy a przedemna z rodzicami (prawie dusząca sie od kaszlu) dziewczynka. Również zarazaja do 2 tygodni dzieci szczepione przecikow MMR - a skad ja moge wiedziec czy dziecko na placu zabaw nie było szczepione 2 dni wczesniej. Moje nieszczepione dziecko może złapać - akurat na MMR nie zaszczepie do póki nie wprowadza pojedynczych.

A powinnaś założyć, że jak podasz taka ilość szczepień na raz to może wystąpić niepozadany odczyn poszczepienny nawet jesli do tej pory dziecko znosiło szczepienia super to nigdy nie wiesz jak może byc. Ciesze się, że masz szczescie, że nie spotkałaś sie z dzieckiem z nopem, ja natomiast z takimi pracuje i nie jest łatwo te dzieciaki wyprowadzac na prostą, ale oczywiscie szczep jak chcesz i ile wlezie natomiast chwała za to matkom które rozbijaja szczepienia lub z niektórych rezygnują nie obciązajac dziecka.
Wysłany: 2016-12-02, 18:56

Sidney
avatar

Postów: 546
0

To ja nie mam takiej przychodni. Rejestracja telefoniczna i nie musze już przy niej stać bo karta jest już u doktora. Wchodze z zewnątrz (wcześniej jest przedsionek tzw wiatrołap) bezpośrednio do korytarza w którym są tylko dzieci zdrowe z rodzicami czekając na szczepienie - zakładam, że z chorym nie przyjdą ewentualnie z katarem choc poki co z tym się nie spotkałam. Jak jest w innych przychodnich pewnie roznie w Twojej nie za ciekawie - zawsze mozna poszukac innej

Sklep, basen, plac zabaw wszystko jest taka sama wylęgarnia bakterii i wirusów jak kazde inne miejsce. Wczoraj stałam do kasy a przedemna z rodzicami (prawie dusząca sie od kaszlu) dziewczynka. Również zarazaja do 2 tygodni dzieci szczepione przecikow MMR - a skad ja moge wiedziec czy dziecko na placu zabaw nie było szczepione 2 dni wczesniej. Moje nieszczepione dziecko może złapać - akurat na MMR nie zaszczepie do póki nie wprowadza pojedynczych.

A powinnaś założyć, że jak podasz taka ilość szczepień na raz to może wystąpić niepozadany odczyn poszczepienny nawet jesli do tej pory dziecko znosiło szczepienia super to nigdy nie wiesz jak może byc. Ciesze się, że masz szczescie, że nie spotkałaś sie z dzieckiem z nopem, ja natomiast z takimi pracuje i nie jest łatwo te dzieciaki wyprowadzac na prostą, ale oczywiscie szczep jak chcesz i ile wlezie natomiast chwała za to matkom które rozbijaja szczepienia lub z niektórych rezygnują nie obciązajac dziecka.
Wysłany: 2016-12-03, 23:28

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

A do kiedy trzeba zakończyć te rota w 3 dawkach? I ile dać przerwy od 6w1? Bo boje się, że nie zdążę.
I jeszcze jedno pytanie: szczepiłam na rota w czwartek o 15:35. Nie miała mała gorączki, ale dziś zrobiła wielką kupę (jeszcze takiej nie było) z kilkoma zielonymi plamami i nitką śluzu zieloną. I do tego przy przebudzeniu (2,5h po jedzeniu) ulała tak, że prawie zaczęła się krztusić, bo się obróciła na plecy. I potem ładnie jadła przez 20 min jak karmiłam, a jak zaczęłam z nią chodzić w pozycji do odbeknięcia to ulała wszystko co zjadła na podłogę, a nigdy mi się to nie zdarzyło (no raz, ale w innej pozycji za bardzo na brzuch nacisnęłam). Myślicie, że to może być jeszcze po tej szczepionce tak późno? W piątek zaczęłam też wapno brać, bo nie jem nabiału i tak pediatra zaleciła. To może to? I zjadłam wczoraj jogurt naturalny bez laktozy, bo pediatra na to pozwoliła. Oczywiście będę małą obserwować, ale jak myślicie - co to mogło spowodować? Czy zupełny zbieg okoliczności?
Wysłany: 2016-12-03, 23:28

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

A do kiedy trzeba zakończyć te rota w 3 dawkach? I ile dać przerwy od 6w1? Bo boje się, że nie zdążę.
I jeszcze jedno pytanie: szczepiłam na rota w czwartek o 15:35. Nie miała mała gorączki, ale dziś zrobiła wielką kupę (jeszcze takiej nie było) z kilkoma zielonymi plamami i nitką śluzu zieloną. I do tego przy przebudzeniu (2,5h po jedzeniu) ulała tak, że prawie zaczęła się krztusić, bo się obróciła na plecy. I potem ładnie jadła przez 20 min jak karmiłam, a jak zaczęłam z nią chodzić w pozycji do odbeknięcia to ulała wszystko co zjadła na podłogę, a nigdy mi się to nie zdarzyło (no raz, ale w innej pozycji za bardzo na brzuch nacisnęłam). Myślicie, że to może być jeszcze po tej szczepionce tak późno? W piątek zaczęłam też wapno brać, bo nie jem nabiału i tak pediatra zaleciła. To może to? I zjadłam wczoraj jogurt naturalny bez laktozy, bo pediatra na to pozwoliła. Oczywiście będę małą obserwować, ale jak myślicie - co to mogło spowodować? Czy zupełny zbieg okoliczności?
Wysłany: 2016-12-03, 23:28

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

A do kiedy trzeba zakończyć te rota w 3 dawkach? I ile dać przerwy od 6w1? Bo boje się, że nie zdążę.
I jeszcze jedno pytanie: szczepiłam na rota w czwartek o 15:35. Nie miała mała gorączki, ale dziś zrobiła wielką kupę (jeszcze takiej nie było) z kilkoma zielonymi plamami i nitką śluzu zieloną. I do tego przy przebudzeniu (2,5h po jedzeniu) ulała tak, że prawie zaczęła się krztusić, bo się obróciła na plecy. I potem ładnie jadła przez 20 min jak karmiłam, a jak zaczęłam z nią chodzić w pozycji do odbeknięcia to ulała wszystko co zjadła na podłogę, a nigdy mi się to nie zdarzyło (no raz, ale w innej pozycji za bardzo na brzuch nacisnęłam). Myślicie, że to może być jeszcze po tej szczepionce tak późno? W piątek zaczęłam też wapno brać, bo nie jem nabiału i tak pediatra zaleciła. To może to? I zjadłam wczoraj jogurt naturalny bez laktozy, bo pediatra na to pozwoliła. Oczywiście będę małą obserwować, ale jak myślicie - co to mogło spowodować? Czy zupełny zbieg okoliczności?
Wysłany: 2016-12-04, 09:43

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Jeszcze dzis widze, ze ma 37,2.. (37,7 w odbycie) i lekki katarek, wiecej sluzu w kupie (ma zawsze, bo ma nietolerancje) i jest bardziej placzliwa i chyba ma kolki.... Czy to moze byc od szczepienia od czwartku? Bo zaczelo sie dzis, moze wczoraj. Czy to jakies przeziebienie? Czy mam cos zrobic w tej sytuacji? Bo przeciwgoraczkowe od 38 z tego co wiem. A jak NOP to ktos mial tak? Ile to moze trwac? Bo czytalam, ze nawet ktos mial tydzien? jakby tak mialo byc to chyba nie warto dawac 2 dawke
Wysłany: 2016-12-04, 09:43

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Jeszcze dzis widze, ze ma 37,2.. (37,7 w odbycie) i lekki katarek, wiecej sluzu w kupie (ma zawsze, bo ma nietolerancje) i jest bardziej placzliwa i chyba ma kolki.... Czy to moze byc od szczepienia od czwartku? Bo zaczelo sie dzis, moze wczoraj. Czy to jakies przeziebienie? Czy mam cos zrobic w tej sytuacji? Bo przeciwgoraczkowe od 38 z tego co wiem. A jak NOP to ktos mial tak? Ile to moze trwac? Bo czytalam, ze nawet ktos mial tydzien? jakby tak mialo byc to chyba nie warto dawac 2 dawke
Wysłany: 2016-12-04, 09:43

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Jeszcze dzis widze, ze ma 37,2.. (37,7 w odbycie) i lekki katarek, wiecej sluzu w kupie (ma zawsze, bo ma nietolerancje) i jest bardziej placzliwa i chyba ma kolki.... Czy to moze byc od szczepienia od czwartku? Bo zaczelo sie dzis, moze wczoraj. Czy to jakies przeziebienie? Czy mam cos zrobic w tej sytuacji? Bo przeciwgoraczkowe od 38 z tego co wiem. A jak NOP to ktos mial tak? Ile to moze trwac? Bo czytalam, ze nawet ktos mial tydzien? jakby tak mialo byc to chyba nie warto dawac 2 dawke
Wysłany: 2016-12-04, 17:48

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Szczepienie przeciwko rotawirusom należy optymalnie skończyć 3 dawkę (bo chyba wybrałaś 3 dawki) do 24 tygodnia życia dziecka.

Twoje dziecko ma problemy z układem trawiennym i po rotarixie mogą być takie objawy o jakich piszesz. Mogą być nasilone kolki, ból brzuszka, gorączka, biegunka, zapalenie jelit. Rotawirusy rozwijają się od 24-48 godzin. To akurat by pasowało od czasu podania.

Obserwuj córkę, i zobaczysz ile dni to potrwa, warto skonsultować się z lekarzem choc znajac ich podejscie to Cię wysmieje, że to na pewno nie nop tylko, że coś zjadłaś i zaszkodziłaś. Co do kolejnego szczepienia dawka nr 2 nie doradze Ci. Ja nie szczepiłam to już sama musisz zobaczyc. Ewentualnie poczytaj jeszcze na ten temat zanim się zdecydujesz.

Nie wiem czy podajesz, ale daj córce probiotyk dicoflor albo jakis inny przez najbliższe 7-14 dni po 5 kropelek dziennie jesli chodzi o dicoflor.

Teraz tym bardziej nie szczep łącząc 6 w 1 i inne.
Wysłany: 2016-12-04, 17:48

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Szczepienie przeciwko rotawirusom należy optymalnie skończyć 3 dawkę (bo chyba wybrałaś 3 dawki) do 24 tygodnia życia dziecka.

Twoje dziecko ma problemy z układem trawiennym i po rotarixie mogą być takie objawy o jakich piszesz. Mogą być nasilone kolki, ból brzuszka, gorączka, biegunka, zapalenie jelit. Rotawirusy rozwijają się od 24-48 godzin. To akurat by pasowało od czasu podania.

Obserwuj córkę, i zobaczysz ile dni to potrwa, warto skonsultować się z lekarzem choc znajac ich podejscie to Cię wysmieje, że to na pewno nie nop tylko, że coś zjadłaś i zaszkodziłaś. Co do kolejnego szczepienia dawka nr 2 nie doradze Ci. Ja nie szczepiłam to już sama musisz zobaczyc. Ewentualnie poczytaj jeszcze na ten temat zanim się zdecydujesz.

Nie wiem czy podajesz, ale daj córce probiotyk dicoflor albo jakis inny przez najbliższe 7-14 dni po 5 kropelek dziennie jesli chodzi o dicoflor.

Teraz tym bardziej nie szczep łącząc 6 w 1 i inne.
Wysłany: 2016-12-04, 17:48

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Szczepienie przeciwko rotawirusom należy optymalnie skończyć 3 dawkę (bo chyba wybrałaś 3 dawki) do 24 tygodnia życia dziecka.

Twoje dziecko ma problemy z układem trawiennym i po rotarixie mogą być takie objawy o jakich piszesz. Mogą być nasilone kolki, ból brzuszka, gorączka, biegunka, zapalenie jelit. Rotawirusy rozwijają się od 24-48 godzin. To akurat by pasowało od czasu podania.

Obserwuj córkę, i zobaczysz ile dni to potrwa, warto skonsultować się z lekarzem choc znajac ich podejscie to Cię wysmieje, że to na pewno nie nop tylko, że coś zjadłaś i zaszkodziłaś. Co do kolejnego szczepienia dawka nr 2 nie doradze Ci. Ja nie szczepiłam to już sama musisz zobaczyc. Ewentualnie poczytaj jeszcze na ten temat zanim się zdecydujesz.

Nie wiem czy podajesz, ale daj córce probiotyk dicoflor albo jakis inny przez najbliższe 7-14 dni po 5 kropelek dziennie jesli chodzi o dicoflor.

Teraz tym bardziej nie szczep łącząc 6 w 1 i inne.
Wysłany: 2016-12-04, 19:20

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Jak do jutra nie minie to nie szczepie. Za duzo pracowalam na to, by te kolki zmniejszyc, a znowu mi sie dziecko meczy a nawet pediatra mnie nie ostrzegla a wie przeciez, ze mala ma problemy Dicoflor podawalam, ale przestalam dawno, bo ktos pisal, ze ma olej kukurydziany a to tez moze byc zle dla brzuszka...
Wysłany: 2016-12-04, 19:20

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Jak do jutra nie minie to nie szczepie. Za duzo pracowalam na to, by te kolki zmniejszyc, a znowu mi sie dziecko meczy a nawet pediatra mnie nie ostrzegla a wie przeciez, ze mala ma problemy Dicoflor podawalam, ale przestalam dawno, bo ktos pisal, ze ma olej kukurydziany a to tez moze byc zle dla brzuszka...
Wysłany: 2016-12-04, 19:20

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Jak do jutra nie minie to nie szczepie. Za duzo pracowalam na to, by te kolki zmniejszyc, a znowu mi sie dziecko meczy a nawet pediatra mnie nie ostrzegla a wie przeciez, ze mala ma problemy Dicoflor podawalam, ale przestalam dawno, bo ktos pisal, ze ma olej kukurydziany a to tez moze byc zle dla brzuszka...
Wysłany: 2016-12-04, 21:02

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Sznurówka ja bym obstawiała, że to zielone, to reakcja na jogurt, a nie na rota, ale jak zapodałaś jedno i drugie, to pewności nie ma. Laktoza laktozą, a kolki mogą być przez białko mleka krowiego, a nadmierne ulewanie/ refluks to może być wg naszego lekarza objaw alergii. Jeśli się nie poprawi, spróbuj znów wywalić nabiał. Ja znów jestem od nowa na diecie i nie mogę nic, bo młoda ma atopowe zapalenie skóry, alergię na białko mleka krowiego i jeszcze na coś.

Sidney nie każdy dziwny objaw dziecka po szczepieniu to musi być NOP, czasem są też zupełnie inne problemy.
Wysłany: 2016-12-04, 21:02

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Sznurówka ja bym obstawiała, że to zielone, to reakcja na jogurt, a nie na rota, ale jak zapodałaś jedno i drugie, to pewności nie ma. Laktoza laktozą, a kolki mogą być przez białko mleka krowiego, a nadmierne ulewanie/ refluks to może być wg naszego lekarza objaw alergii. Jeśli się nie poprawi, spróbuj znów wywalić nabiał. Ja znów jestem od nowa na diecie i nie mogę nic, bo młoda ma atopowe zapalenie skóry, alergię na białko mleka krowiego i jeszcze na coś.

Sidney nie każdy dziwny objaw dziecka po szczepieniu to musi być NOP, czasem są też zupełnie inne problemy.
Odpowiedz