Forum: Problemy i komplikacje - Szczepienia dzieci
Wysłany: 2016-11-25, 14:07

elucha
avatar

Postów: 47
0

Ja swojego starszego synka szczepilam wszystkimi szczepionkami obowiązkowymi i zalecanymi. I uważam że zrobiłam bardzo dobrze. Maly poszedl do żłobka, hak skonczyl 6 miesięcy i oprócz kataru na nic nie chorowal do tej pory a ma prawie 6 lat. Wlascicielka zlobka wymagala zaświadczenia od lekarza, że dziecko bylo szczepione. I uważam, że robola slusznie. Jeżeli ktoś odmawia szczepienia dzieci powinien przejść się po cmentarzach i zobaczyć ile dzieci umierali kilkadziesiąt lat temu. Dla mnie to skrajna nieodpowiedzialnosc. Teraz jestem w 7 miesiącu ciąży i drugiego synka też będę szczepila.
Wysłany: 2016-11-25, 14:08

elucha
avatar

Postów: 47
0

Przepraszam za literówki, ale pisalam z komórki.
Wysłany: 2016-11-25, 14:08

elucha
avatar

Postów: 47
0

Przepraszam za literówki, ale pisalam z komórki.
Wysłany: 2016-11-25, 14:08

elucha
avatar

Postów: 47
0

Przepraszam za literówki, ale pisalam z komórki.
Wysłany: 2016-11-28, 10:21

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Dziewczyny, w czwartek chce zaszczepic mala na rota. W ulotce widze, ze sa 2 lub 3 dawki w zaleznosci od preparatu. Co polecacie? I jak wyglada takie szczepienie, skad biore szczepionke i w ktorym momencie? Co prawda położna mówiła, że nie warto, bo szczepów jest i wiele więcej i koleżance tez tak mówiła jej położna. ... dlatego proszę o radę, miałyście NOPY?
Wysłany: 2016-11-28, 10:21

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Dziewczyny, w czwartek chce zaszczepic mala na rota. W ulotce widze, ze sa 2 lub 3 dawki w zaleznosci od preparatu. Co polecacie? I jak wyglada takie szczepienie, skad biore szczepionke i w ktorym momencie? Co prawda położna mówiła, że nie warto, bo szczepów jest i wiele więcej i koleżance tez tak mówiła jej położna. ... dlatego proszę o radę, miałyście NOPY?
Wysłany: 2016-11-28, 10:21

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Dziewczyny, w czwartek chce zaszczepic mala na rota. W ulotce widze, ze sa 2 lub 3 dawki w zaleznosci od preparatu. Co polecacie? I jak wyglada takie szczepienie, skad biore szczepionke i w ktorym momencie? Co prawda położna mówiła, że nie warto, bo szczepów jest i wiele więcej i koleżance tez tak mówiła jej położna. ... dlatego proszę o radę, miałyście NOPY?
Wysłany: 2016-11-28, 12:33

Magdula
avatar

Postów: 827
0

My byłyśmy na szczepieniu w środę. W naszej przychodni szczepionki dostępne są na miejscu i stosują te 3-dawkowe. Pediatra mówiła, że chronią przed większą ilością szczepów niż dwudawkowe. Ile w tym prawdy, nie wiem...
Niestety kilka minut po podaniu szczepionki (dosłownie ze trzy) moja mała ulała. Lekarka i położna mówiła, żeby się nie martwić bo i tak zdążyło się wchłonąć. W tym też nie wiem ile prawdy...
Co do czasu podania ja odczekałam 3 tygodnie po szczepieniu 6w1. Nie chciałam wszystkiego naraz, chociaż w przychodni chętnie stosują takie połączenia. Kolejną dawkę też podam osobno.
Nie wystąpiło u nas nic niepokojącego.
Wysłany: 2016-11-28, 12:33

Magdula
avatar

Postów: 827
0

My byłyśmy na szczepieniu w środę. W naszej przychodni szczepionki dostępne są na miejscu i stosują te 3-dawkowe. Pediatra mówiła, że chronią przed większą ilością szczepów niż dwudawkowe. Ile w tym prawdy, nie wiem...
Niestety kilka minut po podaniu szczepionki (dosłownie ze trzy) moja mała ulała. Lekarka i położna mówiła, żeby się nie martwić bo i tak zdążyło się wchłonąć. W tym też nie wiem ile prawdy...
Co do czasu podania ja odczekałam 3 tygodnie po szczepieniu 6w1. Nie chciałam wszystkiego naraz, chociaż w przychodni chętnie stosują takie połączenia. Kolejną dawkę też podam osobno.
Nie wystąpiło u nas nic niepokojącego.
Wysłany: 2016-11-28, 12:33

Magdula
avatar

Postów: 827
0

My byłyśmy na szczepieniu w środę. W naszej przychodni szczepionki dostępne są na miejscu i stosują te 3-dawkowe. Pediatra mówiła, że chronią przed większą ilością szczepów niż dwudawkowe. Ile w tym prawdy, nie wiem...
Niestety kilka minut po podaniu szczepionki (dosłownie ze trzy) moja mała ulała. Lekarka i położna mówiła, żeby się nie martwić bo i tak zdążyło się wchłonąć. W tym też nie wiem ile prawdy...
Co do czasu podania ja odczekałam 3 tygodnie po szczepieniu 6w1. Nie chciałam wszystkiego naraz, chociaż w przychodni chętnie stosują takie połączenia. Kolejną dawkę też podam osobno.
Nie wystąpiło u nas nic niepokojącego.
Wysłany: 2016-11-28, 12:50

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Elucha skoro zaszczepiłaś dziecko na wszystko co możliwe to dlaczego wymagasz od rodziców innych np. nie szczepionych na wszystko lub w ogóle zaświadczeń podczas przyjmowania do żłobka lub przedszkola o szczepieniu. Skoro zaszczepiłaś to czego się obawiasz. Najlepsze jest to, że Ci który nie szczepili nie mają takich pomysłów a Ci którzy szczepili boją się, że nieszczepione dziecko zarazi szczepione? Gdzie tutaj logika...
Kilkadziesiąt lat temu były też zupełnie inne warunki jeśli chodzi o higiente i warunki życia. Poza tym przypomniam Ci, że sama za pewne nie byłaś szczepiona na rotawirusy, pneumokoki, świnkę, itd a żyjesz i masz się dobrze - prawda?

Sznurówka po rota nop występuje stosunkowo rzadko może to być za zwyczaj biegunka, wymioty, gorączka. W skrajnych przypadkach zapalenie jelit albo może szybciej spowodować chorobe Leśniowskiego -Crohna jesli dziecko mia do tej choroby skłonność, ale na tym etapie tego się nie dowiesz.
Szczepienie polega na podaniu doustnie płynu z rotawirusami.

Magdula, a ja na Twoim miejscu poprosiłabym na piśmie od pediatry, że dziecku na pewno szczepionka na rota się wchłoneła skoro po zaledwie kilku minutach nastąpiło ulanie. Mogli Cię oszukać, nie masz żadnej gwarancji, że szczepionka się wchłoneła/
Wysłany: 2016-11-28, 12:50

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Elucha skoro zaszczepiłaś dziecko na wszystko co możliwe to dlaczego wymagasz od rodziców innych np. nie szczepionych na wszystko lub w ogóle zaświadczeń podczas przyjmowania do żłobka lub przedszkola o szczepieniu. Skoro zaszczepiłaś to czego się obawiasz. Najlepsze jest to, że Ci który nie szczepili nie mają takich pomysłów a Ci którzy szczepili boją się, że nieszczepione dziecko zarazi szczepione? Gdzie tutaj logika...
Kilkadziesiąt lat temu były też zupełnie inne warunki jeśli chodzi o higiente i warunki życia. Poza tym przypomniam Ci, że sama za pewne nie byłaś szczepiona na rotawirusy, pneumokoki, świnkę, itd a żyjesz i masz się dobrze - prawda?

Sznurówka po rota nop występuje stosunkowo rzadko może to być za zwyczaj biegunka, wymioty, gorączka. W skrajnych przypadkach zapalenie jelit albo może szybciej spowodować chorobe Leśniowskiego -Crohna jesli dziecko mia do tej choroby skłonność, ale na tym etapie tego się nie dowiesz.
Szczepienie polega na podaniu doustnie płynu z rotawirusami.

Magdula, a ja na Twoim miejscu poprosiłabym na piśmie od pediatry, że dziecku na pewno szczepionka na rota się wchłoneła skoro po zaledwie kilku minutach nastąpiło ulanie. Mogli Cię oszukać, nie masz żadnej gwarancji, że szczepionka się wchłoneła/
Wysłany: 2016-11-28, 12:50

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Elucha skoro zaszczepiłaś dziecko na wszystko co możliwe to dlaczego wymagasz od rodziców innych np. nie szczepionych na wszystko lub w ogóle zaświadczeń podczas przyjmowania do żłobka lub przedszkola o szczepieniu. Skoro zaszczepiłaś to czego się obawiasz. Najlepsze jest to, że Ci który nie szczepili nie mają takich pomysłów a Ci którzy szczepili boją się, że nieszczepione dziecko zarazi szczepione? Gdzie tutaj logika...
Kilkadziesiąt lat temu były też zupełnie inne warunki jeśli chodzi o higiente i warunki życia. Poza tym przypomniam Ci, że sama za pewne nie byłaś szczepiona na rotawirusy, pneumokoki, świnkę, itd a żyjesz i masz się dobrze - prawda?

Sznurówka po rota nop występuje stosunkowo rzadko może to być za zwyczaj biegunka, wymioty, gorączka. W skrajnych przypadkach zapalenie jelit albo może szybciej spowodować chorobe Leśniowskiego -Crohna jesli dziecko mia do tej choroby skłonność, ale na tym etapie tego się nie dowiesz.
Szczepienie polega na podaniu doustnie płynu z rotawirusami.

Magdula, a ja na Twoim miejscu poprosiłabym na piśmie od pediatry, że dziecku na pewno szczepionka na rota się wchłoneła skoro po zaledwie kilku minutach nastąpiło ulanie. Mogli Cię oszukać, nie masz żadnej gwarancji, że szczepionka się wchłoneła/
Wysłany: 2016-11-28, 12:50

sznurowka
avatar

Postów: 1222
1

Ja tez będę 2,5 tyg po 6w1. Też chciałam osobno.
Wysłany: 2016-11-28, 12:50

sznurowka
avatar

Postów: 1222
1

Ja tez będę 2,5 tyg po 6w1. Też chciałam osobno.
Wysłany: 2016-11-28, 12:50

sznurowka
avatar

Postów: 1222
1

Ja tez będę 2,5 tyg po 6w1. Też chciałam osobno.
Wysłany: 2016-11-28, 13:08

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Sidney, ja wiem, że gwarancji nie mam. Ale nawet jeśli się nie wchłonęła to przecież nie podam drugiej "porcji". To już by było szaleństwo. Muszę wierzyć, że co miało się wchłonąć to się wchłonęło, nic nie poradzę.
Wysłany: 2016-11-28, 13:08

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Sidney, ja wiem, że gwarancji nie mam. Ale nawet jeśli się nie wchłonęła to przecież nie podam drugiej "porcji". To już by było szaleństwo. Muszę wierzyć, że co miało się wchłonąć to się wchłonęło, nic nie poradzę.
Wysłany: 2016-11-28, 13:08

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Sidney, ja wiem, że gwarancji nie mam. Ale nawet jeśli się nie wchłonęła to przecież nie podam drugiej "porcji". To już by było szaleństwo. Muszę wierzyć, że co miało się wchłonąć to się wchłonęło, nic nie poradzę.
Wysłany: 2016-11-28, 13:19

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Ja robiłam 6w1 i rota jednego dnia. Mała w dniu i dzień po szczepionkach płakała więcej niż zwykle, ale nic więcej się na szczęście nie zadziało. Warowałam przy niej z termometrem, ale gorączka się nie pojawiła.
Pediatra powiedziała, że ona nie ma w zwyczaju podawać wszystkich zalecanych na raz.

A propos zakupu szczepionek w przychodni, to Wam powiem ciekawostkę. Otóż jest to niezgodne z prawem Uprawnione do dystrybucji szczepionek są apteki i punkty apteczne. Tylko do takich miejsc trafiają informacje o np. wycofaniu jakiejś partii szczepionki z obrotu. Czyli teoretycznie jakby jakaś partia okazała się wadliwa albo nawet szkodliwa, to przychodnie dowiedzą się o tym z opóźnieniem. Tyle teorii, a w praktyce większość przychodni ma to w poważaniu... Ja kupowałam szczepionkę sama - po przebadaniu dziecka dostałam receptę i kupiłam w sąsiadującej z przychodnią aptece.
Wysłany: 2016-11-28, 13:19

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Ja robiłam 6w1 i rota jednego dnia. Mała w dniu i dzień po szczepionkach płakała więcej niż zwykle, ale nic więcej się na szczęście nie zadziało. Warowałam przy niej z termometrem, ale gorączka się nie pojawiła.
Pediatra powiedziała, że ona nie ma w zwyczaju podawać wszystkich zalecanych na raz.

A propos zakupu szczepionek w przychodni, to Wam powiem ciekawostkę. Otóż jest to niezgodne z prawem Uprawnione do dystrybucji szczepionek są apteki i punkty apteczne. Tylko do takich miejsc trafiają informacje o np. wycofaniu jakiejś partii szczepionki z obrotu. Czyli teoretycznie jakby jakaś partia okazała się wadliwa albo nawet szkodliwa, to przychodnie dowiedzą się o tym z opóźnieniem. Tyle teorii, a w praktyce większość przychodni ma to w poważaniu... Ja kupowałam szczepionkę sama - po przebadaniu dziecka dostałam receptę i kupiłam w sąsiadującej z przychodnią aptece.
Wysłany: 2016-11-28, 13:19

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Ja robiłam 6w1 i rota jednego dnia. Mała w dniu i dzień po szczepionkach płakała więcej niż zwykle, ale nic więcej się na szczęście nie zadziało. Warowałam przy niej z termometrem, ale gorączka się nie pojawiła.
Pediatra powiedziała, że ona nie ma w zwyczaju podawać wszystkich zalecanych na raz.

A propos zakupu szczepionek w przychodni, to Wam powiem ciekawostkę. Otóż jest to niezgodne z prawem Uprawnione do dystrybucji szczepionek są apteki i punkty apteczne. Tylko do takich miejsc trafiają informacje o np. wycofaniu jakiejś partii szczepionki z obrotu. Czyli teoretycznie jakby jakaś partia okazała się wadliwa albo nawet szkodliwa, to przychodnie dowiedzą się o tym z opóźnieniem. Tyle teorii, a w praktyce większość przychodni ma to w poważaniu... Ja kupowałam szczepionkę sama - po przebadaniu dziecka dostałam receptę i kupiłam w sąsiadującej z przychodnią aptece.
Wysłany: 2016-11-28, 13:26

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Leticia o ile apteka jest blisko, jest chłodno i szybko Ci zastrzepią dziecko to jest ok, w przeciwnym razie musisz zagwarantować odpowiednie przechowywanie szczepionki bo można dziecku narobić więcej szkody. Nie każdy jest w stanie zagawrantować przechowywanie strzepionki takie jak producent wymaga.
Czesto też w przychodniach jest taniej niż w aptece - choć niezawsze.
Wysłany: 2016-11-28, 13:26

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Leticia o ile apteka jest blisko, jest chłodno i szybko Ci zastrzepią dziecko to jest ok, w przeciwnym razie musisz zagwarantować odpowiednie przechowywanie szczepionki bo można dziecku narobić więcej szkody. Nie każdy jest w stanie zagawrantować przechowywanie strzepionki takie jak producent wymaga.
Czesto też w przychodniach jest taniej niż w aptece - choć niezawsze.
Wysłany: 2016-11-28, 13:26

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Leticia o ile apteka jest blisko, jest chłodno i szybko Ci zastrzepią dziecko to jest ok, w przeciwnym razie musisz zagwarantować odpowiednie przechowywanie szczepionki bo można dziecku narobić więcej szkody. Nie każdy jest w stanie zagawrantować przechowywanie strzepionki takie jak producent wymaga.
Czesto też w przychodniach jest taniej niż w aptece - choć niezawsze.
Odpowiedz