Forum: Problemy i komplikacje - Szczepienia dzieci
Wysłany: 2016-11-18, 16:47

Natka88
avatar

Postów: 2599
6

Sidney, na tym i innym watku dalas wyraznie do zrozumienia, ze Ty nie szczepisz i ok. Robisz to co najlepsze dla swojego dziecka wg Ciebie, Twoich opinii, przekonan i wiedzy. Ale blagam przestan juz nawracac tych ktorzy chca szczepic. Oni (ja) tez robia to co najlepsze wg nich dla swojego potomstwa.
Prawda jest taka, ze zarowno ewentualny nop czy zachorowanie, to jedna wielka ruletka.
Wysłany: 2016-11-18, 16:47

Natka88
avatar

Postów: 2599
6

Sidney, na tym i innym watku dalas wyraznie do zrozumienia, ze Ty nie szczepisz i ok. Robisz to co najlepsze dla swojego dziecka wg Ciebie, Twoich opinii, przekonan i wiedzy. Ale blagam przestan juz nawracac tych ktorzy chca szczepic. Oni (ja) tez robia to co najlepsze wg nich dla swojego potomstwa.
Prawda jest taka, ze zarowno ewentualny nop czy zachorowanie, to jedna wielka ruletka.
Wysłany: 2016-11-18, 17:56

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Natka88 napisała:
Sidney, na tym i innym watku dalas wyraznie do zrozumienia, ze Ty nie szczepisz i ok. Robisz to co najlepsze dla swojego dziecka wg Ciebie, Twoich opinii, przekonan i wiedzy. Ale blagam przestan juz nawracac tych ktorzy chca szczepic. Oni (ja) tez robia to co najlepsze wg nich dla swojego potomstwa.
Prawda jest taka, ze zarowno ewentualny nop czy zachorowanie, to jedna wielka ruletka.

Amen
Wysłany: 2016-11-18, 17:56

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Natka88 napisała:
Sidney, na tym i innym watku dalas wyraznie do zrozumienia, ze Ty nie szczepisz i ok. Robisz to co najlepsze dla swojego dziecka wg Ciebie, Twoich opinii, przekonan i wiedzy. Ale blagam przestan juz nawracac tych ktorzy chca szczepic. Oni (ja) tez robia to co najlepsze wg nich dla swojego potomstwa.
Prawda jest taka, ze zarowno ewentualny nop czy zachorowanie, to jedna wielka ruletka.

Amen
Wysłany: 2016-11-18, 17:56

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Natka88 napisała:
Sidney, na tym i innym watku dalas wyraznie do zrozumienia, ze Ty nie szczepisz i ok. Robisz to co najlepsze dla swojego dziecka wg Ciebie, Twoich opinii, przekonan i wiedzy. Ale blagam przestan juz nawracac tych ktorzy chca szczepic. Oni (ja) tez robia to co najlepsze wg nich dla swojego potomstwa.
Prawda jest taka, ze zarowno ewentualny nop czy zachorowanie, to jedna wielka ruletka.

Amen
Wysłany: 2016-11-18, 18:37

Sidney
avatar

Postów: 546
3

Zastanawiam się czy którakolwiek z Was zapytała swojego pediatry ile przychodnia zgłosiła nopów i czy maja rejestr od jakich szczepionek zaraz po tym jak Was namówi na szczepienie. Ok nie będę już Was gnębić
Wysłany: 2016-11-18, 18:37

Sidney
avatar

Postów: 546
3

Zastanawiam się czy którakolwiek z Was zapytała swojego pediatry ile przychodnia zgłosiła nopów i czy maja rejestr od jakich szczepionek zaraz po tym jak Was namówi na szczepienie. Ok nie będę już Was gnębić
Wysłany: 2016-11-18, 18:37

Sidney
avatar

Postów: 546
3

Zastanawiam się czy którakolwiek z Was zapytała swojego pediatry ile przychodnia zgłosiła nopów i czy maja rejestr od jakich szczepionek zaraz po tym jak Was namówi na szczepienie. Ok nie będę już Was gnębić
Wysłany: 2016-11-18, 19:26

Natka88
avatar

Postów: 2599
1

Ja pytalam pediatry i pielegniarki w swojej przychodni i sasiedniej.
Znam tez mnostwo dzieci (taki fach) i zadne nie mialo nigdy zadnego powazniejszego nopa od goraczki, a i ta nie byla ani wysoka (ok. 37.5) ani czesta.

Dyskusja jest wazna, ale nie przekonywanie kogos za wszelka cene
Wysłany: 2016-11-18, 19:26

Natka88
avatar

Postów: 2599
1

Ja pytalam pediatry i pielegniarki w swojej przychodni i sasiedniej.
Znam tez mnostwo dzieci (taki fach) i zadne nie mialo nigdy zadnego powazniejszego nopa od goraczki, a i ta nie byla ani wysoka (ok. 37.5) ani czesta.

Dyskusja jest wazna, ale nie przekonywanie kogos za wszelka cene
Wysłany: 2016-11-18, 19:26

Natka88
avatar

Postów: 2599
1

Ja pytalam pediatry i pielegniarki w swojej przychodni i sasiedniej.
Znam tez mnostwo dzieci (taki fach) i zadne nie mialo nigdy zadnego powazniejszego nopa od goraczki, a i ta nie byla ani wysoka (ok. 37.5) ani czesta.

Dyskusja jest wazna, ale nie przekonywanie kogos za wszelka cene
Wysłany: 2016-11-18, 19:43

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Sidney nie chcialam polubic. Nasz pediatra w ogole nas do niczego nie namawia. Pyta czy chcemy czy nue,mowi o potencjalnych komplikacjach.
Wysłany: 2016-11-18, 19:43

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Sidney nie chcialam polubic. Nasz pediatra w ogole nas do niczego nie namawia. Pyta czy chcemy czy nue,mowi o potencjalnych komplikacjach.
Wysłany: 2016-11-18, 19:43

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Sidney nie chcialam polubic. Nasz pediatra w ogole nas do niczego nie namawia. Pyta czy chcemy czy nue,mowi o potencjalnych komplikacjach.
Wysłany: 2016-11-20, 23:29

Paragonik_93
avatar

Postów: 118
0

A ja polubiłam, bo odpowiedzi na pytanie ile było NOPów w naszej przychodni nie uzyskam

a przy okazji widziałyście film wyszczepieni?

https://www.youtube.com/watch?v=zEc4K5VHRbc
Wysłany: 2016-11-20, 23:29

Paragonik_93
avatar

Postów: 118
0

A ja polubiłam, bo odpowiedzi na pytanie ile było NOPów w naszej przychodni nie uzyskam

a przy okazji widziałyście film wyszczepieni?

https://www.youtube.com/watch?v=zEc4K5VHRbc
Wysłany: 2016-11-20, 23:29

Paragonik_93
avatar

Postów: 118
0

A ja polubiłam, bo odpowiedzi na pytanie ile było NOPów w naszej przychodni nie uzyskam

a przy okazji widziałyście film wyszczepieni?

https://www.youtube.com/watch?v=zEc4K5VHRbc
Wysłany: 2016-11-21, 12:20

ulola
avatar

Postów: 405
0

U nas reakcja po pierwszej dawce prevenaru 13:
Goraczka w pierwszej dobie 38 stopni - nie wiem co byloby dalej bo podałam nurofen
Ogromny odczyn w miejscu wstrzyknięcia /niebolesny/
Wymioty
Nasilenie ulewania
Krzyk po przebudzeniu
Okropnie niespokojny sen.

Trwało 2 dni. Troche sie pomęczylismy ale juz jest ok . Zdarza się.
Spowolnienia rozwoju sie nie spodziewam bo córcia po szczepieniu zaczela gaworzyć .
Wysłany: 2016-11-21, 12:20

ulola
avatar

Postów: 405
0

U nas reakcja po pierwszej dawce prevenaru 13:
Goraczka w pierwszej dobie 38 stopni - nie wiem co byloby dalej bo podałam nurofen
Ogromny odczyn w miejscu wstrzyknięcia /niebolesny/
Wymioty
Nasilenie ulewania
Krzyk po przebudzeniu
Okropnie niespokojny sen.

Trwało 2 dni. Troche sie pomęczylismy ale juz jest ok . Zdarza się.
Spowolnienia rozwoju sie nie spodziewam bo córcia po szczepieniu zaczela gaworzyć .
Wysłany: 2016-11-21, 12:20

ulola
avatar

Postów: 405
0

U nas reakcja po pierwszej dawce prevenaru 13:
Goraczka w pierwszej dobie 38 stopni - nie wiem co byloby dalej bo podałam nurofen
Ogromny odczyn w miejscu wstrzyknięcia /niebolesny/
Wymioty
Nasilenie ulewania
Krzyk po przebudzeniu
Okropnie niespokojny sen.

Trwało 2 dni. Troche sie pomęczylismy ale juz jest ok . Zdarza się.
Spowolnienia rozwoju sie nie spodziewam bo córcia po szczepieniu zaczela gaworzyć .
Wysłany: 2016-11-21, 14:59

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Ulola u Twojej córki wystąpił po szczepionce przeciwko pneumokokom NOP. Miała córka szczęście, że tylko tak łagodny.
Powinnaś się zastanowić czy szczepić dalej przeciwko pneumokokom.

Tutaj nie odnosze się do Twojej córki, ale u takich maluchów często rodzice nie wiedza lub u dzieci nie ma jeszcze np. zdiagnozowanego problemu neurologicznego, a po szczepionce się pojawia np. padaczka, cofniecie w rozwoju zatrzymanie rozwoju. Uważam, mimo, że sama szczepiłam, że nie powinno się w ogóle szczepić do roku badając rozwój dziecka.

Natka88 sama pracuje w służbie zdrowia od lat, wiem jak działa wiem co się w niej wyprawia - daleko od ideału.
O silnych nopach słyszałam, były przypadki u nas w rodzinie. A w przypadku jednego chłopca doszło do zwapnień w mózgu ma 16 miesiecy i tylko leży. Cały czas go rehabilitujemy.
Wysłany: 2016-11-21, 14:59

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Ulola u Twojej córki wystąpił po szczepionce przeciwko pneumokokom NOP. Miała córka szczęście, że tylko tak łagodny.
Powinnaś się zastanowić czy szczepić dalej przeciwko pneumokokom.

Tutaj nie odnosze się do Twojej córki, ale u takich maluchów często rodzice nie wiedza lub u dzieci nie ma jeszcze np. zdiagnozowanego problemu neurologicznego, a po szczepionce się pojawia np. padaczka, cofniecie w rozwoju zatrzymanie rozwoju. Uważam, mimo, że sama szczepiłam, że nie powinno się w ogóle szczepić do roku badając rozwój dziecka.

Natka88 sama pracuje w służbie zdrowia od lat, wiem jak działa wiem co się w niej wyprawia - daleko od ideału.
O silnych nopach słyszałam, były przypadki u nas w rodzinie. A w przypadku jednego chłopca doszło do zwapnień w mózgu ma 16 miesiecy i tylko leży. Cały czas go rehabilitujemy.
Wysłany: 2016-11-21, 14:59

Sidney
avatar

Postów: 546
0

Ulola u Twojej córki wystąpił po szczepionce przeciwko pneumokokom NOP. Miała córka szczęście, że tylko tak łagodny.
Powinnaś się zastanowić czy szczepić dalej przeciwko pneumokokom.

Tutaj nie odnosze się do Twojej córki, ale u takich maluchów często rodzice nie wiedza lub u dzieci nie ma jeszcze np. zdiagnozowanego problemu neurologicznego, a po szczepionce się pojawia np. padaczka, cofniecie w rozwoju zatrzymanie rozwoju. Uważam, mimo, że sama szczepiłam, że nie powinno się w ogóle szczepić do roku badając rozwój dziecka.

Natka88 sama pracuje w służbie zdrowia od lat, wiem jak działa wiem co się w niej wyprawia - daleko od ideału.
O silnych nopach słyszałam, były przypadki u nas w rodzinie. A w przypadku jednego chłopca doszło do zwapnień w mózgu ma 16 miesiecy i tylko leży. Cały czas go rehabilitujemy.
Wysłany: 2016-11-25, 14:07

elucha
avatar

Postów: 47
0

Ja swojego starszego synka szczepilam wszystkimi szczepionkami obowiązkowymi i zalecanymi. I uważam że zrobiłam bardzo dobrze. Maly poszedl do żłobka, hak skonczyl 6 miesięcy i oprócz kataru na nic nie chorowal do tej pory a ma prawie 6 lat. Wlascicielka zlobka wymagala zaświadczenia od lekarza, że dziecko bylo szczepione. I uważam, że robola slusznie. Jeżeli ktoś odmawia szczepienia dzieci powinien przejść się po cmentarzach i zobaczyć ile dzieci umierali kilkadziesiąt lat temu. Dla mnie to skrajna nieodpowiedzialnosc. Teraz jestem w 7 miesiącu ciąży i drugiego synka też będę szczepila.
Wysłany: 2016-11-25, 14:07

elucha
avatar

Postów: 47
0

Ja swojego starszego synka szczepilam wszystkimi szczepionkami obowiązkowymi i zalecanymi. I uważam że zrobiłam bardzo dobrze. Maly poszedl do żłobka, hak skonczyl 6 miesięcy i oprócz kataru na nic nie chorowal do tej pory a ma prawie 6 lat. Wlascicielka zlobka wymagala zaświadczenia od lekarza, że dziecko bylo szczepione. I uważam, że robola slusznie. Jeżeli ktoś odmawia szczepienia dzieci powinien przejść się po cmentarzach i zobaczyć ile dzieci umierali kilkadziesiąt lat temu. Dla mnie to skrajna nieodpowiedzialnosc. Teraz jestem w 7 miesiącu ciąży i drugiego synka też będę szczepila.
Odpowiedz