Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Rozwój niemowlaka czy ćwiczyć
Wysłany: 2017-01-20, 09:19

_polin
avatar

Postów: 605
0

sznurówka pytanie jakie to strony bo w internecie można znaleźć różne bardzo dziwne informacje. Ja bym swojego dziecka nie sadzała opartego o nic, nawet o mój brzuch. Jeśli macie fejsa możecie sobie zobaczyć zdjęcie dziecka sadzanego biernie https://www.facebook.com/fizjospot/photos/a.572807596142957.1073741826.571058876317829/1230895330334177/?type=3&theater

Dariah daj znać jak było na rehabilitacji
Wysłany: 2017-01-20, 09:29

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Polin, to było babyonline akurat w rozwoju tydzień po tygodniu. Ale widywałam też jak szukałam o skokach rozwojowych. To kiedy dziecko będzie siedzieć to tylko i wyłącznie jak faktycznie samo z pozycji na pleckach się podniesie i usiądzie? Do tego czasu nic w ogóle nawet na udzie podtrzymując i opartą o brzuch i kręgosłup zaokrąglony nie mogę jej sobie posadzić? Aż się nie chce wierzyć, że tak tylko ma leżeć na plecach i tyle. Moja się denerwuje.
Wysłany: 2017-01-20, 09:42

_polin
avatar

Postów: 605
0

Dziecko samo z siebie powinno siadać z czworaków - nie z pozycji na pleckach.
Dla mnie bardziej wiarygodny jest ten tekst, bo napisany przez Pawła Zawitkowskiego http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79404,7670393,Kiedy_dziecko_jest_gotowe_do_siadania_.html
Ja też nie jestem ekspertem więc ciężko mi odpowiedzieć na te pytania To w sumie moje prywatne zdanie i czasem troszkę wiedzy od rehabilitantki. Przydała by nam się tutaj mama rehabilitantka, w sumie jest taka moda ma facebooku dziwne, że jeszcze takiego profilu nie ma
Nikt pewnie nie odpowie Ci na pytanie czy jak ją tak posadzisz to zaszkodzi.
Wysłany: 2017-01-20, 10:24

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Polin,
Bardzo fajny tekst Zawitkowskiego. Zgadzam się i to się pokrywa z tym co się dzieje u nas...Zosia została szybko zpionizowana i była często w bujaczku i teraz też rwie się do siedzenia. Co prawda robimy to bardzo sporadycznie i na małą chwilkę u nas na kolanie...ale widać że bardzo chce...no cóż. Musi poczekać
Bardziej przyciągnęła moją uwagę informacja dotycząca rozszerzenia diety dopiero jak dziecko siedzi. .a jak sam autor zauważył ma to miejsce między 7-10 miesiącem... Zośka ma 4 miesiące i myślałam o rozszerzeniu jej diety gdy skończy 6 miesięcy. .ale w takiej sytuacji może się to odwlec trochę zobaczymy

Oczywiście dam znać jak było na rehabilitacji
Wysłany: 2017-01-20, 10:33

_polin
avatar

Postów: 605
0

Dariah ja bardzo chciałam rozszerzać BLW, ale do tego dziecko powinno stabilnie siedzieć, więc też mi to trochę 'krzyżuje' plany ale tak jak piszesz zobaczymy kiedy nasze Maluchy będą gotowe.
Wysłany: 2017-01-20, 22:07

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Leticia napisała:
Na pocieszenie samej siebie dodam, że na diecie czekoladowej spadłam z wagą poniżej wagi sprzed ciąży. Czekolada jako suplement diety matki karmiącej, hehe


Podrzuć przykładowe menu z tej diety W sumie to możesz sprzedawać, jestem pewna, że zbiłabyś fortunę
Wysłany: 2017-01-20, 22:42

Leticia
avatar

Postów: 547
3

Ależ proszę bardzo:
Odwiń tabliczkę czekolady z zamiarem zjedzenia jednego kawałeczka.
Zjedz pol tabliczki.
Zawiń resztę w papierek.
Wróć za 5 minut, upewniając się, że nikt nie widzi. Zjedz resztę.
Schudnij pół kilo.
Czynność powtarzaj aż do uzyskania pożądanej wagi.

Dobrze, że do niedowagi brakuje mi jeszcze 4,5 kg
Wysłany: 2017-01-20, 23:21

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Dariah napisała:
Polin,
Bardzo fajny tekst Zawitkowskiego. Zgadzam się i to się pokrywa z tym co się dzieje u nas...Zosia została szybko zpionizowana i była często w bujaczku i teraz też rwie się do siedzenia. Co prawda robimy to bardzo sporadycznie i na małą chwilkę u nas na kolanie...ale widać że bardzo chce...no cóż. Musi poczekać
Bardziej przyciągnęła moją uwagę informacja dotycząca rozszerzenia diety dopiero jak dziecko siedzi. .a jak sam autor zauważył ma to miejsce między 7-10 miesiącem... Zośka ma 4 miesiące i myślałam o rozszerzeniu jej diety gdy skończy 6 miesięcy. .ale w takiej sytuacji może się to odwlec trochę zobaczymy

Oczywiście dam znać jak było na rehabilitacji


No właśnie co do rozszerzania to piszą, że powinno mieć to miejsce nie później niż 26 tydzień życia, czyli 6,5 miesiąca (dawałam link do artykułu w temacie rozszerzania diety). A z drugiej strony też, że dziecko powinno siedzieć w miarę stabilnie i być zainteresowane jedzeniem tak czy siak, ja będę chyba próbować jakoś właśnie po kalendarzowym 6 miesiącu.
Wysłany: 2017-01-21, 10:40

Magdula
avatar

Postów: 827
1

sznurowka napisała:
No właśnie co do rozszerzania to piszą, że powinno mieć to miejsce nie później niż 26 tydzień życia, czyli 6,5 miesiąca (dawałam link do artykułu w temacie rozszerzania diety). A z drugiej strony też, że dziecko powinno siedzieć w miarę stabilnie i być zainteresowane jedzeniem tak czy siak, ja będę chyba próbować jakoś właśnie po kalendarzowym 6 miesiącu.

Ja też. Już nawet łyżeczki do karmienia kupiłam, tak mi się spodobały
Wysłany: 2017-01-22, 16:17

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

A czy wasze maluchy lubią na brzuchu? Moja umie podnieść tułów bo widziałam, ale ostatnio ciągle opada na mate i się wkurza. Ale jak położę ja sobie na brzuchu albo leci TV to podniesie się. Myślicie, że robi większy wysiłek bo jest zaciekawiona a tak to się jej nie chce?
Wysłany: 2017-01-22, 19:40

Paolaaa
avatar

Postów: 747
0

Ojjj moja to na telewizor jak zahipnotyzowana się patrzyła i też w tedy nie widziała żadnej bariery w podnoszeniu się od pewnego czasu więc w jej obecności wyłączałam bo nie wydaje mi się, aby takie migotanie było dobre dla malucha. Nie tylko pod kątem wzroku, ale także układu nerwowego. Tym bardziej, że my mamy bardzo duzy ekran. I okazało się, że ja też jestem w stanie funckjonować caly dzień bez TV - oglądam tylko wiadomości raz dziennie
Moja ogólnie też nie lubiła leżeć na brzuchu dopóki coś jej nie zaciekiwo. U nas super sprawdziły się książki "Maluszek patrzy"- polecam i nasz pies Córka piszczy ze szczęścia jak go widzi, a on z kolei lubi się kłaść koło niej jak leży na podlodze Dopiero gdy zaczęła się sama przekręcać z pleców na brzuch leży chętniej i o wiele dłużej.
Także nie poddawaj się. Jak marudzi nie trzymaj na siłę, ale też nie zabieraj jej z każdym stęknięciem. Przetrzymuj, ale nie doprowadzaj do płaczu. Staraj sie zainteresować czymś - może książeczki o których wcześniej napisałam sprawdzą się też u Was. Jeżeli chętnie leży na Twoim brzuchu kładź ją, ale też kładź na podłodze bo tylko tam nauczy się przewracać
Wysłany: 2017-01-23, 11:42

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Paolaaa napisała:
Ojjj moja to na telewizor jak zahipnotyzowana się patrzyła i też w tedy nie widziała żadnej bariery w podnoszeniu się od pewnego czasu więc w jej obecności wyłączałam bo nie wydaje mi się, aby takie migotanie było dobre dla malucha. Nie tylko pod kątem wzroku, ale także układu nerwowego. Tym bardziej, że my mamy bardzo duzy ekran. I okazało się, że ja też jestem w stanie funckjonować caly dzień bez TV - oglądam tylko wiadomości raz dziennie

Jakbym o nas czytała. Jak się zdarzy, że młoda zobaczy włączony telewizor to głowa prawie dookoła jej się obraca I też uważam, że tv to nic dobrego, ani dla oczu, ani dla nerwów, ani dla późniejszego wychowania. Nie chcę, żeby moje dziecko kiedyś pół dnia przed tv spędzało. Dlatego u nas telewizor idzie tylko wieczorem jak mała śpi. Jak się tylko obudzi to koniec oglądania.
I muszę przyznać, że tak się do tego przyzwyczaiłam, że w ogóle nie odczuwam braku. Na dłuższą metę to ciężej by mi było bez internetu
Wysłany: 2017-01-23, 11:48

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

U nas też Mała ciągnie do TV..a jako że mamy małe mieszkanie to niemożliwe jest ją całkowicie odizolowac. W ciągu dnia TV jest wyłączony a włączamy tylko wieczorem i staramy się aby Mała była tak ustawiona aby nie widziała
Co do dzisiejszej rehabilitacji - odwołałam i czekamw na wizytę 01.02 bo od wczoraj jestem chora rozlozylo mnie całkowicie więc nie mam nawet jak z nią tam iść. ..tak więc zadzwoniłam i odwołałam
Wysłany: 2017-01-23, 13:55

Paolaaa
avatar

Postów: 747
0

Magdula napisała:
Jakbym o nas czytała. Jak się zdarzy, że młoda zobaczy włączony telewizor to głowa prawie dookoła jej się obraca I też uważam, że tv to nic dobrego, ani dla oczu, ani dla nerwów, ani dla późniejszego wychowania. Nie chcę, żeby moje dziecko kiedyś pół dnia przed tv spędzało. Dlatego u nas telewizor idzie tylko wieczorem jak mała śpi. Jak się tylko obudzi to koniec oglądania.
I muszę przyznać, że tak się do tego przyzwyczaiłam, że w ogóle nie odczuwam braku. Na dłuższą metę to ciężej by mi było bez internetu


Oj tak, bez internetu jak bez nogi
Wysłany: 2017-01-23, 14:06

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

To prawda...telewizji moze nie byc, ale bez neta byloby trudniej
Wysłany: 2017-01-23, 14:06

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Paolaaa napisała:
Oj tak, bez internetu jak bez nogi

A czasami to nawet jak bez glowy
Wysłany: 2017-01-25, 08:08

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

A słuchajcie, ostatnio zauważyłam, że jak leży na pleckach to mała stara się usiąść. Podnosi tułów i nogi. Jak literka V z boku wygląda tylko oczywiście nie tak wysoko. Co prawda chyba nie twardym jeszcze tego nie zauważyłam, tylko jak leżała na kanapie albo łóżku, więc pewnie łatwiejsze odbicie. Ale czy powinnam jej w tym przeszkodzić? Bo pisałyście, że to za wcześnie na siadanie + że z pozycji czworaków. Pewnie ma to związek z tym, że długo ją nosiłam, ale ostatnio ją dużo też kładę.
Wysłany: 2017-02-01, 09:03

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Kurcze, ostatnio moja Lena nic nie chce na brzuszku leżeć. Od razu opada i się irytuje. Wydaje mi się, że chce pełzać a nie jest w stanie. Boję się, że będzie miała problemy potem, bo nie wyćwiczy rączek, karku itp do raczkowania
Wysłany: 2017-02-01, 15:33

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Sznurówka, a ile czasu dziennie spędzała na brzuszku? Podpiera się symetrycznie na przedramionach? Dłonie ma otwarte czy w piąstki? To już Twoje zadanie, żeby ją zmotywować do leżenia na brzuszku, wydurniać się, machać przed nią zabawką itp.
Wysłany: 2017-02-01, 15:44

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Dłonie różnie ma, częściej w piąstki ale staram się otwierać. Leży różnie, jak ma lepszy humor to potrafi dłużej ale ostatnio właśnie mowie , ze szybko opada i od razu się złości. A jak ja sobie położę ba brzuchu albo opre jej tułów na poduszce to lubi patrzeć z tej perspektywy ale prze nóżkami do przodu właśnie jakby chciała pełzac. Kark ma bardzo silny i widziałam z reszta juz jak podnosiła tułów. Dopiero teraz jakoś kilka dni nie chce za bardzo. Właśnie wygląda jakby się wkurza la ze nie może się poruszać do przodu.
Wysłany: 2017-02-01, 19:43

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Sznurówka to co opisujesz i opisywałaś wcześniej o podciąganiu się i silnym karku może (ale nie musi) być objawem wzmożonego napięcia i niestabilności na brzuszku. Dziecko w 3 miesiącu powinno opanować stabilne podparcie na przedramionach, rozluźnić rączki i przenieść odpowiednio punkt ciężkości, wtedy się tak nie wkurza, nie wygląda jakby pływało czy chciało pełzać. Aczkolwiek pełną satysfakcję i chęć przebywania w pozycji na brzuszku może mieć dużo później. Na Twoim miejscu poradziłabym się z chrzestną i fizjoterapeutą. Lepiej dmuchać na zimne niż coś zaniedbać.

Pytałam, ile leży, bo dla jednego dłużej to godzina, a dla innego 3 minuty.
Wysłany: 2017-02-01, 21:43

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

No to nie godzinę, raczej z 3 minuty fizjoterapeuta czy neurologiem najpierw? No i ona kurcze ładnie się opierała na rączkach. Tzn no bardziej w piąstki miala ale wiem , że potrafi podnieść tułów i się rozglądać bo widziałam. Mam nawet filmik ale od kilku dni bardziej opada i się denerwuje no ale może faktycznie kogoś zapytam o to chociaż i tak już mała ciągam co chwila gdzieś za tydzień mamy okulisty bi ma plamke innego koloru na oku i będą ja męczyć 3h. Już widzę jaka będzie zadowolona ehh.
Wysłany: 2017-02-01, 21:56

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

3 minuty to spoko, ale ile razy dziennie? Nie znam do końca polskich standardów. W Polsce chyba się do neurologa najpierw idzie, ale wybrałabym się tam, gdzie będzie mniejsza kolejka. Jak znasz dobrego fizjoterapeutę od dzieci, to może być i on. Ważny jest jednak czas.
Wysłany: 2017-02-02, 08:04

Magdula
avatar

Postów: 827
0

A propos leżenia na brzuchu - moja mała bardzo często prostuje jedną rękę i daje ją do tyłu, tak wzdłuż tułowia. Jak jej poprawię przez chwilę jest ok ale zaraz znowu to samo.
Wysłany: 2017-02-02, 09:18

Dariah
avatar

Postów: 1607
1

Ah miałyśmy napisać jak po pierwszej rehabilitacji no więc Zosi się zdecydowanie nie podobało. .... lekarz najpierw znów ją całą obejrzal i zbadał, i powiedział że najpierw będziemy rozluźniać spiete mięśnie a potem będziemy robić ćwiczenia.
Pokazał jak podnosić i jak nosić. ...hehe wszystko źle robiłam hehe no ale już wiem że nie wolno pionizować
Za dużo jej wczoraj nie pomasował bo po tym całym badaniu które trwało prawie godzinę Zośka i tak już była baaardzo nie zadowolona więc jak zaczął masować to chyba cale centrum ją słyszało
Odpowiedz