Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Rozwój niemowlaka czy ćwiczyć
Wysłany: 2017-02-02, 12:16

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Eh dziewczyny, przez te internety to będę nadopiekuńczą i strachliwą mamą, która widzi u dziecka wszystkie choroby. A przecież każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Moja też raz ładnie się podpiera, raz na jednej ręce wyprostowanej a raz zgiętej, raz jest prosto tułów a raz się przechyla w jedną stronę. Jak czytam forum to już widzę, że pewnie coś jest nie tak i trzeba do neurologa. Nie mówię, że trzeba olewać, ale kurczę - zaczynam wariować. Mówię, za tydzień mamy okulistę bo plamka. Myślę nad USG brzuszka, bo problemy z wchłanianiem i nietolerancja laktozy. Teraz neurolog ehhh. Jeszcze 20.02 mamy 3 dawkę 6w1 i rota i czytając posty Bursztynowej Lady tylko zawału można dostać (bo u niej wyszło po 3 dawce).
Nie mówiąc już o opiece nad dzieckiem. Nie podważam informacji od neurologów, fizjoterapeutów itp o których wy piszecie, ale jak szukałam zabaw dla dzieci 3-6 miesięcy albo właśnie prawidłowego rozwoju to wszędzie pokazują jak np. złapią malucha za rączki i ciągną, żeby zobaczyć czy główka jest prosto. Albo jako zabawa kładziesz się na podłodze, maluch pod paszki i do góry wolno i w dół - czyli to, co robiłam nie wiedząc, że się nie powinno a mała to uwielbia. Albo posadzenie na kolanach i patataj. To to chyba nie może być aż tak złe. Nie wiadomo kogo słuchać.
Wysłany: 2017-02-02, 12:26

Sidney
avatar

Postów: 546
0

sznurowka napisała:
Eh dziewczyny, przez te internety to będę nadopiekuńczą i strachliwą mamą, która widzi u dziecka wszystkie choroby. A przecież każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Moja też raz ładnie się podpiera, raz na jednej ręce wyprostowanej a raz zgiętej, raz jest prosto tułów a raz się przechyla w jedną stronę. Jak czytam forum to już widzę, że pewnie coś jest nie tak i trzeba do neurologa. Nie mówię, że trzeba olewać, ale kurczę - zaczynam wariować. Mówię, za tydzień mamy okulistę bo plamka. Myślę nad USG brzuszka, bo problemy z wchłanianiem i nietolerancja laktozy. Teraz neurolog ehhh. Jeszcze 20.02 mamy 3 dawkę 6w1 i rota i czytając posty Bursztynowej Lady tylko zawału można dostać (bo u niej wyszło po 3 dawce).
Nie mówiąc już o opiece nad dzieckiem. Nie podważam informacji od neurologów, fizjoterapeutów itp o których wy piszecie, ale jak szukałam zabaw dla dzieci 3-6 miesięcy albo właśnie prawidłowego rozwoju to wszędzie pokazują jak np. złapią malucha za rączki i ciągną, żeby zobaczyć czy główka jest prosto. Albo jako zabawa kładziesz się na podłodze, maluch pod paszki i do góry wolno i w dół - czyli to, co robiłam nie wiedząc, że się nie powinno a mała to uwielbia. Albo posadzenie na kolanach i patataj. To to chyba nie może być aż tak złe. Nie wiadomo kogo słuchać.


Sznórówka na spokojnie. Pewne odstępstwa u dzieci występują, choć wszystkie chciałybyśmy mieć książkowe dzieci, ale czesto tak nie jest i musimy to zaakceptować.
Popieram to co napisała Ci Szałwia, pokarz Lene dobremu fizjoterapeucie dzieciecemu. Lekarze często nie widzą tego co wyłapie fizjoterapeuta. To co najważniejsze to Lena nie powinna już czesto zaciskać piąstek, powinna mieć dłonie otwarte (moja córka miala z tym problem i raczki cwiczylam z nia), moze byc tak, ze Lena ma osłabione miesnie brzuszka a silne pleców i karku i niestety bedzie kompensowac tymi silniejszymi a to bedzie powodowalo, że będzie przymować niewłaściwą pozycje. Dla takich maluchów sa cwiczenia na brzuszek. Mojej córce to pomogło brzuszek już silny.
A jesli chodzi o szczepienie to podaj córce rota aby Ci nie przepadło, a szczepienie 6 w 1 odrocz do poki bedziesz miala pewnosc, ze Lena rozwija sie prawidłowo. Z racji juz 2 dawek 6 w 1 Lena jest juz odporna w zwiazku z tym mozesz odroczyc nawet o kilka miesiecy. I na spokojnie.
Wysłany: 2017-02-02, 13:00

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Tzn ona rączki juz ogólnie ma rozluźnienie jak śpi, je, leży spokojnie itp. Nie tak ze ciągle piąstki. Tylko w tej pozycji no i oczywiście jak się jej coś daje to zaciska od razu, łapie. A jak ćwiczyłas raczki?
Wysłany: 2017-02-02, 14:21

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Sznurówko, wydaje mi się, że nie powinnaś panikować znajdując jakiś jeden pojedynczy objaw. Zawsze trzeba patrzeć na pełen obrazek, czyli na ogół tego, co dziecko potrafi i jak się zachowuje. W jednej umiejętności może być do przodu, w innej odrobinę do tyłu - i nie ma w tym nic złego, normalna rzecz. Żadna z komentujących nie widziała Lenki, więc nie jesteśmy w stanie stwierdzić na pewno, czy prawidłowo się rozwija. Taką diagnozę może wydać tylko lekarz, który obejrzy dziecko.
Ja też czytając o tych wszystkich możliwych nieprawidłowościach zaczęłam wpadać w paranoję, ale na szczęście dobra neurolog przywróciła mnie do pionu. I to właśnie polecam: konsultację z dobrym specjalistą.
Wysłany: 2017-02-02, 14:26

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Pójdę juz szukam, a usg brzuszka 15.2
Wysłany: 2017-02-02, 17:56

szałwia
avatar

Postów: 1472
1

Sznurówka nie ma co panikować, ale wiem, jak się czujesz. Ja też się zastanawiałam przed pójściem do fizjo, czy nie przesadzam. Potem, jak jej lekarka zrobiła testy, to połowa wyszła źle i cieszyłam się, że jednak poszłam. Warto dmuchać na zimne, chociaż ilość lekarzy jest rzeczywiście przytłaczająca, my jeszcze od urodzenia musimy regularnie badać krew.

Na brzuszku ważne jest, żeby dziecko rozluźniło rączki z piąstek, ale też, żeby było symetryczne podparcie na obu przedramionach, potem na obu prostych rączkach i nie przechylało się na boki. To co opisujesz wygląda jak niestabilność na brzuszku, ale jestem laikiem i sądzę tylko z opisów. Pamiętaj, że w większości przypadków to nic groźnego tylko trzeba ćwiczyć, żeby różne mięśnie rozluźnić, a inne wzmocnić. W ten sposób można zapobiec wielu drobnym i większym problemom w przyszłości.
Wysłany: 2017-02-02, 18:49

Magdula
avatar

Postów: 827
1

Sznurówka wiem co czujesz, często mam bardzo podobne myśli. Poza tym za dwa tygodnie tez mamy okulistę, również czeka nas trzecia dawka 6w1 a potem rota i też rozglądam się za fizjoterapeutą. Może ktoś polecić kogoś z Krakowa?
A propos szczepień - jaki jest maksymalny odstęp między dawkami rota?
Wysłany: 2017-02-02, 18:51

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Magdula zależy chyba, którą masz szczepionkę, czy masz trzy dawki czy dwie. Nam pediatra drugą przesuwał, ale nie pamiętam, jaki był limit. W każdym razie przesuwać się da. Z tą rączką, jak pisałaś, się nie spotkałam.
Wysłany: 2017-02-02, 18:59

_polin
avatar

Postów: 605
0

Dariah może na kolejnej wizycie Małej się bardziej spodoba u nas też bywa różnie - najgorzej jest na koniec przy ubieraniu, sama jestem cala spocona. Teraz testujemy różne godziny, ale mam wrażenie, że najlepiej nam się ćwiczy rano.
Wysłany: 2017-02-02, 19:15

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Szałwia mamy trzydawkową i dwie już za sobą. Gdzieś czytałam, że odstęp pomiędzy dawkami powinien wynosić od 4 do 10 tygodni.
Wysłany: 2017-02-02, 20:30

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Polin,
kolejna wizyta jutro o 7 rano....
lekarz od razu zaznaczyl ze kilka pierwszych wizyt nie bedzie jej sie podobalo no ale coz....wyboru nie ma
Wysłany: 2017-02-02, 21:54

szałwia
avatar

Postów: 1472
1

Dariah naszej sie podobala moze jedna wizyta (tzn. nie bylo wielkiego ryku), a chodzimy juz dlugo. Trzymaj sie matka, dasz rade, pamietaj, ze to dla jej dobra!
Wysłany: 2017-02-03, 08:46

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Szalwia,
Dzisiaj bylo juz lepiej jeszcze plakala ale bylo sporo momentow gdy nie plakala i do tego nawet sie usmiechnela do doktora wiem ze to dla jej dobra i wiem tez ze to jest placz bo obca osoba cos z nia robi a nie dlatego ze ja cos bardzo boli, choc pewnie odczowa jakis dyskomfort.
Pokazal nam pan kilka "cwiczen" i kolejna wizyta 9.02, dokladnie w Zosi 5 miesiac! hehe
Wysłany: 2017-02-03, 09:44

Sidney
avatar

Postów: 546
1

Moja córka na rehabilitacji potrafi udawać, że jest bardzo zmeczona. Kładzie się na materacu, trze oczka - dziecko padnietę a wystarczy tylko skonczyć ćwiczenia to jeszcze szaleje 2 godziny. Potrafi też, całe ćwiczenia płakać ze złości bo nie chce ćwiczyć. To jest zupełnie inny płacz niż taki na jedzenie, albo, że boli brzuszek. Nawet takie małe dzieci to już mali kombinatorzy
Wysłany: 2017-02-03, 10:22

_polin
avatar

Postów: 605
1

Sidney,
u mnie dokładnie tak było wczoraj. Babeczka pyta czy wyspany, bo ma takie zmęczone oczy a bąbel wstał po godzinnej drzemce
Wysłany: 2017-02-03, 13:44

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Hehe mali spryciarze. Zosia tez jest przekonywujaca w placzu, a wtstarczy ze ja ja wezme na rece to juz usmiech, klade na materac....i ryk
Ale doktor tez dzis mial maly usmiech od Zosi
Wysłany: 2017-02-20, 15:17

Malwika29
avatar

Postów: 28
0

Każde dziecko indywidualnie może zaczynać robić niektóre rzeczy - nie ma co panikować. Choć z drugiej strony jest udowodnione, że karmienie piersią wpływa na szybszy rozwój - przeczytaj tu http://femaltiker.pl/baza-wiedzy/badania-i-rekomendacje/
Wysłany: 2017-02-20, 16:27

sznurowka
avatar

Postów: 1222
2

Ja byłam tydzień temu u neurologa z małą i wszystko OK, ale w razie czego dała skierowanie na usg mózgowia, bo nóżki drgaja. Ale WNM nie ma, silna jest trochr się przechyla na lewą stronę na brzuszku czasem, ale w normie jak na swój wiek bo nie kazała ćwiczeń żadnych.
Wysłany: 2017-02-20, 20:20

Sidney
avatar

Postów: 546
0

To super. Nie zaszkodzi zrobić usg główki. Badanie jest krótkie, a daje nam spokój.
Wysłany: 2017-02-22, 22:03

Magdula
avatar

Postów: 827
1

Co do wizyty fizjoterapeutki to czuję niedosyt. Ale trzeba zacząć od tego, że byłyśmy umówione na fatalną godzinę - na 18-tą i to był mój podstawowy błąd. Mała zmęczona, zazwyczaj o tej porze szykujemy się już do kąpieli. W dodatku akurat wczoraj nie spała już od 16-ej (a często miewa drzemki prawie do 18-ej właśnie) tak więc tym bardziej była na nie. Krótko mówiąc w ogóle nie chciała współpracować. Niektóre ćwiczenia kobieta musiała pokazywać na lalce,nie mówiąc już o tym, żebym ja miała okazję poćwiczyć z Weroniką pod jej okiem.
No ale najważniejsze, że powiedziała, że jest wszystko w porządku i nie widzi nic niepokojącego. Fakt, że mała się nie obraca zrzuciła na jej lenistwo ewentualnie na jej "dużość" Stwierdziła, że jeśli będziemy ćwiczyć to w ciągu dwóch tygodni Weronika powinna zacząć się obracać. Jeśli tak się nie stanie to spotkamy się ponownie i zaleci coś innego.
Tak więc ćwiczymy
Ale niedosyt spowodowany jest też wrażeniem, że mało ją "posprawdzała". No ale nie znam się na tym, pozostaje mi wierzyć, że wie co robi i mówi.

Sznurówka, jak Lenie drgają nóżki? Trzęsą się czy ma coś w rodzaju tiku?
Wysłany: 2017-02-23, 08:27

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Coś jak tik. Jak dorosłym czasem, przynajmniej czasem ja tak mam. Ostatnio w sumie nie, ale miewałam. Że nagle np łydka trochę drga i przestaje zaraz. Ona tak ma tylko jak leżymy przy karmieniu, więc może coś w pozycji. No i też nie zawsze, czasem.
Wysłany: 2017-02-23, 09:11

Matka Rocku
avatar

Postów: 427
0

ayka napisała:
Same nie ciągnijcie, nie sadzajcie, nie prowadźcie dzieci za rączki, czy też nie stawiajcie, ale gdy dziecko wykazuje chęci, samo już się rwie, czuć, że napiera, podnosi aż plecy, spina się do siadania to dlaczego mu nieco nie pomóc?

Dlatego, że wstawanie przez podciąganie jest nieprawidłowe. Dziecko powinno wstawać przez odpychanie, dzięki sile mięśni brzucha, pleców i nóg, a nie rąk.

Tu jest to dokładniej wyjaśnione, przy okazji szkodliwości leżaczków:

http://www.nebule.pl/lezaczki-szkodza-dzieciom/
Wysłany: 2017-02-23, 14:52

Dariah
avatar

Postów: 1607
1

Magdula,
Rozumiem co czujesz bo nasza pierwsza wizyta tez taka była. Lekarz ją ponownie zbadal, co ją już zdenerwowało więc za dużo nie pocwiczyl z nią potem. Ale powiedział nam że z małymi dziećmi tak bywa że jedne zajęcia super a na innych dziecko nie wyspane, w złym humorze itd..
U nas raz tak było ze Z zrobiła później drzemkę niż zwykle przez co musiałam ja obudzic, przebrać itd na szybko wszystko - do czego nie jest przyzwyczajona i jej się to nie spodobało. ... jak lekarz zobaczył jej minę jak weszlysmy to od razu powiedział "oj dzisiaj nie będzie współpracować" histerie jaką zrobila....jeszcze takiej jej nie słyszałam. ... więc po 20 min zajęć skonczylismy bo nie było sensu.
Tak więc nir zrazaj się będą lepsze i gorsze zajęcia

I nas zawsze zaczyna od "masażu" bo tego ja nie mogę zrobić z nią w domu a gimnastyka na koniec - w razie gdyby nie chciała współpracować to gimnastyke mogę zrobić w domku z nią

Będzie dobrze!
Kiedy macie kolejną wizytę?
Wysłany: 2017-02-24, 14:49

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Dariah, na razie nie mamy umówionej kolejnej wizyty, mamy same ćwiczyć w domu. Za dwa tygodnie mam zadzwonić i zdać relacje z postępów. Jeśli będą marne to od razu się umówimy, a jeśli Weronika zacznie obracać się na brzuch to dopiero za jakiś miesiąc - półtora.
Ogólnie mówiąc oprócz braku obracania nie było żadnych zastrzeżeń dlatego fizjoterapeutka nie widziała potrzeby kontynuowania spotkań, same powinnyśmy dać radę Ale powiem Ci, że kusi mnie, żeby jeszcze raz się spotkać i tym razem rano. Postaram się jednak powstrzymać i poćwiczyć sama a zobaczymy za dwa tygodnie
Wysłany: 2017-02-26, 09:48

Magdula
avatar

Postów: 827
0

Fizjoterapeutka zwróciła nam jeszcze uwagę na ułożenie rąk, tzn. jak nosimy Weronikę to starać się, żeby miała blisko siebie rączki. A młoda ciągle jakby stała na dziobie Titanica - ręce całkowicie rozłożone na boki i zadowolona.
Odpowiedz