Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - tytm dnia i nocy niemowlaka
Wysłany: 2016-12-25, 12:40

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Alergia to reakcja na skladnik,nie musi byc wysypka,moze byc kupka,bol brzuszka,niepokoj.U mnie sa wysypki,kupki z niestrawionymi grudkami mleka i nieprzybieranie przy nabiale.Wysypki tez przy czyms jeszcze,ale nie odkrylam czym.Probowac mozesz nieagresywnych warzyw,zacznij od robionych na parze albo duszoych,kasze mozesz jesc,awokado,ziemniaki i marchew probowac,ryz i indyk przez caly czas to przesada.Jak bedziesz wlaczac jedna rzecz na 3 dni to moze zauwazysz,czy cos jej nie sluzy.Nie ma co odliczac tygodni dokladnie,bo dzieci to nie tabelki Trzymaj sie i nie poddawaj.
Wysłany: 2016-12-26, 10:32

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Teraz tez mam problem z podawaniem jej leku debridadu. Przy 1 butelce aż tak nie było a teraz płacze strasznie, odwraca głowę, wszystko wypluwa. Nie wiem czemu w końcu nie podaje jej takiej ilości co trzeba o ile wogole bo z dnia na dzień jest gorzej. Macie jakieś pomysły na ten problem?
Wysłany: 2016-12-26, 11:55

szałwia
avatar

Postów: 1472
0

Rosnie i poznaje juz,co jej nie smakuje.My podajemy na cztery rece i daje wiecej kropli na lyzeczke,liczac sie ze strata.Robie yez z lyzeczki zabawe w samolocik,interesuje ja,ze leci i udaje sie podac wiecej.
Wysłany: 2016-12-26, 17:51

bluszczynka
avatar

Postów: 126
0

moja juz ponad 10 dni się budziła co godzine-dwie w nocy i już rano mialam taki kryzys ze ryczałam. Na święta mąż był w domu zabierał ją rano i mogłam spać do 12 a on się z nią bawił więc mam nowe zasoby energii . Za to przez świeta nie patrzyłam na zegarek i nie odkładałam jej zbyt często na drzemki, efekt - śpi w nocy juz 2 dni i budzi sie tylko na cycka i dalej pieknie śpi. Teraz pytanie mnie naszło że moje problemy się pogłębiły odkąd naczytalam się o tym śnie niemowlaka, czasach czuwania i drzemkach. Wiecej patrzyłam na zegarek niż na potrzeby wlasnego dziecka! Dzisiaj znowu kłade ją kiedy ona chce nawet jak ma czuwanie 3h, jak śpi 30 min ok, nie przeciągam dalej i co? Ma świetny humor, bawi się, cieszy. ZObaczymy jak noc, ale jeśli znowu bedzie ładnie spać to znaczy ze na moje dziecko zegar nie działa i musze dać jej spokój. Tylko obserwacja oznak zmęczenia, głodu itp mam nadzieje że się uda wrócić do normalności. Plus do tego teoretycznie kończy jej się najdłuższy skok rozwojowy bo skończyła 20 tygodni hehe musi być lepiej ! Plus to że od tych dwóch dni zasypia samiutka w łóżeczku
Wysłany: 2016-12-28, 20:24

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

szałwia napisała:
Rosnie i poznaje juz,co jej nie smakuje.My podajemy na cztery rece i daje wiecej kropli na lyzeczke,liczac sie ze strata.Robie yez z lyzeczki zabawe w samolocik,interesuje ja,ze leci i udaje sie podac wiecej.

Nic nie działa niestety ani z kubeczka ani z 2 łyżeczek. Płacze tak bardzo jakby jej się krzywda działa, to nie marudzenie nawet. Nie mam serca jej wciskać
Wysłany: 2017-01-04, 17:06

Coccolina
avatar

Postów: 143
2

Mój Jaś miał straszne problemy ze spaniem .... od urodzenia .... Niestety nasz przypadek pewnie nie pocieszy większości z was ... Jaś także miał kolki, męczyły go codziennie pomimo, że ja byłam na diecie. Ale na to pomagał nam Espumisan. Rano i wieczorem po kilka kropelek z kieliszeczka i było ok. W nocy budził się co 2 godziny, max przesypiał 4 godziny ciurkiem. Jak ja spałam 4 godziny to byłam już wyspana ! Niestety po trzech miesiącach od narodzin nic się nie zmieniło. Więź z cycem coraz większa więc zasypiał przy cycu i przekładka do łóżeczka. A jeszcze taka ciekawostka, że spał tylko na brzuszku. Wszyscy mi krzyczeli, że nie wolno, że śmierć łóżeczkowa, że coś tam, ale on tylko na brzuszku spał dalej po przełożeniu... na pleckach czy na boku od razu się budził. Fakt, że mój sen w nocy był bardzo czujny, ale tak miał. Tak mu zostało do dzisiaj Po pół roku dalej w nocy budził się co 2 godziny. Po roku również. Karmiłam go piersią w sumie 16 miesięcy i przez cały ten czas zawsze zasypiał przy cycku. Oczywiście od 5-ego miesiąca jadł również pokarmy stałe Wreszcie sam odstawił pierś i teraz żeby zasnął to się przytulamy mocno do siebie. Nigdy sam mi nie zasnął w łóżeczku. Jedynie kilka razy przy odkurzaczu odleciał sam na kanapie jak sprzątałam Już dawno przestałam z tym walczyć, odpuściłam i zaakceptowałam swojego synka takim jakim jest - pieszczoch, przytulas, cycoch mamusi i tyle Takie jego prawo A dzięki temu ciągłemu przytulaniu jeszcze bardziej się kochamy Więc kobietki, wiem, że jest trudno, sama przepłakałam wiele nocy z bezsilności wobec mojego synka, ale im szybciej zaakceptujecie fakt, że dziecka nie da się wytresować w trzy miesiące tym lepiej dla was. Prawda jest taka, że tylko nieliczne niemowlęta śpią w nocy, bo naprawdę, zdecydowana większość dzieci dużo płacze i nie ma w tym nic nienormalnego
Wysłany: 2017-01-04, 18:27

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Jest to pocieszające Coccolina wbrew pozorom. U mnie też ciężko. Mała sama nie uśnie tylko cyc lub suszarka. Az boje się co będzie później. Też jest pieszczochem, tylko na rączki chce. Więc dobrze tak poczytać, że nie jedyna.
Wysłany: 2017-01-19, 19:23

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Nie chcę zakładać nowego tematu, tu chyba będzie pasował. Coraz lepiej widzę jak dzień będzie wyglądał z moją małą, szczególnie jak już wstanie, bo w zależności o której to wiem kiedy będzie śpiąca itp. Niestety ostatnio przeważnie ok. 16:00 mała chce iść na karmienie. Ale takie z leżakowaniem. Czyli się kładziemy, ona je ładnie, potem trochę ciumka, potem znowu ładnie. I tak to może trwać godzinę, nawet 2, bo przyśniemy. Potem potrafi się przebudzić i znowu chce jeść i teraz zostawiłam ją w tym łóżku o 18 i śpi nadal. Do czego zmierzam - kąpiel. Zaczęła robić sobie te leżakowanie w czasie kąpieli. Nie wiem o której teraz się obudzi, ale jakbym była z nią w łóżku jak zazwyczaj to by mogła tak leżeć nawet do 21-22.00 Potem się obudzić, trochę połazić po mieszkaniu i już do spania do rana. Nie wiem gdzie tę kąpiel teraz wpasować. Budzić ją? Ale tego też nie chcę, ja mam chwilę dla siebie (a ciężko mi o nie ostatnio, bo chciała ze mną spać głównie, więc to, że śpi sama to sukcesy), no a ona zła bardzo jest.
Wysłany: 2017-01-24, 08:44

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Dziewczyny, na ile przed snem wyciszacie malucha i w jaki sposob?
W jakiej porze chodzicie na spacery? W porze spodziewanej drzemki czy może bezposrednio po drzemce i karmieniu?
A takze, mala lubi mi zasypiac ok 16-17 i to na dluzej. Czasem sie obudzi po 2h, a czasem robi maraton je+spi i moze tak juz do nocy. Wydaje mi sie, ze przez to moze gorzej spac w nocy. Czy mam ja budzic po 2h np czy w ogole nie pozwolic spac? Ale bedzie bardzo marudna wtedy. Mialyscie tak?
Wysłany: 2017-01-24, 09:11

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Sznurowka,
my na spacer chodzimy okolo 12, karmie Małą, ubieram i idziemy. Mala zawsze spi na spacerze spacerujemy okolo 1h30, wracamy i ona spi dalej wiec staram sie jej nie budzic aby spala dalej czasami nawet 3h uda jej sie spac
ja robie duza drzemke na spacerze bo tak najlepiej spi Zosia
to jest jej taka glowna, duza drzemka i potem ma tez takie male drzemki, najczesciej kolo 16 i potem kolo 19. Ale to takie doslownie 20-30 min max.

Zosia spi pieknie, ale na poczatku gdy spala kiepsko to od 17, max 18 pilnowalismy aby nie zasnela, bo potem ne chciala spac w nocy.
Wysłany: 2017-01-24, 09:25

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

No moja ostatnio kurcze lubi na leżąco jeść i wtedy przyśnie to nie mogłabym tak. Musiałabym chyba wtedy po spaniu. Na siedząco poje z 3 min i się wyglupia a potem wyrywa. Na mnie się patrzy i śmieje. Nie może się skupić na jedzeniu. Bo przyznam, że nie chodziłam zbyt na spacery, bo mała płakała przy ubierania i w wózku, ale była w sobotę z moja mama i była grzeczna. Już może starsza i bardzo na wszystko patrzyła to może juz by nam się udało tylko nie mogę znaleźć najlepszego momentu.
Wysłany: 2017-01-24, 11:26

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

A jak zasnie po jedzniu to tak na dobre? Czy to taka mala drzemka?
Mi tez sie juz nie raz zdarzalo ze kolo 12 zjadla i zasnela...to ja ubieralam na spiocha (przynajmniej sie nie denerwuje ) i idziemy na spacer
U nas najlepszy moment to tak wyjsc kolo 12-13, wtedy spi okolo 2h czyli do okolo 14-15, wiec ma duza drzelke tak w polowie dnia
Ostatnio nam sie to troche pokrecilo bo najpierw bylh te mega mrozy, potem Mala dostala straszny rzut azs i zimno bardzo pogarszqlo jej to, a na koniec ja sie rozchorowqlam wiec spacery ograniczone a w domu nie zrobi takiej dlugiej drzemki...a jednak jak ma taka dluga drzemke to zupelnie inne dziecko, nie marudzi, wyspana itd
Polecam
Wysłany: 2017-01-24, 14:40

Leticia
avatar

Postów: 547
1

To my mamy identyczny rozkład dnia jak Daria To znaczy miałyśmy przed skokiem, bo teraz Młoda w ramach buntu bojkotuje wszelkie drzemki poza spacerem
Po spacerze rzeczywiście staram się jej nie obudzić i czasem udaje się pociągnąć sen do 2-3 godzin. Zdejmowanie dziecku czapeczki tak, aby się nie obudziło, to jak gra w bierki Ale polecam, to u mnie jedyny sposób na drzemkę w ciągu dnia trwającą powyżej 40 minut.
Wysłany: 2017-01-24, 15:06

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Moja się obudziła po 30 min na dworze akurat jak do domu szlam a teraz dzień rozwalony bo nie miała długiej drzemki
Wysłany: 2017-01-24, 15:10

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Leticia,
ostatnio jak byłam z Małą na spacerze to łaziłam po tym zimnie przez ponad godzinę aby usnęła...i nic! i co? zasnęła jak już byłyśmy pod blokiem!!!
No nic, zrobiłam jeszcze małą rundkę i do domu bo za zimno było jeszcze trochę pospała...ale to nie to co zwykle.

Teraz ją odłożyłam na drzemkę do łóżeczka...zobaczymy czy się uda, na razie słyszę jak ciumka i nie śpi, ale to jest norma u niej zobaczymy czy zaśnie
Wysłany: 2017-01-24, 15:51

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Dariah, u nas to wygląda ostatnio tak, że od rana mała chce jesc/spac/odpoczywać co 2h około. Więc jak np wstajemy o 7 to ok. 9 kładziemy się jeść i przeważnie rano nie spi tylko je a potem ciumka i odpoczywa. Razem ok 1h. No to potem znowu kolo 12. Wtedy bywa różnie. Może pospac dłużej albo pojesc 30 min snu znowu je i wstajemy. A może być jak wczoraj ze położyłysmy się o 13 i wstałysmy o 16.30 bo jadła i spala na przemian 1h i 30 min. I niestety często lubi położyć się już kolo 17 wstać o 22 np. A jak macie drzemkę do 15 to o której potem idziecie spać? Bo moja nie wytrzymała by bez marudzenia do 29.
Wysłany: 2017-01-24, 16:07

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

O dzisiaj miała drzemkę koło 12, ale to tak 40 min, i teraz od 15 tez około 40 min. Tak jak mówiłam ostatnio nie chodzimy na spacery i to ja rozbiło

No ale jak miała dużą drzemkę tak do 14-15, to koło 18-19 znów robi drzemkę, ale wtedy to już tak max 30 min.
Generalnie, od kiedy super śpi w nocy to jej nie ograniczam w spaniu / drzemkach w dzień.

A Twoja Mała jak wyjdziesz z nią na spacer to zaśnie czy nie?
Jeśli tak, to bym ją brała koło tego południa na min 1h a nawet dlużej (jeśli pogoda pozwala) i niech spi. Niech spi 30 min, innego dnia 40, innego może przespi cały spacer. Ale wejdzie jej w naweyk ze w polowie dnia jest duza drzemka.
Z czasem..na pewno nie od razu
Wysłany: 2017-01-24, 18:41

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Ale bez spaceru tez ma. Ta z jedzeniem co na przemian je i śpi i to jej pasuje. Dziś ten spacer nam rozwalił i nie miała żadnej długiej i od powrotu jest okropna podejrzewam ze w domu by mi spala przy cycku w tym czasie a na spacerze sir obudziła i koniec a jak masz jeszcze drzemkę o 18 to o której idziecie spac
Wysłany: 2017-01-24, 19:03

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

No tam...dzieciak bez drzemki jest ciężki do zniesienia

My kładziemy spać Małą o 21:45-22. I śpi do 7-8 rano bez pobudki
Trochę późno, ale mamy małe mieszkanie więc kładziemy ją krótko przed tym jak sami idziemy spać bo i tak bysm ją budzili.
Wysłany: 2017-01-24, 19:03

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

No tam...dzieciak bez drzemki jest ciężki do zniesienia

My kładziemy spać Małą o 21:45-22. I śpi do 7-8 rano bez pobudki
Trochę późno, ale mamy małe mieszkanie więc kładziemy ją krótko przed tym jak sami idziemy spać bo i tak bysm ją budzili.
Wysłany: 2017-02-08, 08:46

sznurowka
avatar

Postów: 1222
0

Trochę wznowię temat. Czy są tu mamy maluchów, które mało śpią ogólnie czy tylko ja mam taki model? Oczywiście różnie to bywa u mojej, bo jeszcze nie ma stałego rozkładu jazdy, ale na ogół w ciągu dnia ma 2 drzemki, które łącznie trwają 2-3h i 1 jest przerwana jedzeniem. W sensie, że śpi z 1h, przebudza się to daje jeść i śpi jeszcze. W nocy tez ma różnie, bo albo budzi się (taki pół sen) co 1-1.5h na krótką szamke i śpi dalej i wtedy ogólnie śpi dłużej albo śpi jak zabita na 2 razy, przynajmniej jeden raz zawsze 3+ h i wtedy jak się obudzi to nic jej nie uśpi. Czyli jest wyspana po lacznie 5-6h mocnego snu. To normalne? Np wczoraj położyłysmy się 20.40 jedzenie itp. Spala z 1.5h, karmię, spala 3.40h i o 3:30 gotowa do zabawy. Oczy jak 5 zł i koniec spania. I po tych 2h bujania wodze, że ziewa, marudzić zaczyna, ale też ciężko ją uśpić. I ogolnie jak liczę ile śpi w ciągu doby to może 9-11h. Czy są mamusie, których dzieci mają podobnie? Czy to normalne, że tak ma różnie jeszcze? Wczoraj wogole mi nie spala od 8 do 16.30! I dopiero wtedy pospala 2h. Oczywiście w międzyczasie jadła i trochę ciumkała to odpoczela, ale sen to nie był. Nie wspomnę o jej humorze wtedy. Tzn o dziwo nie było tak źle, ale musiałam być przy niej ciągle i zabawiać bo inaczej się źle robiło.
A, mała ma dokładnie 18+5 dni.
Wysłany: 2017-02-08, 14:15

pai203
avatar

Postów: 27
0

Moja córa ma blisko 6 mcy, ma 3 drzemki po ok 40 min, czasami zdarza się, że ostatnia jest 1h-1,5 ale to od wielkiego dzwonu. Miała swój rytm, drzemki były średnio co 2-2,5 godz, ale zauważyłam, że ostatnio coraz trudniej mi ją ukołysać po tym czasie. Jakby nie była śpiąca, jest płacz, pomaga dopiero dokarmieni lub suszarka, a wcześniej zasypiała odkładana do łóżeczka i głaskana. Czy myślicie, że podążać za małą, np. zredukować jedną drzemkę i dopiero jak zacznie sama marudzić na sen to ja kołysać? Niby w wieku 6 mcy dzieci skracają sen dzienny na rzecz nocnego, ale nie wiem czy to coś da, bo jeśli budzi się teraz ok 8, zrobię jej drzemkę o np.11.00 i 15.00 to nie wiem czy wytrzyma do wieczornego usypiania które jest ok.20.00.
Wysłany: 2017-02-08, 18:05

Leticia
avatar

Postów: 547
0

Moja też od jakiegoś czasu odmawia snu w dzień. W niedzielę spała w ciągu całego dnia 25 minut. I tyle. Bywa tak, że walczę o drzemkę po 2 godziny, a uda mi się "ugrać" tylko kwadrans snu Trzecia drzemka to już praktycznie nie istnieje. Jedyna dłuższa drzemka (1-2 godziny, czasem więcej) to spacer - nie ma spaceru, nie ma spania. Najgorsze jest to, że widzę, że ona jest śpiąca, ale nie jestem w stanie jej uśpić, a ta senność po jakimś czasie sama ulatuje
Wysłany: 2017-02-09, 08:11

Dariah
avatar

Postów: 1607
0

Leticia,
To dokładnie tak jak u nas....nie ma spaceru, nie ma długiego spania. ..
A widzę wyraźnie że jak zrobi taką długą drzemkę to jest spokojniejsza i mniej marudna...
A tak to Z ma jedną drzemkę rano po jedzeniu, w sumie nie wiem czy liczyć to jako drzemkę czy dalszą część snu potem koło 11-12 z 1h śpi, i koło 15-16 też i czasami sie zdrzeemnie jeszcze koło 19 ale to z 15 min
Wysłany: 2017-02-11, 23:13

bluszczynka
avatar

Postów: 126
1

Dlugo mnie nie było więc napisze co u nas. Więc sprawa wygląda tak Mała skonczyła 6 mc, nadal w nocy budzi się co 3h - najlepszy scenariusz. Najcześciej co 2h a są noce że i co 1h. Koło 6 rano urządza sobie zabawową przerwę która trwa koło 1-1,5h i idzie dalej spać do około 9 rano i tak wstajemy. Z drzemkami jest bardzo różnie, potrafi spać 2h a potrafi miec kilka drzemek po 30 min. Nie ogarniam jej totalnie. Oczywiście w nocy tylko cycek jest w stanie ją ogarnąć na tyle żeby wróciła do swojego wyra. Ze mną nie chce spać wcale, jak już padnięta biore do siebie o świcie to szarpie mnie za włosy, ciągnie za nos i wkłada palce do oka oczywiście smiejąc się w głos. Przeczytałam już pare książek z cudownymi poradami ale nie mam zamiaru słuchac jej wrzasku nawet przez dwie noce i szczerze to najłatwiej mi zatkac ją cyckiem i spać dalej. Podejrzewam że taki już nasz los aż do końca KP a mam zamiar karmic do 12 mc. Zawsze jak rano z wyczerpania mam zamiar rzucac talerzami to się cieszę ze jest zdrowa i wesoła dziewczyna i czekam na wiosne
Odpowiedz