Forum: Problemy i komplikacje - Szczepienia dzieci
Wysłany: 2014-03-12, 20:29

yoku
avatar

Postów: 1180
2

Ja szczepilam Hexą czyli 6w1, na WZW B Engerixem, Prevenarem na pneumokoki. Jak dotąd ani u starszej ani młodszej nie było zadnych powikłań poszczepiennych. Prawdę mówiąc nie miały nawet gorączki ani zaczerwienień w miejscach ukłuć. Nie szczepię tylko na rota, nie mam przekonania.

Nie szczepię sanepidowskimi ale nie potępiam tych, którzy szczepią. Trudno, dziecko dostanie więcej wkłuć, trochę pobeczy i przestanie zachęcam jednak bardzo do szczepienia na pneumokoki. Dziewczyny, dzieci naprawdę umierają na sepsę wywołana pneumokokami, to nie jest science-fiction. Pacjent mojej lekarki nie został zaszczepiony bo rodzice nie byli przekonani... w poniedziałek był w przedszkolu, wieczorem dostał wysokiej gorączki, znalazł sie w szpitalu, cały dzien o niego walczyli a w środę dziecko umarło. Sepsa moze zabić w 24 godziny i kiedy dziecko dopada najczęsciej jest juz za późno na jakikolwiek antybiotyk. Jedna dawka szczepionki to u mnie ok. 240 zł ale kurcze, czy nie warto?
Wysłany: 2014-03-12, 20:29

yoku
avatar

Postów: 1180
2

Ja szczepilam Hexą czyli 6w1, na WZW B Engerixem, Prevenarem na pneumokoki. Jak dotąd ani u starszej ani młodszej nie było zadnych powikłań poszczepiennych. Prawdę mówiąc nie miały nawet gorączki ani zaczerwienień w miejscach ukłuć. Nie szczepię tylko na rota, nie mam przekonania.

Nie szczepię sanepidowskimi ale nie potępiam tych, którzy szczepią. Trudno, dziecko dostanie więcej wkłuć, trochę pobeczy i przestanie zachęcam jednak bardzo do szczepienia na pneumokoki. Dziewczyny, dzieci naprawdę umierają na sepsę wywołana pneumokokami, to nie jest science-fiction. Pacjent mojej lekarki nie został zaszczepiony bo rodzice nie byli przekonani... w poniedziałek był w przedszkolu, wieczorem dostał wysokiej gorączki, znalazł sie w szpitalu, cały dzien o niego walczyli a w środę dziecko umarło. Sepsa moze zabić w 24 godziny i kiedy dziecko dopada najczęsciej jest juz za późno na jakikolwiek antybiotyk. Jedna dawka szczepionki to u mnie ok. 240 zł ale kurcze, czy nie warto?
Wysłany: 2014-03-12, 23:08

Agnieszka
avatar

Postów: 703
1

Podpisuje się obiema rękami tym co napisała Yoku, ja szczepiłam skojarzonymi 5w1 pentaxim i na pneumokoki prevenar, po tych 5w1 nie było żadnych objawów, że dziecko było szczepione, jedynie delikatny znak po ukłuciu, po pneumo za drugim razem było delikatne zaczerwienienie i tyle
nie rozumiem tez stwierdzenia, ze szczepionka mmr wywołuje autyzm, jakbym autyzm był jak katar, którego możemy się nabawić, wszak autyzm jest choroba z która się rodzimy, a pierwsze jego objawy pojawiają się w wieku około 13mies czyli w tym samym, kiedy szczepi się dzieci szczepionką mmr.
Cyt. wikipedię "Mimo że rodzice mogą zauważyć pierwsze objawy autyzmu u swojego dziecka po wykonaniu pierwszych rutynowych szczepień, a obawy niektórych doprowadziły do zmniejszenia częstości stosowania szczepień u dzieci (a w związku z tym zwiększenia prawdopodobieństwa epidemii odry), nie ma dowodów naukowych wskazujących na związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy stosowaniem szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce, a występowaniem autyzmu, a także nie ma naukowych dowodów na to, że zawierający rtęć Thiomersal (w USA znany jako Thimerosal) występujący w szczepionkach może przyczynić się do wystąpienia autyzmu"
Wysłany: 2014-03-12, 23:08

Agnieszka
avatar

Postów: 703
1

Podpisuje się obiema rękami tym co napisała Yoku, ja szczepiłam skojarzonymi 5w1 pentaxim i na pneumokoki prevenar, po tych 5w1 nie było żadnych objawów, że dziecko było szczepione, jedynie delikatny znak po ukłuciu, po pneumo za drugim razem było delikatne zaczerwienienie i tyle
nie rozumiem tez stwierdzenia, ze szczepionka mmr wywołuje autyzm, jakbym autyzm był jak katar, którego możemy się nabawić, wszak autyzm jest choroba z która się rodzimy, a pierwsze jego objawy pojawiają się w wieku około 13mies czyli w tym samym, kiedy szczepi się dzieci szczepionką mmr.
Cyt. wikipedię "Mimo że rodzice mogą zauważyć pierwsze objawy autyzmu u swojego dziecka po wykonaniu pierwszych rutynowych szczepień, a obawy niektórych doprowadziły do zmniejszenia częstości stosowania szczepień u dzieci (a w związku z tym zwiększenia prawdopodobieństwa epidemii odry), nie ma dowodów naukowych wskazujących na związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy stosowaniem szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce, a występowaniem autyzmu, a także nie ma naukowych dowodów na to, że zawierający rtęć Thiomersal (w USA znany jako Thimerosal) występujący w szczepionkach może przyczynić się do wystąpienia autyzmu"
Wysłany: 2014-03-12, 23:08

Agnieszka
avatar

Postów: 703
1

Podpisuje się obiema rękami tym co napisała Yoku, ja szczepiłam skojarzonymi 5w1 pentaxim i na pneumokoki prevenar, po tych 5w1 nie było żadnych objawów, że dziecko było szczepione, jedynie delikatny znak po ukłuciu, po pneumo za drugim razem było delikatne zaczerwienienie i tyle
nie rozumiem tez stwierdzenia, ze szczepionka mmr wywołuje autyzm, jakbym autyzm był jak katar, którego możemy się nabawić, wszak autyzm jest choroba z która się rodzimy, a pierwsze jego objawy pojawiają się w wieku około 13mies czyli w tym samym, kiedy szczepi się dzieci szczepionką mmr.
Cyt. wikipedię "Mimo że rodzice mogą zauważyć pierwsze objawy autyzmu u swojego dziecka po wykonaniu pierwszych rutynowych szczepień, a obawy niektórych doprowadziły do zmniejszenia częstości stosowania szczepień u dzieci (a w związku z tym zwiększenia prawdopodobieństwa epidemii odry), nie ma dowodów naukowych wskazujących na związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy stosowaniem szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce, a występowaniem autyzmu, a także nie ma naukowych dowodów na to, że zawierający rtęć Thiomersal (w USA znany jako Thimerosal) występujący w szczepionkach może przyczynić się do wystąpienia autyzmu"
Wysłany: 2014-03-13, 01:01

kozgo
avatar

Postów: 3067
1

Ja wam powiem z doświadczenia znajomych,że boję sie tych skojarzonych bo córeczka zbajomych cofnęła się w rozwoju duchowym o 3 miesiące po ostatniej dawcę i przestała się odkręcać, podnosić główkę itd i powiedzieli, że to efekt poszczepienny i rehabilitowali się ponad 4 miesiące, a drugich znajomych synek dostał po 3 dawcę skojarzonycb paraliżu połowy ciałka i selen się rehabilitują więc już sama nie wiem czy nie lepiej więcej kluc a pojedynczo.
Wysłany: 2014-03-13, 01:01

kozgo
avatar

Postów: 3067
1

Ja wam powiem z doświadczenia znajomych,że boję sie tych skojarzonych bo córeczka zbajomych cofnęła się w rozwoju duchowym o 3 miesiące po ostatniej dawcę i przestała się odkręcać, podnosić główkę itd i powiedzieli, że to efekt poszczepienny i rehabilitowali się ponad 4 miesiące, a drugich znajomych synek dostał po 3 dawcę skojarzonycb paraliżu połowy ciałka i selen się rehabilitują więc już sama nie wiem czy nie lepiej więcej kluc a pojedynczo.
Wysłany: 2014-03-13, 01:01

kozgo
avatar

Postów: 3067
1

Ja wam powiem z doświadczenia znajomych,że boję sie tych skojarzonych bo córeczka zbajomych cofnęła się w rozwoju duchowym o 3 miesiące po ostatniej dawcę i przestała się odkręcać, podnosić główkę itd i powiedzieli, że to efekt poszczepienny i rehabilitowali się ponad 4 miesiące, a drugich znajomych synek dostał po 3 dawcę skojarzonycb paraliżu połowy ciałka i selen się rehabilitują więc już sama nie wiem czy nie lepiej więcej kluc a pojedynczo.
Wysłany: 2014-03-13, 07:54

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ja szczepię pojedynczo. Nie jestem przekonana do skojarzonych szczepionek. Na pneumokoki i ospę zaszczepię osobno. Synek mojej siostry miał sepsę (3 latka). Więc niestety wiem, że żartów nie ma..
Wysłany: 2014-03-13, 07:54

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ja szczepię pojedynczo. Nie jestem przekonana do skojarzonych szczepionek. Na pneumokoki i ospę zaszczepię osobno. Synek mojej siostry miał sepsę (3 latka). Więc niestety wiem, że żartów nie ma..
Wysłany: 2014-03-13, 07:54

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ja szczepię pojedynczo. Nie jestem przekonana do skojarzonych szczepionek. Na pneumokoki i ospę zaszczepię osobno. Synek mojej siostry miał sepsę (3 latka). Więc niestety wiem, że żartów nie ma..
Wysłany: 2014-03-13, 08:22

Ancia77
avatar

Postów: 305
0

Hej dziewczyny my wlasniesie niedlugo wybieramy na szczepienie i nie wiem co robic bo lekarka mnie strasznie namawia na te skojarzone 5w1 natomiast polozna mowi zebym nie kupywala tych szczepionek tylko zaszczepila go tymi na nfz a ja sama nie wiem
Wysłany: 2014-03-13, 08:22

Ancia77
avatar

Postów: 305
0

Hej dziewczyny my wlasniesie niedlugo wybieramy na szczepienie i nie wiem co robic bo lekarka mnie strasznie namawia na te skojarzone 5w1 natomiast polozna mowi zebym nie kupywala tych szczepionek tylko zaszczepila go tymi na nfz a ja sama nie wiem
Wysłany: 2014-03-13, 08:22

Ancia77
avatar

Postów: 305
0

Hej dziewczyny my wlasniesie niedlugo wybieramy na szczepienie i nie wiem co robic bo lekarka mnie strasznie namawia na te skojarzone 5w1 natomiast polozna mowi zebym nie kupywala tych szczepionek tylko zaszczepila go tymi na nfz a ja sama nie wiem
Wysłany: 2014-03-13, 20:42

moni_c
avatar

Postów: 1096
0

Ancia lekarka namawia bo pewnie ma kasę od każdej podanej szczepionki. Decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie. My na pierszą szczepionkę poszliśmy jak mały miał 11 tyg. dopóki nie dowiedziałam się czego chciałam i dopóty dziecko mi nie podrosło i zaczęło robic jakies czynności, które są ok albo i nie. Obserwowałam. Szcepiliśmy na nfz. Co do wcześniejszego postu o tym cofniętym rozwoju to powiem tak: nasz po szczpieniu też przestał główkę podnosić. Trwało to m-c w tym czasie zaczął gaworzyć i jakby zapomniał tego, że umiał podnieść główkę. Wczoraj nas zaskoczył i zaczał opieroać się na ramionkach. Po prostu skupił się na innej czynności. U tego dziecka mogło być również już wcześniejsze objeawy wzmożonego napięcia mięsniowego niezauwazone przez rodziców. Co do paraliżu to nie wiem... Ale też musiały być jakieś nieprawidłowości, które taka dawka szczepionki w 1 miejsce mogła spotęgować... Dlatego jak pisałam ja czekałam do 11 tyg.
Wysłany: 2014-03-13, 20:42

moni_c
avatar

Postów: 1096
0

Ancia lekarka namawia bo pewnie ma kasę od każdej podanej szczepionki. Decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie. My na pierszą szczepionkę poszliśmy jak mały miał 11 tyg. dopóki nie dowiedziałam się czego chciałam i dopóty dziecko mi nie podrosło i zaczęło robic jakies czynności, które są ok albo i nie. Obserwowałam. Szcepiliśmy na nfz. Co do wcześniejszego postu o tym cofniętym rozwoju to powiem tak: nasz po szczpieniu też przestał główkę podnosić. Trwało to m-c w tym czasie zaczął gaworzyć i jakby zapomniał tego, że umiał podnieść główkę. Wczoraj nas zaskoczył i zaczał opieroać się na ramionkach. Po prostu skupił się na innej czynności. U tego dziecka mogło być również już wcześniejsze objeawy wzmożonego napięcia mięsniowego niezauwazone przez rodziców. Co do paraliżu to nie wiem... Ale też musiały być jakieś nieprawidłowości, które taka dawka szczepionki w 1 miejsce mogła spotęgować... Dlatego jak pisałam ja czekałam do 11 tyg.
Wysłany: 2014-03-13, 20:42

moni_c
avatar

Postów: 1096
0

Ancia lekarka namawia bo pewnie ma kasę od każdej podanej szczepionki. Decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie. My na pierszą szczepionkę poszliśmy jak mały miał 11 tyg. dopóki nie dowiedziałam się czego chciałam i dopóty dziecko mi nie podrosło i zaczęło robic jakies czynności, które są ok albo i nie. Obserwowałam. Szcepiliśmy na nfz. Co do wcześniejszego postu o tym cofniętym rozwoju to powiem tak: nasz po szczpieniu też przestał główkę podnosić. Trwało to m-c w tym czasie zaczął gaworzyć i jakby zapomniał tego, że umiał podnieść główkę. Wczoraj nas zaskoczył i zaczał opieroać się na ramionkach. Po prostu skupił się na innej czynności. U tego dziecka mogło być również już wcześniejsze objeawy wzmożonego napięcia mięsniowego niezauwazone przez rodziców. Co do paraliżu to nie wiem... Ale też musiały być jakieś nieprawidłowości, które taka dawka szczepionki w 1 miejsce mogła spotęgować... Dlatego jak pisałam ja czekałam do 11 tyg.
Wysłany: 2014-03-13, 21:00

kozgo
avatar

Postów: 3067
0

Moni_c cieżko mi powiedzieć bo to dzieci znajomych ale lekarze jakby potwierdzili, że była to reakcja poszczepienna ale jak wiadomo ilu lekarzy tyle opini jak ze wszystkim.
Wysłany: 2014-03-13, 21:00

kozgo
avatar

Postów: 3067
0

Moni_c cieżko mi powiedzieć bo to dzieci znajomych ale lekarze jakby potwierdzili, że była to reakcja poszczepienna ale jak wiadomo ilu lekarzy tyle opini jak ze wszystkim.
Wysłany: 2014-03-13, 21:00

kozgo
avatar

Postów: 3067
0

Moni_c cieżko mi powiedzieć bo to dzieci znajomych ale lekarze jakby potwierdzili, że była to reakcja poszczepienna ale jak wiadomo ilu lekarzy tyle opini jak ze wszystkim.
Wysłany: 2014-03-13, 21:03

Ancia77
avatar

Postów: 305
0

Tez zaszczepie na nfz i pojde troche pozniej go zaszczepic nawet nie wiedzialam ze moze sie dziac cos takiego
Wysłany: 2014-03-13, 21:03

Ancia77
avatar

Postów: 305
0

Tez zaszczepie na nfz i pojde troche pozniej go zaszczepic nawet nie wiedzialam ze moze sie dziac cos takiego
Wysłany: 2014-03-13, 21:03

Ancia77
avatar

Postów: 305
0

Tez zaszczepie na nfz i pojde troche pozniej go zaszczepic nawet nie wiedzialam ze moze sie dziac cos takiego
Wysłany: 2014-03-13, 21:04

moni_c
avatar

Postów: 1096
0

Polceam artykuł w 'Nieznanym świecie' odnośnie szczepień
Wysłany: 2014-03-13, 21:04

moni_c
avatar

Postów: 1096
0

Polceam artykuł w 'Nieznanym świecie' odnośnie szczepień
Odpowiedz