Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Dieta naszych Maluszków i jej rozszerzanie
Wysłany: 2014-01-10, 15:52

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Aga czasem jednowarzywny albo dwu a tu ukryty seler uczulajacy albo cus hehe.
Wyslalam ci na fb cos o glutenie
Wcina Kacus chociaz ta partia wyszla mi bardziej rzadka bo troszke za duzo wody ale ogolnie zjada chlopak.jutro ugotuje brokula.z.ziemniakiem i marchewka na 2-3sloiczki i zobaczymy.

A dzisiaj jaja bo mialam go na rekach i jedna trzymalam malego a druga jadlam kanapke i tak patrzal i dalam mu polizac chlebek tzn skorke ale pocyckal sobie i wrocilosmy do pokoju to wyplul mi na ranie kawaleczek.he.smiac mi sie chcialo ze delikatesik kawalkow nie zje he
Wysłany: 2014-01-10, 16:03

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

http://www.hafija.pl/2011/12/wprowadzanie-glutenu-celiakia-i.html?m=1
Wysłany: 2014-01-10, 16:13

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Pasia, artykuł inny niż wszystkie, tak już Ci na fb napisałam, nie wiedziałam, ze ma znaczenie aby gluten wprowadzać jeszcze podczas karmienia piersią (choć ja i tak zamierzam jeszcze trochę pociągnąć). A jak czytam, ze dałaś Kacuciowi trochę chlebka do polizania, to sobie myślę, ze chyba tylko ja taka strachliwa jestem we wprowadzaniu nowości...

Pasia, Kaja i inne dziewczyny gotujące dzieciakom same: (może już o tym pisałyście ale chyba mi umknęło) kupujecie zwykłe warzywka czy raczej te ze sklepów ekologicznych?

Ciocia mi ostatnio mówiła, ze oni dawali córce żurek (taki sam jak jedli oni) jak skończyła 3 miesiące i miała się dobrze No ale to znowu kwestia innego pokolenia.
Wysłany: 2014-01-10, 16:41

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Aga ja kupuje warzywa u facet.na ryneczku hehe dobrze myje grubk obieram a z reszta gotuje dosyc dlugo.brokula kupilam mrozonego bo lepiej wyglada jak te teraz swieze.hehe
Widzialam marchewki mini eko ale jakos od razu uzylam normalnych..

Aga dalam mu kawalek bo tak patrzal smiesznie co ja .emlam he i tez chcial ale poliznal i irwal kawaleczek a ja nie zaiwazylam..

No mysle ze owszem ze mamy daja malcom zurek,kielbasy i inne nasze jedzenie ale ja jednak wole z tym poczekac bo wszustko w swoim czasie.mysle ze jeszcze sie naje przez cale zycie tch kielbach itp..a z.reszta delikatny zoladek i wole.nie ryzykowac.nawet juz od5tego mc sa zupki z wkladka miesna i mogla bym Kacusiowi dac ale jeszcze nie chc..ma czas..poczekam jeszcze z miesiac a moze dwa.
Wysłany: 2014-01-10, 16:45

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

No co do glutenu to tez mam.zamiar pociagnac z cycem poki bedzie chcial no i w lutym jak pojdziemy do lekarki na szczepienia to zapytam jak i kiedy zaczac Ekspozycje haha
Wysłany: 2014-01-10, 17:01

Izabela
avatar

Postów: 195
0

ja na poczatku planowalam karmic piersia do pol roku, ale z racji tego, ze "nasza mala wyskosc" gardzi butelka smialam sie do mojego M, ze chyba pozostaje mi karmic do 4 lat
na razie zaniechalam prob z butelka, probujemy pierwszych lyzeczek. jak mala zapozna sie juz troszke lepiej z lyzeczka, zaczne chyba wprowadzac gluten.
Wysłany: 2014-01-10, 17:06

Izabela
avatar

Postów: 195
0

dzisiaj dalsza przygoda z marchewka, troszke zjadla, ale znowu dzisiaj jest strasznie marudna.
Wysłany: 2014-01-10, 19:39

mała mi
avatar

Postów: 1014
4

Poniżej link do artykułu o daniach w słoikach:

http://mamdziecko.interia.pl/pierwsze-miesiace/news-prawda-i-mity-o-daniach-w-sloikach,nId,1085809
Wysłany: 2014-01-10, 19:47

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Dzisiaj dalam.Kacusiowi mus jablkowy z jagodka i.nie podeszlo..jutro znowu kolejne poejscie
Wysłany: 2014-01-10, 20:47

mała mi
avatar

Postów: 1014
3

A ja jeszcze w czarnej d z rozszerzaniem diety. Normalnie nie mam czasu, jak się wypuszcze na spacer to chodze 3godz, później obiad u rodziców i wracamy ok 17.00 do domku. Ale postanowiłam sobie, że we wtorek otwieramy 1 słoik
Wysłany: 2014-01-10, 21:00

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Mala.mi Leon wytrzymuje 3godz?!jestem w szoku hehe
Wysłany: 2014-01-10, 22:12

mała mi
avatar

Postów: 1014
1

Ano wytrzymuje ostatnio. Podaje mu ten kleik kukurydziany na noc - jakos dziwnie to działa, z opóźnieniem. W nocy po kleiku wytrzymuje 2-godz, poxniej jeszcze 2x cyc i w ciągu dnia wytrzymuje dłużej. Od 2 dni je: 7.30, 10.00, 14.00, 17.00, 19.30-20.00, 22.30, 1.00 i później jeszcze 2 razy ale nie mam bladego pojęcia o której godz.
Wysłany: 2014-01-10, 23:18

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Mała mi, bo kleik kukurydziany to nie ryz ani pszenica, zawiera duzo skrobii ktora potrzbuje czasu, aby dac uczucie sytosci. dlatego produktow zawierajacych skrobie nie powinno sie zjadac duzo, bo latwo o przejedzenie
Wysłany: 2014-01-11, 11:11

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

No to podziw.Kacus nigdy nie wytrzymal 3godz he

Dzisiaj gotuje zupke ziemn march i brok.ciekawe czy zasmakuje malemu.

Kupie tez w rosmanie ta manne i zaczne wprowadzac ten gluten.tak czy sie zrobic to musze.. bede zageszczac tym zupki
Wysłany: 2014-01-11, 20:52

mała mi
avatar

Postów: 1014
0

Kurcze, już mnie ten kleik denerwuje. Nie dość, że cudów nie czyni to mały po nim okropnie i śmierdząco bączy. Identycznie jak popcorn w microfali. Ponadto, wczorajsza noc nie należała do udanych - obudził się o 3.00 i płakał, jęczał, stękał do 4.30. Jeśli dziś będzie tak samo to kleik idzie w odstawkę.
M-f czy kaszka ryżowa nie byłaby lepsza na noc?
Wysłany: 2014-01-11, 21:22

m_f
avatar

Postów: 4300
1

ryżowy jest delikatniejszy i rzadziej uczula, ale z kolei może powodować zaparcia (ryz jest przeciez stosowany przy biegunkach). Jeśli u Leosia nie ma problemu z zaparciami, sprobuj, daj troche kleiku ryzowego i obserwuj.

A jesli dalej bedzie spal niespokojnie, moze jednak zrezygnuj z podawania na noc i dawaj w dzien? Ale sprobuj najpierw z tym ryzowym, moze sie okaze ok. Ja czasem nawet teraz Jaskowi dodaje do mleka.
Wysłany: 2014-01-12, 11:20

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Kurde mam ta manne i od dzisiaj ja wprowadze do zupki ale jak ja przygotowac?pol lyzeczki surowej do cieplej zupki czy woda to zalac i pomieszac z zupka?hmm
Wysłany: 2014-01-12, 11:25

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Dziewczyny Kacus mnie zaskakuje bo widzi jak jem i wystawia jezyk i sie rzuca na skorke od chleba jak mu dam liznac.cos tam oderwie ale.zaraz wypluwa.he pozbywa sie tego z duzo iloscia sliny hehe a drugie to ze wczoraj i dzisiaj jak pilam herbatke owocowa to patrzal i przystawilam mu brzeg szklanki to pasowalo mu to bardzo.dzisiaj zamoczyl jezyk jak kotek w herbacie i sie oblizywal.bez cukru i dodatkow oczywiscie.no fajnie z jednej strony ze taki ciekawski i probuje ale z drugiej nie chce zeby za szybko odrzucil cycusia..
Z odciaganiem bedzie problem bo nie lubi butelki i njgdy nie pil.
Wysłany: 2014-01-12, 14:29

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Pasia, możesz wrzucic do zupki i zagotować.. lub zagotować z troszką wody. W każdym razie nie możesz dać nie zagotowanej, musi się 1-2 minuty chociaż pogotować. Ja zawsze wrzucałam na etapie gotowania zupki i miksowalam razem. a jesli zupke masz ze sloiczka to zagotuj ta kaszke z odrobina wody.
Wysłany: 2014-01-12, 15:29

kaja1991
avatar

Postów: 1631
0

Pasiu a jak brokuly smakowaly? Ja jutro gotuje marchew piertuszke i ziemniaka i dodam piersi kawalek i wymieszam z gerberkiem. A jak mozna przechowywać jedzenie na kilka dni? Mrozić?
Wysłany: 2014-01-12, 16:09

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Kaja, zwłaszcza jak ziemniaki są w zupie, lepiej nie mrozić,zupa nabierze okropnego, skrobiowego smaku.. Lepiej już ugotować, bardzo obniżyć temperaturę w lodówce i do 48h zupa wytrzyma (o ile będziesz nabierać tylko czystą łyżką, taką, która nie dotknęła ust Twoich czy dziecka - ślina powoduje szybkie rozkładanie się jedzenia). Czyli jeśli ugotujesz dziś, we wtorek jeszcze najpóźniej możesz ją podać.
Wysłany: 2014-01-12, 16:13

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

M f dzieki no tym razem zagapilam sie przy gotowaniu jak zrobilam 3sloiczki ale do nastep ej partii tak dorzuce no albo podgotuje i dana miarke te pol lyzeczki dodam do kazdego.

Kaja hmm brokul tak nie smakowal wczoraj i degustacja szla opornie..ale to samo bylo z deserkiem mus jablkowy z jagodami wiec moze mial gorszy dzien...za to dzisiaj juz lepiej szlo z obiadkiem no i z deserkiem.pozniej jeszcxe zetre jabluszka bo jak ja jadlam to lizal i sie cieszyl wiec apetyt dzisiaj ma

A co do przechowywania to robie dzialke na 2sloiki i na obiadek od razu.po zmiksowaniu goracego daje jeszcze na ognia zeby bulgotlo i do sloiczka,zakrecam i odwracam.mam 2sloiki w lodowce na 2dni i spoko tak.a jeden sloik z pietruszka marchewka i ziemniakoem zamrozilam i moze jutro odmroze no i sprobuje he.no bo 3dni ta sama zupka sie nudzi..nawet nam..

Co do tluszczu nie daje bo czytalam ze w piersi ode mnie ma juz tluszcze
Wysłany: 2014-01-12, 16:32

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Pasia, a ja kiedys robilam w sloiczkach i wszystko mi sie zepsulo.. moze cos zle zrobilam.
Wysłany: 2014-01-12, 16:48

kaja1991
avatar

Postów: 1631
0

Są to zrobie tak jak mówisz postaram sie na dwa dni zrobić a mf,od kiedy podajesz mięsko?
Wysłany: 2014-01-12, 16:48

Ella
avatar

Postów: 607
0

mała mi napisała:
Ano wytrzymuje ostatnio. Podaje mu ten kleik kukurydziany na noc - jakos dziwnie to działa, z opóźnieniem. W nocy po kleiku wytrzymuje 2-godz, poxniej jeszcze 2x cyc i w ciągu dnia wytrzymuje dłużej. Od 2 dni je: 7.30, 10.00, 14.00, 17.00, 19.30-20.00, 22.30, 1.00 i później jeszcze 2 razy ale nie mam bladego pojęcia o której godz.

Mala mi bardzo czesto je twoj maly.
Moj je o okolo 19 i budzi sie miedzy 3-4 na piers i potem spi do 7- 7.30 wczoraj wyjatkowo do 8.45 pospalismy.
Leos tak zawsze czy ma skok rozwojowy?
Odpowiedz