Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Dieta naszych Maluszków i jej rozszerzanie
Wysłany: 2015-02-04, 16:46

Matylda36
avatar

Postów: 1304
1

A my dzisiaj na deser placki bananowo-twarogowe. Mała zajadała jakby jedzenia od rana nie widziała
Pycha
Wysłany: 2015-02-04, 21:14

Kleopatra
avatar

Postów: 3317
1

Matylda daj przepis. Brzmi smacznie
Wysłany: 2015-02-04, 22:38

Matylda36
avatar

Postów: 1304
1

Kleopatra placki są naprawdę smaczne Ja posmarowałam je dzisiaj dżemem ananasowo-morelowym i małej bardzo smakowały

Przepis zamieściłam tutaj: http://bellybestfriend.pl/forum/po-narodzinach/ksiazka-kucharska-naszych-maluszkow,3347,5.html?sd=1
Wysłany: 2015-02-05, 15:01

Matylda36
avatar

Postów: 1304
0

Dziewczyny, a czy podajecie już swoim maluchom cebulę duszoną? Zastanawiam się czy roczniakowi można już podać w jakiejś potrawie czy powinnam jeszcze zaczekać.
Wysłany: 2015-02-05, 15:07

m_f
avatar

Postów: 4300
2

Matylda, ja dawałam już wszystko jak Jasiu miał 11 mcy. Za wyjątkiem rzeczy zawierających dużo soli, cukru i wędzonych.
Wysłany: 2015-02-05, 15:16

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Mayldo ja tez wcześnie dawalam szczególnie duszona w sosiku bo zagęszczała przy okazji sos..ale surowej za cholerę nie chce ruszyć haha raz ugryzl jak jabłko ale wyrzucił..to samo z surowym czosnkiem..
Wysłany: 2015-02-05, 15:30

Matylda36
avatar

Postów: 1304
1

Staram się dawać wszystko, bo Annie nic jak na razie nie zaszkodizło, oprócz tak jak m_f solonych, wędzonych i cieżkostrawnych. Cebuli jeszcze nie dawałam i tak się własnie zastanawiałam, bo robię pasztet z przepisu,a tam jest cebula duszona i w sumie to nie widzę problemu, żeby ją też dodać, ale wolałam zapytać tutaj, bo zawsze na dobre rady można liczyć
Wysłany: 2015-02-05, 15:51

m_f
avatar

Postów: 4300
2

Matylda, myślę, że zwłaszcza w pasztecie, gdzie pewnie ta cebula zginie wśród innych składników, będzie ok
Wysłany: 2015-02-05, 16:04

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Matyldo robisz pasztet mięsny czy kaszo warzywny?
Wysłany: 2015-02-05, 16:35

Matylda36
avatar

Postów: 1304
1

Warzywny.
Zielona soczewica, marchew, pietruszka, natka, papryka czerwona, oliwa, jajko, mąka i cebula duszona właśnie
Wysłany: 2015-02-05, 16:58

Kropka
avatar

Postów: 2135
1

Ja cebule dawałam juz od 10 miesiąca.
Wysłany: 2015-02-05, 17:05

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Matylda36 napisała:
Warzywny.
Zielona soczewica, marchew, pietruszka, natka, papryka czerwona, oliwa, jajko, mąka i cebula duszona właśnie

To daj znać czy dobry ?
Wysłany: 2015-02-06, 08:47

agga84aa
avatar

Postów: 4575
2

A ja Wam wieczorem podam przepis na pasztet z cukinii.
Wysłany: 2015-02-06, 13:09

Matylda36
avatar

Postów: 1304
1

pasia pasztet wyszedł dobry. Mała zjadła 2 kawałeczki z chlebkiem. My sami też trochę zjedliśmy. Następnym razem dodam jeszcze jakieś mięsko i będzie jeszcze lepszy.

agga84aa czekamy na przepis. Mam cukinię w domu i dzisiaj patrzyłam na nią zastanawiając się co tym razem z niej zrobić
Wysłany: 2015-02-08, 10:53

Matylda36
avatar

Postów: 1304
0

Dziewczyny, macie jakiś fajny przepis na muffiny/cupcake'i lub tort, ale z takimi składnikami, by mogły je podziubać maluchy, nawet takie poniżej roku, około 8-9 miesięcy?
Wysłany: 2015-03-26, 20:24

patti
avatar

Postów: 2928
0

odswiezam watek:-)

dziewczyny ,jak to jest z dopajaniem woda podczas rozszerzania diety ???
kurcze,zapomnialam juz ,a nie chce mi sie szukac w starych wiadomosciach
ile tej wody dawac na poczatku?

Ala jadla dopiero jablko i dynie.jednorazowo wypila mi raz az 25 ml wody:-),
nie ma oporow przed piciem z butelki.
dawac jej łyczkami co godzinke wode ,ile tej wody?
czy moze dopiero wiecej wody jak zacznie wiecej jesc?
Wysłany: 2015-03-27, 11:46

pasia27
avatar

Postów: 13367
2

Patti nie jest jeszcze ciepło a w końcu Twoje mleko to pdstawa czyli picie i jedzenie w jednym..mysle ze raz na jakiś czas podawaj Ali.jak zrobi lyka to zrobi a jak nie to nie.po posiłku stalym by sobie popila
Wysłany: 2015-03-27, 12:13

justa24
avatar

Postów: 4388
2

OOO wątek dieta sie ruszył..hehe

pamiętam jak aga była tylko tutaj a potem przeniosła sie na pielęgnacje..
Wysłany: 2015-03-27, 16:28

patti
avatar

Postów: 2928
0

no faktycznie ,kiedys Aga tylko tutaj bywala.jak rozszerzalam diete tez wiecje bylam tutaj niz na pielegnacji.
Wysłany: 2015-05-04, 15:46

szurabura
avatar

Postów: 425
0

To i ja odświeżę wątek, bo mam pytanie

Moja córka ma 4,5 mca, karmiona jest mm, niestety nie karmię już piersią, bo mała miała ogromne problemy z brzuszkiem, zarówno po moim mleku jak i po zwykłym mleku modyfikowanym. Teraz dostaje zwykłe mm z domieszką comforta na kolki i zaparcia.
Jej jadłospis wygląda tak:

6.00 -7.00 - 120 ml mm
10.00 - 120 ml mm
13.00 - obiadek 130g + owoce 50-60g
16.00 - 150 mm - 180 ml
19.00 - 120 mm
23.30 - 120 mm

Obiadek to warzywka, słoiczki + ziemniaczek (eko ) - mieszam jednoskładnikowe słoiczki, w różnych konfiguracjach - dynia, marchew, pasternak, ziemniak. Próbowała jeszcze brokuła, zjadła bo zjadła choć bez entuzjazmu, ale później przez 2 dni miała rewolucje żołądkowe więc rezygnujemy i z tego też powodu nie próbuję kalafiora. Owoce podaję świeże - trę, póki co jabłuszko, od 2 dni dodaję również odrobinę banana (sama już nie wiem jak z tym bananem - od kiedy, bo niby świeży później, ale małej nic się nie dzieje). Czasem warzywka zagęszczę kleikiem kukurydzianym 1 miarką.

No i nie wiem czy robię dobrze podając warzywa i owoce razem jako 1 posiłek. Często mała przy końcówce warzywek grymasi, a owoce zje chętnie, a same warzywka by jej nie zasyciły. Gdzieś wyczytałam, że owoce nie powinny stanowić samodzielnego posiłku, a jedynie dodatek np. do kaszki, czy obiadku. Co sądzicie?

Być może niedługo zmienię koncepcję i będę podawać na obiadek same warzywka + mięsko w ilości 190g, a kolejny posiłek po obiedzie podwieczorek - kleik/kaszka z owocami, albo owoce z kaszką (więcej owoców), w ramach akcji wprowadzania glutenu.

Może bardziej doświadczone mamy wypowiedzą się w temacie?
Wysłany: 2015-05-04, 17:02

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Szurabura ja robiłam tak na poczatku ze warzywko LUB owocek jako jeden posiłek..po co mieszać owoce z obiadem? Sama tez jesz takie miksy? Hehe dziecko do roku ma próbować nowych smaków,a podstawa diety jest mleczko..skoro owocki je chętniej to ja bym dawala na ten obiadek owocka lub obiadek..z czasem rozszerzania diety owocek z manna(gluten)byl jako drugie śniadanko lub podwieczorek a obiadek to obiadek..te samo 130obiadku to i tak super jak na apetyt takiego malca..nie spiesz się ze wszystkim tym bardziej ze byly problemy brzuszkowe..
A z tego co wiem to teraz rozszerza sie dietę po 6mc..zarowno dzieciom kp i mm..im później tym lepiej..jelitka będą bardziej rozwinięte i przystosowane do normalnego jedzonka..do picia oczywiście woda
Wysłany: 2015-05-04, 17:06

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Banana po 8mc sie daje a w sloiczku to chyba juz po 4jest?.
Wysłany: 2015-05-04, 17:08

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Owoce najlepiej troche przetworzyć..jabluszko pieczone -podgotowane jest pyszne
Wysłany: 2015-05-04, 18:38

szurabura
avatar

Postów: 425
0

Znów się zmieniły standardy? nie nadążam...

Co do miksów ja jestem specjalistką Dla mnie gorszym miksem od początku wydawało się warzywo + mleko, bo sama warzyw mlekiem nie zapijam, no ale musiałam zaakceptować ten fakt Tak jak napisałam samego warzywa nie zje tyle, żeby się zasycić, widocznie smak jej się nudzi.

To też nie tak, że wymyśliłam sobie to sama, bo oparłam się na schemacie żywienia z hippa: http://hipp.pl/produkty-hipp-sa-idealnie-dopasowane-do-potrzeb-niemowlat-na-kazdym-etapie-rozwoju/poradnik-zywieniowy/schemat-zywienia/
Tam zaleca się przy pierwszych 2 tyg rozszerzania diety warzywo + mleko, a przy kolejnych 2 tyg już danie + owoce na deser, przy czym owoców mniej niż obiadku. Tam też jest info, że owoce przez zawartość wit. C pomagają wchłaniać się żelazu zawartemu w mięsie (my jeszcze mięsa nie jemy), dlatego dobrze jest podać kilka łyżeczek lub sok przecierowy.

Wszystko wydawało mi się racjonalnie, ale naszły mnie wątpliwości w końcu i napisałam, by poznać opinię innych
Wysłany: 2015-05-04, 18:49

szurabura
avatar

Postów: 425
0

Pasia, sprawdziłam i dla dzieci karmionych sztucznie zaleca się już po 4 mcu
Odpowiedz