Forum: Ogólne - Rozpakowane mamy i ich skarby :-)
Wysłany: 2014-08-26, 21:47

patti
avatar

Postów: 2928
1

my rowniez zyczymy sto lat dla Olgi
Wysłany: 2014-08-27, 11:21

Adka
avatar

Postów: 1974
2

Jeszcze raz Olga dziękuje za życzenia.

Pasiu wieczorkiem zrzucę zdjęcia z telefonu to wkleję jej zdjęcie.
Wysłany: 2014-08-27, 14:45

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Ok
Pati tez mialas wrzucic Tomka fotke z,sesji;-)
Wysłany: 2014-08-27, 14:46

pasia27
avatar

Postów: 13367
2

Lubie oglądać rownolatki Kacperka widzę jakie są,doroslaki myśląc że mam obok maluszka..hi
Wysłany: 2014-08-31, 19:01

agga84aa
avatar

Postów: 4575
4

Trzymam kciuki za wszystkie maluszki, które jutro zaczynają żłobkową przygodę!!! Czekamy na relację Laura startuje za tydzień....
Wysłany: 2014-08-31, 20:19

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

O dokładnie!!!

Mf pewnie odsapniesz,w,końcu..a tesciowa wroci do swojej,NORmalnosci..
Wysłany: 2014-08-31, 20:21

m_f
avatar

Postów: 4300
1

no ciekawe, ciekawe

Damy znać jutro
Wysłany: 2014-09-01, 07:51

Adka
avatar

Postów: 1974
2

Opisałam w temacie "tym chcemy się pochwalić" ale jeszcze raz tutaj

No to moje dziecko już w żłobku. Myślałam, że będzie źle a muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona. Ale od początku. Jak tylko zdążyłam ją przebrać to ona już wyrwała się na zwiedzanie szatni obok. Później Pani poprosiła, żebyśmy odprowadziły dzieci do sali. W pierwszym korytarzyku były położone pluszaki więc Olga jednego sobie wybrała i jak tylko pani otworzyła drzwi do sali to ona poszła. Nie oglądała się za nami.
Myślę, że zafascynowała ją kolorowa sala, nowe zabawki. Mam nadzieje, że jej tak zostanie i chętnie będzie chodzić.
Mamie łezka w oku się zakręciła nawet pod oknem słuchałam czy nie płacze ale nie było jej słychać.
O 11.40 idę ją odebrać.

Agga dopiero doczytałam, że Laura za tydzień zaczyna.
M_F a jak u Was??
Wysłany: 2014-09-01, 08:04

Adka
avatar

Postów: 1974
6

Nasze roczne szczęście
Wysłany: 2014-09-01, 08:06

Adka
avatar

Postów: 1974
1

pasia27 napisała:
Lubie oglądać rownolatki Kacperka widzę jakie są,doroslaki myśląc że mam obok maluszka..hi


Jak patrzę na zdjęcia Kacperka to mi się wydaję, że nasza jest malutka.
Wysłany: 2014-09-01, 08:34

m_f
avatar

Postów: 4300
2

U nas. Cóż, Jaśkowi nie drgnęła nawet powieka. Nie miał czasu zrobić mamie papa

No i odbieram go dopiero przed 18, bo mąż na popołudnie. 10 godzin..
Wysłany: 2014-09-01, 08:35

Kropka
avatar

Postów: 2135
2

Cudna jest Olga i jaki fajny wózeczek ma

Super, że pierwsze pójście tak dobrze się odbyło - lżej Tobie było zostawić. Pamiętaj jednak, ze płacz tez przyjdzie ale i to minie.
Powodzenia dziewczyny, bo to wielki krok w życiu Waszym i dziecka.
Wysłany: 2014-09-01, 08:53

Adka
avatar

Postów: 1974
4

Kropka ten wózek to ulubiona zabawka. Dostała w prezencie na roczek a nie chciałam jej wcześniej kupować bo wiedziałam, że dostanie. Na placu zabaw przed domem jest taka dziewczynka co zawsze wychodziła z wózkiem i pozwalała Oldze się bawić.
Tego płaczu to najbardziej się boje. Ale tak jak piszesz to też minie.

M_F to cieszy, że nasze dzieci takie dzielne.
Wysłany: 2014-09-01, 12:02

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Jejku dziewczyny no to tyle dobrze, że maluszki nie płakały. U nas jest tak, ze w szatni przekazuję dziecko "cioci" i ona zaprowadza je do sali. Nie wiem jak przeżyję ten pierwszy dzień, mam zamiar myc okna w domu, zeby się czymś zająć

Ooooo już 12 więc Olga już odebrana Adka czekam z niecierpliwością na opis jak było No a Jasiek na głęboką wodę rzucony da radę chłopak !!!
Wysłany: 2014-09-01, 12:44

Adka
avatar

Postów: 1974
1

Agga ja też myślałam, że w szatni zabiorą dziecko i koniec. No zobaczymy jak to jutro będzie.
Jak odbierałam Olgę to troszkę płakała ale w sali płakała większość dzieci więc myślę, że to raczej był płacz dla towarzystwa. Wydaje mi się, że było ok, nie ma zapuchniętych oczek ani czerwonych. Przytuliła się do mnie i za chwilkę było ok.
Na obiadek była pomidorowa i "ciocia" nam powiedziała, że pociągnęła talerz i całą na siebie wylała Ale dostała następną porcję.
W domu ciągle coś opowiadała. Tak jakby chciała zdać mi relację jak było.
Ale powiem wam, że były dzieci, które jak zobaczyły rodziców to wręcz w histerię wpadały.


Co do mycia okien to ja też miałam tyle planów, żeby się czymś zająć a w zasadzie tylko patrzyłam na telefon czy nie dzwonią i na zegarek
Jedyne co to na obiad zamiast ziemniaków zrobiłam frytki
Wysłany: 2014-09-01, 12:54

agga84aa
avatar

Postów: 4575
2

Adka, czyli źle nie było, to najważniejsze. Grunt to pozytywny początek.
No nic, ja kończę z rozżalaniem się (bo póki co na samą myśl oczy mi się szklą), nastawiam się pozytywnie, bo najgorsze co może być jak w poniedziałek Laura zobaczy mnie całą roztrzęsioną
A jak długo będziesz odbierała Olgę przed spaniem? Bo przypuszczam, ze jest tak jak u nas, obiadek, a o 12.00 spanie?
Wysłany: 2014-09-01, 19:06

m_f
avatar

Postów: 4300
2

No więc poszłam po Jasia przed 18, dokładnie ok 17.30 już tam byłam. Pani zwlokła Jasia z łóżka, bo spał akurat (moje dziecko spało dziś 2 razy!). Ale powiedziała, że był grzeczny, nie płakał, bawił się, spał, wszystko zjadł. Dostaliśmy kartę dzienną z zapiskami, co dokładnie i o jakich godzinach robił.
Wysłany: 2014-09-01, 19:28

agga84aa
avatar

Postów: 4575
1

Dziewczyny, czyli start dzieci udany! Oby zawsze tak bylo
Wysłany: 2014-09-01, 22:33

maia1991
avatar

Postów: 631
10

hej dziewczynki chcialabym sie pochwalic moja corcia ktora ma juz 9msci22dni dzieki ovu zaszlam w upragniona ciaze dziekuje za to ze moj aniolek jest juz tak dlugo z nami :*
pozdrawiam buziaczki od victorii :*
Wysłany: 2014-09-01, 22:36

maia1991
avatar

Postów: 631
10

Wysłany: 2014-09-02, 08:17

Adka
avatar

Postów: 1974
0

agga84aa napisała:
Adka, czyli źle nie było, to najważniejsze. Grunt to pozytywny początek.
No nic, ja kończę z rozżalaniem się (bo póki co na samą myśl oczy mi się szklą), nastawiam się pozytywnie, bo najgorsze co może być jak w poniedziałek Laura zobaczy mnie całą roztrzęsioną
A jak długo będziesz odbierała Olgę przed spaniem? Bo przypuszczam, ze jest tak jak u nas, obiadek, a o 12.00 spanie?


Agga źle nie było, ale dzisiaj jestem mega zła i ja i M. Zaprowadziliśmy małą a ciocia akurat wyszła po dziecko z innym płaczącym dzieckiem na ręku. I jaki efekt Olga też zaczęła popłakiwać. No jak tak można. Jak pójdę ją odebrać to zwrócę jej na to uwagę.
Jak wsiadałam do auta to słyszałam, że płacze. Pojechałam na szybkie zakupy i 20 min później byłam znowu pod żłobkiem ale już nie było jej słychać

Co do odbierania to myślę, że dam czas do końca tygodnia. Zresztą wczoraj jedna mama zapytała czy może zostawić już dziecko ze spaniem to powiedziały jej, że mała jeszcze nie jest gotowa.
U nas jest dokładnie tak samo o 12 spanie.

Mi też wczoraj było bardzo ciężko opanować emocję. Dobrze, że mam wolne więc nie musiałam się w szatni spieszyć.

M_F to super, że Jasiu tak dzielnie zniósł rozstanie z mamą. Jak spał jeszcze drugi raz to o której wieczorem poszedł spać?
Wysłany: 2014-09-02, 08:23

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Adka, no wlasnie - o 22.30! Powiedzialam im dzis, zeby go juz popoludniu nie.kladly. Niespokojnie spal w nocy, ale przebijaja mu sie czworki.
Wysłany: 2014-09-02, 08:28

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Adka, no faktycznie nie powinno tak być! Powinnaś zwrócić uwagę.
Tez mam zamiar przez tydzień odbierać Laurę wcześniej.

Ja dzisiaj idę zanieść do żłobka wszystkie rzeczy - pampersy, chusteczki, ciuszki i te wszystkie papierki, które trzeba było wypełnić. Bo w poniedziałek nie będę miała do tego głowy.
Wczoraj wypełniałam te wszystkie dokumenty i były m.in. pytania o zachowanie dziecka itp. więc napisałam, ze jest uparta i wybuchowa, ze czasami łatwo wpada w histerię. jak dałam to mężowi do przeczytania to powiedział, że on to targa i mam jutro iść po nowe oswiadczenie Przez całą noc miałam wyrzuty sumienia, ze takie coś napisałam, ale myślałam, ze lepiej, zeby panie wiedziały. z drugiej strony przecież nie mogę laury stawiać na wejście w takim świetle Więc muszę dzisiaj raz jeszcze to napisać.
Wysłany: 2014-09-02, 08:29

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

M_f, no to nieźle!! A rano musiałaś go budzić?
Wysłany: 2014-09-02, 08:32

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Agga no tak, budze go o 7.

Ja napisalam prawde o Jasiu, np ze latwo sie irytuje. Tu nie chodzi o stawianie w zlym swietle, a raczej o to, zeby wiedzialy jak reagowac..
Odpowiedz