Forum: Ogólne - Rozpakowane mamy i ich skarby :-)
Wysłany: 2013-12-21, 14:29

m_f
avatar

Postów: 4300
2

No Anette Majkuś już stoi, a Maja Yoku też cudna, duża dziewczyna Agi Zosia jakoś 9 miesięcy skończyła ostatnio też.. Rosną dzieciaki
Wysłany: 2013-12-21, 14:56

vivien
avatar

Postów: 2612
3

M_f to masz z dziewczynami kontakt??
Ale fajnie pozdrow dziewczyny, nie wiem czy mnie kojarzą ale ja pamietam jak Anette na porodowce niespodziewanie zostawili bo pepowina miala slaby przeplyw a Yoku bardzo chciala rodzic sn a wyszlo jednak cc.
Kazdy im dopingowal a teraz dzieciaczki juz takie duze sa
Wysłany: 2013-12-21, 16:41

m_f
avatar

Postów: 4300
3

Mam z Anette i Yoku, pozdrowię
Wysłany: 2013-12-21, 18:47

Anette
avatar

Postów: 1629
12

Hej Dziewczynki!
Chyba mnie sciagnelyscie myslami
Dzieki za pozdrowionka. Jejku jak ten czas leci! To prawda, Majkus juz stoi, raczkuje i wszedzie go pelno Jest niesamowity!
Myslimy o drugim dzieciaczku. Odstawilam wlasnie tabletki ale poczekamy az maly skonczy roczek.
Teskno mi za Wami, szkoda ze juz nie mamy tyle czasu na klikanie tutaj
Mam nadzieje, ze jestescie tak samo szczesliwe z Waszymi maluszkami jak ja z Majkusiem!
Wysłany: 2013-12-21, 18:49

Anette
avatar

Postów: 1629
1

Dziewczynki, jestem czesciej na Facebook. Jesli chcecie klikajcie Bedzie mi milo!
Aneta Arleta Brzykcy
Wysłany: 2013-12-21, 19:16

m_f
avatar

Postów: 4300
3

No widzisz, jak tu fluidy krążą, jeszcze Yoku wejdzie zaraz, zobaczycie
Wysłany: 2013-12-21, 21:03

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

No ale jaja hehe.fluidy hehe

No Majkus fajny chlopczyk
Wysłany: 2013-12-21, 21:39

patti
avatar

Postów: 2928
3

ja pamietam Anette, Yoku ,byla tez Kancialupka(tak to sie pisze?).Tylko wtedy ja niewiele pisalam, a jestem na forum od listopada tamtego roku, gdy dowiedzialam sie ,ze zafasolkowalam.wczesniej duzo podczytywalam, dopiero jakos w maju tego roku wiecej zaczelam sie udzielac.
Bella Rosa tez zaginela,rodzila chyba w lipcu,lubilam jej poczucie humoru hehe.
Wysłany: 2013-12-21, 22:53

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Bella Rosa ma Alutkę dokładnie miesiąc młodszą od mojego Jaśka, z 17.06.

Kancialupka była, ale od porodu właściwie się nie odzywała, ona ma Olusia z tego, co pamiętam.. Jakoś na początku marca się chyba urodził.
Wysłany: 2013-12-21, 23:31

vivien
avatar

Postów: 2612
5

Anette widze ze naprawde cie myslami sciagnelam
slicznie ci synek rosnie!!

Patti to widze ze my w tym samym czasie zawitalysmy na forum
Tylko ze ja po poronieniu sie tu zapisalam z nadzieją na szybkie zafasolkowanie

a teraz moja fasolka lezy koło mnie i ssie cycusia
Wysłany: 2013-12-21, 23:37

Anette
avatar

Postów: 1629
4

Kamcialupka urodzila jako pierwsza z nas ( tych ktore pierwsze fasolkowaly ), Olus byl wczesniaczkiem ( tak jak nasz Majkus). To prawda, byla chyba z dwa razy tutaj po porodzie. Tak to sie wszystko zmienia, gdy sie dzidzia pojawi. Niektore dzieci potrzebuja wiecej czasu, inne mniej i tak samo mamusie
Mi brakuje tego czasu i chwil tutaj, to wszystko bylo tak niesamowite... A dzielenie sie radosciami, troskami i wszystkim co nowe, wlasnie tutaj potegowalo jeszcze bardziej ten cudowny czas.
Ciesze sie ze sie tutaj spotkalysmy )))
Wysłany: 2013-12-21, 23:40

Anette
avatar

Postów: 1629
2

Vivien....to prawda. Jakos tak poczulam zeby tu dzis kuknac i tak czytam i czytam )))
Ale musze Ci powiedziec, ze czesto o Tobie myslalam- co tam u Ciebie. Jutro poczytam wczesniejsze wpisy
Wysłany: 2013-12-21, 23:53

welurka
avatar

Postów: 1580
7

Ja tez pamiętam wszystkie z wymienionych dziewczyn jestem na forum od początku jego istnienia chyba nawet udalo mi się zrobić na nim pierwszy wpis w którym się witałyśmy każdą z ciąż dziewczyn przezywałam i cieszyłam się razem z nimi nie sądziłam ze bede tu aż do teraz kiedy moje dziecko jest już przy mnie
Wysłany: 2013-12-22, 09:24

she
avatar

Postów: 1378
1

Welurko, śliczna Twoja Zosia!
Wysłany: 2013-12-22, 10:05

Anette
avatar

Postów: 1629
1

Welurko....gratuuuuuuluje !!! Sliczna Zosia! Niech sie zdrowo chowa :***
Wysłany: 2013-12-22, 10:41

pasia27
avatar

Postów: 13367
3

Powiem wam ze tu u tescio mieszka brat mojego i bratowa i maja 5cio letniego Bartusia i kirde fajnie z dwojka jak jeden taki juz samodzilny i prawie wszystko sam a drugi taki jak Kacek hehe
Jak bratowa idzie do pracy to Bartus zostaje z nami i mam dwoch synciow hehe
Wysłany: 2013-12-27, 16:08

HOPE83
avatar

Postów: 433
18

Witam Was kochane po drugiej stronie barykady
18.12.2013r. (sroda) złapały mnie silne skurcze..od rana mnie mdliło i czyściło..potem skurcze co 20,15,10,5 min..coraz mocniejsze,prysznic tylko je wzmógł..około 19:00 udałam się z mężem do szpitala gdzie przyjeli mnie na porodwókę (skurcze byly juz co 2 min) niestety przez kolejne 8h nie bylo postępu porodu (brak rozwarcia, szyjka nie skrócona całkowicie)..mimo,że miałam pierwszą CC ( pierwsza ciaza 3 lata temu) w szpitalu nikt nie chcial slyszec o kolejnej CC-mam rodzic naturalnie i juz!Przyszedł lekarz i zaczał mi opowiadac o tym,ze maly moze sie urodzic z wadami, chory a nawet martwy!Maz malo co go nie pobil..ja sie tak przestraszylam,ze akcja skurczowa spowolnila (skurcze co 10 min)..(u mojego synka wyryto w zyciu plodowym wade serduszka i prawdopodobie nerek wiec pomysllcie jak bardzo bylam przeazona jak ten doktorek zaczal mi przedstawiac "czarny scenariusz"..Po 3 nad ranem zostalam przeniesiona na patologie ciazy, bo brakowalo miejsc na porodowce (nadal mialam skurcze co 5 min).Polozne z patologi wsciekle, kazaly mi byc cicho i tylko nie budzic innych nawet przy bolesnych skurczach..Nastepnego dnia i przez kolejne dni az do 22.12.2013r.mialam skurcze co 10 lub 15 min (bolesne) procz tego saczyly mi sie wody plodowe i podkrwawialam..Jednka od 18 do 22 grudnia nie chcieli mi zrobić CC i czekali na rozwoj akcji..22.12.2013r. z rana znów złapały mnie bolesne skurcze co 2 min i tym razem postraszylam ich sadem i zgodzili sie,ze jesli nie urodze do godz. 14:00 to zrobia mi CC..tym sposobem przyszedł na świat mój ukochany synek Dawidek W trakcie CC okazalo się,że wód płodowych już nie bylo, a łozysko bylo niewydolne..synek urodziła się z waga 3050g i dl 51 cm..dostal 9 punktów w skali Apggar..pobyt na oddziale połogowym wspominam ok Tylko dwie polozne byly niemile, reszta cudowna i pomocna Bylam w sali 2-osobowej z fajna dziewczyna (tez po CC) wiec było ok Rana nadal mnie boli ale to druga CC wiec goi sie wolniej i to normalne..Synek ma wade serduszka,ktora poki co nie zagraza jego zyciu i mamy byc pod kontrola kardiologiczna.Za miesiac tez musimy zrobic ponown usg nerek i sa duze szanse,ze bedzie wszystko ok,tzn synek bedzie mogl wiesc normlane zycie.Obecnie zmagamy sie z podywzszona bilurbilina ( jeszcze nie trzeb a naswietlac) i niedoborem wapnia ( bierzemy tabletki). Tak poza tym synek jest zdrowy, piękny, cudowny i bardzo grzeczny Do domku wyszlismy 24.12.2013r. Jestem najszczesliwsza mama na swicie !Strasza coreczka zachowuje sie super wobec braciszka, jest bardzo pomocna To chyba tyle narazie Ide karmic mojego syncia bo wola o cyca
Wysłany: 2013-12-27, 16:24

moni_c
avatar

Postów: 1096
0

Gratulacje Hope! Dobrze, że się wszytsko tak skończyło i dobrze, że sądem postraszyłaś! Jeszcze raz GRATULACJE
Wysłany: 2013-12-27, 16:24

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Hope witaj po drugiej stronie brzuszka hihi
O to kurde przezylas swoje ale dobrze.ze wszystko sie dobrze zakonczylo.gratulacje
Wysłany: 2013-12-27, 16:29

patti
avatar

Postów: 2928
0

hope ,wielkie gratulacje.
dziwny ten szpital w ktorym bylas.dobrze, ze juz jestescie w domuku,zdrowka dla Ciebie i synka zycze
Wysłany: 2013-12-27, 16:36

Kropka
avatar

Postów: 2135
0

Hope gratulacje!!! O rety, ale szpital miałaś, dobrze ze walczyłaś o swoje!
Mam nadzieję, ze z serduszkiem będzie dobrze i że zawsze będziesz miała pozytywne wiadomości
Jeszcze raz gratuluję i witaj po drugiej stronie
Wysłany: 2013-12-27, 18:20

anilorak
avatar

Postów: 2792
0

H
Wysłany: 2013-12-27, 21:05

yennefer
avatar

Postów: 904
0

Gratulacje Hope! Dobrze że wszystko tak się skończyło i jesteście już w domku z małym.
Wysłany: 2013-12-27, 21:17

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Hope, gratulacje! Ale jak można kogoś trzymać 4 dni ze skurczami, przecież to jest jakieś barbarzyństwo! Dobrze, że ich postraszyłaś. Ja uważam, że to absolutny skandal..
Wysłany: 2013-12-27, 21:18

xcarolinex
avatar

Postów: 1029
0

Gratuluje Hope!!
Szkoda, że musiałaś się tyle wycierpieć, nie wiem jak oni mogli się tak zachować, ehh ...
Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło i już jesteście w domu
Odpowiedz