Forum: Ogólne - Rozpakowane mamy i ich skarby :-)
Wysłany: 2013-12-27, 21:22

kaja1991
avatar

Postów: 1631
0

Hope gratuluje
Przeraża mnie ta obojętność w szpitalu ;/ mam tez wrazenie ze wieszosc mineła się z powołąniem ale ciesze się ze wszystko skonczyło sie dobrze ;* i tulisz swoje malenstwo
Wysłany: 2013-12-28, 13:07

HOPE83
avatar

Postów: 433
1

Dziękuję Wam kochane
Ogólnie staram się nie wracać do tamtych chwil..bo byłam naprawdę wykończona i psychicznie i fizycznie..Suma sumarum okazało się,że trafilam na beznadziejnego dr,ktory jest anty CC ale tez kilka podobno spartaczyl wiec z perspektywy czasu mysle,że moze jednak dobrze wyszlo,ze to nie on mi robil CC...Sama CC milo juz wspominam jak i personel asystujacy..widac tak mialo byc..Ja wiedzialam,że ten szpital ma niezbyt dobra opinię dotyczaca stosunku lekarzy i poloznych do kobiet rodzacych ale musialam tam rodzic z uwagi na wade serduszka synka, bo tylko on zapewnia odpowiednie zaplecze medyczne w tym kierunku..a to bylo i jest dla mnie najwazniejsze. Syncio jest cudowny i tylko to sie liczy a wspomnienia z porodu szybko wyblakna i zapomne o tym co niemile
Wysłany: 2013-12-28, 21:06

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Hope zapomnij o tym porodzie i ciesz sie synkiem jestes juz po takze zostalo najlepsze czyli macierzynstwo
Wysłany: 2013-12-29, 19:04

Lilka
avatar

Postów: 4343
1

Hope Najlepszego Gratulacje
Anette byla pierwsza dziewczyna ktora mnie pocieszala i dodala otuchy po diagnozie gin ze moja ciaza jest pozamaciczna i nigdy w zyciu ona czegos takiego nie widziala.
Wysłany: 2013-12-31, 17:45

Lalita2710
avatar

Postów: 6278
0

http://tierras-de-colores.blogspot.com/2013/12/sszzzzczesliwego-nowego-roku-2014.html

Dobrze Wam ja karmi nie znoszę. Więc nawet bym się nie napiła.
Wysłany: 2013-12-31, 23:31

mała mi
avatar

Postów: 1014
0

Hope, gratulacje i witaj w gronie rozpakowanych mam. Łoo jak mnie zezlościł Twój opis porodu - 4 dni nie wytrzymałabym ze skurczami. Postraszyłabym sądem po 1 dniu. Synuś sliczniutki w awatarku - taka laleczka. Moj Leos mial identyczna wagę. Zyczę Ci aby maluszek rósł w siłę. I zdrówka dla Ciebie
Wysłany: 2014-01-01, 00:20

Lalita2710
avatar

Postów: 6278
0

hope kochana przykro że przeżyłaś taką sytuację i niekompetencję lekarzy;/

Ale najważniejsze że synuś jest z Tobą Wszystko się ułoży...

Wiem co to bóle ja 3 dni byłam ze skurczami ,których nie było widać na ktg... a że pierworódka to nie chcieli przyśpieszać akcji oksy...
Więc radziłam sobie...
Wysłany: 2014-01-01, 19:37

magdalena
avatar

Postów: 1681
0

Hope gratulacje śliczny syneczek!
jak to czytałam co opisałaś to masakra jakaś ale najważniejsze ze jesteście razem
Wysłany: 2014-01-01, 21:08

Anette
avatar

Postów: 1629
2

Lilka napisała:
Hope Najlepszego Gratulacje
Anette byla pierwsza dziewczyna ktora mnie pocieszala i dodala otuchy po diagnozie gin ze moja ciaza jest pozamaciczna i nigdy w zyciu ona czegos takiego nie widziala.


Gratuluje, widze ze maluszek ma juz ponad miesiac )))) Strasznie sie ciesze! Niech rosni zdrowo :***
Wysłany: 2014-01-01, 21:29

Lilka
avatar

Postów: 4343
1

Dzieki Anette nawet nie wiesz jak mi pomoglas ! Buziak Najlepszego w Nowym Roku
Wysłany: 2014-01-02, 15:36

marzycielka29
avatar

Postów: 1378
18

Wielkie dzieki kochane mam dla was ciekawostkę na temat zgagi Więc jesli pali was zgaga w ciązy to podobno oznaka ładnej czuprynki u dzidzi tak mówiły mi położne w szpitalu. Ile w tym prawdy to kto to wie.

Mam chwilę więc jak obiecałam oto mój opis porodu.

Na początku kochane to życzę każdej z was takiego szybkiego porodu i wspaniałych połoznych.

W sobotę od rana marudziłam i byłam sama zła na siebie ze nic się u mnie nie dzieje tylko zwiększona wydzielina i do południa 2 lub 3 skurcze takie jak bóle okresowe i to wszystko. Mąż wrócił z pracy więc poszliśmy na długi spacer i po spacerze poskakałam trochę na piłce i na tym się skończyło. Wieczorem kąpiel depilacja umyłam włosy choć zawsze robię to rano ale przeczucie mówiło mi ze może tej nocy coś się za dzieje. No i o 3 nad ranem się zaczęły skurcze bardzo nieregularne ale od krzyża promieniowały na brzuch no i liczyłam ze stoperem w ręku co ile i ile trwały więc najpierw co 20 minut potem co 17 co 15 więc podniosłam się wzięłam ciepły prysznic zeby sprawdzić jak się sprawy mają no i po prysznicu skurcze ustały więc zachciało mi się mega jesć o 4 nad ranem jadłam kanapki wypiłam herbatę i z powrotem do łóżka a tam znowu skurcze ale co 25 minut co 17 minut więc między skurczami próbowałam zasnąc. O 7 rano mój mąż wstał wykąpał się zjadł śniadanie i czekał co ze mną dalej a mnie o 7:45 na skurczu odeszły wody i co torby w auto ja się ubieralam ale skurcze były tak silne ze myslałam że nie dam rady. W trakcie drogi oboje z mężem podjęliśmy decyzję o zmianie szpitala na bliższy i to była najlepsza decyzja. Zajechaliśmy i prosto na Izbę na pieszo po schodach położne zrobiły mi ktg i sprawdziły jak rozwarcie i natychmist zadzwoniły po lekarza kochane jak dotarłam do szpitala to rozwarcie miałam 5 cm od razu poprosiłam o lewatywę szybko mi zrobiły wzięłam prysznic przebrałam się w koszulę swoją mąż w ubranko i prosto na porodówkę . Tam już kazano mi leżec na boku bo rozwarcie piernikiem 8cm i ja pytam położnej przy badaniu czy mogę wstać na pilkę lub pod prysznic a ona na to Kochaniutka ty już rodzisz więc poleżałam pare minut zszedł lekarz no i kochane dwa silne parcia i Zuza była na świecie połozyli mi ją na piersiach na chwilkę a maz płakał jak bóbr. Dostała 10 punktów mierzyła 57 cm waga 3400. Tak więc przyjęta do szpitala byłam o 9:05 a 10:10 Zuzia się urodziła . Byłam nacięta bardzo delikatnie więc spokojnie sobie śmigałam koło małej a o 14 była już sama pod prysznicem. Teraz jesteśmy w domku i cieszymy się sobą karmimy się piersią póki co nie ma żadnych schodów i oby tak dalej . We wtorek pierwsza wizyta położnej u nas . No trochę się rozpisałam ale tysiąc mysli na minutę w głowie.
Wysłany: 2014-01-02, 16:31

welurka
avatar

Postów: 1580
1

marzycielko gratuluję poród miałaś fantastyczny
Wysłany: 2014-01-02, 16:54

she
avatar

Postów: 1378
1

wow Marzcielko - gratuluję! witamy Zuzię na świecie
Wysłany: 2014-01-02, 17:09

Kropka
avatar

Postów: 2135
1

Marzycielko Twój opis brzmi jak bajka Niesamowicie piękny poród
Gratulacje!!!
Wysłany: 2014-01-02, 19:52

anilorak
avatar

Postów: 2792
1

H
Wysłany: 2014-01-02, 20:32

Selena
avatar

Postów: 2072
18

hej kochaneJak wiecie mam już Kacperka przy sobiezrobił nam piękny prezent na świętachociaż mógł jeszcze troszke posiedzieć w brzuszku..no ale najważniejsze że jest wszystko ok mamy trochę wizyt u specjalistów z racji jego wcześniactwa i niedługo zaczynamy cały ten rajd po lekarzach Po krótce opisze jak to wszystko wygladało...Więc tak 13 grudnia przy korzystaniu z wc zaczęło cos ze mnie cieknąć..więc szybko tel do położnej i kazała szybko do szpitala żeby sprawdzić czy to nie wody płodowe..na ip badało mnie 3 lekarzy...no i okazało sie ze to nie wody....no i wyszło że mi sie ten wstretny polip urwał i to z niego ta wzmożona wydzielina..no ale w szpitalu musiałam zostać...dali mi jakieś leki dopochwowe i miałam lezeć...15 grudnia w nocy załapały mnie skurcze i pojawiło się krwawienie powiedziałm o tym na wizycie i wzieli mnie na badanie po których zlecili sterydy na rozwój płuc i magnez w kroplówce.Po tym strasznie źle się czułam..miałm bardzo wysokie tętno..wiec mi magnez odstawili...ale to prawdopodobnie było po tych sterydach...tak mi jeden z lekarzy powiedział...po dwóch dniach w miare wszystko ustapiło i byłam pewna że wyjde na święta do domu nie było już krwawienia ani nic nie ciekło na ktg tylko małe skurcze...no i 18 grudnia zastęcpa ordynatora stwierdził że musi mnie zbadać..bo nie ma dalej żadnego pomysłu co ze mną dalej...więc poszłam na to badanie uradowana ze mniepuszcza do somku...wdrapałam sie na fotel..i słysze..ze jak nic odchodzi płyn owodniowy byłam wszoku..dla pewnosci sprawdzili to papierkiem lakmusowym-tak to się chyba nazywa..no i wyszło że to wody no i zaczęli mi tłumaczyć czym to grozi i wogóle.. i że dziś cc ...ledwo tam łzy powstrzymywałam..a jak tylko wyszłam to sie popłakałam wiedziałam ze jest za wczesnie żeby Kacperek opuszczał brzuszek...ale wiedziałam też że to dla niego lepsze niz infekcja wewnątrzmaciczna...Więc zabrali mnie na porodówke..wcześniej podali pierwszą dawke antybiotyku i pobrali badania z których wyszło że mam podwyższone parametry zapalne na porodówce dostałam kroplówki z płynami i połozne wypełniły wszystkie dokumenty..przyszedł też anestyzjolog który tłumaczył mi jak to wszystko będzie wygladać...i miałam mieć to cc po pacjentce która własnie na nie poszła...ale mieli trochę ciężki poród sn..i nie mogli zająć sali w razie jakby była potrzebna..wieć czekałam ok 3 godzin...na szczęscie tam obyło sie bez cc no i mnie zabrali..pamietam że strasznie sie bałam i trzesłam ze strachu ale też juz bardzo chciałam zobaczyć mojego synka po znieczuleniu byłam zdziwiona ze wszystko czułam..jak mnie lekarze dotykali...I ja mówie do nich żeby jeszcze nie zaczynali bo ja czuje jak mnie dotykaja..a tu anestyzjolog mówi ze operacja juz sie zaczeła..no i po kilku minutach wyciagnęli Kacperka i ten jego pierwszy krzyk cos pięknego od tego momentu nie mogłam powstrzymać łez..a jak mi go przystawili do twarzy to całkiem się rozkleiłam...był taki malusi i tak na mnie patrzył tymi swoimi pieknymi oczkami przywitałam sie z nim wycałowałam i zabrali go na ważenie i mierzenie miał 2330 g i48 cm i dostał 9 punktów i wszyscy mi mówili ze jest bardzo duzy jak na ten tc w inkubatorku był 2 dni potem go dali na normalną sale a w 5 dobie był już ze mna na sali a w Wigile wypisali nas do domku to były nasze najpiękniejsze święta no i teraz leca nam te dni jak szalone..dopiero co się urodził a juz ma 2 tygodnie Dziś była u nas położna na wizycie i mały pięknie przybywa na wadze waży już 2610 g
a to mójKacperek


Uploaded with ImageShack.us

http://img35.imageshack.us/img35/3474/p7cw.JPG

Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us
Wysłany: 2014-01-02, 20:45

mała mi
avatar

Postów: 1014
2

Marzycielko, ogromne gratulacje dla Ciebie i ekspresowej Zuzy. Super, że tak szybko i gładko poszło. Zdrówka dla Was.

Gratulacje również dla Seleny - Kacperek cudny i na zdjęciach nie widać, że taki malutki. Pewnie szybko będzie śmigał, bo widać, że silny z niego gość
Wysłany: 2014-01-02, 22:30

Lilka
avatar

Postów: 4343
1

Marzycielko Gratuluje Super szybki porod..2 razy czytalam bo nie wierzylam
Selena Kacperek jest idealny Gratulacje !
Wysłany: 2014-01-02, 23:35

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Gratulacje dziewczyny!
Wysłany: 2014-01-03, 03:21

anilorak
avatar

Postów: 2792
1

S
Wysłany: 2014-01-03, 10:39

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Gratulacje dziewczyny!
Wysłany: 2014-01-03, 16:05

magdalena
avatar

Postów: 1681
1

Marzycielko no poród expresowy i fantatyczny super gratulacje!

Selena Kacperek cudny ważne ze już jesteście razem
Wysłany: 2014-01-03, 17:35

Kropka
avatar

Postów: 2135
1

Selena gratulacje!!! Poród nieplanowany, ale i tak szczęśliwy Kacperek przesłodki i jak szybciutko rośnie A w którym tyg. urodziłaś?
Wysłany: 2014-01-03, 17:56

Selena
avatar

Postów: 2072
3

Kropka napisała:
Selena gratulacje!!! Poród nieplanowany, ale i tak szczęśliwy Kacperek przesłodki i jak szybciutko rośnie A w którym tyg. urodziłaś?

Urodziłam w 33tc5d
Wysłany: 2014-01-03, 18:13

Kropka
avatar

Postów: 2135
1

No to trochę strachu się najadłaś, ale w sumie i tak donosiłaś do w miarę bezpiecznego tygodnia. Jeszcze raz gratulacje
Odpowiedz