Pobiegane -w śniegu to nie lada wyzwanie,no i orła oczywiście wywinęłam ała :/,ale taka forma hasania jest bardziej męcząca,pracuje się nad stabilizacją,utrzymaniem równowagi także ostro jest.Już po prysznicu,peelingu,piję czerwoną i tak sobie czytam mój pamiętnik i wiecie co?Stwierdziłam że możecie sobie pomyśleć że nie mam złych dni,problemów,dolegliwości,konfliktów itd itp-ale uwierzcie,jak każdy normalny człowiek,mam je.Sęk w tym,że skupiam się w życiu na tym co dobre,godne uwagi,niezastąpione i cenne.Celebruję każdą fajną rzecz,chwile,moment,dobrych ludzi,wydarzenia...a wszystko co złe 'odhaczam',i idę dalej,staram się o tym nie myśleć,nie wspominać,nie pisać.Dlatego Kochane moje,nie myślcie sobie że ja to taka chodząca idylla,też się sprzeczam z Mężem,też mnie boli głowa,też mam słabsze dni,nerwy,rachunki,obowiązki,płaczliwe chwile czy zatroskane serce co do rodzeństwa,które nie zawsze ma tak dobrze jak ja...daję z siebie wiele,skupiam się na tym co dobre i staram sie to 'podawać' dalej,bo jakim jest człowiek który podkreśla niepowodzenia,złe momenty,mówi o nienawiści,żądzy pieniądza i wiecznie mu źle?Ciężko z takimi ludźmi,dlatego traktuję innych,Was,otoczenie tak,jak sama bym chciała być traktowana ♥...-----
Myślami jestem z Tymi Dziewczynami które są już na finiszu,sprawdzam Wasze wpisy wczuwając się w Wasze emocje :-),kto jak nie Kobiety są obdarzone tak głęboką empatią prawda? :* Buzi,miłego dnia ☻.
tytuł: NADIA -bo życie ma sens♥. EDIT : AKCJA Rodzeństwo. Sztuk dwie na pokładzie... A może by..
autor: Natalina