Załamka :-( w ciągu dnia kompletny brak snu 2 drzemki pi 30 min :-( ewidentne zmęczenie... Po kąpieli i butli momentalnie zasnął na.30 min i znowu płacz zmuszenie i zmęczenie :-S nie wiem co jest to nie w jego stylu... Napędzony jest pielucha czysta leży ze mną w łóżku a i tak źle :-( kurcze...

11 TYGODNI RAZEM

Ogólnie wszystko jest bajecznie Miki dużo się śmieje i dużo guga do nas to takie słodkie przesypia jeszcze większość dnia i noc całą ... dziś jest troszkę niespokojny chyba zbliża się skok lub ząbki bo strasznie się ślini je bardzo często ale malutkie porcje i nie chce smoka oprócz tego 2 razy dziś wybuchł tak przeraźliwym płaczem jak by go coś bardzo zabolało no i rączki wiecznie w buzi ....

A teraz dla porównania
Tu Miki miał 10 dni


A tu dziś 11 tygodni

Nie ma to jak przed snem po wykąpaniu małego zakładając mu monitor oddechu do pampersa ( bez którego nie umie już żyć) kapnąć się że skończyły się baterie a do niego są potrzebne takie specjalne więc zamówiłam na allegro ale będą nie wcześniej niż na piątek jak ja będę spać te 2 noce? że mały ze mną w łóżku to normalne ale czy usnę ??????



MAŁY UWIELBIA PATRZEĆ NA CHOINKĘ


TAK WŁAŚNIE SOBIE TERAZ ŚPI U MNIE

Wczoraj przyjechała moja mama z Włoch :-) po raz pierwszy zobaczyła się z Mikusiem na żywo :-D i musze powiedzieć ze Mikuś jest zachwycony babcia A ile prezentów dostaliśmy hohohoho B-) Dla Mikiego Było tyle emocji że po raz pierwszy od urodzin nie zrobił kupy i poszedł spać po 11 dziś tez troszeczkę nie swój puszcza straszne bonki i odsypia

Mikołaj z babcią




WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANE MOJE

ŚWIĘTA ŚWIĘTA I PO ŚWIĘTACH

Jutro Mikołaj kończy 13 tygodni to niesamowite jak ten czas leci... jest taki rozgarnięty już i taki kontaktowy że szok do tego bardzo grzeczny no i dużo śpi ...Co do świąt to upłyneły szybko i jakoś bez tej magii to przykre ale z roku na rok ta magia znika a zawsze była... Moja mama jeszcze jest i niestety nie pomaga w niczym :/ ale było to do przewidzenia jest kochaną osobą ale bardzo ograniczoną liczy się tylko wygląd i kasa a ja taka nie jestem, te wieczne docinki że kiedyś byłam taka ładna taka zgrabna a teraz tragicznie wyglądam doprowadzają mnie już do szału zawsze całe życie tylko to się liczyło i nie może zrozumieć że ja dużo przytyłam przez tarczycę hashimoto no i 2 ciąże jedna po drugiej ale co tam Ona wie lepiej , to takie przykre już mam dość tłumaczenia że nie jestem gruba bo tak chcę też chciałabym znowu ważyć 50kg jak kiedyś i wyglądać tak jak wtedy kiedy pracowałam przy reklamach ale to już inne czasy i przy moich schorzeniach to duży problem aby schudnąć mam już tego dość!!! wiecznie tylko 'Boże widziałaś jak Ona pięknie wygląda???jaka zgrabna jaka piękna a ty... ' albo ' mam dla Ciebie sukienkę ale nie wiem czy w nią wejdziesz e chyba nie... ' a jak przymierze i wejdę to ' źle w niej wyglądasz wiesz? ' ....do tego nic nie robi tylko pachnie a ja zapierdalam sprzątam gotuje i zajmuje się dzieckiem ... AAAAAAaa szkoda gadać!!!!!
Jak dobrze że mam moich kochanych dziadków


Teraz z innej beczki wczoraj chrzciliśmy Mikiego i było elegancko Mały w ogóle nie płakał przespał całą msze i imprezę też No prze kochany jest mam wspaniałego syna


Jutro badania krwi małego ze względu na żelazo bo ostatnio miał niskie :/ mam nadzieje że teraz będzie leprze trzymajcie kciuki

A teraz fotorelacja

ŚWIĘTA











CHRZCINY

No to mamy ciche dni z mamą tak się dziś na nią wydarłam i wygarnełam jej przy mojej kumpeli że szok!!! oczywiście po tym jak skomentowała że mam spodnie jak menel ....szok!!! a zaczeło się od tego że zdenerwowała się na mnie bo strasznie dziś przeklinałam i miałam nerwy na wszystko a szczególnie na stelaż od wózka bo mi się zablokował i nie mogłam złożyć a mieliśmy jechać do banku do tego mały płakał więc pod autem poleciałam tak łacinbą na ten stelaż że o mało co nim nie rzuciłam :/ a to wszystko przez to że jestem strzępkiem nerwów przez te moje przeżycia wszystkie przez tarczycę no i przez nią która w niczym nie pomaga tylko jeszcze dowala!!! mam dość!!! dziś stwierdziła że już nie przyjedzie no i Git Arrivederci Roma i do przodu!!!!

No i świetne zakończenie roku godzina 23 kłótnia męża z babcia i moja mama o to że się mnie wiecznie Czepiają tym razem poszło o to że za dużo klne a moja babcia to leci tak łacina ze szok w szczególności na dziadka ale co jej woli mnie nie :-S Wiec mąż nie wytrzymał opierdzielił i się skończyło na tym ze Dziadki poszli a mama,szczeliła focha :-S no szlak by to trafił.... Ale Na ma rację bo wszyscy maja wiecznie di mnie jakieś pretensje a to za gruba a to zaniedbana a to że klne nikt nie patrzy na siebie

Sytuacja wygląda następująco z mamą już ok wczoraj jej wygarnełam wszystko i chyba dotarło ale za to zdziwienie moja babcia się do mnie i do męża nie odzywa :/ bo mąż w sylwestra jej wygarnął że źle się odnosi do dziadka i to jest prawda wiecznie go poniża i wyzywa a On taki dobry człowiek no i to że moja babcia klnie a mi nie wolno że wiecznie się o to czepia ... moja babcia należy do osób które nie lubią jak się im zwraca uwagę bo Ona ma zawsze racje w jej mniemaniu a tak nie jest... więc wyszła od nas o 23 a dziadek za nią bo inaczej by go do domu nie wpuściła ...teraz ja jestem zwyrodniała a mój mąż najgorszy na świecie a tak to był zawsze najwspanialszy wnusio .... mam tego dość nie chce przychodzić dzwonić ma focha ? niech ma ja mam synka i męża no i psa dziadek normalnie przychodzi ojciec jest super i to mi wystarczy będzie chciała to przyjdzie nie będzie chciała nie przyjdzie i już ... ciekawe ile wytrzyma bez jedynej wnuczki i jedynego ukochanego prawnuka ....