najpewniejsze jest to, że gdyby nie Oni to moje życie nie miało by takiego sensu.







Chcę słyszeć Twój głośny śmiech
Ciągle pamiętać każdą łzę i wszystkie Twoje smutki.
Chcę grać kołysnaki do snu póki nie zaśniesz słodko znów
Maleńka i bezbronna
Szybko tak ucieka czas, cenny czas.
A ja Ciebie kocham tak




Kochajcie dzieci swoje - wy jesteście im ostoją
Kochajcie dzieci swoje - niech się was nie boją
Kochajcie dzieci swoje - bo nad nimi macie władzę
Kochajcie dzieci swoje - ja z sympatii radzę
Kochajcie dzieci swoje - jesteście dla nich wzorem
Kochajcie dzieci swoje - pierwszych marzeń autorem
Kochajcie dzieci swoje - bowiem miłości waszej
Nie jest w stanie zastąpić nawet najlepsza z maszyn.



Kochajcie dzieci swoje - niechaj ufne żyją
Kochajcie dzieci swoje - bo wy także ich nadzieją
Kochajcie dzieci swoje - bo jesteście silniejsi
Kochajcie dzieci swoje - bo jesteście mądrzejsi
Kochajcie dzieci swoje - całym światem ich jesteście
Kochajcie dzieci swoje - na ramionach je nieście
Kochajcie dzieci swoje - bo mając miłość w domu
Nie pójdą jej szukać na ulice po kryjomu.



Kochajcie dzieci swoje - to się potem opłaca
Kochajcie dzieci swoje - miłość pomnożona wraca
Kochajcie dzieci swoje - wy tworzycie im wspomnienia
Kochajcie dzieci swoje - uczuć wypełnienia
Kochajcie dzieci swoje - to odpowiedzialna praca
Kochajcie dzieci swoje - ale potem się opłaca
Kochajcie dzieci swoje - to nie jest wszystko jedno
Czy na wasz widok śmieją się czy bledną




Moje serce już dawno bije
Dziękuje ci mamo za to że żyje
Moje serce już dawno bije
Dziękuje ci tato za to że żyje.



aż się popłakałam

Gdyby Mateusz był na tacierzynskim, a ja w pracy to Oliwia doskonale znałaby przepisy gry w piłkę nożną i zasady skoków narciarskich. Do tego na pewno by się cofnęła w rozwoju (co ja mowie, ona nadal by lezala jak kloda na macie edukacyjnej ). No smieszy mnie czasem ten mezczyzna, miał się pobawic gdy ja obiad pichciłam, slysze a Oliś marudzi i marudzi, przychodze a tu 'ojciec Mateusz' na ekranie, Oliwia leży (a po co? skoro umie siedziec i ta nowosc sprawia jej frajde !) a mąż na sofie rozciagniety z chipsami na torsie, bo len smierdzacy nie trafia do swojej zarosnietej paszczy.

ot, takie nasze smieszne problemy

30 TYDZIEN WPSOLNEGO GROSZKOWEGO ŻYCIA

nowosci, nowosci, nowosci !

- dolny ząbek kłuje jak igielka ! jeszcze do konca sie nie wybil, ale juz mozna wyczuc jaki ostry bo oczywiscie Oliwia swoje ząbkowe umiejetnosci testuje na mamusi - palcach, barku, brodzie no i na horyzoncie juz jest kolejny ! niedlugo dorowna pierwszemu

- w ostatnim tygodniu 6miesiaca mała nauczyla sie przewracac z pleckow na brzuszek no ciesze sie z tego bardzo ! dawno nie bylo zadnych postepow, wiec podwojna radosc. A Oliwii tak sie spodobalo, ze smieje sie jak mala koza ja ją kłade na dywanie pod telewizorem i kulululu jest pod stolem na drugim koncu pokoju i tak w kolko ! se zabawe znalazla ;D

- siedzenie juz naprawde bardzo dobrze opanowane, juz nie trzeba zadnych poduszek z tylu i po bokach

- przesypia 7h w nocy, no cudownie ! o 00:00 jedyna butla na spiocha

- usypianie Oliwii srednio mi ostatnio idzie, za to Mateuszowi doskonale i to on ją ostatni tydzien usypial i peka z dumy jak paw, urosl pewnie z 10cm a jego ego wzroslo o dwie skale . A mi przykro i glupio, no ale plakusia u mnie, a Mati jakies czary odprawi i spi ciuchutko. Nie wiem, moze teskni za nim bardzo za dnia ?

- pije sama piciu z butelki czas na kubek-niekapek chyba

- no i w week bylismy u kuzynki, ktora ma małego Francesca i urodzil sie kilka dni po Oliwii (w terminie). Taka mala roznica, a potrafia zupelnie inne rzeczy tamten skacze caly czas na nogach, stoi sam, turla sie jak stary, ale za to nie siedzi. Oliwia nogi jak z waty, żabka mała. No ale jak to Paolo stwierdzil w porownania do Franco to jest bardzo bystra ! nie jakas mała ciepła klucha jak ich synek (to jego slowa hehe), tylko madra dziewczynka, ktora kazda rzecz robi przemyslanie. No miło mi było jak cholera, bo mam wrazenie, ze naprawde tak jest, jak spojrzalam na te brzdace ! I co najsmieszniejsze, to chlopiec jest pół-włochem, a Oliwia ciemniejsza od niego hehe bo Oliwka jest OLIWKOWA

7 MIESIĘCY





i jak co miesiac jestem w glebokim szoku...

nie no musze to kurwa napisac, bo juz psychicznie wysiadam... no wkurwia mnie Oliwia... no wkurwia ! od ponad miesiaca są tylko 2 drzemki po 20-30 minut. No ni chuja sie nie da tego zmienic... probowalam chyba wszystkiego ! no budzi sie i dospac dalej nie chce... a ja zdaze, za przeproszeniem sie tylko wysrac.... jestem taka wsciekla ! Młoda wymaga coraz wiecej wysilku i w ogole, no ok, ale gdybym nie byla z tym sama wnet 24h.... juz nie wiem co mam robic, jestem taka zła i bezsilna

Nowy dzien konczy wczorajsze marudzenia wieczorem Mateusz zwolnil sie szybciej z pracy (gdy uslyszal moj ryk w telefonie to sie chyba przerazil ) , wzielam aspirynke, polozylam sie juz o 19 i spalam az do rana !
Odpisze tutaj Wam wszystkim - no czasem pomarudzic trzeba, przyzwyczailam sie do dobrobytu, za dobrze mialam z moją aniołkową Oliśką i wszelkie fiaski nie umiem przyjac Mateusz to najukochanszy maz na swiecie. I tatus. Przejmuje Oliwie jak tylko wroci z pracy, niestety jest to ok 19-20 musze jakos zaszantazowac jego szefa, pensja ta sama, godziny pracy o wiele krotsze. mhmmm, wspanialy plan ! Moja mama jest mloda babą i tez chodzi do pracy (zreszta w Polsce to nie dziwne ) no i mieszkamy w innych miastach. Ale pakuje torby i przyszly tydzien spedzam u moich rodzicow Na nianie mnie nie stac, wiec musze sama zagryzc zeby i nianiowac najlepiej jak potrafie ! W week ide na miasto. Podbijam wszystkie kluby, WSZYSTKIE. Spuszcze sie ze smyczy Szczerosc szczeroscią więc - ciesze sie, ze nie tylko ja mam taki problem drzemkowy swojego bobaska...hihi.
dzieki, ze moge tu pisac takie pierdolowate doły i doliny a wy to czytacie


a dziś...

31 TYDZIEN WSPOLNEGO GROSZKOWEGO ŻYCIA

- mamy [color=blue ] drugiego zębulka [/color] ! Udało mi się przyłapać jak igiełka wychodz z dziąsełek pamietam jak Kalitria pisala, ze umknelo jej rosniecie Antenki - cholera mi Oliwii tez ! wiec sledze poczynania zębulków. Kilka razy dziennie

-do wczoraj wieczora przez kilka dni w kółko 'mmmmm', 'mmmłłłmmmm', 'mmmmłłłaaammmm'. A w nocy obudził nas krzyk 'MAMA' . Ale to bylo super ! My na siebie i zaciesz. Wiadomo, wydarla sie bo chciala butle i w ogole jej nie chodzilo o moją osobę, ale Mati chyba postanowil to scelebrowac i przytulil mnie najmocniej do zasniecia, a ja moja małą Oliśke.

- mamy hustawke i jest to hicior nr1 !!!!!!! zadne maty, zadne lezaczki ani zabawki nie wywoluja takiej salwy glosnego smiechu jak hustanie 50minutowe dobrze, ze moglismy tak ją zawiesic, ze ja bujajac moge siedziec i ogladac tv

-Marysia, oswiecilas mnie !!!! przeciez trzeba skombinowac prezenty dla babć ! Oliwia ma wszystkie babcie i dziadków i prababcie i pradziadków. No ale...hm... nie wszyscy zasluzyli na to miano i co teraz ? prezentowac ich niby ?

negatywnych emocji ciag dalszy... cofnelam sie we wpisach w swoim pamietniku i od 5tygodni Oliwia ma problemy z zasypianiem... to dlatego czuje sie taka wypompowana i zła. Myslalam, ze problemy z zasypianiem maja tylko noworodki i małe niemowlaczki... zamiast lepiej to jest gorzej ? usypiamy ją na zmiane przez 2-3h od dobrego tygodnia. Wczesniej to bylo 'zaledwie' 90min. Wiecie, ze ja sie boje wieczorów ? chcialabym aby dzien trwal i trwal, bo przeraza mnie mysl, ze 'zaraz sie zacznie'. Prosze, powiedzcie, ze niedlugo to minie bo wyladuje na łóżku... w gabinecie psychologicznym.


oczywiscie przeszukuje internet, by potwierdzic, ze TO NIE JA cos ze robie ! wiec natknelam sie na moje swiatelko w tunelu ! (tylko oby sie nie okazalo pociagiem, ktory mnie rozjedzie )


Powodów z problemem zasypiania moze być kilka. Jednym z głównych 'podejrzanych' w tym wieku u dzieci jest jednak ząbkowanie. Dla rodziców widoczny jest ostatni etap tego procesu, kiedy białe ząbki widać już spod dziąseł. Wyrastanie zębów trwa jednak dłużej i jest dla dzieci boleśnie odczuwalne, szczególnie w nocy.
Druga możliwość wiąże się z gwałtownym rozwojem motorycznym i społecznym, jaki następuje w okresie starszego niemowlęctwa. Dzieci bywają tak zafascynowane swoimi nowymi możliwościami odkrywania świata, siadaniem, raczkowaniem, wstawaniem, gaworzeniem, jedzeniem, coraz bardziej świadomym manipulowaniem różnymi przedmiotami, że czasami są zbyt zmęczone, by móc zasnąć. Ich układ nerwowy jest przeciążony nadmiarem wrażeń. To się często zdarza u dzieci między 7 a 10 miesiącem życia.


a wiec jestem dobrą mama ? tylko panie, daj mi cierpliwosci, bo sily to ja mam az nad to !

' obsrałam wszystko dookoła. A w nagrodę czekała mnie kąpiel w jaccuzi ! '







hehehehheh

już dawno nie śpimy. Bo obudziło mnie najcudowniejsze na swiecie glaskanie po policzku i wkladanie smoczka do buzi i ciągniecie za włosy i ma-ma-mmmm-aaa-mmmmaaaaammmmmm całe życie czekałam na takie cudowne poranki kiedy wiem, ze mam dla kogo wstac no i zacałowałam swoją córeczke

32 TYDZIEN WSPOLNEGO GROSZKOWEGO ZYCIA

- Oliśka nadal turla sie jak nalesnik i jest to jej smieszny sposob poruszania sie- ale grunt, ze skuteczny !!!!

- jest tak rozumnym małym czlowieczkiem, ze nie moge sie na nia napatrzec podczas przygladania sie, przypatrywania, myslenia i skupienia. Przeklada zabaweczki, przypatruje, probuje logicznie powiazac do czego sa i tak oto probowala nalozyc czapeczke na glowke. Co prawda pampersa tez ))

- obiadkom ze słoiczka Oliwia mowi stanowczo NIE tak wiec musialam uruchomic moje kucharskie zdolnosci i swoja wyobraznie sniadaniowo-kolacyjna. No bo ile mozna jesc kaszki na sniadanie ? Pluje dalej niz widzi !!!! Charakterek to ma

- no i córcia odkryła, ze na nóżkach moze stac ! co prawda ułamek sekundy, ale zawsze lepiej niz z waty

- przestalismy 'walczyc' z usypianiem i Pyzia chodzi spac rowno z nami stwierdzilismy oboje z mezulkiem, ze za duzo energii kosztuje nas 2-3godzinne usypianie, skoro i tak wychodzi na to, ze kapitulujemy i kladziemy sie razem.

- szykuje sie kolejny zabek, ale ktory to bedzie ? loteria