Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Karmienie piersia.
Wysłany: 2014-01-27, 13:50

blueberry
avatar

Postów: 2197
1

Nie martw się, ja również korzystałam z kapturków i to bardzo długo, bo ponad miesiąc. Teraz też mi się zdarza użyć ich w nocy. Kiedy mam pełniejszą pierś to Błażej nie daje rady chwycić brodawki. Ale jak tylko trochę wyssie mleka i brodawka staje się chwytna to odkładam kapturek. Mówią, że dziecko ssąc gołą brodawkę bardziej pobudza laktację, dlatego jak tylko nadarzy się okazja, kiedy brodawka będzie wyciągnięta próbuj podawać mu gołą, jak nie będzie wychodziło to z powrotem kapturek. Powoli je odstawisz, okropne jest utrzymywanie ich w ciągłej czystości, tyle się męczyłam żeby myć je, sterylizować, pamiętać żeby mieć je przy sobie, blee
Wysłany: 2014-02-01, 17:24

fifi83
avatar

Postów: 539
0

Mija prawie miesiąc walki z karmieniem i chyba odpuszczę ....
Nie wiem co robię nie tak
Mały potrafi 2h wisieć na cycu, a jak go odstawię to jest ryk i szukanie.
Zrobił sobie z piersi smoczka i usypiacza Może go źle przystawiam, może w szpitalu jak nie miałam mleka po cięciu nauczył się że można wygodniej z butelki i teraz nie ssie dobrze... nie mam pojęcia co jest nie tak
Wysłany: 2014-02-01, 17:25

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

http://medelapolska.pl/system-sns-medela-system-wspomagajacy-karmienie/
Wysłany: 2014-02-01, 18:52

plemniczka
avatar

Postów: 3262
0

fifi nie poddawaj sie jeszcze, tak czesto sie zdaza ze takie maluszki lubia powisiec na cycku, moja tez tak robila przez pierwsze 2 tygodnie. a moze daj mu smoczek.

ja mam teraz inny problem, bo moja Kornelka je krótko ale za to bardzo czesto chce cyca. I nie wiem czy faktycznie jest glodna, czy poprostu chce sobie possac. Do tego zastanawiam sie czy moze chodzi oto ze nie mam wystarczajaco pokarmu, albo malo syty ze tak czesto chce jesc... z drugiej strony jak zaczyna ssac to krztusi sie... wiec wychodzi na to ze mam nawet bardzo duzo pokarmu skoro ona nie nadąża go polykac... juz sama nie wiem. ciezkie to karmienie piersią...
Wysłany: 2014-02-01, 18:58

Lilka
avatar

Postów: 4343
0

Fifi
Daj sobie odetchnac.sprobuj sie zrelaksowac i odsapnac.moze skontaktuj sie z doradca laktacyjnym online.la leche league ba stronce sa numery telefonow do liderek laktacyjnych ktore sluza rada i pomoca.
U mnie tez roznie bywa ostatnio dobrze az za dobrze
Rozkrecilam laktacje po tym jak mi powiedziano ze moj pojarm jest za chudy bardzo sie zestresowalam i zablokowalam.czulam sie winna dajac mm..sytuacja beznadziejna.zaczelam pic herbatki z kopru laktacyjne bawarke i karmi.stawalam na glowie.i po tygodniu kiedy sobie powiedzialam ze bede kp a jesli mlody bedzie chcial dostanie jeszcze butle i przestalam sie za to winic wszystko jakby sie unormowalo.laktacja rozkrecona a Mlody zadowolony.nie daje mm wiecej ale jesli Mlody bedzie ciagle glodny po oproznieniu 2 4 20 piersi to mu dam mm.
Pamietaj cycki najpierw i dawaj 2 piersi podczas karmienia.
Powodzenia
Wysłany: 2014-02-01, 19:00

Lilka
avatar

Postów: 4343
0

Fiffi maluszek zawsze bedzie chcial byc blisko mamy
Wysłany: 2014-02-01, 20:25

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Fifi,Plemniczko mialam to samo co wy.maly wisial ciagle.z miesiac to chyba z lozka nie wychodzilam hehe ciagle cycac albo blisko.doszlo do tego ze usypiam u mnie na podusi a ja siedzialam jak pospi bo nie dalo odlozyc..eh smoczka nie (mam4)butli z woda nie,palca nje..tulko ja i cyc..TO MINELO I SIE UNORMOWALO.
A ha no i nie ma czegos takiego jak za chude mleko albo ze sie nje najada..PODAZ=POPYT juz pisalam hihi no i jak zdarza sie miekkie piersi to nie znak ze puste to znak ze laktacja sie unormowala..
Pokarm odciagniety laktatorem to tez nje to samo co przystawione dziecko wiec nie ma co sie sugerowac tym ze slabo leci do butli hehe dzoecko wyciagnie ile potrzebuje a czasem chce pocycac po prostu
Wysłany: 2014-02-01, 20:31

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Kobiety z jakiegos plemienia maja dziecko przy sobje przez cale 3miesiace zeby dziecko obylo sie ze swiatem no bo wiadomo przy mamusi najlepiej hihi
Wysłany: 2014-02-01, 21:30

megan8
avatar

Postów: 1775
0

.
Wysłany: 2014-02-01, 21:33

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Megan karmi piwo odgazowane,odstane,wyparowany alko
Chmiel cos laktacje pobudza.ja wypilam raz i cyce napompowane mialam..nie wiem czy to sila sugesti czy piwko ale roznica byla
Wysłany: 2014-02-01, 22:12

megan8
avatar

Postów: 1775
1

.
Wysłany: 2014-02-02, 10:18

fifi83
avatar

Postów: 539
1

podniosłyście mnie na duchu
mąż lata po piwko a żona cierpliwie próbuje
zobaczymy co z tego wyjdzie
Wysłany: 2014-02-02, 23:54

Lilka
avatar

Postów: 4343
0

Bedzie dobrze fifi tylko cierpliwosci
Wysłany: 2014-02-11, 20:37

Nina82
avatar

Postów: 235
0

Fifi83, jak Twoja laktacja?
Wysłany: 2014-02-14, 16:59

Perełka
avatar

Postów: 920
0

Po porodzie pojawił się u mnie problem z laktacja. Pierwszą dobe karmiłam, potem pokarmu było na tyle mało, że dopajalam glukoza, i podałam mm. W domu zaczyna wszytko wracać do normy. Mleka mam więcej. Mała je bardzo często, mam wrażenie ze non stop. Zjada, krótko śpi, i znów chce jeść. Położna mówiła, że jeśli już będę wykończona brakiem snu przez ciągle karmienie to mogę na noc podać mm. Ze ja też muszę być wypoczeta by się nia zajmować, i że nie będę gorsza matka przez to. Co wy o tym myślicie?
Wysłany: 2014-02-14, 20:27

megan8
avatar

Postów: 1775
0

.
Wysłany: 2014-02-15, 13:13

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Perelko w zadnym wypadku nie bedziesz gorsza matka!! To Twoj wybor,Twoja decyzja i na pewno nie powinnas miez zadnych wyrzutow jak sie zdecydujesz na mm.laktacja nie zaniknie jak bedzie w dzien cycus a noca mm
Tez mialam zawachania na poczatku ale moj nie chcial mm i butli wiec zostal cycua.w nocy mam luzik a w nocy dzisiaj znowu cycanie co 2godz..ale nie jedznie tylko cycanie.spimy sobie raziem i Kacus po malu bierze cycia sam jak krecik szuka haha
Wysłany: 2014-02-15, 17:27

Perełka
avatar

Postów: 920
1

Już przed ciążą postanowiłam, że będę karmić piersią, dlatego tak trudno mi teraz zmienić to w mojej głowie. Wczoraj nie dałam butli, mała budziła się często a nad ranem Zasnęła na trzy godziny aż i ale wyspałam:-) zobaczymy co przyniesie ta noc....
Wysłany: 2014-02-15, 20:24

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Perelko.podejscie to bardzo duzo.kazda decyzja jest Twoja i sie nie stresuj
Pierwszy misiac to chyba nie wychodzilam z lozka hehe ciagle cyc ,kupa,odbicie i tak w kolko w nocy i w dzien co 1,5godz..masakra byla po prostu i bylam baaardzo zmeczona jak wiekszosc z nas ale przerwalam i ty tez dasz rade! Jezeli masz zalozenie ze bedziesz kp to dzialaj!przystawiamj mala na zadanje,pije herbatki,sporo plynow i z czasem dogracie sie i wszystko sie unormuje..mala nauczy sie ladnie jest i ty sie przestawisz na inny tryb
A ha dokarmianie mm nie zawsze daje gwarancje ze dziecko bedzie dlugo spalo

No i tak jak pisalam wczesniej moj maly ma ponad pol roku a dalej czasem po nocy sie ciezko wstaje ale kazdy usmiech i spojrzenie wynagradza mi brak snu
Wysłany: 2014-02-20, 10:38

KaRa
avatar

Postów: 680
1

Hej dziewczyny.ale miałam przejścia z piersiami.
Przedwczoraj w nocy obudziła mnie mała na karmienie. Gdy próbowałam wstać nagle cały świat mi zawirowal przed oczami. Poczułam ostry bol w prawej piersi.nie mogłam podnieść prawej ręki. Zrobiło mi sie słabo i niedobrze. Obudziłam męża który pomógł mi dojść do łazienki . Gdy próbowałam wymiotować pojawiły sie dreszcze. Trzeslam sie i oblewal mnie zimny pot. Mała oczywiście darla sie już bo była głodna.
Położyłam sie na kafelkach w łazience i po ok 15 zrobiło mi sie lepiej. Maź przyniósł córkę i próbowałam ja przystawić do obrzmialej piersi. Bol niesamowity! Bolesne prądy przechodziły przez cała pierś. Znów zaczęło mi sie kręcić w głowie.nie dałam rady jej karmić. Po kolejnych 20 min odciagnelam pokarm z lewej piersi. Maź uspal mała a ja siedziałam i próbowałam choć troche ściągnąć z chorej piersi. Wzięłam tez paracetamol. Gdy tabletki zaczęły działać położyliśmy sie spać.
Po 3 godzinach mała obudziła sie na następne karmienie i wszystko zaczęło sie od nowa. Nie umiałam podnieść sie z łóżka. Mobilizowala mnie jednak świadomość ze musze wstać i odciągnąć choć troche prawa pierś bo inaczej będzie tylko gorzej.
Maź nie poszedł do pracy. Siedział cały dzien z mała i robił mi okłady z kapusty. Ja cały dzien spałam. Budzilam sie tylko na karmienie i zeby zmienić oklad. Pierwszy posiłek zjadlam dopiero wieczorem.
Dzisiejsza noc była już lepsza. Co 2,5 godZiny wstawalam zeby ściągnąć mleko z chorej piersi i zmienić oklad z kapusty.
Dzis rano jest już całkiem dobrze. Piers jest miękka choć jeszcze troche boli.
Nie mam pojęcia dlaczego wystąpiło zapalenie piersi. Karmie córkę regularnie co 2,5-3 godziny.nosze luźna bieliznę...
W każdym razie doświadczenie okropne wiec uważajcie dziewczyny na piersi!

A tu link do strony na temat laktacji, centrum nauki laktacji:

http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=section&layout=blog&id=5&Itemid=44&lang=pl
Wysłany: 2014-02-20, 10:54

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Kara wow ale przejscia..
Wysłany: 2014-02-20, 12:31

madzia123
avatar

Postów: 666
0

ja miałam 39.5 gorączki i mega dreszcze ale piersi mnie bardzo nie bolały.Pomogło odciaganie mleka po karmieniu paracetamol i okłady z kapusty
Wysłany: 2014-02-21, 10:00

Ella
avatar

Postów: 607
0

Kara wspolczuje, mam nadzieje ze to jednorazowe.
Ja tez na poczatku "upychalam" zimne liscie kapusty w staniku
Wysłany: 2014-02-21, 14:38

paula22
avatar

Postów: 2527
0

Dziewczyny po ilu pojawił się Wam pokarm?
od porodu <18.02> przystawiam małą do piersi ale pokarmu brak, dziś byla połozna i mówiła, że zebrało sie troszkę w prawej piersi ale małej i tak nic nie leci i dokarmiam ją...
Wysłany: 2014-02-21, 15:07

mamaMarty
avatar

Postów: 13
0

czesc dziewczyny.. jestem mama 2.5-tygodniowej marty.. chce odciagnac czasami troche mleka ale slabo mi idzie.. nie wiem ile mililitrow powinnam odciagac..po karmieniu odciagam ok 15 ml z obu piersi.. zeby bylo na jeden posilek musze nazbierac mleka z kilku razy.. odciagacie pokarm? jak wam idzie?
Odpowiedz