Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Karmienie piersia.
Wysłany: 2014-03-17, 15:22

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Ella, jedna pierś jest większa od drugiej i najlepsze jest to, ze wcale ta pierś nie była i nie jest uprzywilejowana w karmieniu, bo zawsze karmiłam raz jedną, raz drugą.

Patti, to wszystko zależy w jakim stopniu widac tą różnicę. Wiadomo, ze u żadnej piersi nie są identyczne, jednak u mnie ta różnicę widać np. w bluzkach z dekoltem.

No nic, niewiele juz karmie piersią, ale będe przez jakis czas może karmiła tylko z tej mniejszej (choc mleka już malutko), może troche urośnie))
Wysłany: 2014-03-22, 13:14

Ella
avatar

Postów: 607
0

Agga moze sie "wyrowna", albo jak bedziesz cwiczyc pompki. U mnie tez troszke jest roznica, moze zaczne karmic z tej drugiej wiecej.
Mam pytanie jak dlugo karmicie albo karmilyscie po tym jak dziecko zaczelo jesc inne pokarmy?
Wysłany: 2014-03-22, 17:10

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Moj je inne pokarmy od 4mc i nadal cyca nie chce mm dawac bo mam czas zeby karmic chociaz teraz w dzien juz rzadko je..ostatnio znow wrocil mu apetyt wiec najada sie obiadkami kaszka i deserkami a cyc tylko jako dopelnjenie
Wysłany: 2014-03-23, 11:38

kozgo
avatar

Postów: 3067
0

Hej dziewczyny 19 marca przyszedł na swiat mój synek Tymek ułożony był miednicowo i jutro mieliśmy isc na obrot zewnętrzny ale w środę odeszły mi wody wiec odbyło się cc. Łatwo nie było ale synek zdrowy tylko nie chce ssac piersi, walczymy, piersi odciągam laktatprem i mam bardzo duzo pokarmu. Położne powiedziały ze mały cofa języczek i żebym ratowała sie kapturkami albo butelka madela. W kapturach łapie pierś ale tez nie zjada tyle zeby nie musieć go dokarmiać strzykawka strasznie chce karmic ale ciezko mi tak sobie mysle ze moze wedzidwlko na za krótkie ale to by chyba widzieli w szpitalu. Doświadczone mamusie proszę o radę
Wysłany: 2014-03-23, 20:28

mała mi
avatar

Postów: 1014
1

Ella, ja karmiłam 1,5 miesiąca po wprowadzeniu pokarmów stałych. Początkowo cyc służył po posiłku, żeby sobie dojadł i głównie w nocy. Ale małemu od razu wszystko smakowało, wiec zjadał cały słoiczek i nie było konieczności podawać cyca. Moj pokarm chyba nie był już zbyt sycący, bo w nocy maly budził sie na jedzenie co 1,5h, wiec wprowadziłam na noc mm. Troche mi smutno, ze juz go nie karmię, ale teraz Leon je w nocy tylko 2 razy, a nie 5. Jest spokojniejszy i ma stałe godziny posiłków, więc nie rozpaczam.
Wysłany: 2014-03-23, 20:30

mała mi
avatar

Postów: 1014
0

Kozgo - gratulacje, niestety nie pomogę w temacie problemów laktacyjnych, bo takowych nie miałam.
Wysłany: 2014-03-30, 20:57

doris85
avatar

Postów: 1192
0

Może miał ktoś taki problem. Moja Zosia bardzo łapczywie i szybko je. Pokarm chyba za szybko wypływa. Krztusi się maleńka a potem nie może spać. Pręży się i stęka. Chyba ma wzdęcia. Nie wiem co robić, bo jak ją boli brzuszek to chce pierś dla uspokojenia i potem jest jeszcze gorzej.
Wysłany: 2014-03-30, 21:25

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Doris moze zmien pozycje zeby malej do buzki tak bardzo nie lecialo?w dzien odbijaj w trakcie karmienia w miare mozliwosci ?
Wysłany: 2014-03-30, 21:37

doris85
avatar

Postów: 1192
0

Z tym odbijaniem jest problem. Ona nie odbija. Staram się ją trzymać na ramieniu pionowo, ale nie lubi tej pozycji i się pręży. Wczoraj ładnie jadła co 3h a dziś chce co godzinę i ciągle się wybudza. Czy to może być ten skok rozwojowy czy to za wcześnie? Męczy się moja malutka a mnie się serce kraje:/
Wysłany: 2014-03-30, 21:54

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Doris a sprobuj delikatnie ja poklepac po pupci od dolu?u mnie tylko tam maly odbijal..a to trzymanie w pionie to ma byc bardzo narzucona na ramie az raczkami jakby hehe no i dobrze tez dziala polozeniej dziecka na brzuszku jakby kulczke na czworaka wtedy jest jakaz pozycja Zurawia chyba i sie dziecku odbija i jelitka ukladaja i sa baczki a moze cos jesz i tez ja brzusio boli?
A co do jedzenia co godzinke to dajcie sobie czasu.2tygodniowy maluszek to dopiero wszystkiego sie uczy i poznaje i moze po prostu potrzebuje Twojej bliskosci? 9mc w brzuszku przy mamie a tu nagle wyciagneli i jest szok.spokojnie.na gazy tez mozesz masowac brzusio i nozki podnisic do gory.robic rowerek..jest tez rureczka windi i mozna w awaryjnej sytuacji uzyc albo po prostu podraznic odbyt pieluszka albo husteczka na boki zeby gazy odeszly..
Wysłany: 2014-03-30, 21:57

xpatiiix3
avatar

Postów: 6339
1

Przepraszam ,że sie wtrącę, przestałam karmić syna prawie pół roku temu, ale jak za szybko leciało ,bo też miałam ten problem to najpierw zanim podałam mu pierś ściągnęłam troszkę mleczka no i przy okazji od razu leciało te treściwsze mleczko i jadł rzadziej, mi położna mówiła starczy z 20-50 ml ściągnąć zalęży kto ile ma pokarmu Mam nadzieję, że pomoże Ci to A co do odbijania mój malutki na początlku też wcale nie odbijał, także myśle, że to kwestia czasu na pewno niedługo zacznie się odbijać, a i jak się martwisz to dla bezpieczeństwa na boczku kładź malutką, wtedy może jej się samo odbić
Wysłany: 2014-03-30, 22:01

pasia27
avatar

Postów: 13367
2

Xpati dobrych rad nigdy nie za malo.ja wlasnie tez sciagalam sobie ale reka kilka kropli jak piers byla za bardzo napompowana i maly nie mogl zlapac

Doris nauczycie sie wszystkiego.to dopiero poczatek,kolki,uczulenia,zabki,szczepionki,katarki itp..ja codziennie ucze sie mojeg syncia
Wysłany: 2014-03-30, 22:09

xpatiiix3
avatar

Postów: 6339
0

dokładnie zawsze i ja jeszcze czegoś się mogę dowiedzieć to sobie podczytuje Was tu na różnych wątkach, bo czeka mnie drugi raz to samo, oby tak spokojny jak mój pierwszy synek hehe miałam cud dziecko, zero kolek zero płaczu cisza jak makiem zasał w domu, jakby dziecka nie było przez pierwsze 3 miesiące hehe zamiast płakać cichutko miałczał jak kotek później dopiero pokazał jakie ma płucka, ale też na prawdę rzadko kiedy

Doris jeszcze co do koleczek, możesz kłaść malutka u siebie na kolanach na brzuszku i masować po plecach, mojemu tak wtedy fajnie gazy odchodziły jak za dużo się nazbierało
Wysłany: 2014-03-30, 22:12

doris85
avatar

Postów: 1192
1

Dzięki dziewczyny. Niby wiem to wszystko, ale dobrze usłyszeć jeszcze raz. Na szczęście Malutka się uspokoiła. Od jutra rezygnuję z mleka.
Wysłany: 2014-03-30, 22:15

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

O tak!mojego syna po bawarce bolal brzuszek...a pilam po pol litra od razu tego specyfiku zeby miec pokarmu..tesciowa doradzila...ale jak skaplam sie ze to po mleczku to pokarm dalej byl hehe..herbatke laktacyjna z melisk do tej pory sobie popijam dla odmiany
Wysłany: 2014-03-30, 22:16

xpatiiix3
avatar

Postów: 6339
1

Pamiętaj również o tym ,że czasem niektóre reakcje alergiczne mogą wystąpić po dwóch dniach, bo najpierw zanim Ty przetrawisz coś po jakimś czasie zawędruje do pokarmu a potem u maluszka po jakimś czasie może wystąpić, więc za szybko nie wprowadzaj do swojej diety innych produktów niż dotychczas jadłaś Ale na pewno o tym wiesz już.
Wysłany: 2014-04-07, 21:24

Ella
avatar

Postów: 607
0

Dziewczyny chyba mam zapalenie piersi. Probowalam troche malego odstawiac od piersi i wczoraj dostalam 38 st goraczki i pirs czerwona.
Eh nici z odstawienia trzeba karmic i juz znow mi laktacje rozkreci
Wysłany: 2014-04-07, 21:29

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Ella a jak sobie sama odciagniesz do ulgi?nie przejdzi?pod prysznicem czy cos?oj biedna..nie mialam nigdy takich akcji ale grudy czesto mam jak maly strajkuje..
Wysłany: 2014-04-07, 21:35

Ella
avatar

Postów: 607
0

Ta piers zasze ma wiecej pokarmu i musialo sie nazbierac, bo maly nie buzie sie w nocy na jedzenie. Bede musiala w nocy odciagac troche.
Temperatura rosnie a miesnie wszystkie bola, jak na grype, strasznie.
Synus jakby wiedzial ze cos nie tak bo spal rano 2.5 hr, wiec ja lezalam plackiem
Wysłany: 2014-04-18, 16:25

michaela
avatar

Postów: 2349
0

dziewczyny moja mała doczekała się 2 zębów i zaczeła mnie podgryzać, próby łagodnego mowienia że boi i zabierania piersi skończyły się okrutnym płaczem, jakims cudem udało mi sie ją nakarmić wkładając palec pomiędzy jej dziąsła w momencie gdy zabierała się do zagryzania, .... macie jakiś pomys jak łagodnie ją oduczyć eksperymentów z zębami zanim wyrosną jej górne siekacze... brr.. siekacze!
Wysłany: 2014-04-19, 00:13

Ella
avatar

Postów: 607
0

Michaela jak mala ma dolne zeby to nie powinna Cie gryzdz przy karmieniu piersia, bo jezyczek obejmuje brodawke w czasie karmienia i nie ma jak Cie ugryzc.
Co innego po karmieniu, wtedy dziecko moze ciagnac zebami.
Moj Misiu ma 6 zebow i nie gryzie, ale czasem zdarza mu sie przytrzymac zebami piers, wtedy wkladam moj maly pace do jego buzi i " odsyssam" go zeby nie ciagnal.
Nigdy tez nie smieje sie do niego jak zaczyna sie bawic piersia, bo to moze dac dziecku do zrozumnienia ze to jest ok i skoro on gryzie a Ty sie smiejesz to bedzie tak robil dalej, bo chyba Ci sie podoba.
Wysłany: 2014-04-24, 23:17

Ella
avatar

Postów: 607
1

Pasia kiedys pytalas o koszty porodu w USA.
Nie pamietam w ktorym temacie to bylo, ale nie odpowiedzialam od razu a potem sie zgubialam w ilosci postow.
Napisze Ci tutaj bo ten temat jest mniej oblegany.
Wiec z porodem i opieka w USA to jest tak ze kazdy wykupuje prywatne ubezpieczenie zdrowotne, ktore nie jest obowiazkowe, ale jak Ci sie cos stanie a nie masz ubezpieczenia to dupa zbita.
Do szpitala Cie przyjma i musza udzielic pomocy, ale chyba tylko wtedy jak to jest ratowanie zycia.
Sa tez free clinic, ale tam chodza glownie ubodzy, emigranici, czesto bezdomni.
Koszty leczenia w USA sa masakrycznie drogie. Ja nie mieszkam w us ale blisko i mamy podobny system.
Kazda wizyta lekarska w czasie ciazy, kosztowala mnie okolo 30-45 $ i to bylo tylko 20% sumy, reszte placi ubezpieczenie.
Koszt pobytu w szpitalu to okolo 200 $ za dobe, znieczulenie 1500$, lekarz przyjmujacy porod to mniej wiecej 2500-3000 $ jak cesarka to troche wiecej, to samo ja rodzisz blizniaki to kasuja wiecej.
Przy porodzie, na koncu przyszedl pediatra, jak tylko sie Misiu urodzil, to go poogladal, wyczyscil nos, gardlo, ogolnie zbadal czy dziecko jest zdrowe. Tutaj nie podawali mi skali Akbar, ale lekarz powiedzial ze wszystko ok, maly rozowy, krzyczy, rusza sie itp.
Oczywiscie pediatra kasuje Cie osobno.
Tak wiec wszystko do kupy, to przez 9 miesiecy spokojnie 10-12 tys $ mozna zaplacic.
Gin byl spoko, za kazdym razem robil mi usg, 2-3 min ale moglam co 4 tyg zobaczyc maluszka. Za polozna juz extra nie placilam, byla " w cenie" szpitala.
Pozrd
Wysłany: 2014-04-25, 12:44

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Ella dzieki za.odp ze pamietalas
Wysłany: 2014-04-25, 17:24

Ella
avatar

Postów: 607
1

Nie ma sprawy. Tak sie zbieralam zeby napisac, ale tyle razy zapomnialam, udalo sie.

Kurcze znow dostalam zapalenie piersi, to chyba moja wina. Maly malo je wieczorem i zaczelam karmienie od prawej a lewa zostala prawie nie oprozniona.
Zbudzil am sie w nocy z goraczka, odpompowalam troche ale niestety nie przeszlo dzwonie do lekarza
Wysłany: 2014-05-23, 16:00

Delia
avatar

Postów: 305
0

witajcie!
podczytuje Was i chcialam podzielic sie moimi doswiadczeniami z karmieniem piersia...
Po pirwsze moim zdaniem powinno wiecej sie o tym mowic a nie tylko o porodzie...
dla mnie kiedy zostalam mama to byl SZOK...bol piersi i nawal pokarmu dzien po porodzie...szok...
Nikt mnie nie uprzedzil ze to bedzie tak bolalo...Ale do rzeczy

Co mi pomogło:
- w szpitalu od razu konsultantka laktacyjna(ladnie to sie nazywa pokazala mi jak przystawiac corke do piersi-to podstawa, jezeli obejmuje buzia cala brodawke nie ma prawa bolec...jezeli tylko sutek - bedzie bolec...
Poczatki nie sa latwe, ale WARTO!
czytalam jak pisalyscie o genach...Moja mama nie mogla mnie ani mojej siostry karmic...ale ja cala ciaze nastawialam sie na karmienie i ...mialam bardzo duzo mleka! tak wiec zgadzam sie z poprzedniczkami - to w wiekosci przypadkow kwestia psychiki a i czasami sa wyjatki.

- poza tym aby nie miec zapalenia piersi zawsze staralam sie pamietac, z ktorej piersi zaczynala jesc (a dodam zawsze pila z dwoch-głodomorek
Zaznaczalam piers opaska na rece-wkladalam na reke,z ktorej zaczynala...wtedy jak za 3h nadchodzil czas karmienia wiedzialam z ktorej zacząc bo przyczepianie czegos do bluzki,czy pisanie notatek nie zdalo egzaminu - zresztą w nocy jak ledwo czlowiek ma oczy otwarte opaska na reke tylko sie sprawdzila

- takze kilka razy mi sie zarzylo, ze piers ktoras bolala...ale nie rezygnowalam z karmienia z niej...wtedy wrecz przeciwnie...po jakims czasie przynosilo to ulge...

- aby zminimalizowac bol piersi, ktore mialam super naladowane mlekiem...odciagalam troszke na poczatku pokarm elektryczna pompka...aby corka mogla latwiej (szczegolnie na poczatku jak byla malutka i tez sie uczyla) aby mogla latwiej objac sutek i zaczac pic...


to bardzo pomoglo nam obydwu!

powodzenia i nie poddajcie sie!!!
Odpowiedz