Forum: Niemowlę (2 – 12 miesięcy) - Karmienie piersia.
Wysłany: 2014-02-25, 05:51

milola86
avatar

Postów: 1153
0

Ja dziewczyny tez mam problem z kamieniem. Po cc nie mogłam za bardzo się ruszać i dobrze przystawic mała do piersi. Skutek tego to rany na sutkach i straszny ból, na dodatek mam mało pokarmu i byłam zmuszona dokarmiać. Mimo to cały czas przystawiam mała, dużo pije, herbatka na laktacje, karmi odgazowane, bawarka, a w cyrkach nadal kilka kropli:/ to za mało bo Nina po nawet godzinie przy cycy zjadlaby swoje rączki:/ tak bardZo chciałabym żeby wszystko zadziałało wreszcie jak trzeba.
Wysłany: 2014-02-25, 06:54

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Pillow to super!trzymam kciuki za Was!

Jezeli potrzebuje to nie cycka nawet co godzinke.co pocyca to jego a laktacje rozbuja
Wygodna pozycja spokuj sprzyjaja kp a butelka niestety oddala kp bo maluszkowi lepoej leci i pozniej soe nie chce ciagnac cycusia juz lepiej chyba z lyzeczki podac he no ale wiadomo w domu jest wiecej opcji do wykorzystania jak w szpitalu.
Zostaje jeszcze laktator.po jedzonku mozna cos odciagnac no i podac to wlasnie z lyzeczki albo strzykawki kieliszka....opcji jest troszke hehe a wiadomo ze siara poczatkowa najwazniejsza
Ale co cycus to cycus !!!!
Wysłany: 2014-02-25, 07:54

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Milola
Kochana te piastki to nie zawsze oznaczaja glod dziecko ma potrzebe ssania i lubi sobie pocyckac piastki albo Twoja kostke zgietego paluszka malego
Nie wiem jak jest po cc z pokarmem ale na pewno sie pojawi.jest teraz malo kilka kropli ale wiadomo ze samo nje poleci jak z fontanny jezeli przystawiasz corcie to suuuuper bo nawet te kilka kropli sa dla niej wazne a cyckanie pobudzi dzialanie oksytocyny i produkcje mleczka
Sutki mozesz smarowac swoim mleczki albo w takiej sytuacji sprobiwac tych nakladek ale ja nie uzywalam i nie wiem czy to dziala czy nie.w szpitalu duzo dziewczyn je mialo..zalewaly wrzatkiem w kubeczku zeby byly mieksze
Jezeli masz laktator to odciagaj po karmieniu i nawet jak nic nie leci to sie nie denerwuj bo dziecko to inny ssak i cos tam pocycka
Trzymam za Was kciuki
Kiedy do domku?jak rana po cc?
Wysłany: 2014-02-25, 08:38

milola86
avatar

Postów: 1153
0

W domu jesteśmy od soboty. Szew i rana ciągną, ale z każdym dniem coraz lepiej. Jutro zdejmą mi szew i może poczuje ulgę...
Wysłany: 2014-02-25, 09:15

pillow
avatar

Postów: 2317
0

j
Wysłany: 2014-02-25, 09:34

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Pillow.psikaj octeniseptem i wysuszaj recznikiem papierowym..polecam i wietrz w miare mozliwosci..
Wysłany: 2014-02-25, 09:49

pillow
avatar

Postów: 2317
0

j
Wysłany: 2014-03-01, 15:43

Blondi22
avatar

Postów: 6648
3

my ostatnio przeszłysmy kryzys laktacyjny bo malutka potrzebowala wiecej mleczka i przez 3 dni ciagle cale dnie wisiala na cycu marudzila i prawie wcale nie spala ale dalysmy rade i teraz jest super a karmienie piersia bardzo nam sie podoba i mi i Izuni
Wysłany: 2014-03-01, 15:47

Blondi22
avatar

Postów: 6648
0

Matylda36 napisała:
Dziewczyny, a ja mam pierwsze pytanie w tym wątku. Mam zalecenia aby moją córeczkę karmić na żądanie. Termin dla mnie zrozumiały, ale ona potrafi w nocy w ogóle nie budzić się na jedzenie, śpi po 4-5,5 godz, a w dzień, pomiędzy karmieniami śpi 3-4,5 h. Czy nie za dużo śpi? Staram się ją wybudzać, by jadła co 3 godziny, ale wtedy to nie ma żadnego związku z karmieniem na żądanie, które zalecił mi pediatra w szpitalu. Jak to u Was było/jest z karmieniem na żądanie - te mamy, które też tak mają karmić swoje skarby?

moja mlutka tez tak spi a nieraz w nocy potrafi i 6-8h pociagnac ze spaniem i nie budze jej . zawsze sama sie budzi
Wysłany: 2014-03-01, 15:58

Perełka
avatar

Postów: 920
0

Blondi, no to ja chyba właśnie przechodzę ten kryzys - Mała często chce cyca i szarpie się przy cycuy(a w zasadzie to szarpie mojego cyca). Sutkimnie mnie bolą niesamowicie mam nadzieje że to długo nie potrwa. Choć w nocy w miarę spala. Także nie wiem do końca czy to kryzys. A jak u Ciebie wyglądał?
Wysłany: 2014-03-01, 17:01

Blondi22
avatar

Postów: 6648
1

Perełka napisała:
Blondi, no to ja chyba właśnie przechodzę ten kryzys - Mała często chce cyca i szarpie się przy cycuy(a w zasadzie to szarpie mojego cyca). Sutkimnie mnie bolą niesamowicie mam nadzieje że to długo nie potrwa. Choć w nocy w miarę spala. Także nie wiem do końca czy to kryzys. A jak u Ciebie wyglądał?

malutka szarpala tez cyca plakala w ciagu dnia jak wyliczylam to spala z 1h w nocy bylo ok,tez pręzyla sie i ciagle na rekach chciala i caly czas cyc bo co ja odlozylam do lozeczka to 5min spania i wielki placz .trwalo to ze 3dni bylam zmeczona i raz pod koniec dnia dalam jej butle 50ml i usnela i byla spokojna potem. i teraz juz kilka dni temu na 6tyg juz mielismy kryzy ale jest już ok a cyce mam az pełne od mleka i mala nie nadaża zjadac teraz.

i wczoraj byla polozna u mnie na wizycie i czytala wlasnie informacje na temat tych kryzysów i wszytko sie zgadza. powiedziala ze jak mama jest juz zmeczona to i mleka mniej produkuje wiec podczas takiego kryzysu ona pozwala na jedna butelke zeby np tatus dal i sie zajał dzieckiem a mamusia idzie wtedy spac w tym czasie i regeneruje siły.i zeby o wszystkich innych obowiazkach w tych dniach zapomniec wskoczyc do lozka z dzieckiem i karmic je tyle ile chce a produkcja sie zwiekszy na pewno. u mnie sie to sprawdzilo. trzymam i za was kciuki i wytrwałosci zycze.

mam nadzieje ze cos pomogłam
Wysłany: 2014-03-01, 17:02

Blondi22
avatar

Postów: 6648
2

ja teraz tak mam ze jak pomysle ze niedlugo malutka sie obudzi na jedzonko to zaraz czuje napływ pokarmu he jak to jest zbudowane. jednak prawda ze karmienie zaczyna sie w naszej głowie
Wysłany: 2014-03-01, 17:50

pillow
avatar

Postów: 2317
1

j
Wysłany: 2014-03-01, 20:14

patti
avatar

Postów: 2928
0

Matylda36 napisała:
Do samego końca musiałam leżeć, ale dałam radę Wstałam tydzień przed porodem, ale ciężko mi nawet chodzić było po tylu miesiącach w łóżku.



podziwiam, ze wytrzymalas .na szczescie masz juz za soba.
Wysłany: 2014-03-01, 20:23

patti
avatar

Postów: 2928
0

dziewczyny ,jak ja bym chciala wiedziec ,co to oznacza przespane 7 godz przez dziecko, od urodzenia Tomka tego nie zaznalam .jak byl noworodkiem budzil sie co chwila, teraz tez sie budzi i domaga ,co 3 godz.

ostatnio zauwazylam (zajelo mi to kilka dni),ze moje dziecko nie najada sie moim pokarmem, szczegolnie wieczorem.ciagle plakal ,byl niespokojny nawet po oproznieniu 2 piersi.ostatni tydzien raz dziennie karmilam go mm, na drugie sniadanko, ale nawet zanim zaczalem przygode z mm, to wczesniej tomek w nocy byl niespokojny.3 dni temu postanowilam ,ze po karmieniu piersia nakarmie go butla i wypil sporo i pieknie zasnal - lepiej spi teraz.mam malego glodomorka.
zastanawiam sie czy na noc nie dawac mu kleiku kukurydzianego na mm, jadl by lyzeczka o 19.00.

przyznam ,ze ostatnio mam zmniejszony apetyt i pewnie to ma wplyw na moje mleko,ale tez gdy Tomek zaczal jesc inne pokarmy niz moje mleko jestem bardziej sklonna do karmienia go butla ,wiec gdzies to siedzi w mojej glowie i pokarm zanika.
to prawda,ze karmienie jest w glowie.przez pierwszych 6 miesiecy karmilam tylko piersia, niczym nie dopajalam itp, pokarm mialam od razu po cc.bardzo chcialam karmic piersia i karmilam od razu
Wysłany: 2014-03-01, 22:48

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Patti ja dodaje kleiku do deserku i zapycha Kacpra do kolacji
Wysłany: 2014-03-01, 23:02

Perełka
avatar

Postów: 920
1

Blondi, pewnie ze pomogłas właśnie siedzę drugą godz z cycami na wierzchu. Mala nie chce spać. Co chwila cyc. Sutki to mnie juz pięka. Ehh, trzeba to przetrwać...
Wysłany: 2014-03-01, 23:03

Perełka
avatar

Postów: 920
0

Blondi, pewnie ze pomogłas właśnie siedzę drugą godz z cycami na wierzchu. Mala nie chce spać. Co chwila cyc. Sutki to mnie juz pięka. Ehh, trzeba to przetrwać... Tobie się udało, mam nadzieje że mi się uda.
Wysłany: 2014-03-01, 23:14

Lilka
avatar

Postów: 4343
1

Perelka dasz rade
Pamietam kilka tygodni po porodzie zapytalam M co widzi jak zamknie oczy...Oczywiscie mialam na mysli Makusia.M powiedzial Cycki Twoje cycki haha chodzilam z cyckami na wierzchu prawie caly czas.trzeba to przetrwac mysl pozytywnie i cyc do przodu
Wysłany: 2014-03-02, 02:56

Perełka
avatar

Postów: 920
0

Hehe, Lilka, to drugie to mogę obiecać
Wysłany: 2014-03-05, 16:40

Blondi22
avatar

Postów: 6648
0

i jak tam Perełka?
Wysłany: 2014-03-16, 09:51

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Dziewczyny nie wiem czy tu był już ten problem poruszany (ale nie mam czasu przelecieć wątku całego). Zaczynam widzieć asymetrię w piersich, jednak 7 miesięcy karmienia dało się im we znaki. co robić???
Wysłany: 2014-03-16, 10:02

Perełka
avatar

Postów: 920
0

Blondi a u mnie chyba kolejny kryzys ja to jestem wielki kryzys... Ehhh. Teraz odciagam laktatorem metodą 77 55 33.. I jest lepiej, chociaż na noc się nie najada, daje dwa cyce i nadal jest niespokojna. W dzień wygląda na to, że starcza jej mleka. Sama nie wiem co o tym myśleć. I kiedy to wszytko się unormuje?!
Wysłany: 2014-03-16, 17:17

Ella
avatar

Postów: 607
0

agga84aa napisała:
Dziewczyny nie wiem czy tu był już ten problem poruszany (ale nie mam czasu przelecieć wątku całego). Zaczynam widzieć asymetrię w piersich, jednak 7 miesięcy karmienia dało się im we znaki. co robić???

Agga chyba nic na ten temat nie bylo.
Czym sie objawia Twoja asymmetria piersi roznia sie rozmiarem czy " ida" w roznym kierunku?
Ja mam czasem lewa piers wieksza, bo maly woli lewa strone i wiecej z niej ssie.
Wysłany: 2014-03-16, 20:49

patti
avatar

Postów: 2928
0

ja zawsze mialam lewa wieksza hehe i chyba tak pozostalo, ale nie martwie sie tym.przeciez obcy ludzie tego nie zauwaza,a mezowi nie przeszkadza
Odpowiedz