Forum: Ogólne - Rozpakowane mamy i ich skarby :-)
Wysłany: 2013-09-02, 08:01

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Rika ale masz super brzusio uwielbiam takie ogladac
Wysłany: 2013-09-02, 08:09

Rika
avatar

Postów: 1633
1

<edit>
Wysłany: 2013-09-02, 08:14

Rika
avatar

Postów: 1633
1

<edit>
Wysłany: 2013-09-02, 08:35

mała mi
avatar

Postów: 1014
0

michaela napisała:
a widzisz ja jestem jeszcze zielona w tych sprawach A oksytocynę podali Ci dlaczego? Jesli jestem wscibska daj mi po łapach )


Oksytocynę podali na wywołanie skurczów = przyspieszenie porodu
Wysłany: 2013-09-02, 08:36

иιєиσямαℓиα
avatar

Postów: 4835
0

mała mi napisała:
Oksytocynę podali na wywołanie skurczów = przyspieszenie porodu


przyspieszenie porodu = skrócenie męczarni
Wysłany: 2013-09-02, 11:31

DzejKej
avatar

Postów: 1443
3

Do tych co maja problemy z gazami u dziecka i kolka: nawet nie myslalam co moze kolke powodowac - u mnie prawdopodobnie mleko albo soki multiwitaminowe.
Gadalam dzisiaj z polozna i powiedziala, ze moge dawac te czopki nawet codziennie jesli mala cierpi. Wczoraj odstawilam mleko i soki wielowitaminowe i noc byla spokojna. Dzisiaj dzien bez mleka, ale za to z sokiem. Zobaczymy jak bedzie. Jak bedzie placz to jutro znowu dzien bez soku, ale za to z mlekiem. W koncu dowiem sie co mala tak meczy.
A i jeszcze jedno - karmie mala pionowo - duuuuzo lepiej jej sie odbija i spi po jedzeniu jak aniolek. No i chyba mniej powietrza lyka podczas picia.
Dzisiaj w nocy w koncu sie wyspalam.

Ale duzo mamus sie narobilo Tyle czekania a teraz jedna za druga sie rozpakowuje.
Wysłany: 2013-09-02, 11:46

vivien
avatar

Postów: 2612
1

DzejKej dobra sprawa z tymi poloznymi ze mozna sie od nich czegos dowiedziec i ulzyc sobie i coreczce

Kurcze ile to rzeczy wplywa na dobry stan dziecka
Az sie boje ze nie podobalm temu wszystkiemu

Pamietem jak siostra przy najmlodszej tez akrobacie przy piersi odprawiala zeby mala jej guzy spijala

Wszytsko przedemna

DzejKej wy juz pewnie z Dianka sie zgralyscie i z dnia na dzien jest ci latwiej odczytac czego malutka potrzebuje
Wysłany: 2013-09-02, 11:46

m_f
avatar

Postów: 4300
6

A nasz Jasiek dziś do.. 9.40 (!) spał w swoim łóżeczku ale się wyspałam!! i tylko raz się obudził w nocy na karmienie
Wysłany: 2013-09-02, 11:49

vivien
avatar

Postów: 2612
1

m_f napisała:
A nasz Jasiek dziś do.. 9.40 (!) spał w swoim łóżeczku ale się wyspałam!! i tylko raz się obudził w nocy na karmienie


m_f to wiedze ze zaczynaja sie lepsze czasy przespane nocki
Wysłany: 2013-09-02, 11:53

m_f
avatar

Postów: 4300
0

No już powoli, powoli zaczyna się wszystko stabilizować do tej pory tak 3 razy się budził, co 2 lub 2.5 godziny chciał jeść. Teraz ssie o wiele krócej, a chyba efektywniej, bo się najada i budzi się ok 4 rano a potem śpi mniej więcej do 7.30. A dziś to rekord chyba normalnie udawało nam się dociągnąć do 9 tylko wtedy, jak go zabrałam do łóżka
Wysłany: 2013-09-02, 12:24

anilorak
avatar

Postów: 2792
1

R
Wysłany: 2013-09-02, 12:26

DzejKej
avatar

Postów: 1443
1

No powoli sie zgralismy z Diana. W dzien je teraz troche czesciej - tak co 2 godziny, a w nocy co 4-5 czyli wychodzi tak 1-2 karmienia na noc - zalezy o ktorej pojdziemy spac.

W sumie to poza ta kolka to maciezynstwo wcale nie jest takie meczace jak myslalam i czytałam na roznych forach. W sumie to dawno nie miałam tyle wolnego czasu co teraz, ale to odczucie to pewnie przez to, ze w ciazy w ogole nie mialam wolnego czasu przez uczelnie, a teraz moj jedyny obowiazek to dziecko

No, ale nie da sie ukryc, ze moj maz to prawdziwy anioł. Pampersy zmieniam tylko w nocy (raz jak akurat zje, bo juz nie robi kupki w nocy, a budzic jej na zmiane pampersa nie zamierzam - odradzali w szpitalu). Wszystkie inne kupki i siuski naleza do mojego meza Najwieksza pomoca okazał sie jak mala miała te kolki - sama nie dałabym rady masowac jej i nosic bez przerwy przez 2 godziny, bo nie tylko uszy, ale i rece by mi odpadły - Diana wazy juz 4400g.
Te 3 tygodnie urlopu po porodzie to naprawde dobrze wykorzystane dni - co prawda za wiele mezus nie odpoczal chyba, ale za to cieszy sie, ze kazda pierwsza zmiane mogł zobaczyc
Wysłany: 2013-09-02, 12:30

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

Anilorak, no własnie mi połozna mowila, ze to predzej przez sok, chociaz ja przesadzałam z mlekiem: 2-3 razy dziennie jadłam platki z mlekiem, do tego kanapki z serem i innimi produktami mlecznymi plus czekoladowe słodycze, wiec chyba obie te rzeczy u mnie szkodziły...
Wysłany: 2013-09-02, 12:34

anilorak
avatar

Postów: 2792
1

T
Wysłany: 2013-09-02, 14:54

AniaBania
avatar

Postów: 228
2

DzejKej: a propos jedzenia produktow mlecznych...ja tez myslalam, ze one powoduja kolki u malego i przestalam jesc nabial. Ignas niezmiennie mial kolki..wtedy zaczelam dawac mu takie lekarstwo zawoerajace Simetikon ( w Polsce to sprzedaja pod nazwa Bobotec albo Espumisan krople, u nas sprzedaja to jako Infacol, ale sprowadzilam tez z iemiec slynny SAB Simplex. Lekarstwo czyni cuda i maly nie ma juz zadnych boli, a ze nie wchlania sie z organizmu tylko wychodzi z kupka wiec uznalam je za bezpieczne. Lek ten zbiera wszystkie male babelki w brzuchu malucha i zbija je w duze baki, takze dziecku jest o wiele lepiej je wydalic. Smiesznym efektem tego lekarstwa jest to, ze dziecko popierduje sobie bardzo czesto i tak smiesznie..jak dorosly.

Polecam ten lek wszystkim mamom dzieci z kolkami, ulatwicie sobie zycie i zaoszczedzicie maluchom bou a sobie nieprzespanych nocy.
Wysłany: 2013-09-02, 14:54

AniaBania
avatar

Postów: 228
0

..a i zapomnialam dodac, ze znowu jem nabial i maly nie ma zadnych kolek....
Wysłany: 2013-09-02, 14:59

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Dzejkej, faktycznie sporo mlecznych produktów jadłaś no i ta nieszczęsna czekolada....)) Uszy mi sie trzęsą jak widzę cokolwiek czekoladowego, ale mówiły nam położne, że to ostatnia rzecz po którą możemy sięgać. Czekolada ponoć uczula najbardziej. Oczywiście każdy ma swoje zdanie na temat diety matki karmiącej, w necie raz pisze, że dany produkt można, a raz, że absolutnie nie wolno. Oczywiście każda powinna próbować co dziecku pasuje a co nie, ja jednak jestem mało odwazna i dotychczas poprzestaje na ziemniakach, gotowanej piersi lub indyku, marchewce, burakach, makaronie z białym serem i ryżu z jabłkami. Wiem, że długo tak nie pociągnę i pewnie powoliz acznę wprowadzać nowe produkty do mojej diety.

Nam udało sie przedwczoraj przespać ciągiem 6h w nocy, natomiast dzisiaj w nocy mała budziła się co 3 godziny, a jak zwykle po pierwszym nocnym przebudzeniu nie spała 1,5 h.... więc na zmianę z mężem ją nosiliśmy bo płakała, nie mogła zasnąć.

Zauwazyłam, że jakoś dzisiaj krócej siedzi mi przy piersi, nie wiem co jest grane.... wydaje mi się, że mam też mniej pokarmu bo jakos nie rozrywa mi piersi jak wcześniej. Chyba nie można ot tak, nagle stracić pokarmu, nie?
Wysłany: 2013-09-02, 15:50

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Sab Simplex jest super jak mój Jasiek był jeszcze dokarmiany, zauważyłam, że jak się doda kilka kropel do butelki, znikają wszystkie bąbelki i zostaje samo mleczko pewnie tak samo dzieje się w brzuszku dziecka!
Wysłany: 2013-09-02, 17:40

justa24
avatar

Postów: 4388
0

DzejKej napisała:
Anilorak, no własnie mi połozna mowila, ze to predzej przez sok, chociaz ja przesadzałam z mlekiem: 2-3 razy dziennie jadłam platki z mlekiem, do tego kanapki z serem i innimi produktami mlecznymi plus czekoladowe słodycze, wiec chyba obie te rzeczy u mnie szkodziły...

dzej kej dzis w skzole rodzenia mialam temat - dieta matki karmiacej i połozna własnie odradzała picia mleka i jedzenia czekolady w trakcie karmienia.
Wysłany: 2013-09-02, 18:07

vivien
avatar

Postów: 2612
1

DzejKej widze ze wkoncu wlozylas zdiecie malej Dianki 3< 3<

Po kim ma ciemne wloski??PO mamusi czy tatusiu?
Wstaw troszku wieksze zebysmy mogly mala podziwiac
Wysłany: 2013-09-02, 18:08

vivien
avatar

Postów: 2612
0

justa24 napisała:
dzej kej dzis w skzole rodzenia mialam temat - dieta matki karmiacej i połozna własnie odradzała picia mleka i jedzenia czekolady w trakcie karmienia.


A ja juz sie cieszylam ze bede mogla sobie jesc czekolady ile mi sie zachce bo wkoncu karmie piersia i mala ze mnie to sciagnie
Wysłany: 2013-09-02, 18:57

justa24
avatar

Postów: 4388
0

vivien powiem Ci że ja jestem troche przerazona z tym jedzeniem przy karmieniu..bo dużoo rzeczy nie wolno jeśc a to co wolno to nie przepadam np za takimi gotowanymi mięsami itp..
Wysłany: 2013-09-02, 19:13

anilorak
avatar

Postów: 2792
0

Y
Wysłany: 2013-09-02, 19:34

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Ja jem wszystko oprócz rzeczy wzdymających. Problemów nie było, jedyne co, to jak spróbowałam czereśni. W sumie to miałam plan jeść wszystko, a ewentualnie w przypadku problemów eliminować potencjalnie problematyczne rzeczy, ale nic się nie dzieje
Wysłany: 2013-09-02, 19:43

vivien
avatar

Postów: 2612
0

justa24 napisała:
vivien powiem Ci że ja jestem troche przerazona z tym jedzeniem przy karmieniu..bo dużoo rzeczy nie wolno jeśc a to co wolno to nie przepadam np za takimi gotowanymi mięsami itp..


Justa zobaczymy jak nasze dzieciaczki beda po prostu reagowac na to co jemy
moze nie bedzie tak zle
Odpowiedz