Forum: Szkrab (13 – 36 miesięcy) - Dzieci I kwartału 2015;)
Wysłany: 2015-04-29, 15:50

Kaj
avatar

Postów: 896
0

Merylu napisała:
Kaj, ja staram się wynajdywać sobie słodycze które nie będą szkodzić.
I tak, odkryłam sorbety zamiast lodów, deserki robię z kleików ryżowych smakowych na mleku ryżowym z konfiturami, nie pomijam cukierków w których nie ma mleka, czekolady ani orzechów, budynie na ryżowym itp
Stosujesz jakąś dodatkową suplementację? Ja jem witaminy prenatalne, które brałam jeszcze w ciąży ale bywam zmęczona i wkurzona, a przyczyn upatruję w tej swojej beznadziejnej diecie..Co do spadku wagi, owszem, to taki jedyny pocieszający fakt

Tak biorę dla ciężarnych i karmiących- doppelherz aktiv mama + calperos 500. O suplementacji wapnia przy takiej diecie mówiła mi pediatra.
Ja też chodzę zmęczona i wkurzona- nie wiem czy dieta czy ogólne zmęczenie przy dziecku. Jako mamy mamy bowiem trochę wyprane mózgi i przestawione jesteśmy na potrzeby dziecka a nie swoje- mi np ostatnio zaczęło brakować normalnej muzyki, bo już nawet zasypiając nucę "my jesteśmy krasnoludki hopsa sa hopsa sa...."
Ostatnio pomogło mi piwo na wieczór Po rocznej abstynencji, gdy wreszcie do następnego karmienia mam 12h mogłam sobie na to pozwolić- humor miałam taki jakbym z 4-5 wypiła a nie jedno ;p


Annnn napisała:
ja ostatnio zaczęłam delikatnie podjadać czekoladę gorzką, ale orzechów się boję, bo niby są alergenami.

Nie bój się orzechów. Są alergenami ale u dorosłych. Dzieci uczulają zupełnie inne rzeczy- to słowa mojej pani doktor gdy chciałam ich też unikać.
Wysłany: 2015-04-29, 15:50

Esplayaa
avatar

Postów: 811
0

Ale nas przybywa.Super


MamaUli napisała:
A moje odchudzanie poszlo w.... właśnie jem pierniki wstyd


MamaUli to w słusznej sprawie. Sama mówiłaś, że dla dobra Uli powinnaś jeść przyprawy korzenne

Wróciliśmy ze spaceru.Mam nadzieję, że chociaż dla Małego to relaks, bo ja wracam zawsze skonana. 4 piętro, windy brak. Młody 6600, do tego zawsze jakies zakupy. Idziemy pod górę i zawsze Szymek wzdycha, jakby mu ciężko było JEMU
Wysłany: 2015-04-29, 15:59

Merylu
avatar

Postów: 158
0

Raczej unikam jajek. Ech, najgorsze jest to, że właściwie nie mam nigdy pewności czy, oprócz mleka, coś naprawdę szkodzi..Nie powinno się przecież stosować tak restrykcyjnej diety "na wszelki wypadek" ale i nie mam sumienia jeść produktów, które podejrzewam o bóle brzuszka małej.
Co do wzdęć, u mnie sytuacja poprawiła się po zmianie pozycji do karmienia-jak karmiłam klasycznie, szybki wypływ mleka powodował że mała chaotycznie, łapczywie jadła, łykając dużo powietrza. Sytuacje pogarszał też refluks. Teraz karmię "pod górkę" i jest dużo lepiej. Podaję też probiotyk dicoflor.
Wysłany: 2015-04-29, 16:04

Zuzula
avatar

Postów: 180
0

Nadrobiłam Was, ale już pozapominałam, co która pisała, eh skleroza...

Oleńska śliczna córcia

Ja nie jem wzdymających rzeczy i cytrusów, orzechów też nie jem. Czasem pozwolę sobie na kostkę czekolady. Ogólnie dużo słodyczy pochłaniam:p Przez jakiś czas też byłam na diecie bezmlecznej, bo Zuzia miała kupki ze śluzem i krostki na twarzy, ale teraz już zaczęłam jesć nabiał i nic jej nie jest
Dziewczyny na diecie bezmlecznej polecam mleko kokosowe, łatwo można samemu zrobić, a do kawki idealne
Wysłany: 2015-04-29, 16:11

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

My po spacerku ale się wygrzałyśmy...ja wcinam bagietkę ,a Amela leży na klinie z gołą dupką baaardzo szczęśliwa. Ja w zasadzie jem wszystko prócz ryb,pomidorów i lodów tiramisu(buuuuu) bo uczulają,czekolada i inne słodycze niestety wchodza bez problemu(umiarkowanie oczywiście )
Ale super,że nasze grono rośnie
Wysłany: 2015-04-29, 16:12

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

A no i cytrusów też nie jem,ale nie wiem czy uczulają po prostu nie mam ochoty na nie.Przez ost dwa mies ciąży jadłam non stop mandarynki,pomarańcze i pomelo.
Wysłany: 2015-04-29, 16:14

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

MamaUli napisała:
A moje odchudzanie poszlo w.... właśnie jem pierniki wstyd

ja sie odchudzam codziennie...do godz 15
Wysłany: 2015-04-29, 16:20

Merylu
avatar

Postów: 158
0

Kaj, też strzeliłabym sobie piwko wieczorem..Ale karmię zbyt często chlip chlip
O, zapomniałam o piosence o krasnoludkach, dzięki. Brakuje mi czasem repertuaru, ostatnio usypiałam dzieciątko śpiewając Rotę;p
Wysłany: 2015-04-29, 16:20

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

Wogóle to byłam w lumpku kupiłam małej bluzeczkę i plaszczyk taki jesienny,a młodemu dwie bluzy.Potem poszłysmy do Lidla(dlaczego tam nigdy nie można zapłacić mniej niz 50zł ) kupiłam ich pieluszki day&night-dziś wypróbuję
Wysłany: 2015-04-29, 16:22

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

Merylu napisała:
Kaj, też strzeliłabym sobie piwko wieczorem..Ale karmię zbyt często chlip chlip
O, zapomniałam o piosence o krasnoludkach, dzięki. Brakuje mi czasem repertuaru, ostatnio usypiałam dzieciątko śpiewając Rotę;p

hehe myślałam,że tylko mi zabrakło piosenek-ja przechodzę czesem na kolędy
Wysłany: 2015-04-29, 16:22

Kaj
avatar

Postów: 896
0

olenka_30 napisała:
A no i cytrusów też nie jem,ale nie wiem czy uczulają po prostu nie mam ochoty na nie.Przez ost dwa mies ciąży jadłam non stop mandarynki,pomarańcze i pomelo.

U mnie też odpadły, bo pojawiły się kłopoty jak je zaczęłam włączać do diety.


Merylu napisała:
Kaj, też strzeliłabym sobie piwko wieczorem..Ale karmię zbyt często chlip chlip
O, zapomniałam o piosence o krasnoludkach, dzięki. Brakuje mi czasem repertuaru, ostatnio usypiałam dzieciątko śpiewając Rotę;p

wklep sobie na youtube "piosenki dla dzieci"- tam poszerzałam swój repertuar ;p
Wysłany: 2015-04-29, 16:27

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

Merylu,a gdzie mieszkasz jeśli moge wiedzieć ? co prawda wielkopolska duża...
Wysłany: 2015-04-29, 16:35

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Co do pierników to macie racje niech idą na bąki
Co do piosenek jako nauczyciel przedszkolny repertuar mam sporo choć ostatnio zaczęłam jej śpiewać wiejskie przyśpiewki bo juz mam dość od Kilku lat jedno i to samo w kółko czekamy na księdza miał być o 16 wrrrr.... Bo przeciez my to nie mamy co robic w domu to postoimy pod kościołem .... U nas juz nie ma problemów z brzuszkiem... Mojej jeszcze nie odpowiadała surowa marchew... A ja uwielbiam... A teraz boje sie juz spróbować....

A tak poza tym to moje dziecko robi kupę cóż pójdziemy z kupa do s
Księdza (przepraszam za dosłowność) ale za zimno żeby ją przebierac nas dworze a do samochodu mi się nie chce jej ciągnąć bo nas kolejka jeszcze minie
Wysłany: 2015-04-29, 16:36

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Olenka daj znac jak te pieluszki aż ciekawa jestem tak jak pisałam póki co najlepiej sprawdzają nam sie te nowe dady o idzie ksiądz
Wysłany: 2015-04-29, 16:57

Merylu
avatar

Postów: 158
0

olenka_30 napisała:
Merylu,a gdzie mieszkasz jeśli moge wiedzieć ? co prawda wielkopolska duża...

Mosina
Wysłany: 2015-04-29, 17:03

angelstw
avatar

Postów: 1578
1

Jeśli mogę to z chęcią i ja do Was dołączę
przeczytałam zaległości

Coś o sobie - Monika - Mama Aniołka Zuzi urodzonej w 19tc i Jasia urodzonego 14.02.2015 godz. 23:10 poród siłami natury. Jaś ważył 3180g i mierzył 53cm. Oceniony 10/10 pkt. Porodu nie będę opisywać. Ale jeśli któraś byłaby ciekawa jak przebiegał to zapraszam do mojego pamiętnika na belly - tam wszystko opisałam ze szczegółami mieszkam na śląsku, lat 28

Szczęśliwa Mężatka, spełniona w roli kobiety i matki
ciągle karmimy się piersią choć przez kapturki od początku. Jaś nie potrafił złapać mojej piersi. Razem z doradcą laktacyjną zdecydowałyśmy o kapturkach. Na dzień dzisiejszy Jaś waży ok. 5300g dietę matki karmiącej schowałam już do szuflady jem wszystko

19.04 chrzciliśmy naszego Bombonka aż ciśnie mi się na usta że Jaś miał daleko gdzieś księdza który go chrzcił ;P bo ledwo jedno oko uchylił przy polewaniu główki imprezkę mieliśmy w góralskim zajeździe. Była najbliższa rodzina. Ogólnie wszystko super poszło zgodnie z planem

Pieluszki - aktualnie jesteśmy na 3 Dada i Tesco. Na przemian używamy. Pampersy śmierdzą mi chemią więc je odpuściłam.

Chyba mamy skok rozwojowy 11-12tydzień bo Jaś markotny i popołudniami wisi tylko na rękach..i nie żeby u Taty było mu dobrze..to Mama musi trzymać i najlepiej na klatce piersiowej..odłożony gdziekolwiek reaguje płaczem..

Noce? Bywają różne generalnie śmieję się że jedna noc na 2 tygodnie jest miła przyjemna a ja wstaję wyspana - znaczy to mniej więcej tyle że w te noc Jaś budzi się 2 razy na karmienie i zasypia bez większego mojego wysiłku w pozostałe noce karmimy się średnio ok. północy, 2,4,6 i później żeby usnął to najlepiej ululać Młodzieńca

Jedynym a właściwie dwoma problemami na tę chwilę jest to że Jaś trzyma główkę głównie w lewą stronę mobilizuję go ze wszystkich sił aby też przekręcał ją na lewo ale jest uparty jak osiołek...w ogóle taki jest jakby przekrzywiony, gdzieś czytałam o takim odruchu jak ATOS (wydaje mi się że u Jasia to właśnie to) który powinien zaniknąć do 4-6 miesiąca.

A drugi problem to krztuszenie się przy piersi...od 3 dni..masakra, osiwieje jeszcze przed 30...
Wysłany: 2015-04-29, 17:05

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

No to rzut beretem ja póki co Grodzisk Wlkp.,ale za 2 mies jak młody skończy 6kl przeprowadzamy się do Lubonia przez Mosinę bardzo często jeździmy
Wysłany: 2015-04-29, 17:09

zeloth
avatar

Postów: 801
0

Jeju dziewczyny ale pędzicie. I coraz więcej się dopisuje My już po obiedzie. Patri po kleiku. Teraz tatuś ma czas z synem. Mamusia idzie zrobić sobie kawkę
Wysłany: 2015-04-29, 17:12

Zuzula
avatar

Postów: 180
0

MamaUli trzymamy kciuki żeby wszystko poszlo po Waszej myśli u ksiedza

Dziewczyny ale mi zrobilyscie smaka na piwo. Eh a tez nie mogę bo często karmie. U mnie z używek to pozwalam sobie na słabą kawe

Angelstw moja tez trzymala glowke tylko w jedna stronę. Pomoglo odwrócenie jej w łóżeczku, tak żeby podchodzić od tej drugiej strony
Wysłany: 2015-04-29, 17:13

Zuzula
avatar

Postów: 180
0

U nas z piosenek teraz ulubione sa jagódki
Wysłany: 2015-04-29, 17:13

Merylu
avatar

Postów: 158
0

olenka_30 napisała:
No to rzut beretem ja póki co Grodzisk Wlkp.,ale za 2 mies jak młody skończy 6kl przeprowadzamy się do Lubonia przez Mosinę bardzo często jeździmy

o, to będziemy sąsiadkami, fajnie!
Wysłany: 2015-04-29, 17:16

angelstw
avatar

Postów: 1578
0

Zuzula napisała:

Angelstw moja tez trzymala glowke tylko w jedna stronę. Pomoglo odwrócenie jej w łóżeczku, tak żeby podchodzić od tej drugiej strony


Łóżeczko przestawiłam w pierwszej kolejności, karuzelę przewiesiłam na łóżeczkiem to cwaniaczek jedyne co to obróci główkę na prosto i oczami wodzi w drugą stronę zagaduję go ile mogę zobaczymy co to przyniesie.
Wysłany: 2015-04-29, 17:25

Esplayaa
avatar

Postów: 811
2

Witaj angelstw
Podczytywałam Twój pamiętnik jakiś czas temu. Potem straciłam go z oczu.

MamaUli i olenka, my używamy pieluch z Lidla
http://www.bangla.pl/opinie/p3551/lidl-pieluchy-toujours-rozne-rozmiary-wersja-do-01-2012
O takich. Nie mam zastrzeżeń. Podobnie jak do tych z Rossmana. Szymek jeszcze ani raz nie miał pieluszkowych odparzeń.
Wysłany: 2015-04-29, 17:29

Madziulka
avatar

Postów: 2152
0

Musze wypróbowac tych rosmanowskich pieluch.
A my sobie spiewamy "jedzie kobyłka do młynka"
Wysłany: 2015-04-29, 17:43

MKA84
avatar

Postów: 73
1

Szczęśliwa Mężatka, spełniona w roli kobiety i matki
ciągle karmimy się piersią choć przez kapturki od początku. Jaś nie potrafił złapać mojej piersi. Razem z doradcą laktacyjną zdecydowałyśmy o kapturkach. Na dzień dzisiejszy Jaś waży ok. 5300g dietę matki karmiącej schowałam już do szuflady jem wszystko

Pieluszki - aktualnie jesteśmy na 3 Dada i Tesco. Na przemian używamy. Pampersy śmierdzą mi chemią więc je odpuściłam.

Chyba mamy skok rozwojowy 11-12tydzień bo Jaś markotny i popołudniami wisi tylko na rękach..i nie żeby u Taty było mu dobrze..to Mama musi trzymać i najlepiej na klatce piersiowej..odłożony gdziekolwiek reaguje płaczem..

Noce? Bywają różne generalnie śmieję się że jedna noc na 2 tygodnie jest miła przyjemna a ja wstaję wyspana - znaczy to mniej więcej tyle że w te noc Jaś budzi się 2 razy na karmienie i zasypia bez większego mojego wysiłku w pozostałe noce karmimy się średnio ok. północy, 2,4,6 i później żeby usnął to najlepiej ululać Młodzieńca

angelstw ja tez od początku karmię tylko przez kapturki. Kacperek nie łapał piersi, więc jako początkująca mama bez doświadczenia, zaczęłam ściągać mleko i podawać butelkę. Położna na wizycie poradziła kapturki i tak już zostało do tej pory. Choć ostatnio znowu zaczęłam odciągać, bo mój synuś przystawiony do piersi, po 2 min już śpi ;/ Do tego pojawił mi się chyba kryzys laktacyjny, więc już 3 dzień z nim walczę. Niestety cycowy Spioch mi w tym nie pomaga.
No i noce u nas też 2 tygodnie fajne, a później chodzę na rzęsach.Każda kolejna nocna drzemka jest coraz krótsza i w końcu pobudka po 5.

Co do diety, to nie jem smażonego i słodyczy zawierających kakao. Jeśli chodzi o ryby, to też różnie bywa, ostatnio odkryłam, że "nie smakuje" mu dorsz
Odpowiedz