Forum: Szkrab (13 – 36 miesięcy) - Dzieci I kwartału 2015;)
Wysłany: 2015-04-29, 13:33

Agula8
avatar

Postów: 265
0

olenka_30 napisała:
Co by tu dzisiaj zbroić


Śliczna ☺
Wysłany: 2015-04-29, 13:37

Agula8
avatar

Postów: 265
0

Nic mi się nie chce... Pracy tez mi się nie chce pisac nie mam weny hehe może wieczorem? albo jutro haha[/QUOTE]

Hehe pamiętam jak to było,zanim wzięłam się za pisanie pracy to nagle wszystko inne było ważniejsze,a dom na błysk wysprzatany
Wysłany: 2015-04-29, 13:39

Agula8
avatar

Postów: 265
0

Nie wiem czemu,ale ucina mi połowę postu przy wysyłaniu...hmm?
Wysłany: 2015-04-29, 13:44

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Dziewczynki czy Wam ta lista tez wyświetla sie w takiej kiepskiej jakości? Bi na kompie bylo ok... A teraz patrzę na telefonie a ja tu nic nie widzę?
Wysłany: 2015-04-29, 13:45

MamaUli
avatar

Postów: 2250
1

Agula no ja tez tak mam nawet za meblami kurze powycierałam
Wysłany: 2015-04-29, 13:45

Madziulka
avatar

Postów: 2152
0

Oleńka śliczna ta Twoja córa I jak się zastanawia co nabroic mamie

A my wróciliśmy ze spacerku i trzeba sie wziąśc za te placki ziemniaczane
Wysłany: 2015-04-29, 13:49

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

A moje odchudzanie poszlo w.... właśnie jem pierniki wstyd
Wysłany: 2015-04-29, 14:00

MKA84
avatar

Postów: 73
4

Cześć dziewczyny Ja również chętnie do was dołączę, może moja frekwencja nie będzie wzorowa, bo Kacperek jest dość wymagającym dzieckiem, ale mam nadzieję, że wybaczycie
Ja mam na imię Magda, Kacperek urodził się równo tydzień po terminie, czyli 27.01.2015 siłami natury i przyznam, że do tej pory mam ciarki na plecach, jak sobie przypomnę, co skutecznie mnie, póki co, zniechęca do posiadania drugiego dziecka
Wysłany: 2015-04-29, 14:03

Mola80
avatar

Postów: 525
1

MamaUli mam to samo jeźeli chodzi o odchudzanie, codziennie sobie obiecuję, ze sie wezme za siebie, ale niestety jestem cukrozercą
Moze teraz uda mi się coś wiecej napisac, chociaz dziś moj synek jest strasznym marudą, a o 16 idziemy jeszcze na szczepienie, więc juz w ogole boje sie co to bedzie pozniej.
Tak, jak pisałam urodzilam sn 18.01 syna Wiktora, waga 3280g, 53cm. To byla moja druga, wyczekana ciaźa, pierwsza poronilam w 10 tygodniu. I koniec na razie pisania, bo synek domaga sie uwagi
Wysłany: 2015-04-29, 14:04

MamaUli
avatar

Postów: 2250
1

Witamy Cie serdecznie MKA84
Wysłany: 2015-04-29, 14:06

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Dziewczynki jak tylko wlacze kompa to uzupelnie liste super ze nas jest cora wiecej
Wysłany: 2015-04-29, 14:09

Madziulka
avatar

Postów: 2152
3

MamaUli napisała:
A moje odchudzanie poszlo w.... właśnie jem pierniki wstyd

Ha ha ja ostatnio nie wytrzymałam i zjadłam całą chałwe i sernik na zimno zrobiłam,a jak zrobiłam to trzeba było zjeśc
Wysłany: 2015-04-29, 14:10

Madziulka
avatar

Postów: 2152
1

MKA84 napisała:
Cześć dziewczyny Ja również chętnie do was dołączę, może moja frekwencja nie będzie wzorowa, bo Kacperek jest dość wymagającym dzieckiem, ale mam nadzieję, że wybaczycie
Ja mam na imię Magda, Kacperek urodził się równo tydzień po terminie, czyli 27.01.2015 siłami natury i przyznam, że do tej pory mam ciarki na plecach, jak sobie przypomnę, co skutecznie mnie, póki co, zniechęca do posiadania drugiego dziecka

To tak samo jak u mnie,27.01 tydzien po terminie
Wysłany: 2015-04-29, 14:30

Merylu
avatar

Postów: 158
1

MamoUli, dopisz proszę do listy moją Helenkę, 27 styczeń, cc, 3140g, woj. wielkopolskie
Musze przyznać, że jestem Twoją fanka, bo udowadniasz, że można się uczyć/pisać przy dziecku. Tak mnie zainspirowałaś, że od wczoraj czytam wreszcie w wolnych chwilach potrzebne mi artykuły, dzięki)
Wysłany: 2015-04-29, 14:31

Mola80
avatar

Postów: 525
0

Dziewczyny karmiące piersią stosujecie dietę?
Wysłany: 2015-04-29, 14:32

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Madziulka my kobiety tak mamy aż mi wstyd mąż w ciagu 3 lat schudl 40 kg a ja? Tydzień na diecie i mam dosc
Wysłany: 2015-04-29, 14:37

Agula8
avatar

Postów: 265
0

MamaUli napisała:
Dziewczynki czy Wam ta lista tez wyświetla sie w takiej kiepskiej jakości? Bi na kompie bylo ok... A teraz patrzę na telefonie a ja tu nic nie widzę?

Mi dobrze wyswietla liste...
Wysłany: 2015-04-29, 14:39

Agula8
avatar

Postów: 265
0

Mola80 napisała:
Dziewczyny karmiące piersią stosujecie dietę?

Ja się przyznam,że nie- wycinam wszystko jak leci
Wysłany: 2015-04-29, 14:40

Agula8
avatar

Postów: 265
0

Ale małej nic nie jest więc nie widzę potrzeby by trzymać diete ☺
Wysłany: 2015-04-29, 14:49

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Mola80 napisała:
Dziewczyny karmiące piersią stosujecie dietę?

Ja muszę.... Moje dziecko nie toleruje mleka z reszta ja tez i ryb nie jem też czekolady i niczego wzdymającego
Wysłany: 2015-04-29, 14:58

Merylu
avatar

Postów: 158
0

Mola80 napisała:
Dziewczyny karmiące piersią stosujecie dietę?

Ja niestety tak-moja mała ma wrażliwy brzuszek, musiałam odstawić nabiał (a przed porodem głównie na serkach i jogurtach żyłam..)
W sytuacjach takich jak moja polecam wynalazki typu mleko ryżowe oraz owsiane oraz pasztety wegańskie-można nieco oszukać swoje przyzwyczajenia i stosować je do różnych potraw.
Wysłany: 2015-04-29, 15:09

Kaj
avatar

Postów: 896
0

Merylu napisała:
Ja niestety tak-moja mała ma wrażliwy brzuszek, musiałam odstawić nabiał (a przed porodem głównie na serkach i jogurtach żyłam..)
W sytuacjach takich jak moja polecam wynalazki typu mleko ryżowe oraz owsiane oraz pasztety wegańskie-można nieco oszukać swoje przyzwyczajenia i stosować je do różnych potraw.

No to witaj w klubie. Też pije mleka ryżowe. I bardzo mnie to boli bo mleko i produkty mleczne uwielbiam. Nawet masło zmieniłam na jakąś margarynę, która mleka i laktozy nie zawiera. Pewnie dlatego też dość szybko udało mi się zejść z wagi- bo odpadły tłusto-mleczne rzeczy, odpadły słodycze (a uwielbiam czekolady karmelowe)- jedynie na gorzką się czasem skuszę, ale za dużo też wolę nie jeść, żeby nie było problemów.
Z pasztetami wegańskimi mam niemiłe wspomnienia bo po ostatnim dostałam biegunki- śmiałam się, że zdrowa żywność mi szkodzi i chętnie zjadłabym pizze
Wysłany: 2015-04-29, 15:27

Merylu
avatar

Postów: 158
0

Kaj, ja staram się wynajdywać sobie słodycze które nie będą szkodzić.
I tak, odkryłam sorbety zamiast lodów, deserki robię z kleików ryżowych smakowych na mleku ryżowym z konfiturami, nie pomijam cukierków w których nie ma mleka, czekolady ani orzechów, budynie na ryżowym itp
Stosujesz jakąś dodatkową suplementację? Ja jem witaminy prenatalne, które brałam jeszcze w ciąży ale bywam zmęczona i wkurzona, a przyczyn upatruję w tej swojej beznadziejnej diecie..Co do spadku wagi, owszem, to taki jedyny pocieszający fakt
Wysłany: 2015-04-29, 15:28

Annnn
avatar

Postów: 29
0

Ja też nie jem niczego z mlekiem (dzięki temu dowiedziałam się, że mleko jest chyba w większości produktów sklepowych), nie jem wołowiny ani jajek. Masło zamieniłam na niebieską Delmę, ale nie jest zbyt smaczna. Pije mleko ryżowe i nawet piekę na nim naleśniki czy muffinki bananowe, ale jest drogie. Do smaku się już przyzwyczaiłam, bo piję go z inką często zamiast mojej ukochanej kawy. Pasztety testowałam na święta - jeden wegetariański z jaglaną niezbyt mi smakował, był słodkawy przez marchewkę, a drugi z wieprzowiną i ten był całkiem ok. Ale brakuje mi chyba najbardziej słodyczy.

Kaj, Merylu jecie jajka kurze? albo przepiórcze?
Wysłany: 2015-04-29, 15:34

Annnn
avatar

Postów: 29
0

ja ostatnio zaczęłam delikatnie podjadać czekoladę gorzką, ale orzechów się boję, bo niby są alergenami.

Nie jem też niczego wzdymającego, ale pomimo tej całej diety mały i tak ma problemy z brzuszkiem. Skóra już mu się poprawiła po wyeliminowaniu nabiału i jest zupełnie ok, ale dalej ma wzdęcia i to naprawdę dużo. Często takie bardzo brzydko pachnące, co sugeruje właśnie jakieś kłopoty z trawieniem podobno.
Odpowiedz