Forum: Szkrab (13 – 36 miesięcy) - Dzieci I kwartału 2015;)
Wysłany: 2015-04-29, 11:03

belladonna
avatar

Postów: 787
0

Ja też nie mogę się pozbyć brzuszka. Niby minął dopiero miesiąc od porodu, ale poprzednio jakoś szybciej szło. Mam nadzieję, że mi to nie zostanie
Wysłany: 2015-04-29, 11:08

Kaj
avatar

Postów: 896
0

Ja też ciągle narzekam na brzuch- nie jest taki jak wcześniej mimo, że to już ponad 3 msc. Zostały mi jeszcze 2kg z ciąży (a przytyłam 23), więc lecę z wagi dość ładnie ale mam wrażenie, że nogi u pupę mi wyciągnęło i cały zebrany tłuszcz poszedł do brzucha ;p
Wysłany: 2015-04-29, 11:24

zeloth
avatar

Postów: 801
0

Ha! Ja pół roku po i nadal mam taką oponkę. Ale ćwiczyć mi się nie chce kompletnie. Zastępuje długimi spacerami. No dziś ze spaceru nici, zimno i pogoda nie pewna.

Na obiad mam kotlety mielone. Już usmażyłam, potem odgrzewam w piekarniku.

Wracając do chrztu to ja nie chodzę do kościoła. Ślub dla męża, rodziny i w sumie tradycji, ale tak to w kościele mnie nie zobaczą już raczej. Dlatego nie chcę chrzcić syna, bo to by było taka hipokryzja z mojej strony. A jeśli będzie chciał sam podejmie decyzję o chrzcie.
Wysłany: 2015-04-29, 11:35

Agula8
avatar

Postów: 265
1

Dziewczyny a ja na brzuch i dupke polecam hula hop☺ super sprawa kręcenia jakieś 3 tyg po 20 min dziennie i spadł mi już kilogram I po 2cm w talii i biodrach a 1cm w dupce
Wysłany: 2015-04-29, 11:43

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

Dzień dobry wszystkim Wstalyśmy pół godz temu,ja wcinam śniadanko a Amelia na macie Co do wagi to mi tez zostało trochę do zrzucenia,ale motywacji brak.Najgorsze są wieczory kiedy to dopada mnie meeega głód W ciąży przytyłam 10-11kg i to już zeszło plus 2kg ale przed ciążą sobie folgowałam i 8 kg wrzuciłam na plus.Do szczuplaków nigdy nie należałam,mam172cm i 66kg,tych 6 chciałabym się jeszcze pozbyć.
Co do chrztu to każdy wie co dla niego i jego dziecka najlepsze i trzeba szanować wybory innych
U nas dziś słoneczko więc spacerek musi być
Wysłany: 2015-04-29, 11:46

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

Ja mam rosół na obiad...trzeci dzień z rzędu jutro już coś innego trza wymyślić
Wysłany: 2015-04-29, 11:54

Annnn
avatar

Postów: 29
0

Cześć Dziewczyny!
Przedstawiłam się na styczniówkach, a potem wyjechałam na tydzień i nie zaglądałam tam. Teraz widzę, że bardzo niemiło się tam zrobiło. Dziwi mnie zaskoczenie, że publiczne fora są czytane.. ale chyba nie warto wracać do tematu.

MamaUli świetny pomysł z nowym wątkiem!

Zuzula, widzę, że tutaj jesteś, więc odpowiem już tutaj, ja rodziłam na Ujastku, zresztą poprzednim razem także, a Ty?


Kaj napisała:
Hej dziewczyny. Pospaliśmy 12h!
Tzn mały pospał, tata też trochę pospał... a ja z dwoma facetami w domu nie wytrzymam
Duży chrapie i mnie budzi co chwile- w końcu go obudziłam i opieprzyłam- poczułam się lepiej A mały kicha, prycha, pojękuje (te jęki w nocy to ma chyba po tacie)- a ja się tak zrywam na każdy szmer i każde parsknięcie. Także chłopy mi się wyspały, a ja niekoniecznie ;p


U mnie dokładnie tak samo z mężem i małym! a do tego mam trzech facetów Starszy śpi w swoim pokoju, ale wystarczy, że kichnie, albo głośniej się przewróci a ja słyszę. A czasem śpi cichutko a i tak idę sprawdzić czy ok.

U nas kąpiemy się o 19, ok 20 mały zasypia i potem pobudka o 1.00 i 5.00. Niestety po tej 5 już niezbyt zasypia, złości się, pręży i trzeba z nim wstać koło 6.00. Potem znowu zasypia, ale ja już nie. Więc z jednej strony mogłoby być lepiej, bo nie jest to 10h ciągiem, ale chyba nie jest też najgorzej. Ważne, że w ogóle śpi

Dziewczyny, mam nadzieję, że pozwolicie mi podczytywać wątek i trochę rzadziej się odzywać, bo ja nie mam możliwości tak często pisać. Ale obiecuję, że będę pisać co kilka dni.
Wysłany: 2015-04-29, 11:54

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Haha u nas tez rosol często na fali i krupnik i pomidorowa
A to moje dziecko to dziwne jest... Dynia fuj... Ziemniak fuj... A brokuł.... Myślałam ze się nim udławi... A na pierwszy raz dalam jej łyżeczkę. .. Jak zabiralam to tak zaczęła płakać ze padla ze zmęczenia aż sprawdzałam jak jej pokazywałam lyzeczke to się uspokajała jak zabierałam to histeria... Ale cóż więcej nie dostanie ciekawość matki została zaspokojona
Wysłany: 2015-04-29, 11:55

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

Wogóle to małą pół nocy męczył świąd głowy,kręciła się niemiłosiernie,a rano obudziła się z podrapaną buźką.Dostała takie suche place na głowie,trochę też wyszło na klatce piersiowej i na łokciach-przeszło jak posmarowałam kremem Emolium.8 maja mamy wizytę z naczyniakiem u dermatologa to i ten problem mam nadz załatwimy,bo męczy nas to chyba 3tydz,ale jeszcze tak jej nie swędziało.
Wysłany: 2015-04-29, 11:57

MamaUli
avatar

Postów: 2250
1

Annnn bardzo serdecznie Cie witamy czytaj Kochana do woli my rozumiemy, że nie każdy m czas aby pisac
Wysłany: 2015-04-29, 11:59

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Olenka a może proszek do prania? U mnie tak bylo jak mąż sie pomylił i nasypal naszego proszku do prania... Ja naszykowalam tam pościel, ręczniki i piżamki młodej tarla czołem o wszystko...
Wysłany: 2015-04-29, 12:00

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

MamaUli napisała:
Haha u nas tez rosol często na fali i krupnik i pomidorowa
A to moje dziecko to dziwne jest... Dynia fuj... Ziemniak fuj... A brokuł.... Myślałam ze się nim udławi... A na pierwszy raz dalam jej łyżeczkę. .. Jak zabiralam to tak zaczęła płakać ze padla ze zmęczenia aż sprawdzałam jak jej pokazywałam lyzeczke to się uspokajała jak zabierałam to histeria... Ale cóż więcej nie dostanie ciekawość matki została zaspokojona

Ja non stop praktycznie jem pierś z kurczaka w smażoną w papirusie,ryż i groszek z marchewką-to jej nie szkodzi,a moja ukochana ryba pod każda postacią wywołuje wypryski na buźce.
Już nie mogę się doczekać,aż będę mogła podać Ameli jakieś nowe smaki,ale poczekam aż nie zobacze,że mleczko przestało jej wystarczać.
Wysłany: 2015-04-29, 12:04

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

MamaUli napisała:
Olenka a może proszek do prania? U mnie tak bylo jak mąż sie pomylił i nasypal naszego proszku do prania... Ja naszykowalam tam pościel, ręczniki i piżamki młodej tarla czołem o wszystko...

Piorę od początku wszystko w loveli i raczej to nie to. Pranie to moje hobby(tak uważa moj Adaś,ale jemu to na rękę) hehe i zostawia to zadanie mnie,więc na pewno pomyłki nie było
Wysłany: 2015-04-29, 12:21

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Dziewczynki poprawiłam listę mam nadzieję, że nic nie pominęłam bo takie nadrabianie i czytanie potem wszystkiego to wcale nie taka prosta sprawa
Wysłany: 2015-04-29, 12:24

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

Mój salon to prawdziwy tor przeszkód czyt.plac zabaw mam tu chyba wszystko bujak,huśtawkę,matę,pałąk z zawieszkami,lalki maskotki grzechotki,na tapczanie poduszka klin do spania,bo tu lepiej niż w łóżeczku i kto wie co jeszcze,a i tak bywa,że to za mało czego to się nie robi dla chwili oddechu
Wysłany: 2015-04-29, 12:25

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Moja Ula też jest uczulona na ryby:/ tyle, że ją boli brzuszek... tak samo po mleku ale mleka to i ja nie mogę więc mi obojętne ona jeszcze ma problemy po białym serze... więc też lipa trochę... ale jakoś dajemy radę... za to co ciekawego zauważyłam jak tylko zjem paprykę to moje dziecko przewisi na cycku .... je aż ma pękaty brzuszek czas brać się za pracę co by nie było
Wysłany: 2015-04-29, 12:26

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

MamaUli napisała:
Moja Ula też jest uczulona na ryby:/ tyle, że ją boli brzuszek... tak samo po mleku ale mleka to i ja nie mogę więc mi obojętne ona jeszcze ma problemy po białym serze... więc też lipa trochę... ale jakoś dajemy radę... za to co ciekawego zauważyłam jak tylko zjem paprykę to moje dziecko przewisi na cycku .... je aż ma pękaty brzuszek czas brać się za pracę co by nie było

Powodzenia
Wysłany: 2015-04-29, 12:27

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Olenka u mnie podobnie... tylko mój salon to nie wielki pokój;D więc ciężko przejść żeby się o coś nie potknąć jakiś dramat kiedyś w moim mieszkaniu mieszkało ponoć 8 osób w tym dwójka małych dzieci!! jak oni to robili my się we trójkę nie możemy pomieścić?? nie mieli ubrań? czy jak?
Wysłany: 2015-04-29, 12:27

olenka_30
avatar

Postów: 1257
4

.
Wysłany: 2015-04-29, 12:28

Mola80
avatar

Postów: 525
1

Witam,też jestem styczniową mamą synka urodziłam 18.01., jeżeli można to chętnie do Was dołączyć, żeby dzielić się rodościami i obawami
Wysłany: 2015-04-29, 12:30

Annnn
avatar

Postów: 29
0

MamaUli, to dopisz jeszcze proszę mnie, Stas urodzony 22.01 przez CC, 3540 gr 54 cm, brat 5 lat, małopolskie
Wysłany: 2015-04-29, 12:31

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

U mnie salon to tez niewiele metrów,całe nasze mieszkane ma nie wiecej niż 55 i na każdym kroku zabawki wlasnie jak to kiedyś było,ja mieszkałam z siostrą i rodzicami na jednym pokoju do 15 roku życia i chaosu nie było
Wysłany: 2015-04-29, 12:33

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

Dobra my szykujemy się na spacerek
Wysłany: 2015-04-29, 13:24

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Mola80 bardzo serdeczne Cie witamy
Dopisze wszystkich później wrzucę listę do pierwszego postu
Nic mi się nie chce... Pracy tez mi się nie chce pisac nie mam weny hehe może wieczorem? albo jutro haha
Wysłany: 2015-04-29, 13:25

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Olenka sliczna Ta Twoja Córcia ale mina faktycznie jakby chciała cos spsocić
Odpowiedz