↶ Wróć do listy artykułów

Mowa u małego dziecka - jak zadbać o jej prawidłowy rozwój?

Jeden z najważniejszych obszarów rozwoju - MOWA i KOMUNIKACJA. Jak przebiega prawidłowy rozwój mowy? Dlaczego niektóre dzieci zaczynają mówić szybciej, a inne mają trudności w porozumiewaniu się? Czy faktycznie istnieje zależność pomiędzy płcią dziecka a rozwojem mowy, czy chłopcy z reguły zaczynają później mówić? 

Zacznijmy od początku. Co kryje się pod pojęciem: “rozwój mowy” i kiedy właściwie rozpoczyna się rozwój tego obszaru?

Tak naprawdę rozwój mowy zaczyna się jeszcze w życiu płodowym, kiedy to zawiązują się wszystkie ośrodki mózgowe, odpowiedzialne za odbieranie i produkowanie mowy, czy też artykulatory. Jeśli chodzi o okres poporodowy, to już pierwsze wokalizacje samogłosek (aaa, ooo, eee) są treningiem mowy. Pojawia się kolejno głużenie i gaworzenie. Gaworzenie samonaśladowcze (ga-ga, ma-ma-ma, ugh-ugh itp.) jest dla nas – terapeutów już bardzo diagnostyczne, ponieważ np. dzieci, które mają problemy ze słuchem nie gaworzą. Tak naprawdę, zanim dziecko wypowie swoje pierwsze słowo w rozumieniu rodziców np. Ola, tata, mama itp., dla nas logopedów pierwsze słowa to już zabawy dźwiękonaśladowcze, wokalizacja samogłosek. Bardzo ważne są także inne funkcje czy umiejętności, których rodzice najczęściej nie łączą z mową. Ponieważ nic w naszym mózgu nie rozwija się w odosobnieniu, to wszystkie sfery rozwoju wpływają na siebie, tworząc harmonijny i prawidłowy przebieg dojrzewania. W początkowych miesiącach życia np. manipulacja grzechotką, czy obserwowanie twarzy najbliższych, słuchanie ich głosu, wodzenie wzrokiem, MA WPŁYW na rozwój mowy. Można powiedzieć, że umiejętności manualne, wzrokowe, zabawa, rozwój ruchowy warunkują prawidłowy rozwój mowy, np. około 9-go miesiąca życia u dziecka wytwarza się pole wspólnej uwagi i pojawia się gest wskazywania palcem (dzieci autystyczne nie wskazują). To dla nas bardzo ważny etap i często pytamy o niego w wywiadzie z rodzicem. Podobnie jak o przebieg ciąży, czy porodu. Z pozoru mogłoby się wydawać, że nie ma to nic wspólnego z MÓWIENIEM, a jednak ma. Jeśli chodzi o pojęcie „rozwój mowy” to właściwie najważniejsze jest to, jakie słowo umieścimy przed: OPÓŹNIONY, PRAWIDŁOWY, NIEZAKOŃCZONY czy BRAK. To one wyjaśniają nam bardzo wiele.

Wiadomo, że każdy obszar rozwoju dziecka to kwestia indywidualna. Podobnie jest również w przypadku rozwoju mowy. Czy można jednak podzielić ten proces na etapy, które u większości dzieci przebiegają podobnie?

Staram się nie używać stwierdzenia „kwestia indywidualna”, bo często rodzice to właśnie zapamiętują, odwlekając pomoc. Oczywiście nie ma dzieci takich samych, bo nie jesteśmy robotami, ale powstały normy rozwoju w oparciu o wnikliwe obserwacje i badanie dzieci. Mają one swoje widełki, w których są uwzględnione właśnie uwarunkowania osobnicze jednostki, czyli mówiąc prościej - predyspozycje indywidualne dziecka. Mamy normy dotyczące np. rozwoju ruchowego, wiemy w jakim wieku mniej więcej, dziecko powinno siedzieć, czy chodzić. Podobnie jest tutaj np. niemówiący dwulatek absolutnie nie jest normą. Pisałam także u siebie na blogu o różnych mitach – wspomnę tutaj o jednym z nich, bo niestety często jest powielany, a mianowicie: "chłopcy z reguły zaczynają później mówić". Nie jest to prawdą. Z badań nad rozwojem mózgu wynika, że chłopcy mają prawo mówić później od dziewczynek ale... zaledwie o 2-3 tygodnie! Zatem normy obowiązują wszystkich w takim samym stopniu, zarówno dziewczynki, jak i chłopców. Widełki tolerancji w normie dlatego są tak szerokie, aby chłopcy swobodnie mogli dosięgać wyznaczanych etapów. Co więcej, nie oznacza to, że jeśli chłopiec ma 2 latka i nie mówi, to ma czas tylko dlatego, że jest chłopcem.

Z czego w takim razie wynikają różnice? Dlaczego jedne dzieci zaczynają mówić pełnymi zdaniami w momencie, gdy ich rówieśnicy porozumiewają się za pomocą pojedynczych słów? Od czego to zależy? Czy są to po prostu indywidualne predyspozycje, czy czynniki środowiskowe również mają tutaj znaczenie?

Tak jak wspomniałam wyżej, nie są to indywidualne predyspozycje. O predyspozycjach indywidualnych możemy tutaj mówić na przestrzeni 2-3 tygodni. Jeśli różnica jest znaczna to oczywiście szukamy odpowiedzi w czynnikach środowiskowych. To czynniki środowiskowe kształtują nie tylko mowę, a człowieka jako całość. Dla rozwoju mowy duże znaczenie ma bliskość z rodzicem, poczucie bezpieczeństwa, rozwój emocjonalny, ilość i jakość spędzanego czasu w kontaktach międzyludzkich, kontakt z książką, a także, o czym nie wszyscy pamiętają, wysokie technologie (TV, komputer, bajki). Ten ostatni czynnik jest bardzo szkodliwy. Nie chodzi tutaj o rodzaj treści, a o sposób jej przedstawiania. Bajki są kolorowe, dużo się w nich dzieje, dziecko nie odbiera tych kolorów i bodźców tak jak my. Tak dynamiczny obraz stymuluje prawą półkulę mózgu, kiedy lewa nie otrzymuje żadnych bodźców, a to ona jest w głównej mierze odpowiedzialna za mowę. Prawa półkula wówczas jest przestymulowana. Małe dziecko nie odbiera treści mówionej w bajce, a sam obraz. Dlatego dzieci do minimum 2-3 roku życia nie powinny oglądać TV.

KidzFriend wspieramy rodziców w rozwijaniu potencjału ich dzieci. Przykładowo, jeśli dziecko ma trudności w porozumiewaniu się, system proponuje ciekawe aktywności, które nie tylko są świetną zabawą, ale również przyczyniają się do prawidłowego rozwoju w danym obszarze (np. rozwój mowy). Czy jest Pani zwolenniczką wspierania rozwoju mowy poprzez zabawę?

Oczywiście, że tak! Powiem więcej, ja tylko taką formę stosuję w praktyce. Nic na siłę, wszystko poprzez zabawę i jak najbardziej atrakcyjnie dla dzieci, tak, aby byli aktywnymi PARTNERAMI terapii. Często robimy wiele zabaw w domu, a nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że właśnie fantastycznie oddziaływamy na rozwój mowy.

A jakie aktywności stosuje Pani w swojej pracy najczęściej? Co każdy rodzic może robić ze swoim dzieckiem w domu?

W pracy – programuję terapię, tzn. mam plan działania, wiem co chcemy osiągnąć i formy zabawy dobieram tak, aby ćwiczyć to, o co mi chodzi. Korzystam z logorytmiki, muzykoterapii, zabaw sensorycznych, słuchamy swojego głosu nagranego na dyktafon i wiele wiele innych. Tak naprawdę każda aktywność, którą rodzic wykonuje z dzieckiem, jest świetnym treningiem mowy, bo wywiązuje się interakcja. Książeczki, wiersze, klocki, tańce to formy spędzania czasu, w których mamy okazje do mówienia, mówienia i mówienia. Dziecko uczy się przez naśladownictwo, obserwuje drugiego człowieka. Telefon, czy TV zabiera nam tę najważniejszą część – interakcję. W zależności co chcemy wyćwiczyć to rodzice mogą śmiało działać w domu. Ja zawsze po zajęciach rozmawiam z rodzicem i przekazuję mu wskazówki i podpowiadam pomysły na ćwiczenia. 

Czy na koniec możemy Pani wymienić kilka zasad, którymi rodzice powinni kierować się na co dzień, by zadbać o prawidłowy i harmonijny rozwój swojego dziecka? 

1. Nie powinniśmy się sugerować radami koleżanek, czy sąsiadek. Warto polegać na wiedzy specjalistów.
2. Warto pamiętać o tym, że jeśli boli nas ząb to idziemy do dentysty, jeśli dziecko gorączkuje to idziemy do pediatry, jeśli niepokoi nas mowa dziecka to idziemy do logopedy, a nie pediatry. Niestety pediatrzy mogą mieć małą wiedzę w tym zakresie, podobnie jak wiedzę z zakresu fizjoterapii, czy dietetyki.
3. Warto pamiętać, że najważniejszym „nauczycielem mowy” są rodzice i najbliżsi, dzięki relacji, jaką mają z dzieckiem. Dlatego spędzajmy dużo czasu z dziećmi, opowiadając im o świecie, odkrywając nowe jego elementy, pokazujmy książeczki, rozpalmy miłość do czytania. Bądźmy RAZEM, nie obok. Opisujmy wszystko co robimy, traktujmy malucha jak partnera. Mówię tutaj także o niemowlakach. To nie jest istotne, że nas nie rozumie. Słucha nas aktywie i poznaje melodię naszego języka i głosu. Buduje w swoim mózgu słownik bierny, który kiedyś wykorzysta czynnie. Oczywiście zostawiajmy chwilkę przerwy po każdej wypowiedzi, aby dziecko mogło coś odpowiedzieć, nawet jeśli miałby to być nieokreślony dźwięk głużenia.
4. Mówmy do dziecka prostymi i krótkimi zdaniami, ale zgodnie z poprawną gramatyką. Nie używajmy spieszczeń, które zaburzają wzór poprawnej wymowy np. „ćeść wnućusiu a dzie twoja ćapećka?”

Na koniec dodam, że warto dbać o sferę rozwoju mowy, bo jak wiemy, to ona buduje nas - jako ludzi w społeczeństwie.

Czy spodobał Ci się ten artykuł?
Poprzedni artykuł | Następny artykuł

Bernadeta Leszczyńska - logopeda - praktyk, muzyk, mama i blogerka (www.mamalogopeda.pl). Aktualnie poszerza swoją wiedzę na Uniwersytecie Jagielońskim, zdobywając kwalifikacje neurologopedy. Prywatnie szczęśliwa żona i mama 2-letniego Frania. Od kilku lat pracuje w zawodzie zarówno z dziećmi  z wadami wymowy oraz z różnymi zaburzeniami rozwoju (np. autyzm, zespół Downa, zespół Aspergera), jak i osobami dorosłymi po udarach. Jest zwolenniczką Rodzicielstwa Bliskości (RB), co przenosi także na jakość pracy z dziećmi w gabinecie. 

Zainteresują Cię również:

alergia pokarmowa,dziecko,alergie

Alergia pokarmowa u dziecka - przyczyny, objawy, leczenie, profilaktyka.

Zmiany skórne, zaparcia, biegunki, atopowe zapalenie skóry, refluks, nawracające infekcje... To tylko niektóre z objawów alergii pokarmowych u dzieci. Czym są i skąd się biorą alergie? Jak rozpoznać alergię pokarmową u dziecka? Które produkty spożywcze są najbardziej alergizujące? Czy można zastosować profilaktykę i uniknąć alergii pokarmowych u dziecka? 

rozszerzanie diety,niemowlę

Rozszerzanie diety niemowlaka

Na czym polega rozszerzanie diety u dziecka? Kiedy warto zacząć wprowadzać nowe produkty i smaki? Czy powinno się zachować określoną kolejność podczas wprowadzania nowych składników? Jakie metody mamy do wyboru? I przede wszystkim jak się do tego wszystkiego przygotować? 

odporność dziecka,zwiększyć odporność,wzmocnić odporność

Jak zwiększyć odporność dziecka? - 10 sprawdzonych sposobów

Częste infekcje dziecka spędzają Ci sen z powiek? Masz wrażenie, że Twoje dziecko ciągle ma katar i kaszel? Co robić? Czy istnieją jakieś domowe sposoby na wzmocnienie odporności dziecka? Poznaj sprawdzone metody, które pomogą Ci uporać się z częstymi chorobami u dziecka.

dziecko,rodzeństwo

Dzieci z małą różnicą wieku? Czyli jak przygotować dziecko na pojawienie się rodzeństwa.

Pojawienie się nowego członka rodziny to wyzwanie dla całej rodziny! Martwimy się jak starsze dziecko przyjmie rodzeństwo, czy je zaakceptuje, czy będzie zazdrosne? Zastanawiamy się czy i w jaki sposób przygotować starszaka na pojawienie się brata lub siostry i kiedy zacząć?