Witajcie. 2022 r. Trochę wody upłynęło, odkąd pisałam tu po raz ostatni. 38 lat. Dzisiaj moje urodziny. Nostalgiczne. Układam w głowie słowa wieczorami i nigdy ich nie zapisuje, dzisiaj coś napiszę. Siedzę na balkonie popijając zimną kawę. Jedna córka jest w przedszkolu (za chwilę idzie do zerówki) druga śpi.
Druga.
Wyczekana. Mam je obie. Kocham.
Ja.
38 lat. Dzisiaj zobaczyłam że mam niejędrną wiotką może pomarszczoną skórę na szyi, nostalgiczne to urodziny i jakaś płaczliwa dziś jestem.
Ale nie płaczę.
Dostałam piękne perfumy w prezencie. I wyciętego jednorożca <3
Na wieczór uprasowałam obrus i pomalowałam paznokcie u stóp (takie szaleństwo no bo normalnie brak mi czasu. Dzisiaj w ramach relaksu "nic" nie robię. Jedynie zupa i zebrane pranie.)
Więc leżę obok mnie zimna kawa ciepło i zielono na dworze.
Ptaki śpiewają.
Nie wiem co napisać bo nie wiem co najbardziej chcę zapamiętać z tego dnia. Może wiatr?
na bosych stopach.
Może jeszcze nieposadzone pelargonie w skrzynkach.
Dalej o mnie.
Dziś nie będę narzekac. Trochę mi smutno. Nie to chciałam zapamiętać. Może tej części nie bede pozniej czytać.
Zakopałam pod rzeczami moje ja. Nikt nie chce go odzyskać. Ono się jakoś kurczy. Chyba mam chandrę. Pierwszy raz w swoje urodziny. Wczoraj mąż mnie wbił w poczucie rezygnacji. Całe swoje życie byłam dobra w tym co robiłam, w szkole w pracy. Nauczyciele koledzy i pracodawcy to doceniali. Teraz moja wartość została przeliczona na pieniądze. (które zarabiam). To poczucie że nie ważne jak się czujesz ale jaki dostajesz co miesiąc przelew. Może wyolbrzymiam? Pewnie tak. Jednak moja ja została wczoraj przysypana i tak mi dzisiaj smutno.
Wiecie,(nie wiem czy ktoś to czyta ale tak sobie to wyobrażam - czyta rozumie i współczuje) czlowiek wkłada całe serce i dusze w to co robi. W dom dzieci. Pracuje tez zawodowo, prace mam dobra ale zarobki spadły na skutek pandemii. I choć chcialabym ja z 1 strony zmienic to z 2 przy tych calych obowiazkach domowych i tylu sprawach nie mam na to siły.
Bateria mi pada.
Moze to i dobrze.
Pozdrawiam w moje urodziny.
Twoja malutka radzi sobie z nianią? A od września idzie do przedszkola, czy jeszcze nie?