avatar

tytuł: czas się pożegnać. adios...

autor: kaarolaa

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Najwspanialszą.

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Radość bo spełniły się moje marzenia

obiecałam, ze wstawie filmik o roczku Marcelego...skończylam i moge sie pochwalic, moze nie jest jakis profesjonalny, ale pamiatka bedzie

rok z zycia Marcelego w 18 minut...

https://www.youtube.com/watch?v=DfK_pjbxhlY

22
komentarzy
avatar
No i się poryczałam ze wzruszenia :*
Cudowny filmik.
avatar
Marceli jest niesamowity;-* poryczałam się jak bóbr...
avatar
Piękny i bardzo wzruszający film,dzielni jesteście. Szczęścia i Zdrowia dla was wszystkich!
avatar
03.09 to data zarezerwowana dla prawdziwych twardzieli Fajnie, że nasze wyczekane dzieciaczki urodziły się tego samego dnia :*
avatar
i po raz kolejny łzy popłynęły! raz jeszcze Marcelku wszystkiego co najlepsze! i wielu kolejnych lat przeżytych w zdrowiu! :*
avatar
Śliczny filmik. Fajnie widzieć jak mały rośnie
avatar
Cudowny filmik :* Aż się popłakałam...Marceli to baaardzo dzielny chłopczyk, który ma równie dzielnych rodziców :*
avatar
Jestem z Was dumna, cudowny film, cudowny rok, a najcudowniejszy to waleczny okruszek przystojniak wam rośnie
avatar
Sila niesamowita z Was bije filmik cudny łzy płyna same!
buziaki dla Was kochana <3
avatar
Niemoge poogladac, dostepne tylko na terenie PL, ale pewnie i tak jest piekny
avatar
wspaniala pamiatka,wielkie postepy i ogromna sila przezycia,zycze dalszych sukcesow w pokonywaniu wszelkich trudnosci
avatar
cudny filmik - aż płakać się chce
avatar
Łzy same płyną.. Nie tylko Marceli jest bohaterem ale i Wy! Sto latek dla niego! Rozwija się pięknie! I co to za fryzura pięknie!
avatar
Zryczałam się!!!! Boziu ten film jest piękny!
avatar
Kiedy Marceli przyszedł na świat dopiero staraliśmy się o nasze szczęście. 24tc/650 gram i zdjęcia Okruszka - wszystko to oczywiście robiło wrażenie. Ale dopiero dziś - gdy sama jestem w 35tc a Młody ma ok. 2kg uderzyło mnie jaki to cud (i Wasza ciężka praca), że Marceli jest z Wami i tak pięknie się rozwija. Bardzo wzruszający film.
avatar
Dzieki za info, wyswietla mi sie napis ze nie moge poogladac film ze wzgledu na zawarta w nim muzyke do ktorej YouTube nie ma praw, bo sie nie dogadali z GEMA - cokolwiek maja na mysli nie da rady Ale bardzo dziekuje za probe
avatar
PIĘKNY FILM
avatar
W koncu caly obejrzalam i mogę skomentowac! STO LAT MARCELKU! ;* musialam ogladac na raty bo Tomcio mi nie pozwalal :p film jest CUDOWNY! <3 ahh lzy plyna ze szczescia byl taki malusi.. A teraz? Chlopak z niego przystojny wyrosnie maly slodziak jestem z Wami od samego poczatku.. Pamietam te wszystkie wpisy.. Jejuu a teraz Marceli konczy roczek wszystkiego co najlepsze dla Ciebie Sloneczko kochane buziaki! :* Ps. Marceli ma w ogole dzien po mnie urodzinki
avatar
Piękny filmik, rośnie zdrowo Marcelku!!!
avatar
Filmik piękny! Aż się poplakalam.. Wszystkiego dobrego dla Was:*
avatar
Oglądałam go od kogoś na fb i ryczalam jak nie wiem że mną oglądał ten film także mój synek też Marceli... Pozdrawiamy cieplutko
avatar
Piękny film, wzruszyłam się :*
Dodaj komentarz

Marceli dostal dzisiaj swoje pierwsze i mam nadzieje, ze ostatnie buty ortopedyczne...roz 18, najmniejszy dostepny, na jego małej stopie wygladaja tak, jakbym ja noszac 38 zalozyla conajmniej 45 trudno, nie ma wyjscia, nosic musi, chociaz ciezko mu wstawac, ale z czasem sie przyzwyczaji....za mocno wykrzywia stopy i podkula palce, wiec fizjoterapeutka zalecila zeby juz teraz kupic mu te buty i czekac na rezultaty.

dzisiaj młody mial tez wizyte w poradni alergologicznej, czesto wczesniaki po skonczonym roku musza odwiedzic poradnie alergologiczna lub metaboliczna...u nas na szczescie nic zlego sie nie dzialo wiec wystarczyl tylko alergolog...
u nas glownym problemem byla biegunka kiedy przestalam karmic swoim mlekiem a wprowadzilismy bebilon pepti. wtedy przeszlismy na nutramigen lgg i biegunka minęła...a dzisiaj pani dr powiedziala, ze skoro je produkty mleczne takie jak jogurty i nic zlego sie nie dzieje, to mozemy zrezygnowac z nutramigenu i sprobowac z enfamilem...

i tutaj moje pytanie, jakie mleko polecacie po pierwszym roku???

wczoraj tez bylam z młodym na kontrolnym, comiesiecznym wazeniu i dokladnie na golaska mały wazy 7900 g. wiec przybral w ciagu miesiaca 400 g, jest super, juz nie przybiera tak szybko, ale to i tak ładnie
no i juz sie umowilam na szczepienie w 13 miesiacu zycia, w srode mały dostanie MMR (odra, swinka, różyczka)

i tu kolejne moje pytanie, czy wystapily jakies skutki uboczne?

11
komentarzy
avatar
Wiesz, u nas nie było żadnych skutków ubocznych po mrr, bałam się bardzo ale o dziwo nic się nie działo. Co do mleka to my pijemy NAN Ha 3 , jest hipoalergiczny a jednak dobry dla małej.
avatar
Kochani!
Dopiero teraz trafiłam na Wasz pamiętnik!
Ogromne gratulacje!
Tylko tyle co moge napisać!
Teraz wiem, że takie maleństwa da sie uratować. Ja moją Lilkę urodziłam w 22tc z wagą 450g. Nie podjęła samodzielnie oddechu i miała pojedynczą akcję serca. I niestety, działo się to w takim szpitalu, który pozostawia wiele do życzenia. Tak teraz myślę, że może gdybym trafiła do jakiejś kliniki, może udałoby nam sie uratować nasze maleństwo. Ale to niestety się już nie odwróci. Pozostaje nadzieja, że kiedyś przytulimy naszego kropka!
Trzymam za Was mocno kciuki i ciepło ściskam.
Powodzenia dalej! :**
avatar
Mój po roku pił Hipp. Szukałam mleka bez syropu glukozowego, a takich jest mało. Wspominasz o Enfamilu, to mleko ma sporo żelaza zaś, więc jeśli Twój miałby niedobory, to obecnością cukru bym się chyba nie przejmowała. Ale Enfamil najdroższy.
avatar
Aaa, na stopy dobrze też wpływa bandazowanie, może podpytaj rehabilitantke.
avatar
Kropla bandazowanie odpada, byl taki pomysl, ale bardzo poca mu sie stopy i dlatego probujemy z butami
avatar
Kropla bandazowanie odpada, byl taki pomysl, ale bardzo poca mu sie stopy i dlatego probujemy z butami
avatar
Oj dzieje sie u Was kochani dzieje ) mam nadzieje że wszystko sie pomyślnie skończy- i szczepienie i wybór dobrego mleczka
avatar
W kwestii mleka i szczepienia to jeszcze nie mam jak się wypowiadać ale buciki to na pewno dobry pomysł i inwestycja na przyszłość tak by Malutki miał zdrowe nóżki i prawidłową postawę ;-) Buziaki
avatar
Karola u nas wystpaily skutki uboczne po MMR, w kazdym badz razie lekarz nas urpzedzal i bylo wszystko napsiane w ulotce. Jas po ok 3 tygodniach (tak tak po tak dlugim okresie) od szczepionki byl mega marudny i Dostal mini wysypke przypominajaca ospe, wszystko minelo po 4 dniach). Po drugiej dawce MMRV takie marudzenie i wysypka wystapily po 30 dniach od podania szczepionki. Lekarz tez nas urpezdzal ze po 2 dawce przez 5 tygodni nie powinnismy wyjezdzac na urlop (szczepilismy w sierpniu) i ze do 42 dni po szczepionce moze nawet pojawic sie wysoka goraczka. Proponuje zapisywac sobie w kalendarzu dokladnie kiedy byla szczepionka i ewentualne objawy, bo wczensiej w zyicu bym nie pomyslalam ze wyspka po 30 dniach moze miec zwiazek ze szczepieniem. Po za tym bylo wszystko ok, bezposrernio po szczepionce nei bylo zadnych objawow, ani podywsszonej temperatury.
avatar
My dajemy Hipp 3 po roku i tak chyba zostanie, myślałam o zmianie na Nan ale tam nie ma wogóle błonnika i mała się po nim nie może załatwić. Co do szcepienia to ja przedłużam do 2 roku, nie wiem jak ale tak robie.
avatar
Jakie malenkie stopki. Mojemu to rozm. 20 jest juz za maly. No chyba, ze to zalezy od butow...
Dodaj komentarz

i jednak pedzia nie zezwoliła na szczepienie, powiedziala ze czekamy do grudnia, wtedy Marceli konczyłby dopiero rok...mi w sumie ulżyło nie mam nic do szczepień, ale jednak lepiej poczekac...a ona jak to powiedziala-nie chce brac na siebie takiej odpowiedzialnosci, bo to wczesniak i wzmozone napiecie miescniowe i rehabilitacje, a nie ma takiego doswiadczenia, wiec woli poczekac...takze MMR i ospa wietrzna czekaja do grudnia...chyba, ze spróbuje to przeciagnac do wiosny...zobaczymy...

waga 7940g he he normalnie 40 gramów do przodu przez tydzien, jak to smiesznie wyglada, a jeszcze niedawno tyle przybierał na dzień

nie wiem dziewczyny czy ogladacie ten dokument na TVP2 'moje 600 gramów szczescia' ja staram sie ogladac a jak omine to czekam na powtorke...bardzo wzruszajacy program, pokazuje jak wyglada zycie rodzicow wczesniakow od poczatku...

akurat leci w porze drzemki małego, wiec on spi wtulony we mnie a ja ogladam, płacze i dziekuje, ze nam sie udało...

http://images67.fotosik.pl/1203/89b073d046222992med.jpg

http://images70.fotosik.pl/1200/10661151eaad3c08med.jpg

13
komentarzy
avatar
Cudny Marcel Ja ogladam i podziwiam, podziwiam Waszą siłę, nie wyobrażam sobie tego co musieliście przechodzić. pozdrawiam
avatar
Jest przeslodki <3 i te cudne, niebieskie oczeta najpiekniejsze <3 wiem ze prawie nigdy sie nie odzywam ale towarzysze Wam od II kreseczek i od pierwszych chwil zycia Marcelego. Kibicuje Wam na bieżąco. Pozdrawiam <3
avatar
Ja również oglądam i przypomina mi się nasza walka o życie małego. To był ciężki okres i aż ciężko uwierzyć, że takie maleństwa muszą tyle przejść. Mi łzy same płyną jak odlądam ten program. Pozdrawiam Ciebie i Marcelka:-)
avatar
Karolka, ja oglądam i muszę powiedzieć, że zawsze wtedy myśle o Was właśnie
avatar
Slodziak maly ja nie ogladam jakos nie mam kiedy a i pewnie bym beczala przy tym to lepiej sobie oszczedze.
avatar
jaki tuliś fajny Pola też tak lubiła jak była malutka
avatar
Może to i dobrze, że kazała poczekać, mały nie chodzi do żłobka więc te trzy miesiące nie zrobią chyba wielkiej różnicy dla jego odporności a wyjdą na zdrowie Słodko na Tobie śpi O programie słyszałam, nawet mama mi wspomniała ale jakoś nie mogę się przemóc żeby oglądać - pewnie dlatego że strasznie mocno się wzruszam...
avatar
Misiek Tulisiek ♥,sama słodycz !
Jesteście zajebiści!!!!!
avatar
Karola nie ma co sie spieszyc, my dopiero podalismy druga dawke z podstawowych ( caly czas czekalam bo mielismy nop po gruzlicy) takze przy roku skonczymy podstawowe, mmr mlody mimo ze idzie do zlobka dostanie moze latem.
Marceli sliczny chlopak
avatar
Ależ ona ma fryzurke!!! no śliczny synuś Ci rosnie :*
avatar
Cudownie...!od a do z przeczytałam Twoja fioletowa stronę i powiem że jesteś moją bohaterką! :* :*
avatar
Oglądam, myślę o Was i wspominam też sporo z naszych pierwszych dwóch tygodni.
avatar
Taak ja tez ogladam.. Jak pierwszy raz to widzialam to odrazu o Was pomyslalam <3
Dodaj komentarz

dzisiaj dzien pod znakiem papryki he he, od rana z mezem ogarniamy to warzywo,,,kupił jej 20 kg i trzeba bylo w sloiki włożyc, wiec sie wzielismy i mamy 46 słoików kto to zje? ja lubie papryke ale nie jakos tak, zeby jesc ja codziennie. teraz kończe gotowac ostatnie sloiki i finish...uffffffffff, mam dosc...

na kolacje robie jajecznice z cebulka i prawdziwkami dostalam od cioci trochu i takie małe, ładne włożylam w ocet a reszte skroiłam, podgotowalam i bedzie do jaja...

wczoraj tez z mezem bylismy rozejrzec sie w tutejszych lasach. cztery lata jak tu mieszkam, a maz siedem i pierwszy raz na grzyby pojechalismy, oczywiscie Marceli z nami, niech sie dotlenia...tylko, ze albo grzybow nie ma, albo my nie wiemy gdzie szukac, bo nie znamy ełckich lasów dla pocieszenia udało nam sie znaleźć 5 kani, wiec kolacja była z oszukanego schabowego

no i wiadomosc taka, ze młodemu wychodzi druga, dolna jedynka. miesiac po pierwszej, rowno miesiac, he he...mam nadzieje, ze reszta bedzie wychodzila szybciej, a nie jedna sztuka co miesiac...no i mamy apogeum złego samopoczucia od tygodnia bylo nieciekawie, ale dzisiaj to juz tragedia, noc z placzem i spaniem u nas w łózku, ogolnie biegunka, tyłek odparzony, lekki kaszel i stan podgoraczkowy no i te marudzenie...dobrze, ze juz dziąsło pęknięte i widac koronke, zaraz powinien byc koniec tych problemow. pierwszy ząb wyszedł bez problemu a teraz takie akcje...

a tutaj nasz dzisiejsza praca

było tak

http://images67.fotosik.pl/1210/a396dbd2799793b1med.jpg

a jest tak

http://images66.fotosik.pl/1209/51becfef0b15d1fdmed.jpg

http://images66.fotosik.pl/1209/bdcc5e0bddad4c06med.jpg

smacznego

6
komentarzy
avatar
Wow jakie zapasy, jak dla armii
avatar
Wow! Niezła robota kolorowo a ząbki niech wychodzą i nie męczą już biedaczka...
avatar
Dobra robota!!! będziecie zajadać w zime papryczke współczuje akcji pr "nachodzi ząbek!"....najgorsze, źe nie można pomóc dziecku. Mam nadzieje, źe zaraz się skończy. Buziaki dla Was! :*
avatar
Gratuluję drugiego zęba! A przerób papryki wygląda imponująco!
avatar
O wow ty to jesteś prawdziwa gospodyni - ja nigdy nie robiłam żadnych zapasów - u nas nie ma na to miejsca
avatar
Kochana trzymam kciuki za te wszystkie wizyty w poradniach. Wiem jak to jest. Chociaż przede mną jeszcze sporo. Jednak jak patrze na was i małego to jestem pełna nadziei i wiary ze i u nas będzie tak dobrze pozdrawiamy
Dodaj komentarz

13 miesiecy!!!!!!!!!

wiec mamy 2 zęby na stanie. tak mi sie wydaje, ze srednio bedzie jeden na miesiac ale co tam, wazne ze juz wychodza.

i kolejny miesiac minął, juz to naprawde coraz bardziej sie rozpedza, dni leca szybko...październik tez powinien szybko zlecieć. a to dlatego ze mąż wyjechal na miesiac na poligon do Ustki i zostalismy sami, ale w czwartek jade do rodzicow, a tam czas szybciej mija, bo rodzine sie odwiedzi i znajomych...

juz najchetniej bym ruszyla w droge, ale w poniedzialek psycholog, sroda rehabilitacje, a w czwartek neutologopeda...mam nadzieje, ze wizyty wyjda pozytywnie

zanim weszlam na swoj pamietnik, przeczytalam wpis coliberka...az mi łzy w oczach stanęły, bo wszystko sie przypomnialo...ten sam tydzien ciazy tylko u niej jeden dzien wiecej. no i dzieci lepiej rozwiniete wiec to najwazniejsze, dadza sobie rade, trzymam za cala czworke kciuki.

a tutaj moj 13-miesieczny smieszek

http://images69.fotosik.pl/1226/76319571476cfdc7med.jpg

http://images67.fotosik.pl/1227/2c7c29ab29eeae26med.jpg

8
komentarzy
avatar
Jaki Marcelek jest świetny! )
avatar
poznajac twoja historie jestem pelna nadzieji dla coliberka i jej dzieci, chodz blizniacze ciaze czesto sa z przygodami, to miejmy nadzieje, ze i jej wpis za rok bedzie tak optymistyczny jak twoj, super masz synka!
avatar
Marceli wygląda na zupełnie zdrowego faceta! Myślę, że jesteście dla Coliberka teraz ogromnym źródłem siły i nadziei
avatar
Śliczny śmieszek-ziąbal malutki Gratuluję dwóch ząbeczków i życzę kolejnych sukcesów w tej sferze Trzymam też kciuki za pomyśle wizyty u lekarzy, wypoczynek u rodziców i szybki powrót mąża na łono rodziny Buziaki
avatar
Jaki ma cudowny usmiech!!
avatar
Kochana u nas gadanie też opornie stąd neurolog... no ale w końcu z Marcelem tak się rozgadają,że dość będziemy miały
avatar
Ja pamiętam ten wpis...2 punkty, małe szanse... A dziś patrzę z ogromną radością na tą uśmiechniętą buźkę i uwazam, że to zaszczyt móc śledzić losy tego małego dzielnego bohatera i was- jego wspaniałych rodziców
avatar
Nie bylo mnie tu wieki..Marcel to juz duzy chlopak..Imponujace jest to ze z tak malej kruszyny dzis zupelnie zdrowy chlopczyk..usmiechniety wesoly szczesliwy..trzymajcie sie mocno...rosnijcie zdrowo...pozdrawiam..
Dodaj komentarz

oj dawno tutaj nie pisalam, az dziwne ze tyle wytrzymałam. jestem u rodzicow na wsi juz drugi tydzien i bede jeszcze trzeci. mialam jutro wracac do siebie, ale nie wracam bo Marceli jest chory. nie chce z nim jechac taki kawał samochodem, bo goraczka. a i ja sama w domu do konca miesiaca, nikogo do pomocy. tutaj zawsze ktos małego przypilnuje, a ja sie moge przespac po zarwanej nocy....

mały ma infekcje wirusowa, najgorszy w tej chwili jest kaszel i katar bo z goraczka mozna sobie szybko poradzic...juz myslałam, ze październik bedzie dla nas łaskawy i ominie nas katar, a tutaj kumulacja i mamy wszystko w pakiecie...tak mi go szkoda, z checia wziełabym na siebie wszystkie dolegliwosci....

http://images69.fotosik.pl/1270/fe68cad9d4c3f099med.jpg

mimo choroby sie usmiecham

8
komentarzy
avatar
Oj biedny, duzo zdrowia zycze. A kto mu tego wirusa przywlekl do domu - nie wpuszczac wiecej
avatar
U nas to samo,trzymajcie się :* dobrze,że masz pomoc!
avatar
Dużo zdrówka dla małego królewicza ☺☺☺ ależ on jest slodziasty, ciotka ovufriendowa by go schrupała ☺☺
avatar
Marcelku kochany, zdrowiej szybciutko :*
avatar
Przeslodki Marcelek <3 niech biedactwo szybko zdrowieje <3
avatar
Oj duzo zdrowka dla Marcelego :* teraz ten czas taki na te choroby
avatar
Zdrówka :*
avatar
dużo zdrówka dla Marcekla
Dodaj komentarz

bylam z Marcelim na pogotowiu i z wirusa podobno zrobila sie bakteria, na szczescie płuca czyste i gardło tez źle nie wyglada....dostal antybiotyk, bo to niemozliwe zeby przez 4 dni mimo podawania przeciwgoraczkowych bylo gorzej...jest tez odwodniony, ale nic dziwnego skoro nie chce nic pic. dzisiaj wypil mi moze 50 ml wody przez caly dzien...juz nie wiem jak w niego wmusic picie...czy chory czy zdrowy nie chce pic i tyle...a lekarz kazal mu podawac poł litra dziennie...

jak mi go szkoda jest, tak sie meczy. gdyby to bylo mozliwe wziełabym jego chorobe na siebie...

10
komentarzy
avatar
Gdzies czytalam jak mlody mial goraczke, zeby bardzo czesto podawac poprostu po pare lyzeczek wody, zeby dziecko sie nie odwodnilo. A moze gardlo go boli, ze nie chce pic? niech mu szybko przechodzi to dziadostwo.
avatar
Moze spróbuj podawać mu sok? Albo wodę owocowa typu kubus?
avatar
Oooo kurcze!!! Duźo zdrówka dla Marcelka i aby szybko wrocił do formy :*
avatar
ech... biedactwo!
avatar
Czytam Twój pamiętnik od samego początku i bardzo mocno kibicuję Marcelemu. Ostatnio mój maluch tez walczył z katarem i gdy Frida już nie dawała rady kupiłam małemu aspirator podłączany do odkurzacza- brzmi strasznie, ale aspirator zdziałał cuda. Mój Adaś przestał się wić jak piskorz przy odciąganiu kataru i zatkany nos już mu nie przeszkadzał.
avatar
jejej Marcelku Skarbie zdrowiej! podawaj mu często pić choćby po łyczku, mi tak pediatra zalecała przy temperaturze! Trzymajcie się!
avatar
a moze maly nie chce poprostu samej wody? moja Lena np wody nie chciala nigdy pic niestety wiec podaje kompoty, herbatki itp
avatar
Po łyżeczce to bardzo dobry pomysł ! dużo zdrówka~!
avatar
Moze sprobuj ze szklanki z rurka, u mnie skutkowalo, Jas byl zachwycony nowym sposobem picia i wypijal, ja zaczynamlam od mini szklanki i rurke przecielam na pol, bo nie umial na poczatku tak dlugo ciagnac Duzo zdrowka!
avatar
Biedny Marceli duzo zdrowka! :* taak ja tez najchetniej zawsze bym wziela na siebie to cierpienie maluszka..
Dodaj komentarz

dzieki kochane dzisiaj juz po dwoch dawkach antybiotyku jest ciut lepiej, ale ten paskudny kaszel dalej daje sie we znaki no i katar zatykajacy nosek...juz teraz troszke lzej jest przy odciaganiu, mniej sie wyrywa, ale dalej placze...robie mu wode z miodem, tak kazal lekarz i podaje strzykawka dołaczona do syropu, bo jak widzi łyzeczke to ucieka lub odwraca głowe...strzykawka podaje mu na siłe, innego wyjscia nie mam, a musi pic...

6
komentarzy
avatar
Kurcze biedny. Nie mam jakiegos duzego doswiadczenia ale pierwsze co mi przyszlo na mysl to ze jak podajesz mi picie na sile to on sie zrail i dlatego nie chce. A moze kup jakis fajny kolorowy kubeczek malutki i sprobuj podawac prosto z kubka dla "zabawy". Zawsze jezyczek umoczy i cos tam z buzi zostanie. Lena moja bardzo lubi pic tak z kubka zwyklego czy szklankim jak widzi ze pije herbate to az sie rwie zeby jej dac a butli czy nie kapka np nie chce w tej chwili...
avatar
ja juz chyba wszytskiego wyprobowalam i nie chce pic, to tak wyglada jakby on nie czuł pragnienia. rozmawialam o tym z lekarzem i mowił ze niektore dzieci tak maja i ze trzeba na siłe podawac, bo w jego wypadku skonczy sie szpitalem i kroplowka
avatar
Będzie coraz lepiej
avatar
No tak lepiej takim sposobem niz mialby sie odwodnic i zebyscie w szpitalu byli :/ na pewno bedzie juz dobrze :*
avatar
A moze zupke by zjadl taka co lubi najbardziej? czy jedzonko tez mu nie wchodzi? no biedactwo, moj to na moim mleko wiec nie pogardzi, nie wiem co bym mogla doradzic ale mi go zal...
avatar
Mam nadzieje, że zdrówko Marcelego się poprawiło i już jest zdrowy Trzymaj się mamuśka. Dzielna jesteś Kochana <3
Dodaj komentarz

my dzisiaj po kontroli u pediatry. wchodze mowie jej, ze mały chorowal jak bylismy u rodzicow i ma antybiotyk, a pedzia takim zdziwionym glosem odpowiada: A juz myslalam, ze to dziecko wcale nie choruje...no tak, to jego pierwszy antybiotyk od roku, ostatni dostawal w szpitalu w listopadzie jak mial porespiratorowe zapalenie płuc...jak na dziecko obciazone ladnie sobie poradzil...Pedzia obejrzala uszy, osluchala i mowi ze sa rzeżenia po prawej stronie, tak wiec antybiotyk jeszcze te 3 dni i w czwartek znow do kontroli, jak bedzie ok to koniec leczenia, a jak cos bedzie slychac to znow antybiotyk.wazylismy tez mojego malucha i wazy 8210 g...balam sie, ze po chorobie mi spadł ale zle nie jest...

4
komentarzy
avatar
Czekałam na wieści od Was. Super, że choróbsko daje za wygraną, i waga b. ładna Śilny chłop z tego Twojego synka jest Buziaki
avatar
Ładnie kochana :* kuruj Marcelka dzielnie sobie radzi z choróbskiem
avatar
Zdrówka
avatar
No swietnie sobie radzi! cudny maluch zdrowka kochani :*
Dodaj komentarz

druga kontrola za nami i w plucach czystko jaka ulga, ufff, czyli antybiotyku juz nie trzeba i dobrze i niech tak zostanie na kolejny rok chociaz teraz zaczyna sie ten najgorszy okres i boje sie troche zimy, jednak mam nadzieje ze moj wczesniaczek dzielnie sobie poradzi...no i po antybiotyku zrobily sie plesniawki na policzkach, ale z tym poradzimy sobie wit. C. od jutra zaczynamy pedzlowanie buzi witaminka...

poza tym wczoraj byla kontrola u psychologa dzieciecego i maly nadgonil to co na poprzedniej wizycie mu nie wychodzilo...pani psycholog bardzo zadowolona i kolejna wizyta 7 stycznia...widac tez ze maly zaczyna sie wstydzic obcych i jest nieufny no i ten lek separacyjny daje o sobie znac...dzisiaj szczegolnie ukazal sie jak mały mial wizyte u neurologopedy, na dzien dobry sie poplakal, gdzie wczesniej byl banan od ucha do ucha. nie chcial za bardzo wspołpracowac, ale jakos udalo sie go uspokoic i reszta zajec przebiegla pomyslnie pani logopeda zadowolona z postepow w jedzeniu, jednak zawsze na zajeciach Marceli nie chce sie odzywac, musze jego dzwieki czy rozmowe nagrywac na tel i puszczac na zajeciach...A po logopedzie byla kontrol u pediatry, Marceli w poczekalni rozgadal sie na calego nie mozna bylo go uciszyc, w sumie dosc czesto tam jestesmy bo na wazenie chodzimy czy kontrolne wizyty, szczepienia czy po zwykla recepte na mleko i maly jest osfojony z tym miejscem, no i ludzi zaczepia i wtedy wstydu nie widac...

a pamietam tez jak jakis czas temu zaliłam sie, ze Marceli zamiast sie przytulac to sie odpycha. teraz zrobila sie z niego straszna przylepa, tuli sie wszedzie...bardzo mi tego brakowalo i czekalam kiedy tak sie stanie i teraz jestem mega szczesliwa w ogole wlasnie w ciagu tych 3 tyg bardzo sie zmienil, zaczał sie przytulac, wstydzic, bac sie obcych i wystapil lek separacyjny, to jest ten skok rozwojowy? bo wczesniej nie potrafilam nic takiego u niego zaobserwowac a teraz, nagle cos takiego nastapilo...

robi sie z niego mały, mądry chłopiec

http://images75.fotosik.pl/27/7ed80e6767601bc2med.jpg

http://images76.fotosik.pl/27/3ee02dae16a857e2med.jpg

11
komentarzy
avatar
jest przesliczny! super ze wszystkie wyniki dobre. no i jaki z niego przytulacha
avatar
Pozdrawiam Was goraco ciesze sie,ze ze zdrowiem jest juz lepiej
no i że tak pieknie sie rozwija cudownie
i duzy chlopak juz z Niego jest rosnie niezły przystojniak, nie opedzicie sie od dziewczyn w domu hyhyhy
buziaki <3
avatar
Dziękujemy,oby było dobrze.. cieszę się,że u Was wszystko w porządku a Marceli to przystojniaczek
avatar
No pieknie same dobre wiesci a plesniawki niech sobie ida, szybko je wygoncie jest taki cudowny jakie ma fajne krecone kedziorki ciekawe czy Tomcio bedzie mial takie po mamie :p
avatar
Ojej jaki mały przystojniak z blond kędziorkami Zwykle w czasie skoku obserwujesz regres pewnych umiejętności, a po nim właśnie to co opisujesz. Dziecko zaczyna robić coś zupełnie nowego Dorośleje mały mężczyzna
avatar
Ale ma piękne oczyska :-) :-) wycałowałabym go z każdej strony taki jest fajniusi :-) :-)
avatar
Super.
avatar
Marcelek, ściskamy Cie mocno - nie choruj mamusi :-)
avatar
Ciesze się że Marcelek jest zdrowy :* a to jest najważniejsze :*
avatar
jaki jestem fajny
avatar
Jaaaaaki słodziak <3
Dodaj komentarz
avatar
{text}