Gaja jest z natury grzeczna, wesoła i pogodna chyba, że jest jakiś problem A problemów jest całe mnóstwo - np żyraf Igor nie chce cały zmieścić się do buzi, mama lub tata śmieli na sekundę odwrócić głowę i przestali podziwiać jak żyraf Igor prawie się zmieścił cały do buzi...
Aaaa!!!! No kocham ten mój łepek przepiękny ale ileż można słuchać tego kwilenia lub siedzieć non stop i gapić się na niemowlaczka!
Zabawy uwielbia - nóżkami, rączkami, turlanki.
Zaczęłam też wprowadzać pierwszy etap bobomigów. Sama mam już opanowane jakieś 20 znaków. Na razie wprowadzam skojarzenia - skoro 200 razy trzeba coś pokazać zanim skojarzy, to lepiej już zacząć . Na pierwszy ogień idą mama, tata, mleko, pić i 'mam dość'.
Jedzenie słoiczków super. Codziennie je 1/2 małego.
Najbardziej lub pasternak! Najmniej lubi - ziemniaki z dynią.
Ale generalnie wszystko je, dzielnie otwierając pyszczek szeroko tylko, że robi różne miny - zadowolenia lub obrzydzenia
No i mieliśmy dziś jechać nad morze ale wycieczka odwołana bo Kuba ma od kilku dni temperaturę i źle się czuje więc nie jest w stanie prowadzić. No i jak wyzdrowieje to i tak już nie pojedziemy bo będą inne sprawy.
A ja, wysłałam pracę do promotora i czekam :/ trochę się uczę ale średnio mi to idzie bo Allegroćpuństwo wygrywa. Dom znów do kapitalnego sprzątania.
Uruchomiłam dziś HabitRPG i mam nadzieję, że jakoś wyjdę na prostą organizacyjną.
Ok. Uciekam się uczyć!
tytuł: Starania i ciąża w Tajlandii...
autor: Chiang Mai