Forum: Ogólne - CC -kilka pytań do mam
Wysłany: 2015-02-07, 20:29

polska_dziewczyna
avatar

Postów: 880
1

Gwiazdeczko GRATULACJE!!!!

śliczny synuś...pozdrawiam
Wysłany: 2015-03-05, 21:03

Kornelia85
avatar

Postów: 638
0

1.i 2. Ja zniosłam bardzo dobrze.
3. Po porodzie miałam swoją wagę sprzed ciąży, ale później od siedzienia w domu przytyłam i nie mogę zrzucić.
4. Brzuch mam okropny, nie wchłonął się narazie.
5. Blizna jest ładna i mała.
6. Zaczęłam ćwiczyć 4 miesiące po CC.
7. Karmienie wspaniale, żadnego problemu.
8. Oczywiście drugi raz też chciałabym CC.
Wysłany: 2015-03-05, 21:03

Kornelia85
avatar

Postów: 638
0

1.i 2. Ja zniosłam bardzo dobrze.
3. Po porodzie miałam swoją wagę sprzed ciąży, ale później od siedzienia w domu przytyłam i nie mogę zrzucić.
4. Brzuch mam okropny, nie wchłonął się narazie.
5. Blizna jest ładna i mała.
6. Zaczęłam ćwiczyć 4 miesiące po CC.
7. Karmienie wspaniale, żadnego problemu.
8. Oczywiście drugi raz też chciałabym CC.
Wysłany: 2015-03-05, 21:03

Kornelia85
avatar

Postów: 638
0

1.i 2. Ja zniosłam bardzo dobrze.
3. Po porodzie miałam swoją wagę sprzed ciąży, ale później od siedzienia w domu przytyłam i nie mogę zrzucić.
4. Brzuch mam okropny, nie wchłonął się narazie.
5. Blizna jest ładna i mała.
6. Zaczęłam ćwiczyć 4 miesiące po CC.
7. Karmienie wspaniale, żadnego problemu.
8. Oczywiście drugi raz też chciałabym CC.
Wysłany: 2015-03-05, 21:03

Kornelia85
avatar

Postów: 638
0

1.i 2. Ja zniosłam bardzo dobrze.
3. Po porodzie miałam swoją wagę sprzed ciąży, ale później od siedzienia w domu przytyłam i nie mogę zrzucić.
4. Brzuch mam okropny, nie wchłonął się narazie.
5. Blizna jest ładna i mała.
6. Zaczęłam ćwiczyć 4 miesiące po CC.
7. Karmienie wspaniale, żadnego problemu.
8. Oczywiście drugi raz też chciałabym CC.
Wysłany: 2015-04-29, 22:40

alka89
avatar

Postów: 2499
1

Nigdy więcej cc. Drugi raz bym nie v przeżyła tego bólu. Dwa tyg chodziłam zgarbiona w pół. Gdyby nie mąż to nie dalabym rady z dzieckiem. Do wagi doszłam jakoś. 10 odrazu po cc zostało 5..brzuch to wielki zwis. Nic nie wchlonol. Nigdy więcej cc. Z ppokarmem nie było problemu
Wysłany: 2015-04-29, 22:40

alka89
avatar

Postów: 2499
1

Nigdy więcej cc. Drugi raz bym nie v przeżyła tego bólu. Dwa tyg chodziłam zgarbiona w pół. Gdyby nie mąż to nie dalabym rady z dzieckiem. Do wagi doszłam jakoś. 10 odrazu po cc zostało 5..brzuch to wielki zwis. Nic nie wchlonol. Nigdy więcej cc. Z ppokarmem nie było problemu
Wysłany: 2015-04-29, 22:40

alka89
avatar

Postów: 2499
1

Nigdy więcej cc. Drugi raz bym nie v przeżyła tego bólu. Dwa tyg chodziłam zgarbiona w pół. Gdyby nie mąż to nie dalabym rady z dzieckiem. Do wagi doszłam jakoś. 10 odrazu po cc zostało 5..brzuch to wielki zwis. Nic nie wchlonol. Nigdy więcej cc. Z ppokarmem nie było problemu
Wysłany: 2015-04-29, 22:40

alka89
avatar

Postów: 2499
1

Nigdy więcej cc. Drugi raz bym nie v przeżyła tego bólu. Dwa tyg chodziłam zgarbiona w pół. Gdyby nie mąż to nie dalabym rady z dzieckiem. Do wagi doszłam jakoś. 10 odrazu po cc zostało 5..brzuch to wielki zwis. Nic nie wchlonol. Nigdy więcej cc. Z ppokarmem nie było problemu
Wysłany: 2015-04-30, 13:34

Kaj
avatar

Postów: 896
0

1.Jak znioslyscie CC?
Samo cc dość dobrze, najgorsze były skutki uboczne narkozy- bóle głowy i karku
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
Pierwszy tydzień był straszny- spanie na siedząco. Ale jak się już wstało to było ok. Całkiem dobrze czułam się dopiero po miesiącu
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
3,5 miesiąca i jestem 2kg na plusie (a przytyłam 23)
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
Nie całkiem. Rozeszły mi się mięśnie proste- muszę korygować to ćwiczeniami. Ale tragedii nie ma. Wyglądam i tak lepiej niż niektóre dziewczyny bez ciąży ;p
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
Mi się nic nie utworzyło.
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
po 3 msc
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
Problemów nie było, ale dziecko przykłądałam co 2h z zegarkiem w ręku- wtedy dopiero wszystko szło jak należy.
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?
Tak i nie. Jeśli miałabym wtedy wybór to absolutnie nigdy prze nigdy nie zdecydowałabym się na cc- tylko i wyłącznie natura. Jeśli będę mieć jednak 2 dziecko to tylko cesarka- przede wszystkim dlatego, że bałabym się, że znów wystąpią komplikacje jak przy pierwszej ciąży i trafię na kogoś kto tego nie wychwyci (krótka pępowina uniemożliwiająca sn), a po drugie dlatego, że skoro już mam pocięty brzuch to nie chcę mieć jeszcze pociętej pochwy- wystarczy mi jeden "defekt"
Wysłany: 2015-04-30, 13:34

Kaj
avatar

Postów: 896
0

1.Jak znioslyscie CC?
Samo cc dość dobrze, najgorsze były skutki uboczne narkozy- bóle głowy i karku
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
Pierwszy tydzień był straszny- spanie na siedząco. Ale jak się już wstało to było ok. Całkiem dobrze czułam się dopiero po miesiącu
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
3,5 miesiąca i jestem 2kg na plusie (a przytyłam 23)
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
Nie całkiem. Rozeszły mi się mięśnie proste- muszę korygować to ćwiczeniami. Ale tragedii nie ma. Wyglądam i tak lepiej niż niektóre dziewczyny bez ciąży ;p
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
Mi się nic nie utworzyło.
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
po 3 msc
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
Problemów nie było, ale dziecko przykłądałam co 2h z zegarkiem w ręku- wtedy dopiero wszystko szło jak należy.
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?
Tak i nie. Jeśli miałabym wtedy wybór to absolutnie nigdy prze nigdy nie zdecydowałabym się na cc- tylko i wyłącznie natura. Jeśli będę mieć jednak 2 dziecko to tylko cesarka- przede wszystkim dlatego, że bałabym się, że znów wystąpią komplikacje jak przy pierwszej ciąży i trafię na kogoś kto tego nie wychwyci (krótka pępowina uniemożliwiająca sn), a po drugie dlatego, że skoro już mam pocięty brzuch to nie chcę mieć jeszcze pociętej pochwy- wystarczy mi jeden "defekt"
Wysłany: 2015-04-30, 13:34

Kaj
avatar

Postów: 896
0

1.Jak znioslyscie CC?
Samo cc dość dobrze, najgorsze były skutki uboczne narkozy- bóle głowy i karku
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
Pierwszy tydzień był straszny- spanie na siedząco. Ale jak się już wstało to było ok. Całkiem dobrze czułam się dopiero po miesiącu
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
3,5 miesiąca i jestem 2kg na plusie (a przytyłam 23)
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
Nie całkiem. Rozeszły mi się mięśnie proste- muszę korygować to ćwiczeniami. Ale tragedii nie ma. Wyglądam i tak lepiej niż niektóre dziewczyny bez ciąży ;p
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
Mi się nic nie utworzyło.
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
po 3 msc
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
Problemów nie było, ale dziecko przykłądałam co 2h z zegarkiem w ręku- wtedy dopiero wszystko szło jak należy.
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?
Tak i nie. Jeśli miałabym wtedy wybór to absolutnie nigdy prze nigdy nie zdecydowałabym się na cc- tylko i wyłącznie natura. Jeśli będę mieć jednak 2 dziecko to tylko cesarka- przede wszystkim dlatego, że bałabym się, że znów wystąpią komplikacje jak przy pierwszej ciąży i trafię na kogoś kto tego nie wychwyci (krótka pępowina uniemożliwiająca sn), a po drugie dlatego, że skoro już mam pocięty brzuch to nie chcę mieć jeszcze pociętej pochwy- wystarczy mi jeden "defekt"
Wysłany: 2015-04-30, 13:34

Kaj
avatar

Postów: 896
0

1.Jak znioslyscie CC?
Samo cc dość dobrze, najgorsze były skutki uboczne narkozy- bóle głowy i karku
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
Pierwszy tydzień był straszny- spanie na siedząco. Ale jak się już wstało to było ok. Całkiem dobrze czułam się dopiero po miesiącu
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
3,5 miesiąca i jestem 2kg na plusie (a przytyłam 23)
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
Nie całkiem. Rozeszły mi się mięśnie proste- muszę korygować to ćwiczeniami. Ale tragedii nie ma. Wyglądam i tak lepiej niż niektóre dziewczyny bez ciąży ;p
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
Mi się nic nie utworzyło.
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
po 3 msc
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
Problemów nie było, ale dziecko przykłądałam co 2h z zegarkiem w ręku- wtedy dopiero wszystko szło jak należy.
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?
Tak i nie. Jeśli miałabym wtedy wybór to absolutnie nigdy prze nigdy nie zdecydowałabym się na cc- tylko i wyłącznie natura. Jeśli będę mieć jednak 2 dziecko to tylko cesarka- przede wszystkim dlatego, że bałabym się, że znów wystąpią komplikacje jak przy pierwszej ciąży i trafię na kogoś kto tego nie wychwyci (krótka pępowina uniemożliwiająca sn), a po drugie dlatego, że skoro już mam pocięty brzuch to nie chcę mieć jeszcze pociętej pochwy- wystarczy mi jeden "defekt"
Wysłany: 2015-05-02, 22:00

perelka1846
avatar

Postów: 90
0

Drogie Panie! Po pierwsze serdecznie gratuluję i wszystkim Wam i Waszym maleństwom życzę dużo zdrowia.

Przepraszam, że spamuję, ale we wrześniu na świat przyjdzie moje maleństwo, wzięłam udział w konkursie, głosować można do jutra (3.05) do godziny 20:00. Bardzo proszę Was o pomoc i głosy na historię nr 2. Dziękuję za zaangażowanie

http://mama-w-trampkach.blog.pl/wygraj-laktator-canpol-babies/
Wysłany: 2015-05-02, 22:00

perelka1846
avatar

Postów: 90
0

Drogie Panie! Po pierwsze serdecznie gratuluję i wszystkim Wam i Waszym maleństwom życzę dużo zdrowia.

Przepraszam, że spamuję, ale we wrześniu na świat przyjdzie moje maleństwo, wzięłam udział w konkursie, głosować można do jutra (3.05) do godziny 20:00. Bardzo proszę Was o pomoc i głosy na historię nr 2. Dziękuję za zaangażowanie

http://mama-w-trampkach.blog.pl/wygraj-laktator-canpol-babies/
Wysłany: 2015-05-02, 22:00

perelka1846
avatar

Postów: 90
0

Drogie Panie! Po pierwsze serdecznie gratuluję i wszystkim Wam i Waszym maleństwom życzę dużo zdrowia.

Przepraszam, że spamuję, ale we wrześniu na świat przyjdzie moje maleństwo, wzięłam udział w konkursie, głosować można do jutra (3.05) do godziny 20:00. Bardzo proszę Was o pomoc i głosy na historię nr 2. Dziękuję za zaangażowanie

http://mama-w-trampkach.blog.pl/wygraj-laktator-canpol-babies/
Wysłany: 2015-05-02, 22:00

perelka1846
avatar

Postów: 90
0

Drogie Panie! Po pierwsze serdecznie gratuluję i wszystkim Wam i Waszym maleństwom życzę dużo zdrowia.

Przepraszam, że spamuję, ale we wrześniu na świat przyjdzie moje maleństwo, wzięłam udział w konkursie, głosować można do jutra (3.05) do godziny 20:00. Bardzo proszę Was o pomoc i głosy na historię nr 2. Dziękuję za zaangażowanie

http://mama-w-trampkach.blog.pl/wygraj-laktator-canpol-babies/
Wysłany: 2015-05-20, 19:53

pannaniedzwiedzia
avatar

Postów: 182
0

1.Jak znioslyscie CC?
Dla mnie CC było wybawieniem po 10 godzinach męczarni zwykłego porodu i braku postepu w rozwarciu. Więc bardzo się cieszyłam że będzie CC a samo cięcie wspominam miło. Nic nie czułam, lekarze sprawnie wszystko zrobili

2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
Czy ciężko...na drugi dzień po porodzie dostałam już maluszka do opieki 24 godzinnej więc nie było czasu na użalanie się i mimo ogromnego bólu trzeba było wstać z łózka i zajmować się dzieckiem. My spędziłyśmy w szpitalu 6 dni z powodu żółtaczki i jakoś tak 3 dnia miałam kryzys (mimo pomocy męża i rodziny). Ale już po 6 dniach mogłam normalnie się ruszać bez najmniejszego bólu

3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
Prawie się udało i to natychmiast po porodzie.

4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
Brzuszek wygląda prawie jak przed porodem, może skóra jest leciutko sflaczała ale nie ma tragedi.

5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
ja miałam minimalną fałdkę niemal niezauważalną i ogólnie szew miałam tak starannie zrobiony ze teraz jest niezauważalny ślad.

6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
Jestem po CC 6 tydzień i jeszcze nie zaczęłam. Poczekam do 8 tygodnia.

7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
oj był...dziecko płakało, wrzeszczało całymi godzinami i dniami nim ktoś mi zaproponował podanie mu modyfikowanego mleka w butelce. A tak dawałam cyca i myslalam, ze córcia je. Jednak jak sie okazalo nie najadala sie i glodowala, stad mega ryk. Teraz pokarm w piersi mam, natomiast mała chętniej woli butelke. Wiec zazwyczaj przystawiam ja do cyca, ona possie kilka miut, potem sie zanosi placzem i konczymy butelka

8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?
oczywiscie, od poczatku bylam za cesarka (balam sie potworie bolu i tego wszystkiego) i chyba podswiadomosc zadecydowala ze naturalnie sie nie udalo a skonczylo sie cesarka.
Wysłany: 2015-05-20, 19:53

pannaniedzwiedzia
avatar

Postów: 182
0

1.Jak znioslyscie CC?
Dla mnie CC było wybawieniem po 10 godzinach męczarni zwykłego porodu i braku postepu w rozwarciu. Więc bardzo się cieszyłam że będzie CC a samo cięcie wspominam miło. Nic nie czułam, lekarze sprawnie wszystko zrobili

2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
Czy ciężko...na drugi dzień po porodzie dostałam już maluszka do opieki 24 godzinnej więc nie było czasu na użalanie się i mimo ogromnego bólu trzeba było wstać z łózka i zajmować się dzieckiem. My spędziłyśmy w szpitalu 6 dni z powodu żółtaczki i jakoś tak 3 dnia miałam kryzys (mimo pomocy męża i rodziny). Ale już po 6 dniach mogłam normalnie się ruszać bez najmniejszego bólu

3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
Prawie się udało i to natychmiast po porodzie.

4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
Brzuszek wygląda prawie jak przed porodem, może skóra jest leciutko sflaczała ale nie ma tragedi.

5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
ja miałam minimalną fałdkę niemal niezauważalną i ogólnie szew miałam tak starannie zrobiony ze teraz jest niezauważalny ślad.

6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
Jestem po CC 6 tydzień i jeszcze nie zaczęłam. Poczekam do 8 tygodnia.

7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
oj był...dziecko płakało, wrzeszczało całymi godzinami i dniami nim ktoś mi zaproponował podanie mu modyfikowanego mleka w butelce. A tak dawałam cyca i myslalam, ze córcia je. Jednak jak sie okazalo nie najadala sie i glodowala, stad mega ryk. Teraz pokarm w piersi mam, natomiast mała chętniej woli butelke. Wiec zazwyczaj przystawiam ja do cyca, ona possie kilka miut, potem sie zanosi placzem i konczymy butelka

8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?
oczywiscie, od poczatku bylam za cesarka (balam sie potworie bolu i tego wszystkiego) i chyba podswiadomosc zadecydowala ze naturalnie sie nie udalo a skonczylo sie cesarka.
Wysłany: 2015-05-20, 19:53

pannaniedzwiedzia
avatar

Postów: 182
0

1.Jak znioslyscie CC?
Dla mnie CC było wybawieniem po 10 godzinach męczarni zwykłego porodu i braku postepu w rozwarciu. Więc bardzo się cieszyłam że będzie CC a samo cięcie wspominam miło. Nic nie czułam, lekarze sprawnie wszystko zrobili

2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
Czy ciężko...na drugi dzień po porodzie dostałam już maluszka do opieki 24 godzinnej więc nie było czasu na użalanie się i mimo ogromnego bólu trzeba było wstać z łózka i zajmować się dzieckiem. My spędziłyśmy w szpitalu 6 dni z powodu żółtaczki i jakoś tak 3 dnia miałam kryzys (mimo pomocy męża i rodziny). Ale już po 6 dniach mogłam normalnie się ruszać bez najmniejszego bólu

3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
Prawie się udało i to natychmiast po porodzie.

4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
Brzuszek wygląda prawie jak przed porodem, może skóra jest leciutko sflaczała ale nie ma tragedi.

5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
ja miałam minimalną fałdkę niemal niezauważalną i ogólnie szew miałam tak starannie zrobiony ze teraz jest niezauważalny ślad.

6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
Jestem po CC 6 tydzień i jeszcze nie zaczęłam. Poczekam do 8 tygodnia.

7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
oj był...dziecko płakało, wrzeszczało całymi godzinami i dniami nim ktoś mi zaproponował podanie mu modyfikowanego mleka w butelce. A tak dawałam cyca i myslalam, ze córcia je. Jednak jak sie okazalo nie najadala sie i glodowala, stad mega ryk. Teraz pokarm w piersi mam, natomiast mała chętniej woli butelke. Wiec zazwyczaj przystawiam ja do cyca, ona possie kilka miut, potem sie zanosi placzem i konczymy butelka

8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?
oczywiscie, od poczatku bylam za cesarka (balam sie potworie bolu i tego wszystkiego) i chyba podswiadomosc zadecydowala ze naturalnie sie nie udalo a skonczylo sie cesarka.
Wysłany: 2015-05-20, 19:53

pannaniedzwiedzia
avatar

Postów: 182
0

1.Jak znioslyscie CC?
Dla mnie CC było wybawieniem po 10 godzinach męczarni zwykłego porodu i braku postepu w rozwarciu. Więc bardzo się cieszyłam że będzie CC a samo cięcie wspominam miło. Nic nie czułam, lekarze sprawnie wszystko zrobili

2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
Czy ciężko...na drugi dzień po porodzie dostałam już maluszka do opieki 24 godzinnej więc nie było czasu na użalanie się i mimo ogromnego bólu trzeba było wstać z łózka i zajmować się dzieckiem. My spędziłyśmy w szpitalu 6 dni z powodu żółtaczki i jakoś tak 3 dnia miałam kryzys (mimo pomocy męża i rodziny). Ale już po 6 dniach mogłam normalnie się ruszać bez najmniejszego bólu

3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
Prawie się udało i to natychmiast po porodzie.

4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
Brzuszek wygląda prawie jak przed porodem, może skóra jest leciutko sflaczała ale nie ma tragedi.

5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
ja miałam minimalną fałdkę niemal niezauważalną i ogólnie szew miałam tak starannie zrobiony ze teraz jest niezauważalny ślad.

6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
Jestem po CC 6 tydzień i jeszcze nie zaczęłam. Poczekam do 8 tygodnia.

7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
oj był...dziecko płakało, wrzeszczało całymi godzinami i dniami nim ktoś mi zaproponował podanie mu modyfikowanego mleka w butelce. A tak dawałam cyca i myslalam, ze córcia je. Jednak jak sie okazalo nie najadala sie i glodowala, stad mega ryk. Teraz pokarm w piersi mam, natomiast mała chętniej woli butelke. Wiec zazwyczaj przystawiam ja do cyca, ona possie kilka miut, potem sie zanosi placzem i konczymy butelka

8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?
oczywiscie, od poczatku bylam za cesarka (balam sie potworie bolu i tego wszystkiego) i chyba podswiadomosc zadecydowala ze naturalnie sie nie udalo a skonczylo sie cesarka.
Wysłany: 2015-05-27, 16:18

Muszelka75
avatar

Postów: 157
1

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


Rozumiem, że dla Ciebie, belldandy temat już nieaktualny, ale może innym dziewczynom pomoże
1. W mojej ocenie było całkiem nieźle, najgorsze były godziny po, kiedy sie obudziłam i czułam jak schodzi ze mnie znieczulenie - potworne dreszcze
2. generalnie śmigałam juz po kilku dniach, nawet po schodach, chociaż jak przesadziłam do musiałam sobie łyknąć paracetamol
3. waga raczej nie zależy od rodzaju porodu tylko predyspozycji i tego ile przytyłyśmy i jak funkcjonujemy po porodzie
po porodzie sn (córka) spadło 7 kg z 19 kg, a po bliźniakach cc - 14 z 17kg, ale to chyba tylko dlatego, że relatywnie w drugiej ciąży mniej przytyłam, więc chyba dlatego; teraz ważę tyle samo co przed ciążą
4.w zasadzie tak, ociupinkę jeszcze zostało
5.jeszcze trochę wisi nad blizną, no ale to dopiero niecałe 2 m-ce, więc mam nadzieję, że jeszcze będzie lepiej
6. póki co tylko spaceruję, ale za to po 1-2 godz. szybkim tempem z bliźniakowozem czytałam, że brzuszek można ćwiczyć nie wcześniej niż po 6 m-cach
7. laktacja była, mleka full, chociaż bliźniaki pierwsze dni były w inkubatorze na mm
8. o cc zadecydowało ułożenie małej,chociaż w sumie sie cieszyłam, bo miałam mega stracha rodzić dwójkę sn
córkę jednak tak urodziłam i nie narzekam, jedno dziecko jak najbardziej wolałabym urodzić naturalnie, chociaż z perspektywy tych dwóch porodów - lepiej zniosłam cc i szybciej doszłam do siebie - ale to jest sprawa indywidualna, nie wyznacznik dla każdego
Wysłany: 2015-05-27, 16:18

Muszelka75
avatar

Postów: 157
1

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


Rozumiem, że dla Ciebie, belldandy temat już nieaktualny, ale może innym dziewczynom pomoże
1. W mojej ocenie było całkiem nieźle, najgorsze były godziny po, kiedy sie obudziłam i czułam jak schodzi ze mnie znieczulenie - potworne dreszcze
2. generalnie śmigałam juz po kilku dniach, nawet po schodach, chociaż jak przesadziłam do musiałam sobie łyknąć paracetamol
3. waga raczej nie zależy od rodzaju porodu tylko predyspozycji i tego ile przytyłyśmy i jak funkcjonujemy po porodzie
po porodzie sn (córka) spadło 7 kg z 19 kg, a po bliźniakach cc - 14 z 17kg, ale to chyba tylko dlatego, że relatywnie w drugiej ciąży mniej przytyłam, więc chyba dlatego; teraz ważę tyle samo co przed ciążą
4.w zasadzie tak, ociupinkę jeszcze zostało
5.jeszcze trochę wisi nad blizną, no ale to dopiero niecałe 2 m-ce, więc mam nadzieję, że jeszcze będzie lepiej
6. póki co tylko spaceruję, ale za to po 1-2 godz. szybkim tempem z bliźniakowozem czytałam, że brzuszek można ćwiczyć nie wcześniej niż po 6 m-cach
7. laktacja była, mleka full, chociaż bliźniaki pierwsze dni były w inkubatorze na mm
8. o cc zadecydowało ułożenie małej,chociaż w sumie sie cieszyłam, bo miałam mega stracha rodzić dwójkę sn
córkę jednak tak urodziłam i nie narzekam, jedno dziecko jak najbardziej wolałabym urodzić naturalnie, chociaż z perspektywy tych dwóch porodów - lepiej zniosłam cc i szybciej doszłam do siebie - ale to jest sprawa indywidualna, nie wyznacznik dla każdego
Wysłany: 2015-05-27, 16:18

Muszelka75
avatar

Postów: 157
1

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


Rozumiem, że dla Ciebie, belldandy temat już nieaktualny, ale może innym dziewczynom pomoże
1. W mojej ocenie było całkiem nieźle, najgorsze były godziny po, kiedy sie obudziłam i czułam jak schodzi ze mnie znieczulenie - potworne dreszcze
2. generalnie śmigałam juz po kilku dniach, nawet po schodach, chociaż jak przesadziłam do musiałam sobie łyknąć paracetamol
3. waga raczej nie zależy od rodzaju porodu tylko predyspozycji i tego ile przytyłyśmy i jak funkcjonujemy po porodzie
po porodzie sn (córka) spadło 7 kg z 19 kg, a po bliźniakach cc - 14 z 17kg, ale to chyba tylko dlatego, że relatywnie w drugiej ciąży mniej przytyłam, więc chyba dlatego; teraz ważę tyle samo co przed ciążą
4.w zasadzie tak, ociupinkę jeszcze zostało
5.jeszcze trochę wisi nad blizną, no ale to dopiero niecałe 2 m-ce, więc mam nadzieję, że jeszcze będzie lepiej
6. póki co tylko spaceruję, ale za to po 1-2 godz. szybkim tempem z bliźniakowozem czytałam, że brzuszek można ćwiczyć nie wcześniej niż po 6 m-cach
7. laktacja była, mleka full, chociaż bliźniaki pierwsze dni były w inkubatorze na mm
8. o cc zadecydowało ułożenie małej,chociaż w sumie sie cieszyłam, bo miałam mega stracha rodzić dwójkę sn
córkę jednak tak urodziłam i nie narzekam, jedno dziecko jak najbardziej wolałabym urodzić naturalnie, chociaż z perspektywy tych dwóch porodów - lepiej zniosłam cc i szybciej doszłam do siebie - ale to jest sprawa indywidualna, nie wyznacznik dla każdego
Wysłany: 2015-05-27, 16:18

Muszelka75
avatar

Postów: 157
1

belldandy napisała:
1.Jak znioslyscie CC?
2.Cieżko było Wam dojść do siebie po porodzie?
3. Czy udało Wam sie wrócić do wagi z przed ciazy? Jeśli tak to ile Wam to zajęło czasu.
4. Jak wyglada teraz Wasz brzuszek? Wchłonął sie?
5. Czy to prawda, ze nad blizna tworzy sie fałdka ?
6. Kiedy zaczęlyscie ćwiczyć po CC?
7. Jak wyglądało u Was karmienie? Był problem z laktacją?
8. Mając wybór, zdecydowalybyscie sie znowu na takie rozwiazanie ciazy?


Z góry dziękuje za Wszystkie odpowiedzi)


Rozumiem, że dla Ciebie, belldandy temat już nieaktualny, ale może innym dziewczynom pomoże
1. W mojej ocenie było całkiem nieźle, najgorsze były godziny po, kiedy sie obudziłam i czułam jak schodzi ze mnie znieczulenie - potworne dreszcze
2. generalnie śmigałam juz po kilku dniach, nawet po schodach, chociaż jak przesadziłam do musiałam sobie łyknąć paracetamol
3. waga raczej nie zależy od rodzaju porodu tylko predyspozycji i tego ile przytyłyśmy i jak funkcjonujemy po porodzie
po porodzie sn (córka) spadło 7 kg z 19 kg, a po bliźniakach cc - 14 z 17kg, ale to chyba tylko dlatego, że relatywnie w drugiej ciąży mniej przytyłam, więc chyba dlatego; teraz ważę tyle samo co przed ciążą
4.w zasadzie tak, ociupinkę jeszcze zostało
5.jeszcze trochę wisi nad blizną, no ale to dopiero niecałe 2 m-ce, więc mam nadzieję, że jeszcze będzie lepiej
6. póki co tylko spaceruję, ale za to po 1-2 godz. szybkim tempem z bliźniakowozem czytałam, że brzuszek można ćwiczyć nie wcześniej niż po 6 m-cach
7. laktacja była, mleka full, chociaż bliźniaki pierwsze dni były w inkubatorze na mm
8. o cc zadecydowało ułożenie małej,chociaż w sumie sie cieszyłam, bo miałam mega stracha rodzić dwójkę sn
córkę jednak tak urodziłam i nie narzekam, jedno dziecko jak najbardziej wolałabym urodzić naturalnie, chociaż z perspektywy tych dwóch porodów - lepiej zniosłam cc i szybciej doszłam do siebie - ale to jest sprawa indywidualna, nie wyznacznik dla każdego
Odpowiedz