Forum: Problemy i komplikacje - CHOROBY.UCZULENIA I LECZENIE MALUSZKOW
Wysłany: 2014-12-30, 13:53

polska_dziewczyna
avatar

Postów: 880
0

dziękuję ci M-f

tzn że ty z Azs masz takie właśnie plamki jak opisałam?... to chyba się wybiorę do lekarza bo może mała ma początek tej choroby
Wysłany: 2014-12-30, 13:56

m_f
avatar

Postów: 4300
0

polska_dziewczyna napisała:
dziękuję ci M-f

tzn że ty z Azs masz takie właśnie plamki jak opisałam?... to chyba się wybiorę do lekarza bo może mała ma początek tej choroby


Nie, ja mam AZS, więc mam plamy na CAŁYM ciele, a plamy na policzkach są od mrozu, nigdy takich nie miałaś? To nie żadne początki AZS, nie wkręcaj sobie tego.. AZS zaczyna się od skazy białkowej, uczulenia na nabiał, ogromnego swędzenia, liszajów suchych na ciele, rozdrapywanych przez dziecko i roznoszonych na inne partie ciała. Sucha plama na buzi to naprawdę jeszcze nie żadna choroba.
Wysłany: 2014-12-30, 14:04

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Kacper wlasnie wczoraj mial takie suche plamy czerwone i mega suche cale poliki..dopiero nocą zeszlo jak wysmarowalam oliwkowa Ziaja natluszczajacaca..do tego wczoraj wyrypal polikiem na śnieg jak zjzdzal wiec mnie te plamy nie dziwily
Wysłany: 2015-01-06, 21:32

kark
avatar

Postów: 2174
0

Dziewczyny, mam pytanie. Zaczęliśmy próbować słoiczków i było tak:
1 dzień 3 łyżeczki jabłuszka,
2 dzień 4 łyżeczki jabłuszka,
3 dzień 5 łyżeczek jabłuszka,
4 dzień przerwa,
5 dzień okazało się, że nie ma jabłuszka, więc dałam mu marchew z jabłkiem. Po 3 łyżeczkach wyszła wielka czerwona plama na policzku i szyi. Nie dałam 4 łyżeczki, a po godzinie wszystko zniknęło.
Jak myślicie, mam 100% pewności, że to marchew, czy może jakaś inna odmiana jabłek niż w pierwszym słoiczku tak go urządziła?

I drugie, chyba trochę głupsze pytanie
Można spróbować taką marchewkę słoiczkową, ale np. pogotowaną chwilę za jakiś czas jeszcze raz?
Bo byłam pewna, że one są gotowane, ale dałam mężowi do spróbowania słoiczka (ma uczulenie na niektóre nieugotowane marchewki) i jego też uczula, więc marchewka musiała być niegotowana. Czy lepiej nie ryzykować i odpuścić totalnie marchewkę na dłuższy okres czasu?
Wysłany: 2015-01-06, 23:20

Elwira
avatar

Postów: 1
1

Kark, marchewka może być alergenem. w dzisiejszych czasach wiele rzeczy uczula. lepiej odpuścić na chwilę.
A tak wogóle to zgodnie z najnowszymi zaleceniami dietę rozszerzamy dopiero po 6 miesiącu, wcześniej tylko mleczko.
Wysłany: 2015-01-06, 23:41

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Zgadzam się z Elwirą. Rozszerzamy dietę po 6. miesiącu, niezależnie od sposobu karmienia.
Wysłany: 2015-01-06, 23:44

Kropka
avatar

Postów: 2135
0

A nie możesz sama marchewki ugotować? Te słoiczki, wcale nie są takie dobre. No i zgadzam się z dziewczynami, lepiej troszkę poczekać z rozszerzaniem diety.
Wysłany: 2015-01-07, 07:40

kark
avatar

Postów: 2174
0

Po świętach mam 50 słoiczków. Chyba wszystkim przyszły na myśl tylko takie prezenty. Zresztą myślę, że marchewka w słoiczku jest zdrowsza niż ta ze sklepu.

Ta, ja wiem, tak samo są zalecenia, żeby dziecku prać ciuchy przez 3 lata w proszkach dla dzieci...
Wysłany: 2015-01-07, 08:51

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Kark, serio myślisz, że marchewka z dwuletnią datą przydatności jest świeższa niż taka ze sklepu?
Wysłany: 2015-01-07, 08:56

patti
avatar

Postów: 2928
0

no a co z konfiturami, innymi wekami,tez stoja w sloiku latami i sa ok do jedzenia.
Wysłany: 2015-01-07, 08:58

patti
avatar

Postów: 2928
0

kark, mysle,ze moze lepiej pozekaj jak malutka podrosnie.moze za miesiac marchewka nie bedzie jej uczulala
Wysłany: 2015-01-07, 09:01

m_f
avatar

Postów: 4300
1

No tak, ale gotowane owoce to trochę co innego niż surowa marchewka zamknięta w słoiku. Też robię weki, ale wiem, co tam wkładam i co dodaję. Mojemu Jaśkowi też zdarzało się jeść słoiczki, bo to wygodne, a czasem trzeba było coś na szybko, ale tak czy inaczej nie uważam, że jest to zdrowsze niż normalne, świeże jedzenie. Słoiczków używałam raczej w wyjątkowych sytuacjach.
Wysłany: 2015-01-07, 09:21

Mamaliye
avatar

Postów: 1379
0

Po 4 miesiącu można ale nie trzeba rozszerzać diety, najlepiej rozszerzać ją od 6mca. Przypominam, że prócz marchewki w słoiczku i w hipermarkecie sa jeszcze marchewki w sklepach ze zdrową żywnością - mniejsze, krzywe, całe w ziemi, gęstszej konsystencji po przekrojeniu. Polecam z taką spróbować za jakiś czas (albo od jakiejś babci z ogrodka wziąć).

Co do słoiczków, tak jak m_f - używam tylko w sytuacjach awaryjnych. Dziecku poniżej roku pilnowałam każdej pozycji w składzie na etykiecie, a jak skończył rok to już przymykam nieco oko. Nie mniej jednak tylko w sytuacji niemożności ugotowania samej obiadu.
Wysłany: 2015-01-07, 09:34

kark
avatar

Postów: 2174
0

Mamaliye, dawałaś dziecku rocznemu taką paciaję ze słoiczka? Moja córa już jak miała 6 miesięcy (mimo, że nie miała zębów) to musiała mieć zupkę z kawałkami mięska i warzyw czy twardą piętkę bo przetartego na paćkę nie ruszyła, a co dopiero roczne dziecko?!

Szczerze? Jaką masz gwarancję, że to jest eko? Akurat mieszkam na wsi, wiem jak naprawdę wygląda hodowanie zwierząt i warzyw eko i wierz mi, wolę ten słoiczek, bo ktoś to badał i sprawdzał niż warzywa ze sklepu eko tylko z etykiety Poza tym musiałabym jechać 20km w jedną stronę do większego miasta, żeby trafić na eko-sklep, a wtedy ta marchewka to chyba będzie 20zł/kg kosztować jakby doliczyć koszty dojazdu...

Patti, właśnie myślałam, żeby zaczekać tak 2 tygodnie i wtedy spróbować młodemu dać trochę, ale podgotować to chwilę... Tylko teraz się boję, żeby nie poszło i żeby na wszystko po kolei się nie uczulił.
Wysłany: 2015-02-25, 12:35

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

Mojej małej wyskoczyła dzisiaj mini wysypka koło oka (zwenetrzna strona) wyglada to jak popekane naczynka krwionosne. Wczoraj miala biegunke tzn nie biegunke, ale 3 mega odparzajace kupy i bardzo plakala. Nie wiem czy to od podrapania sie czy jakas alergia czy chorobsko. Juz kiedys tak miała tylko malutko, teraz jakby troche wiecej ale dalej nie duzo moze ze 2 cm srednicy w sumie maja obszar plamek.
Miały tak wasze dzieci? Na choroby zakazne to nie wyglada. Jutro zadzwonie do lekarza. Dzisiaj niestety tylko do 12 wszystko, wiec jak cos to szpital, ale daleko.
Wysłany: 2015-02-25, 12:39

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Dzejkej, to są takie jakby miniaturowe wybroczyny, takie kropki? U laury to sie pojawia zwykle jak bardzo bardzo bardzo płacze.
Wysłany: 2015-02-25, 12:39

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Z wysiłku
Wysłany: 2015-02-25, 13:03

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

Tak, takie miniaturowe kropki wlasnie i dodatkowo popekane naczynka malutkie jakby. Kolor od czerwonego do fioletowego - rozne, a rozmiar maksymalnie około 1 mm. Tylko to nie jest w oku tylko obok - miedzy okiem a uchem. W sumie to by pasowało z placzem, bo wczoraj po ostatniej kupie w okropna histerie wpadła i nim ja umylismy, posmarowalismy mascia i polozylismy to sie dziewczyna sporo i mocno napłakała. Potem padła do snu i dzisiaj rano wlasnie były te kropki. Ale tylko koło prawego oka koło lewego nigdy jej to nie wyskakuje. Myslalam, ze moze sie podrapała, czy cos, wiec nie chciałam siac paniki.
Wysłany: 2015-02-25, 13:05

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

No i na czole teraz widze, ze tez ma 2 kreseczki, zapomnialam o nich. To sa takie kreseczki, i plamki, Kompletnie gladkie. czesciowo wyglada jakby ja ktos uderzył...

Dodam jeszcze, ze paznokcie jej dopiero dzisiaj obcielam, ale nie sa to rany wydrapane tzn. nie jest to zdarta skora tylko pod skora.

Wiem, ze nie ma tu lekarzy, ale pytam, bo moze kogos dziecko tez tak miało.
Wysłany: 2015-02-25, 13:16

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Dzejkej to wygląda dokładnie tak jak u Laury. Wg mnie to od płaczu. U nas dokładnie w tym samym miejscu się pojawia.
Wysłany: 2015-02-25, 14:26

DzejKej
avatar

Postów: 1443
0

No to pasuje. To zobaczę czy do jutra zniknie. Zawsze tak 2-3 dni znikało, ale nigdy takie "duże" nie było. Dzięki za szybką odpowiedź
Wysłany: 2015-03-18, 12:40

*Sylwia
avatar

Postów: 2489
0

Ja mam równiez problem z kupkami. Wg mnie sa za bardzo sluzowe. Pokazałam juz 2 pediatrom i nie skomentowali tylko osłuchoiwali brzuszek i zero komentarza.Podaje od 3 tygodni probiotyki. I raz jest lepiej raz gorzej. Sama nie wiem. Czasami zdarzaja sie pieniste kupki..
W ogóle od porodu mam pecha bo mam strasznie słaba odpornośc i ciagle łapie jakies infekcj ea ode mnie zaraza sie maluch. W zeszłym tygodniu potarłam oko i od razy tego samego dnia miałam ostre bakteryjne zapalenie spojówek ijęczmień. Musiałam jechac na sor. Od małego odizolowalam sie jak mogłam tj dostawałam go tylko na czas karmienia, ciagle myłam ręce (az mam popekana skóre na rękach) ale on też złapał to zakażenie. Od 4 dni dostaje kropelki i wczoraj juz było super a dzisiaj rano znowu ropa w oczku.... juz nie wiem co mam robić..... jak uważac.... strasznie sie tym denerwuję bo ciągle coś sie nas czepia
Wysłany: 2015-03-18, 12:42

*Sylwia
avatar

Postów: 2489
0

i u mojego Grzesia na prawym policzku pojawiły sie krostki i skóra jest szorstka.To jakas alergia? Nie wiem od czego. na razie smaruje tłustym kremem - może jets troszke lepiej. No i teraz rezygnuje znabiału... zaczeło sie od jakis 2-3 krostek wyglądających jak potówki... nie wiem co to.
Wysłany: 2015-04-29, 21:45

kambel
avatar

Postów: 1151
0

hej Moja corcia ma juz od dluzszego czasu problem ze skora , a ze mieszkamy w uk to niestety nasze zycie jest troszke pod gorke ... lekarze twierdza ze egzema I dalej rozkladaja rece bo nic nie pomaga . teraz w czerwcu lecimy do polski I wybieramy sie do alergologa/dermatologa I tu moje pytanie czy mozecie polecic dobrego prywatnego lekarza (z wyrzej wymienionych ) w poznaniu lub bydgoszczy ? bede bardzo wdzieczna
Wysłany: 2015-05-02, 22:00

perelka1846
avatar

Postów: 90
0

Drogie Panie! Po pierwsze serdecznie gratuluję i wszystkim Wam i Waszym maleństwom życzę dużo zdrowia.

Przepraszam, że spamuję, ale we wrześniu na świat przyjdzie moje maleństwo, wzięłam udział w konkursie, głosować można do jutra (3.05) do godziny 20:00. Bardzo proszę Was o pomoc i głosy na historię nr 2. Dziękuję za zaangażowanie

http://mama-w-trampkach.blog.pl/wygraj-laktator-canpol-babies/
Odpowiedz