Forum: Problemy i komplikacje - CHOROBY.UCZULENIA I LECZENIE MALUSZKOW
Wysłany: 2014-09-23, 10:50

Adka
avatar

Postów: 1974
0

Najgorsze ze jak ja osluchuja to niby jest ok
Wysłany: 2014-09-23, 11:01

anilorak
avatar

Postów: 2792
0

Adka, duuuuuuuuużo zdrówka dla Olgi!!!!!!!!!!!!!
Wysłany: 2014-09-23, 11:05

Mamaliye
avatar

Postów: 1379
0

Adka, zdrówka dla niuni. Skoro podejrzewaja zapalenie płuc a osłuchowo ok, to moze rtg klatki piersiowej by sie przydało. To rozwieje wszelkie watpliwosci. Może mało to pocieszające, ale Mikołaj też z tatą w szpitalu od niedzieli, ale moze jutro wyjdą już.
Wysłany: 2014-09-23, 11:53

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Jejku Adka, chyba żartujesz... teraz wystraszyłam się kaszlem Laury... ale zawsze byłam przekonana, ze zapalenie płuc = nieprawidłowość podczas osłuchiwania przez lekarza....
Adka daj znać jak tam wyniki małej!
Wysłany: 2014-09-23, 16:30

Adka
avatar

Postów: 1974
0

Dzieki dziewczyny. Rtg mial i faktycznie jest. Dostaje antybiotyki i inhalacje.
Czytalam ze Mikolaj w szpitalu. Oby jutro ich wypuscili.
Agga ja tez myslalam ze to slychac. Najwazniejsze ze jest pod opieka.
Wiecie ze po niej wcale nie widac zeby jej cos dolegalo
Na oddziale jest chlopiec z domu dziecka. Jest sam i tylko pielegniarki sie nim zajmuja. Strasznie to smutne. Kurcze az sie poryczalam. A chlopiec taki grzeczny jest i strasznie uroczy.
Oo wlasnie jego mama wpadla ze slodyczami...
Wysłany: 2014-09-23, 19:43

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Adka, w takim razie dużo zdrowia dla Olgi!! A jaki mała ma kaszel? Mokry czy suchy? Pytam, bo ja tez dzisiaj bylam u lekarza (a mialam isc jutro do kontroli) bo nie podobal mi sie kaszel Laury. No i osluchowo wszystko ok ale lekarka kazala obserwować bo stwierdzila ze faktycznie kaszel brzydki i suchy. A ja jej mowilam ze ma kaszel mokry tak wiec kolejne leki i do piątku siedzimy w domku. Adka, a Wy jak dlugo bedziecie w szpitalu?
Wysłany: 2014-09-23, 19:43

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

No i mam nadzieje, ze u Mikolajka juz lepiej.
Wysłany: 2014-09-23, 20:03

m_f
avatar

Postów: 4300
0

A u nas znów gorączka, tydzień pochodził po chorobie do żłobka, a ja do pracy. Kurcze, nic mu nie jest oprócz tej gorączki, nie wiem co robić.. Daję viburcol i juvit na razie, zobaczymy jutro.
Wysłany: 2014-09-23, 20:22

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Kurcze, biedny Jasiek no ale to jest najgorsze, ze dziecko po chorobie wraca oslabione do zlobka i od razu lapie nowa infekcje... mf a moze to nie inekcja tylko jakieś zabki?
Wysłany: 2014-09-23, 20:23

m_f
avatar

Postów: 4300
0

No ja mam nadzieję, że to zęby tylko.. Tak mu te czwórki wychodzą, że aż krew leci..
Wysłany: 2014-09-23, 20:47

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Kurcze, przeklęte czwórki!!! Czy u kogoś wyszly czwórki w miarę lightowo?
Wysłany: 2014-09-23, 21:13

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Adka zaskoczylas mnie ze wy w szpitalu zdrowka i informuj!!

Mf a jak ten posiew co robiłaś? Crp? Wyszlo cos w moczu?

Ja poerdziele uroki przedszkoli i zlobkow...2sasiadki Tez chore po tygodniu przedszkola...eh
Wysłany: 2014-09-23, 21:18

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Nie Pasia, nic tam nie wyszło, wszystko było ok. Przez tydzień dziecko było jak nowonarodzone.
Wysłany: 2014-09-23, 22:36

Mamaliye
avatar

Postów: 1379
0

A Mikołaj z tatą zrobił nam dziś niespodziankę i wrócili niezapowiedzianie po południu do domu Nadal mu rzęzi w klatce (przy zapaleniu oskrzeli też osłuch jest nieprawidłowy), ale jest lepiej i adeno i rota wirusy tez już wygasają, w szpitalu już nie gorączkował, to mogli wrocić. Tyle żeby kontynuować inhalacje w domu chyba jeszcze nawet 2 tygodnie.

U Jasia tez pamietam te czwórki ciężko wychodziły...

U Jasia jeszcze sie trzyma uparcie zapalenie krtani i sprzedał mi cholera... na szczescie mamy w domu Glosal.

Adka a ten chłppczyk ile ma lat?
Wysłany: 2014-09-24, 11:54

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Mnie Laurka też zaraziła, więc leczymy się razem. Ale powiem Wam, ze ja już wysiadam psychicznie siedząc z chorym, marudnym dzieckiem kolejny dzień w domu. No ale dzisiaj pogoda nawet ok, więc na krótki spacer mam zamiar popołudniu wyjść.

Suzy, najwazniejsze, ze chłopaki już zdrowieją, a Ty też się lecz.

Dzwoniłam dzisiaj do żłobka poinformowac, ze Laury do piątku nie będzie i pytałam czy inne dzieci też chorują. Powiedziała, ze z 26 dzieci chodzi tylko 11... więc nieźle...
Wysłany: 2014-09-24, 15:34

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Wow Aga to nie zle..o dupe rozbic takie chodzenie do żłobka...eh

Aga tu się zapytam bo sie udzielasz no i troche nie na temat choroby..
Kupiłaś juz cos na zimę ciepłego dla Laury? Zastanawiam sie nad rozmiarem..dzis kupilam kurteczke 86 zmierzylam i ok no i gacie i tez zmierzylam i troszke dłuższe no i zastanawiam sie czy w nich przechodzi..no 86 to na 18mc ...no ale do zimy ostrej jeszcze ze 3mc..a gacie są teraz ok..duże będą za duże a to tez zle..hmm
Wysłany: 2014-09-24, 19:52

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Ja Ci powiem, ze mam dwa zestawy spodni takich z szelkami i kurtka do tego. Dostalam od kolezanki i jeszcze tego nawet nie mierzyłam. No i mam dwa kombinezony. Wszystko na 86 i mysle ze cala zime powinna w tym przechodzić. Natomiast musze jej kupić na teraz jakieś jeansy ocieplane, do tego buty na zimę, czapkę szalik rękawiczki... Trochę wydatków znowu sie szykuje... Ale raczej nie kupowałabym na Twoim miejscu niczego wiekszego.
Wysłany: 2014-09-24, 19:53

agga84aa
avatar

Postów: 4575
1

Pasia a udzielam sie wszędzie oprócz 'pielegnacji...' bo tam dużo dużo dużo sie pisze i nie ogarniam
Wysłany: 2014-09-24, 21:09

Adka
avatar

Postów: 1974
0

Dzisiaj lekarka powiedziala ze nawet do 7 dni nas tu zatrzyma.
Pasiu trafilysmy tu bo mala miala problem z oddychaniem.
Agga kaszel miala mokry. Nawet taki dobrze odrywajacy sie.
Suzy chlopczyk ma gora 4 latka. Super ze Mikolaj juz w domku i maz swietnie sie sprawdzil.ja chce zeby moj byl po szpitalu z mala przez tydzien w domu. Co do tych inhalacji to my 3 razy mamy z lekiem i 4 razy z soli.
MF zdrowia dla Jasia. Tu na oddziale jest dziewczynka tez miala wysoka goraczke i okazalo sie ze zabki wychodza.
Wysłany: 2014-09-24, 21:18

Mamaliye
avatar

Postów: 1379
0

Nie wyobrażam sobie zostawiać 4 latka na oddziale pełnym obcych ludzi i procedur, których nie rozumie, skazanego na nudę wiekszosc dnia i odwiedzać go jak dorosłego na godzinkę Ogarnął mnie okropny smutek na samą myśl.

My mamy juz standardowo domowe 3 dziennie, z czego srdkowa tylko z jednego leku anie z dwoch.
Wysłany: 2014-09-24, 21:42

Adka
avatar

Postów: 1974
2

Suzy ja wczoraj co o nim pomyslalam to mialam lzy w oczach. Nawet chetnie bym sie nim tu zajela ale staram sie unikac kontaktu z dziecmi bo nie chce ich zarazac i narazac Olgi. Ale pielegniarki sa kochane i poswiecaja mu tyle czasu ile moga. Chociaz wiadomo to nie ma jak mama.
Wysłany: 2014-09-24, 21:47

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Dzięki Adka, dla Olgi też!

My dziś znów u lekarza byliśmy. Jasiek zostaje w domu do końca tygodnia. Dodatkowo ma grzybicze odparzenia, które też pewnie go bolą.. myślę, że to po tym antybiotyku..

Tym razem mąż zostaje na posterunku. I tak spędzi 2 ostatnie dni w swojej firmie - siedząc z dzieckiem na zwolnieniu.
Wysłany: 2014-09-24, 21:52

Mamaliye
avatar

Postów: 1379
0

Z domu dziecka, a mama go odwiedza... ciekawa relacja... cóż

M_F - taaak to na pewno od antybiotyku. Kupa robi się żrąca dla pupy dziecka
Wysłany: 2014-09-24, 21:55

m_f
avatar

Postów: 4300
0

No poprzednim razem jak brał antybiotyk to miał też większe odparzenia, ale nie aż takie, tu ma takie czerwono-białe krosty, wyglądają jak ropne. Dostaliśmy Pimafucort.
Wysłany: 2014-09-25, 11:34

Mamaliye
avatar

Postów: 1379
0

Pimafucort jest dobry, powinno niebawem zejsc
Odpowiedz