Forum: Problemy i komplikacje - CHOROBY.UCZULENIA I LECZENIE MALUSZKOW
Wysłany: 2014-09-18, 19:53

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

No i Laurka się rozłożyła U lekarza niby wszystko ok, pozwoliła nawet jutro iść do żłobka. Ale jak wróciłyśmy do domu to miała 37,3, a teraz już 38 stopni goraczki. Kurcze bidulka taka, pierwszy raz w życiu ma goraczkę (nie licząc tej podczas ospy, ale wtedy miała 37,5). Dostała czopek no i zobaczymy potem. Jutro i tak pójdę znowu do lekarza żeby ją osłuchała bo ma mokry kaszel.
Wysłany: 2014-09-18, 20:22

pasia27
avatar

Postów: 13367
2

Aga ja nie daje nic na gorączkę jak jest poniżej 38,5..bo organizm sam walczy z choroba wytwarza cieplo po prostu.
Wysłany: 2014-09-18, 20:35

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Ahaaa, ja myslalam ze jak juz jest 38 to trzeba dać... No ale w sumie jej ten czopek jeden chyba nie zaszkodzi... Mama nadzieje ze w nocy tempka nie podskoczy.
Wysłany: 2014-09-18, 20:39

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

No mnie w szpitalu uświadomili ze jak sie od razu poda to organizm nic nie powalczy sam..i cos tam cos tam..
Oby nie skoczyla Aga.

P.s.Kacper mówi Aga
A jak patrzę na Twojego awatarka to widzę Ciebie Aga.od razu hehe
Wysłany: 2014-09-18, 21:00

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Kurcze to moglam poczekac trochę... No ale trudno juz tego nie cofne. Noooo to Kacus juz zna ciotke forumową Agę dzięki Pasia za porownanie, bo wiekszosc nadal twierdzi ze to caly tata.
Wysłany: 2014-09-18, 21:07

Adka
avatar

Postów: 1974
1

Oj bidulka, oby szybko jej przeszło.
A faktycznie Laurka do Ciebie podobna

Pasia ja też nie wiedziałam, że lepiej nic nie podawać poniżej 38,5.
Wysłany: 2014-09-18, 21:59

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Wysłany: 2014-09-19, 08:55

anilorak
avatar

Postów: 2792
0

Agga, zdrówka dla Lauruni!!!!!
Wysłany: 2014-09-19, 11:11

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Dzięki dziewczyny!
Kurcze, bidulka całą noc gorączkowała, jak jej czopek wkładałam to nawet nie reagowała. Miała 38,4 w nocy. I nad ranem tak strasznie zaczęła kaszleć i płakać, ze myślałam, że ma zapalenie płuc. A chyba płakała bo moze ją bolało w piersiach jak kaszlała. No ale osłuchowo wszystko ok, lekarka powiedziała, ze to jakaś wirusówka i niestety dopiero w środę do kontroli. Kurcze i zawsze "narzekałam", ze ona taki łobuz, a teraz leży sobie ze swoja poduszeczką taka słabiutka - więc czekam z niecierpliwością aż zacznie znowu rozrabiać

No i lekarka powiedziała mi, żeby zbijać okolice temp. 38-38,5. jak nie pomoze paracetamol to Nurofen forte.
Wysłany: 2014-09-19, 11:19

Adka
avatar

Postów: 1974
0

Biedna Laurka,oby szybko ten wirus sobie poszedł.
Wysłany: 2014-09-19, 12:27

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Bidusia..zdrowka Laurko..
U nas nurofen forte od razu dziala i dawka spokojnie daje rade te 8godz.. I ma dobry smak

Dzis juz nie daje Neosine..7dni kuracja..a Kscper nkenawidzil go...widzę ze juz go reklamują ze bez recepty nldna kupic..
Wysłany: 2014-09-19, 16:20

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Laura znowu 38,3. Probowalam dać jej ten nirofen, ale kurcze w ogóle jej to nie smakuje. Jest w zestawie strzykawka, tylko glupio bo z pojemniczka nie da sie ta strzykawka odciągnąć shropku. Bo z lyzeczki to ciezko.
Wysłany: 2014-09-19, 17:58

pasia27
avatar

Postów: 13367
1

Aga a wbić w butelkę? Ja wbijam w dziurkę przechylam i odcisgam dawke
Wysłany: 2014-09-19, 19:35

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Wlasnie nie umialam tej strzykawki tam włożyć, ale może musze mocniej to zrobić...?
Wysłany: 2014-09-19, 19:48

Adka
avatar

Postów: 1974
0

Agga mocniej musisz ją wcisnąć.

U nas też jakiś kaszel się przyplątał, chociaż w żłobku nic nie mówili, żeby kaszlała. Jak jutro będzie to samo to poproszę M. żeby podjechał z nią do przychodni dyżurnej niech ją osłuchają.
Wysłany: 2014-09-19, 21:41

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Tak Aga.wbij mocno.to specjalnie
Wysłany: 2014-09-20, 12:31

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Na szczęście już nie ma takiej temp żebym musiała ten nurofen podawać. W nocy miała 37,8 ale niczym nie zbijałam i spadło do 37,3. W ciągu dnia raz ma 37,2 raz 36,7 więc nie jest źle.

Adka, a jak tam Olga z tym kaszelkiem? Laurze tak charczy w piersiach, rozśmieszam ją co chwilę, bo wtedy fajnie to odchrząkuje. Ale z nosa leci fontanna dosłownie. Lekarka kazała podać Bactrim w razie większego kaszlu, no ale to podobno taki "mini-antybiotyk" więc na razie się wstrzymam.
Wysłany: 2014-09-21, 21:34

Adka
avatar

Postów: 1974
0

Agga wczoraj M. był z nią w przychodni i wszędzie czysto tylko właśnie ten kaszel. Ale ja jej robię inhalację i jeszcze do jutra podaje jej właśnie bactrim. W sumie w nocy kaszlu nie ma, w ciągu dnia to tak sporadycznie a z nosa niewielka bezbarwna wydzielina. Jak jutro będzie dalej kaszel to podjadę do naszej lekarki.

W piątek pytałam w żłobku czy kaszlała to powiedziały, że nie.
Wysłany: 2014-09-21, 21:48

Mamaliye
avatar

Postów: 1379
0

Mi w przedszkolu też pani potrafi powiedzieć, że dzieci zdrowe, a mija mnie zagilony dzieciak, albo widze po Jaśku, że od paru dni ma katar, a ta mi mówi, że w przedszkolu nie ma... ja nie wiem czy ze mnie głupią robi, czy na prawde nie zwraca uwagi na takie rzeczy już, ale moze taki urok tych wszystkich pań ze żłobków i przedskzoli
Wysłany: 2014-09-21, 22:20

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Jak Jasiek był w zeszłym tygodniu chory, to mi panie same w żłobku powiedziały, że dużo kaszlał i ma katar..
Wysłany: 2014-09-22, 11:44

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Wg mnie te babki nie zwracają uwagi na dolegliwosci typu katar - dla nich to pewnie normalne, ze wszystkie dzieciaki go maja. Wytrą nosek i tyle... Jednak wiem ze zwracają dużą uwagę na kaszel. Wtedy od razu każą iść z dzieckiem zi lekarza. Laurze dalej tak leci z nosa, ze to aż niemozliwe!!! Nie goraczkuje juz, kaszel ma mokry, ale zwykle kaszle jak placze albo rano. No nie wiem, Bactrim podaje od soboty, zobaczymy co w srode u lekarza na kontroli zalatwimy. Adka, a mala chodzi do zlobka? Jak dlugo ten Bactrim podawalas?
Wysłany: 2014-09-22, 11:45

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

I jestem pewna ze idą ząbki bo dziadka jak balony, nie chce jesc chlebka, pic z butelki i jak tylko dotknie dziąselkami o cos to bardzo placze. Ciekawa jestem tylko czy ta "choroba" to typowa choroba czy to wszystko przez zęby.
Wysłany: 2014-09-22, 12:16

Adka
avatar

Postów: 1974
0

Aga dzisiaj poszła do żłobka. Noc była spokojna bez kaszlu z nosa już jej tak nie leci. A Bactrim podaje 5 dni. Tak lekarka kazała.
Ja myślę, że to nie jest typowa choroba. U nas wychodzą dolne trójki i w tym czasie kaszel i woda z nosa.
Wysłany: 2014-09-22, 12:20

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Właśnie Adaka, nigdy nie wiadomo czy to zęby czy choroba. dlatego wahałam się, czy dać ten Bactrim. A teraz mam stresa, że po tej tygodniowej chorobie znowu trudno będzie wrocić małej do żłobka. Mam nadzieje, ze po powrocie pochodzi dłużej niż tydzień
Wysłany: 2014-09-23, 10:48

Adka
avatar

Postów: 1974
0

A my w szpitalu. Caly dzien bylo wczoraj ok a jak usnela to po ok 3h miala plytki oddech wiec pojechalismy do przychodni. Tam dali nam skierowanie do szpitala. Jestesmy po badaniach. Lekarka podejrzewa zapalenie pluc ale czekamy na opis zdjecia jeszcze i wyniki z krwi.
Odpowiedz