Hello Nowy Roku
To juz drugi rok z rzedu kiedy to jestem zupelnie trzezwa...czy 2 razy to juz tradycja???
Malutki przespal fajerwerki,ale okolo 1 sie wybudzil i siedzial, ale juz tylko z Mama, za to do 2 w nocy
Dzien podsumowan roku minal...no coz, moj rok byl ciekawy, zdominowany przez Gabriela, ktory przyszeld na swiat w sam srodek goracego lata, dzielac nasze zycie na PRZED i PO. Rok wypelniony emocjami. I chodz mialam jeszcze inne cele na 2014, to nic z nich nie zeralizowalam, bo tak bylam skupiona na ciazy,porodzie i dziecku, ze cala reszta poszla w odstawke...To byl dobry rok, chodz przechodzilam w nim nie jedna burze...
Dzis dzien planów to chyba lubimy bardziej niz podsumowania
Mam cala kartke w zeszycie, w kotrym nabazgralam swoje postanowienia,plany i marzenia...
Wiem,ze trzeba wybrac 3 najwazniejsze i na nich sie skupic.
No wiec tak wlasnie robie
1. Pracowac. Moglabym rozwinac ten punkt,ale nie chce mi sie...dluga i nudna historia...ale wazna dla wiekszosci z nas. Ogarnac prace tak, aby byc zadowolona,spelniona, i nie czuc sie zbyt rozdarta miedzy domem a praca.
2. Przypilnowac aby maz zrobil prawo jazdy, no baran sam sie z siebie nie garnie, a facet bez prawka to wiadomo....zwlaszcza w naszym kraju, gdzie co drugi polak umie sobie sam pogrzebac w aucie. Gdy przyjezdzamy do Polski, wszyscy zasypuja mnie pytaniami, NO KIEDY WRESZCIE MOJ MAZ ZROBI PRAWO JAZDY?? juz chodzby z tego wzgledu, nie pojawie sie wiecej w tym kraju,dopoki nie bedziemy miec tej przepustki do bram meskosci!!! Moze glupio to brzmi,ze prawko meza wpisuje w swoje postanowienia, bo to raczej on powinien je miec w swoich, ale samodzielnosc meza jest mi potrzebna do zycia jak woda rybie!!! Po prostu chce aby sie odcial ode mnie ze swoja praca, abym mogla w koncu zajac sie soba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i realizowac punkt nr 1.
3. hmmmmm (powtarza sie) schudnac....
Od 2 lat jestem na ovu/ belly i juz 3 raz wpisuje to postanowienie do swojej listy, ale...za kazdym razem byl to bardziej cel alternatywny, w zastepstwie gdyby nie udalo sie zajsc w ciaze...a wiadomo,ze jak cos jest drugoplonowe zadko udaje sie to zrealizowac...
TYm razem chce sie przylozyc, jest to dla mnie wazne. Czuje sie grubo i juz mi nie wygodnie ze soba. Waze juz zdecydowanie za duzo....Na poczatku ciazy wazylam juz wiecej niz kiedykowiek wczesniej, pozniej przytylam jeszcze okolo 9 kg, Schudlam tylko okolo5, 6 kilogramow, czyli ciagle bije swoje zyciowe rekordy...
Moze czas aby z belly przeniesc sie na jakies forum dla odchudzajacy sie??
Bo potrzeba posiadania drugiego dziecka na dzien dzisiejszy jest rowna zeru....
tytuł: BABY BOOM-synek :)
autor: maxi