leze...doslownie i w przenosni....
wczoraj dostalam jakiegos szoku termicznego....za chwile opowiem
jak wiecie u nas dzien w dzien jest ta sama pogoda, ta sama lampa, i dalej nie mam klimy w biurze i przegrzewam sie w tej szklarni, do tego mam okres i chyba jakies ogolne zmeczenie tym wszystkim...upalem, sezonem,praca, lekiem separacyjnym mojego syna, ktora dalej kwitnie niczym kwiaty na wiosne....ehhh w dalszym ciagu biore prysznic sluchajac jak stoi pod wanna z recznikiem i sie drze, ze mam juz wychodzic...
wczoraj wrocilam po pracy, maz zrobil nam pizze, otworzylismy wino(zime dosc), wypilam szklanke i czuje ze odplywam....cala buzia robi sie czerwona, mam plytki oddech...nie moge siedziec na krzesle,bo nie moge zlapac oddechu.... panikuje, wkladam glowa pod kran z zimna woda, makijarz mi sie rozplywa, czerwona twarz, broda mi sie trzesie,i nos!! mi sie trzesie, czuje to i zaczynam sie bac....(pewnie wygladam jak pozal sie boze)usiadlam na balkonie aby miec jak najwiecej powietrza, mama przyleciala z recznikiem aby zmoczyc mi kark...podobno wygladalo to tak jakby podskoczylo mi cisnienie, albo jakis wstrzas termiczny, do konca dnia bylam ledwo zywa...
moze powinnam isc jednak do lekarza? juz pisala, ze w tym roku naprawde zle znosze upaly, a juz 2 razy wczesnie zdarzyly mi sie objawy jakby udaru slonecznego(oslabienie i mdlosci)
dzis tez srednio sie czuje...maly nie dal spac, 3 razy pil mleko w nocy!!! i caly czas pojekiwal...
i najlepiej dosrala mi mama....
-zle znosisz upaly, no kochanie....to juz z roku na rok bedzie co raz gorzej...mamy juz swoje lata
-ale ja mam jeszcze caly czas 33 a nie 70....
-ale lepiej juz nie bedzie
- :/
maz tez mi dosral
-nic ci nie jest, idziemy na plaze, to tylko wino...za szybko wypilas
-ale ja nie jestem w stanie prowadzic
-ok to posiedz jeszcze 20 minut i pojedziemy
-halo....czy ty slyszysz co ja mowie, nie jestem w satanie prowadzic, nie widzisz jak wygladam
-phi.. zawsze tak wygladasz, wkurzona albo zaplakana....
no i poszlam ryczec obrazona na caly swiat...i dzis to nie wiem od czego mi zle, od upalow czy od tego placzu
do tego co raz czesciej widze na brodzie wlosy, albo nad warga i boje sie, ze to przeklety testosteron/andregony mnie atakuja znowu...od ciazy jest gorzej niz przed....
ok, pierwszy wlos nad warga zauwazylam jak mialam jakies 20 lat....raz na jakis czas cos tam wyrwalam, ale od kiedy Gabi jest, czuje ze ich liczba jakby sie zwiekszyla, hormony...
za rok niby zacznymamy starania o druga ciaze, ale nie wiem jak to bedzie,nie dosc, ze 35+ (plus) wszystkie moje objawy geriatryczne...dzis mi sie wydaje, ze predzej wykituje niz zajde w ciaze
2013 - znak ognisty - koń
data urodzenia Róży - znak w chińskim zodiaku to Wąż (Jego elementem jest ogień)
2016 - znak ognisty - ba rewolucyjny - Małpa.
przewidywana data urodzenia Kaliny - znak Małpy... aaaaa!