Kolejny tydzień za nami. 22?
Wczoraj obserwowałam wieczorem moje dziecko. Przekrecił się na brzuch i leżał bokiem do telewizora. No to majstruje łapkami i przekrecił się buzią by móc telewizję oglądać. Zerka na telewizor rozgląda się i patrzy a tam smoczek. No to sięga łapką i wkłada smoczek do buzi. Jak to możliwe? Przecież niedawno jak się go położyło, tak leżał. Teraz lubi mnie trzymać za dłoń łapkami a nóżkami oplata przedramię. Niekapek akuku okazał się hitem, ładnie z niego pije. Denerwuje mnie tylko, że nie ma miarki i nie widać ile Bartuś wypił. I mógłby być mniejszy to łatwiej by się go Bartusiowi trzymało a tak mama musi pomóc. Pójdziemy na spacer to rozejrzę się za czymś co spełni wszystkie moje wymagania.
Co jeszcze? Mój Malutki sam sięga po zabawki i trenuje. Nudzi mu się leżenie już chyba, bo stanowczo unosi się na rękach odrywając całą klatkę piersiową i unosi pupę podkurczając nóżki, ale wciąż nie wie jak połączyć jedno z drugim i chyba też jeszcze nie wie czemu to miało by służyć. Przez to, że przenieśliśmy się do spacerówki prawie w ogóle na dworze nie śpi, bo albo się rozgląda, albo bawi zabawkami i wieczorem jest tak zmęczony, że aż się złości. Nie poprawia to jednak naszego nocnego spania. Ostatnio było trzy razy w nocy a dziś od 12 co godzina do 4 potem o 6 i 8 padam na twarz. Nie znam przyczyny i nic mi do głowy nie przychodzi. Myślałam, że to ząb, ale gdzie on jest? Babcie mówią, że to trwa, ale ja już sama nie wiem! Idziemy na dwór o 13 wrócimy a! Odkryłam u nas tężnię solankową więc codziennie się inhalujemy. Potem Bartuś zje obiad mama ugotuje obiad i dalej idziemy na dwór, wrócimy koło 5 przed tatą! Miłego dnia dziewczyny! Polasia trzymam za Was kciuki!
tytuł: Moja terapia,♡♡♡ My i Bartek czyli moja rodzina ♡♡♡
autor: dzabuch