avatar

tytuł: Moja terapia,♡♡♡ My i Bartek czyli moja rodzina ♡♡♡

autor: dzabuch

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Do której dziecko przyjdzie z każdym problemem, na której będzie polegać!

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Nie spodziewałam się, że Bartek wprowadzi tyle miłości do naszego życia. Bałam się, że nie sprostam, że nie dam rady. Dziś nie pamiętam jak to było kiedy byliśmy we dwoje. Za nic w świecie nie chce do tego wracać. SZCZĘŚCIE MA NOWY WYMIAR! MOJE SZCZĘŚCIE MA NA IMIĘ BARTUŚ!

Początek tygodnia przywitał nas... hmm nowym zębem! Tak,  że ten, pokazała się górna lewa jedynka i już wiem czemu noc była taka męcząca. Wyjście pierwszego zęba przeszliśmy z wysoką gorączką i katarem. Pozostałe dwa to jedynie nocne marudzenie. Jedynie? Marudzenie takie, że i ja zaczęłam marudzić. Chcę spać! No, ale wydaje mi się, że w najbliższym czasie pojawi się ewentualnie jeszcze jedna biała perełka i póki co przerwa. Czytałam też, że dwójki wychodzą najmniej boleśnie czyli idziemy ku dobremu . Szczerze to nawet nie spodziewałam się, że tak szybko to pójdzie, bo podobno u mnie pojawił się koło roku jeden ząb i długo, długo nic. No i teraz do czegoś te zęby trzeba wykorzystać!
 http://i65.tinypic.com/10ehfy8.jpg

5
komentarzy
avatar
Śliczny widok ! Zazdraszczam białych perełek ;-) i z niecierpliwością oczekuje u Maksa podobnych
avatar
Kolejny krok w rozwoju:-)
avatar
Uuu... poszedł Bartuś na całość
avatar
)))
avatar
Mniam mniam ładnie Wam te ząbki poszły
Dodaj komentarz

Kubek  (nie) kapek! Raczej kapek, ale ile to frajdy
Wczoraj kupiłam Bartusiowi kubek ze składanym ustnikiem. Ile to frajdy, bo to takie dorosłe picie! Trochę przeraża mnie to gdy widzę jak woda rozlewa się na lewo i prawo, ale to tylko woda a ta samodzielność jest bezcenna. Kiedy widzę dwulatki pijące ze smoka  (i to bardzo często) to cieszę się, że moje dziecko mimo zalanej bluzki i brody chce pić jak dorosły.
Obecnie jest na etapie 'będę sam chodził'! Puszcza się wszędzie  (jakkolwiek to brzmi) choć jego umiejętność utrzymania równowagi jest raczej marna. Szczęście w nieszczęściu, że zazwyczaj puszcza się by paść w moje ramiona. Coraz częściej też puszcza moją jedną rękę i idzie trzymając się jednej a jak w drugiej coś jeszcze trzyma to nawet biega. Dziś dostał na otwarciu piekarni balona, takiego na patyku to z nim biegał jak szalony. Nie powiem odczuwam te jego treningi dość mocno w nogach i plecach, zwłaszcza, że oprócz biegania z Małym postanowiłam porobić słoików na zimę i codziennie coś robię. Mam nadzieje, że jutro już zamknę temat, bo słoiki mi się kończą . Co do zębów to mimo, że jeszcze musimy trochę poczekać aż uśmiech będzie widoczny to już wygląda to zupełnie inaczej i widzę, że i czwarty ząbek nadciąga. Choć w naszym przypadku to dolnym perełkom się zupełnie nie spieszy. Szalone to wszystko!

5
komentarzy
avatar
No to do 3 tygodni będzie sam chodził... przynajmniej u nas tak było
avatar
przy takim dzieciaczku, to każdy dzień przynosi coś nowego. niesamowite jak w pierwszych latach życia dzieci się rozwijają
avatar
A jak wygląda u was karmienie piersią? :-)
avatar
Niespożyta kobieta, dziecko, przetwory, tylko brać przykład
avatar
Hehe..mała torpeda )) Bartolino rozwija się nieziemsko
Dodaj komentarz

Migawka, 45 tygodni
-nastąpiło u nas 'daj, weź ', 'proszę i dziękuję'
-wkładanie i wyjmowanie jest teraz fajne, garnuszek na klocuszek ma swój czas, zresztą wkładanie zabawek do miski, do czegokolwiek jest fajne
-dziś pierwszy raz Bartuś zjadł kaszkę  (mam nadzieję, że to nie jednorazowy incydent) wypił dziś sok owocowy  ( co dla niego to też nowość)
- odkryłam tajemnicę znikających zabawek pod łóżkiem. Otóż to mój syn je tam wkłada. Jeśli mu się uda to je wyjmuje, jeśli nie to wola mnie. Jak zapomni zabawka zostaje 'zgubiona'
- już nawet po domu chce tylko chodzić na stojąco  (biedny maminy kręgosłup)
-coraz stabilnej stoi w miejscu, kiedy zorientuje się, że się nie trzyma zaczyna się śmiać i klapie na pupę.

2
komentarzy
avatar
Super
avatar
Oj uśmiałam się z tymi znikającymi rzeczami... Mam dokładnie to samo w domu celowe upuszczanie pod łóżko wszystkiego, co w ręce wpadnie hehe. Bartus już taki duży... Ale ten czas leci
Dodaj komentarz

Zimno
Czuć jesień! Oj jak ja lubię jak jest gorąco!
No, ale to właśnie na jesieni urodził się mój kochany synuś. No i właśnie synuś przechodzi teraz etap intensywnego rozwoju. Codziennie zauważam coś nowego. Jest super słodkim rozrabiaką a ja z utęsknieniem czekam aż zacznie chodzić by naprostować swój kręgosłup. No tak moje dziecko bardzo chce chodzić i wkładane do wózka robi mi straszliwą awanturę i tak go kocham!
Z kwestii przyziemnych wreszcie ogarneliśmy fotelik 9-36 i w sobotę zrobiliśmy przymiarkę. Mimo iż nosidełko mamy do 13 kg to Bartuś fajnie już sobie siedzi w Recaro czyli będzie już niedługo jeździł w nowym! No a po za tym to u nas niewiele się dzieje! Oby do wiosny, bo ze mnie straszny zmarźlak!
 http://i63.tinypic.com/o0c7e1.jpg

9
komentarzy
avatar
Jeszcze moment i zacznie śmigać, a Ty i tak się będziesz schylać Czapucha wymiata A jaki model zamierzacie dokładnie kupić tego fotelika? My się powoli rozglądamy, jeszcze kilka miesięcy ale przecież czas pędzi jak szalony :/
avatar
Luknęłam na ceny, trochę kosmiczne :/ Przy dwójce maluchów szukam ciut tańszego.
avatar
Oj, mój kręgosłup baaaardzo odpoczął właśnie, jak Artur zaczął sam chodzić Życzę Ci tego samego jak najszybciej
avatar
Boski:-)
avatar
Oj, ja do jesieni też teraz mam jakiś sentyment Bartuś jest po prostu przeslodki
avatar
jest przesłodki czapka świetna pozdrawiam
avatar
No,tak, jesień! Poród <3 I nasze maluszki jeden po drugim <3 <3 <3 My też kupiliśmy nowy fotelik, 9-25, Axkid Rekid tyłem do kierunku jazdy. Drogi, ale solidny. Michasiek jeździ teraz jak król! )) Bartuś jest przesłodki!
avatar
Ależ mu super w tej czapce! Też jestem zmarźlak, więc już się krzywię na temperaturę
avatar
Uroczy chłopczyk
Dodaj komentarz

śmiejąca się firanka -46 tygodni

Ostatnio ulubioną zabawą jest akuku! Bartuś chowa się za firanką i robi akuku. Rozbraja mnie kiedy jest tak pewny, że ma idealną kryjówkę, że go nie widzę, że się śmieje w głos. Lubi się z nami ganiać po domu. Mówimy na niego 'uciekinier'. Jest kochany!
Dziś byłam u siebie w firmie. Obecnie mam urlop macierzyński do 1.11.2016 potem dwa dni opieki nad dzieckiem i 59 dni zaległego. Jeśli wrócę do pracy a póki co taki jest plan, choć wiele myśli w głowie się kołysze to wrócę do pracy 30.01.2017. Z zaległego urlopu zostanie mi 7 dni, wejdzie nowe 26 i 2 opieki nad dzieckiem. Czyli na wakacje spokojnie będzie!
Do pracy pojechałam z Bartusiem. Na początku był bardzo zdziwiony, tyle osób nowych, każdy coś mówił, zaczepiał. Jak usiadł u mamy przy biurku i pobawił się różnymi bibelotami  (lubię zbierać różne ciekawe przedmioty biurowe i zabaweczki) rozluznił się i nawet z każdym trochę pogadał. Zwiedziliśmy parę działów i pod koniec wycieczki był tak zmęczony, że bez cycy nie dał się włożyć do wózka. No i zdążyło mi się karmić moje dziecko w moim ulubionym biurowym krześle! Wracając odwiedziliśmy pół rodziny i Bartuś śpi a ja jestem padnięta. Dużo wrażeń!
No i kochane jeszcze jedno pytanie. Bartuś do tej pory spał w bodziaku i pod kolderką. Kiedy było gorąco właściwie na wierzchu. Ostatnio się ochłodziło i dziś ubrałam go w pajacyk. Jak ubieracie na noc swoje maluchy?

4
komentarzy
avatar
Do tej pory moje spały w bodziaku i cienkim śpiworku ale teraz jak się schłodziło zakładam bodziaka na długi rękawek i spodenki takie piżamkowe bez stópek bądź pajacyka.
avatar
Maks śpi w cienkim bawełnianym pajacyku od jakiegoś tygodnia i pod kocykiem minky, bo kołderka jest za ciepła. Ps. Wracamy w podobnym czasie do pracy :-)
avatar
a ja mam ciepluchny śpiworek od sosenki w nim młoda w body z gołymi nogami
avatar
Ja ubieram na noc w pajacyk bez stópek - albo jak kto woli nazwać: rampers z długim rękawem i długimi nogawkami
Dodaj komentarz

kochany mój

Stoję przy lodówce. 'Hmm co by tu zjeść' w tym czasie dresy trzęsą mi się na tyłku. Moje dziecko ruchliwe trenuje. Trzyma się maminych portek za chwile jest przy drzwiach, trzyma się drzwi wraca po ścianie do lodówki, po lodówce do krzesła w kuchni i od krzesła do maminych portek. Na czworaka chodzi tylko tam, gdzie nie ma gdzie się przytrzymać! Czasem zrobi parę kroków czasem na chwilę stanie bez trzymanki, ale jeszcze nie chodzi. Z jednej strony marzę by zaczął chodzić, bo plecy niefomagają z drugiej strony nie chcę nic przyspieszać. Po za tym, to nie mam o czym pisać. Bartuś jest pogodnym, roześmianym dzieckiem, które lubi jeść mięso i cycy! Wszędzie wejdzie za każdy kabel pociągnie i do każdej szafki zajrzy.  Dziś nawet sam władował się na swój samochód, usiadł, pobawił się i zszedł! Kochany Mój!
 http://i64.tinypic.com/x5ob28.jpg

6
komentarzy
avatar
Jakbym czytała o Michaśku! )) I to czepianie się tyłka!
avatar
Co to za fajne autko? Ma gumy na kołach? Bo myślałam o takim, ale czy nie zostawi mi rys na panelach? Ano... te plecy... dlatego drugiego dziecka nie będę już prowadziła za ręce, popełniłam błąd z Arturem - tak uważam
avatar
ale duży i słodki chłopak buźkę ma przeurocza. pozdrawiam
avatar
Kochany. Jak dziecko leży to marzy się żeby już siedziało później chodziło. Wszystko w swoim czasie. Ale czas leci. Bartuś już taki duży
avatar
Kochany. Jak dziecko leży to marzy się żeby już siedziało później chodziło. Wszystko w swoim czasie. Ale czas leci. Bartuś już taki duży
avatar
Niebiesko na zdjeciach:-)
Dodaj komentarz

http://i65.tinypic.com/bgprbq.jpg
Bartuś dziś intensywnie ćwiczy. Takie stanie kończy się dwoma lub trzema krokami w moją stronę! Po za tym od tygodnia mówi 'kaka' bardzo często a my próbujemy dowiedzieć się co to jest. No i ja, nic mi się nie chce. Może to pogoda?

5
komentarzy
avatar
Piękne postępy!
avatar
Kaka to pewnie dopiero początek zagadek twojego syna a tak swoją drogą to silny facet!!
avatar
Brawo Bartuś! Jak dobrze pójdzie to na roczek Ci pobiegnie Oj tak, pogoda nie sprzyja motywacji do działania, trzeba się przestawić.
avatar
U synka mojej koleżanki "kaka" oznacza albo kupę, albo jedzenie, w zależności od kontekstu Powodzenia w dochodzeniu co autor ma na myśli!
avatar
pewnie już to kiedyś pisałam, ale niesamowite jest to jak w pierwszych latach życia (a już na pewno w pierwszym roku) dziecko się rozwija. co dzień to jakaś nowość p.s. i przemiło się patrzy na Twojego synka na załączanych zdjęciach
Dodaj komentarz

Z ostatniej chwili:
Ząb nr4 tj. druga dolna jedynka wyszła dziś na świat. Czyli wybaczam ostatnie złe noce!

4
komentarzy
avatar
Brawo :-D
avatar
Kurde, zazdroszczę... Michał nie ma ANI JEDNEGO ZĘBA!! Jak mu będą wychodzić gromadą (a po takim czasie pewnie będą),to chyba oszaleję...
avatar
To teraz chwila wytchnienia
avatar
Gratulacje Juz 4 zabki, wow Mam nadzieje, ze noce sie uspokoja!
Dodaj komentarz

Bartuś 11 miesięcy!

Wzrost:
Waga: około 8.300 kg (ważony ze mną)
Zęby: 5 (wczoraj pojawiła się górna prawa dwójka)
Pieluchy: wciąż rozmiar 4
Ubrania:74/80
Mama, tata, baba, dada, cycy, często chodzi po domu i ze smoczkiem mówi kojkojkoj. W ogóle potrafi chodzić po domu i wyginając język wydawać dziwne dźwięki takie jak duliduli, digoj digoj.  No i wiemy czym jest kaka!  Kaka znaczy pokaż/daj!
Bartuś dziarsko chodzi za jedną rękę. Wręcz wymusza. Lubi chodzić za jedną rękę, bo zauważył, że drugą może wtedy coś zerwać czy wziąć. Robi już pierwsze kroki, dwa, trzy czy cztery. Swobodnie stoi bez trzymanki. Wczoraj nawet odkrył, że można zrobić 'brawo,  brawo' na stojąco. Zadziera nogi do góry i wdrapuje się gdzie tylko się da! Martwi mnie, że dotąd nie nauczył się schodzić z łóżka, ale on nie ma na to czasu!
Podczas zabawy lubi wkładać i wyjmować zabawki, klocki lubi samochody, wkłada kółka na piramidę oczywiście nie wie jeszcze, które jest większe a które mniejsze, ale umie je włożyć. Z zabawek lubi te głośne, grające, grzechoczące.
Bartuś lubi się przytulać, często gdy jest zmęczony przychodzi i kładzie się na mnie by usnąć. Wiele rozumie, chodź, wyjmij mońka będziemy jeść, gdzie masz piłkę, zobacz co mam i wiele innych. Jestem z niego bardzo dumna! Dopadła mnie taka nastalgia, jeszcze miesiąc i rok! Kończy się pewien etap w naszym życiu, jakoś tak dziwnie, że z takiego małego bezbronnego noworodka wyrósł mały chłopczyk ciekawy świata, czynnie uczestniczący w zabawach, śmiejąc się do mnie w głos! Kocham!

4
komentarzy
avatar
Cud miód i orzeszki ;-) Chłopaki szybko Nam rosną ;-)
avatar
Masz cudownego i mądrego synka już niedługo będzie pierwsza impreza urodzinowa - wielkie przeżycie dla was i dla niego
avatar
Pięknie, Bartusiu!
avatar
Juz jedenascie miesiecy... ten czas tak przecieka przez palce... Dla mnie rowniez takie "miesiecznice" to przezycie nostalgiczne. Ten czas juz nie wroci... Chlopcy rosna, staja sie powoli samodzielni...
Dodaj komentarz

Moje dziecko chyba postanowiło, że od dziś zacznie chodzić właśnie przeszedł od łóżka do kosza z zabawkami. Kilka kroków! Stał i się zastanawiał aż poszedł. Jestem taka dumna!

5
komentarzy
avatar
U nas dziś tak samo! )) Piąteczka!
avatar
I u nas tez piąteczka!
avatar
cieszę się z Wami
avatar
Pieknie!
avatar
Wow wow wow, super wieści
Dodaj komentarz
avatar
{text}