avatar

tytuł: Świat zwariował, serce oszalało 19.12.2015 -synuś Maksymilian ♥ ♥ ♥ ♥

autor: mala86

Wstęp

about me

O mnie:

Wiecznie niespokojny duch :D Chcę od życia więcej i więcej....Ale ZAWSZE najważniejsza była i jest rodzina, moje 2+1 ♥ ♥ ♥ ♥

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Troskliwą, opiekuńczą, wspierającą swoje dziecko, rozumiejącą Jego potrzeby. Taką do której zawsze będzie chciało wracać... Zamierzam dużo rozmawiać ze swoim synkiem, bawić się z Nim, pokazywać Mu świat i jego uroki, często okazywać uczucia, mówić " Kocham Cię " ale jednocześnie wyznaczać granice i stawiać realne wymagania. Chciałabym aby Maks wyrósł na odpowiedzialnego, uczciwego, pracowitego i godnego zaufania mężczyznę

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Szczęście, radość, morze miłości

38 TYGODNI i 3 DNI MAKSOWE

Fajny i intensywny weekend. 2 imprezy z okazji chrzcin kuzynki ( byłam chrzestną ) i siostrzenicy ;-) Goście w domu ;-) Fajny czas Mały rozpieszczany i noszony na rączkach. Niestety są tego efekty. Rozbestwił Nam się chłopak strasznie. Fochy przy jedzeniu - plucie kaszką, lekiem na alergię. Uciekanie kiedy chcę go przebrać lub zmienić pieluszkę. Wymuszanie krzykiem :/ Ech czasem już sił brakuje i cierpliwości. Staram się tłumaczyć jak mogę, na wszelkie sposoby, proszę, tulę, z różnym skutkiem.... Jak Wy sobie radzicie z taki zachowaniem u dzieci ?

W zeszłym tygodniu byliśmy też u pediatry. U Maksa zdecydowanie odezwała się ' tatowa' alergia. Podpuchnięte oczka, tarcie noska i sucha skóra nad górną wargą. Coś zaczęło pylić jakieś trawy bo i P. czuje się gorzej. Dostałam skierowanie do alergologa, wizyta całkiem niedługo bo 9 listopada. Mam zrobić do nich dwa badania - krew z rozmazem i kał na jaja pasożytów. O ile wiem po co to pierwsze to nie mam pojęcia po co to drugie ??? No ale dowiedziałam się że u takich maluszków alergie wziewne leczy się tylko fenistilem - który mam już w domu i wapnem. Testy skórne dopiero od 2 r.ż. a z krwi są wszystkie odpłatne i w sumie nie wiele mówią. I tak je zrobimy po wizycie u alergologa.

A co do chorób. To jestem chora. Pierwszy raz od porodu Tak długo odporność mi się utrzymywała. Podkusiło nie na rower wieczorkiem i chyba przewiało Najpierw bolały węzły chłonne i ślinianki, potem gardło a od wczoraj suchy kaszel Nie chce zarazić tym cholerstwem Maksa więc pójdę do lekarza, jak to bakteryjne to trzeba antybiotyk włączyć
No to chyba tyle u Nas ;-) Buziaki

1
komentarzy
avatar
Wiesz co teraz to chyba coś panuje. Jakiś wirus, bo my wszyscy po kolei byliśmy podziębieni. Zdrówka a co dziecięcego wymuszania to staram się być stanowcza. Robie swoje, powtarzam sto razy i wierzę, że będzie efekt!
Dodaj komentarz

38 TYGODNI I 4 DNI MAKSOWE

Chorzy. Dopadła nas wirusówka. Najpierw mnie potem malucha mego. Dziś byliśmy u lekarza. Katarek przezroczysty i trudny do ściągnięcia jest, pokasłuje co i rusz, oczka załzawione Dostał kropelki do noska, syrop osłonowy na kaszelek, psikacz na gardełko, nurofen doraźnie, wspomagać wapnem i wit c i maścią z olejkami eterycznymi oraz majerankową na odetkanie noska. Oskrzela i płuca na szczęście czyste. Strasznie szkoda mi Dziecia. Wczorajsza noc ciężka, co chwile budził się bo nosek zatkany, płakał tak strasznie, cały czas na naszych rękach i spał tez na nas. Do tego zęby jeszcze mają chyba swoje apogeum Zobaczymy jak dzisiejsza noc minie ...

A z pozytywów po wielu przewertowanym stronach, zdjęciach, opiniach kupiliśmy wreszcie Maksowi nowy fotelik 9-18 kg montowany przodem. I tak jak bałam sie czy małemu taka pozycja się spodoba, tak jak w nim usiadł moje obawy minęły. Synek zachwycony bo wszystko widzi a rodzice zadowoleni bo wreszcie ma wygodnie. Nasz BabySafe Izi Go był już zdecydowanie za mały. Ten łatwo się montuje w naszym aucie, tapicerka łatwo się zdejmuje do prania, ma intuicyjny system napinania pasów, pozycje półleżącą do spania, ochronę boczną głowy, no i 4 gwiazdki w testach ADAC co dla mnie najważniejsze ;-) A poza ty jest śliczny - Niebieski a właściwie granatowy

1
komentarzy
avatar
Zdrówka wam życzę!
Dodaj komentarz

9 MIESIĘCY MAKSOWYCH


No i zrobiło się poważnie,bo to już poważny wiek - 9 miesięcy - prawie jak moja ciąża . Czas biegnie, mój Misio vs Myszka myszkowa rośnie, rozwija się, jest bystry, sprytny i taaaaki szybki Normalnie za nim nie nadążam. Jest jak ten króliczek Duracell'a A ja za nim jak Leniwiec od 'sysuni' z Epoki Lodowcowej

Waga Maksa – ok. 9,200 kg ( sprawdzane na domowej wadze )
Wzrost - 75 cm
Rozmiar ciuszków – 80
Rozmiar pieluszek – 4
Ilość zębów – 0 ( nadal )

Tak w wielkim skrócie: Ten miesiąc był zdecydowanie ' na stojąco ' Mam wrażanie, że sztukę wstawania Maks opanował już do perfekcji. Od tygodnia też kroczy dumnie przy meblach ( od 11 września) i szykujemy się powoli do zakupu prawdziwych bucików - już nie niechodków. Kolejne sukcesy 9-go mc to picie z kubka niekapka i siusianie do nocniczka

Katar męczy już nas troje. Maks na szczęście nie ma nic poza nim. Szczęście i nieszczęście bo męczy się strasznie, nosek mu się zatyka, ja fridą odciągam, czasem już nie ma co a nos i tak rzęzi. Jakie macie swoje sposoby dziewczyny na katar u niemowlaka ??? U nas woda morska, sól fiz. Isonasin, kroble Nasivin soft ( tylko do 5 dni), frida, maść majerankowa - efekty jakieś takie marne są . I dziś wreszcie wybraliśmy się na spacer to chyba mu się troszkę oczyścił. Stosujemy też nawilżacz powietrza u małego i słyszałam o inhalacjach ale jak przystawić miskę z wrzątkiem maluchowi pod nos ???

Lato się kończy i jesień czuć już w powietrzu. Lubię ogólnie jesień za spokój, nostalgię i piękne kolory ale nie lubię chłodu, pluchy i wietrznej pogody. To też ostatnia z pór roku jakich nie poznał jeszcze Maks ;-) Chcę mu ją pokazać tak samo jak wiosnę i lato. Zrobiłam na pamiątkę tych pięknych ostatnich 9 miesięcy kilka zdjęć Małemu

5
komentarzy
avatar
Ale kochany smieszek :* wszystkiego najlepszego Maksiu!
avatar
Wreszcie zdjęcie Twojego małego skarba. Ile on ma włosów :-*
avatar
Jejku jak on urósł! Czas pędzi i widać to po dzieciach, bo my to piękne i młode wszystkiego najlepszego dla Maksia!
avatar
jaaaki sliczny usmiech, slodziak xxxx
avatar
jaaaki sliczny usmiech, slodziak xxxx
Dodaj komentarz

# Czarny protest

Coś co jest bliskie mojemu sercu i popieram w 1000%
Gdyby Nam się nie udało naturalnie, korzystałabym z in vitro, a teraz nie dość, że rząd przestał finansować to jeszcze chce zakazać :-( Do tego zaostrzenia w spr. aborcji i bad. prenatalnych.

Kochane...
Wspierajcie, udostępniajcie w portalach społ., chrońcie siebie i inne kobiety

1
komentarzy
avatar
Jestem za!
Dodaj komentarz

Minęło 40 TYGODNI MAKSA.....

Tydzień piękny, pamiątkowy...bo ciąża trwa na ogół 40 tygodni ;-)...bo w środę czas zatoczył magiczne koło i stuknęło Nam 39t4d - taki sam moment w którym urodziłam moje maleństwo ;-) Co prawda rocznica porodu to nie jest, ale kolejne magiczne 9 mc, nie mniej magiczne jak ciąża

Moje maleństwo - Maks, Maksymilian, Misio, maleństwem już nie jest oj nie ! Z uporem maniaka penetruje całe mieszkanie chodząc przy meblach a tam gdzie ich nie ma - czworakuje Jest bystry, odważny, uparty i wie czego chce, oj tak Zabawki Go coraz mniej interesują, rzeczy użytkowe jak najbardziej ;-) Ostatnio zafascynowała go pompka do roweru, łapie jedną rączką z jednej strony, drugą z drugiej i pompuje Po całym dniu takich i innych zabaw dom to istny sajgon I choć czasem denerwują mnie te wszędzie porozrzucane rzeczy/zabawki - kocham ten stan Stan bycia mamą

Zaczął też sam robić a kuku z pieluszką tetrową i przybijać piątkę - teraz trenujemy pa-pa, chodzi w koło kojca bez najmniejszych problemów a jeszcze niedawno nie potrafił w nim sam stanąć Za to wczoraj kiedy siedzieliśmy na kanapie, nie wiem jakim sposobem sam z niej z szedł. I to tak jak powinien. Tyłem. Na nóżki On po prostu nowych rzeczy uczy się błyskawicznie ! Pięknie potrafi bawić się też piłką. Taką dużą. Dmuchaną. Łapie ją w łapki i popycha do mnie lub P. Kiedy chce na rączki - podnosi swoje do góry a gdy już na nich jest wtula się w ramiona - wtedy rozpływam się cała z miłości.... Jest już po prostu bardzo komunikatywnym młodym człowiekiem, z jego gestów, mowy, mimiki twarzy i zachowania można odczytać wszystko ;-) I kiedy nachodzą mnie wątpliwości czy poradzi sobie w żłobku, przedszkolu, szkole, w świecie, czy wychowamy go na dobrego, mądrego, zaradnego mężczyznę ??? Patrze w te niebieskie oczy Maksowe i w głębi duszy wiem że będzie dobrze ;-)

Ach sentymentalnie się zrobiło.... Ostatnio mam taki nastrój. Może to jesień. Może moja zbliżająca się 30-tka a Maksa roczek. Może nadchodzące zmiany w naszym życiu. Bardzo wszystko przeżywam i martwię się po 100kroć. Też Maksa zdrowiem.

Katar mu nie przeszedł i z alergicznego a potem wirusowego zrobił się bakteryjny - żółto/zieolony i od piątku jest na antybiotyku. Jego pierwszy w życiu Osłonkę też ma a i tak pojawiło się raz rozwolnienie Biedny mój. Dostał go na 5 dni i potem do kontroli. Na razie jakiś spektakularnych efektów działania nie widzę. Zabzyczymy. Następnym razem kiedy ktoś chory zawita w mój próg to zagryzę własnymi zębami. Dziecko mi się już męczy 3-ci tydzień z lekami, syropkami, odciąganiem glutów i spać po nocach nie może przez zapchany nos

2
komentarzy
avatar
Rosną te nasze Maluchy. No a Maksio leci jak burza. Wszystkiego najlepszego i zdrówka życzę!
avatar
Oj tam my mamy jesteśmy sentymentalne i co z tego?? ja ostatnio oglądałam zdjecia Lilki jak była.malutka i ryczałam
Dodaj komentarz

41 TYGODNI i 3 DNI MAKSOWE

Maks stoi sam ! Puścił się mnie i stanął samiutki. Trwało to kilka sekund dosłownie ale JEST ! Mój dzielny i kochany Malec :-*

1
komentarzy
avatar
Widać dziś jest wielki dzień dla wszystkich naszych maluchów! Gratulacj!
Dodaj komentarz

42 TYGODNIE i 2 DNI MAKSOWE

'Ciągle pada!
Alejkami już strumienie wody płyną... ' Czerwone Gitary

Ostatnie dwa tygodnie za oknem to po prostu masakra. Deszcz-wichura->Ulewa->Wichura-> Deszcz i ta w kółko My po chorobie, to musimy uważać. Maks po antybiotyku czuł się dobrze i najważniejsze lek pomógł a katar zniknął ;-) Wychodzimy na dwór jak lekki deszczyk ale nie jak wieje tak że nie idzie wózka pchać :/ I wyobraźcie sobie kochane że probiotyk Maksa uczulił. Ja też nawet nie pomyślałam że te kultury bakterii są przecież otrzymywane z mleka, od razu było widać :/ No nic 5 dni pobrał, bo musiał pod antybiotyk, skończył krostki z buzi zeszły :-) Takie to moje dziecię wrażliwe....

Jesień zaczęła się chorobowa dla nas, ale dalej już się nie damy. Kupiłam Maksowi cieplejszą czapeczkę i chustę do kompletu, a codziennie rano dodaje witaminkę C i wapno, do tego sporo wody, by nawodnić organizm i wietrze mieszkanie co i rusz ;-)

Zimowe sprawunki zakończone i mamy kurteczkę, kombinezon, butki a teraz idą do nas czapka+szalik+ rękawiczki ze Smyka. Kombinezon mam pożyczony od kumpeli z h&m, szary w gwiazdki, kurtkę udało mi się odkupić w stanie idealnym od innej babeczki, za 50 zł za to w pierwsze prawdziwe butki zainwestowałam. Szukaliśmy, szukaliśmy i wreszcie są :

http://images82.fotosik.pl/73/4708aabc1f40b879med.jpg

Ze skóry, na kożuszku, lekkie ( jak na zimowe) z elastyczną podeszwą zginająca się w paluszkach, sztywniejszymi zapiętkami, do tego mega łatwo się wkładają, są śliczne, pasują do kurtki ( he he) i to wszystko za jedyne 129 zł. Taka jestem duma z nas, mam nadzieje, że to dobra inwestycja w zdrowe stópki Maksa

0
Dodaj komentarz

42 TYGODNIE i 2 DNI MAKSOWE

'Ciągle pada!
Alejkami już strumienie wody płyną... ' Czerwone Gitary

Ostatnie dwa tygodnie za oknem to po prostu masakra. Deszcz-wichura->Ulewa->Wichura-> Deszcz i ta w kółko My po chorobie, to musimy uważać. Maks po antybiotyku czuł się dobrze i najważniejsze lek pomógł a katar zniknął ;-) Wychodzimy na dwór jak lekki deszczyk ale nie jak wieje tak że nie idzie wózka pchać :/ I wyobraźcie sobie kochane że probiotyk Maksa uczulił. Ja też nawet nie pomyślałam że te kultury bakterii są przecież otrzymywane z mleka, od razu było widać :/ No nic 5 dni pobrał, bo musiał pod antybiotyk, skończył krostki z buzi zeszły :-) Takie to moje dziecię wrażliwe....

Jesień zaczęła się chorobowa dla nas, ale dalej już się nie damy. Kupiłam Maksowi cieplejszą czapeczkę i chustę do kompletu, a codziennie rano dodaje witaminkę C i wapno, do tego sporo wody, by nawodnić organizm i wietrze mieszkanie co i rusz ;-)

Zimowe sprawunki zakończone i mamy kurteczkę, kombinezon, butki a teraz idą do nas czapka+szalik+ rękawiczki ze Smyka. Kombinezon mam pożyczony od kumpeli z h&m, szary w gwiazdki, kurtkę udało mi się odkupić w stanie idealnym od innej babeczki, za 50 zł za to w pierwsze prawdziwe butki zainwestowałam. Szukaliśmy, szukaliśmy i wreszcie są :

http://images82.fotosik.pl/73/4708aabc1f40b879med.jpg

Lasocki Kids. Ze skóry, na kożuszku, lekkie ( jak na zimowe) z elastyczną podeszwą zginająca się w paluszkach, sztywniejszymi zapiętkami, do tego mega łatwo się wkładają, są śliczne, pasują do kurtki ( he he) i to wszystko za jedyne 129 zł ( Emel, Elephanten, Bartek mają droższe buty, mniejszy wybór kolorystyki ) Taka jestem duma z nas,że się nie poddaliśmy i mam nadzieje, że to dobra inwestycja w zdrowe stópki Maksa

Co jeszcze u nas... Byliśmy ostatnio w jednej z tutejszych sali zabaw. Mały bawił się jak duży chłop ! Wieeelki basen z piłkami, dmuchany zamek, labirynty, pojazdy i inne takie, ale frajda była. No i postanowiliśmy że tam odbędzie się roczek Maksa. Sala ok, jest też kawiarenka i stoliczki dla rodziców. Tort będziemy mieli swój, ciacho i kawkę dokupimy, dla małych gości poczęstunek, zabawa i opieka animatorki .Teraz tylko muszę dokupić zaproszenia i własne dekoracje :-) Mega się ciesze i jestem podekscytowana, niedawno się urodził a zaraz będzie roczek obchodził !

Poza tym u Nas zmiany, zmiany, zmiany. Ja na studiach, wczoraj miałam pierwszy zjazd. Miała być podyplomówka, wyszła kolejna magisterka. Ale nie żałuję, szkoła, wykładowcy, ludzie spoko, nawet część znajomych. Kierunek potrzebny w pracy tej- lub następnej, bo nie wiem jak to ze mną teraz będzie, do tego zawsze czegoś nowego się nauczę, lubię się uczyć :-) No i będę ukrywać odsapnę troszkę od domu i obowiązków Weekend spędzony poza domem dodał mi nowej energii i radości.... Mąż zmienił pracę :-) Teraz pracuje krócej i mamy więcej czasu dla siebie, rodziny, no i bez tego nie mogłabym iść na studia o których marzyłam od dawna, tylko zawsze coś... No i wreszcie udało się Nam zmienić auto Na większe, rodzinne, nowsze, baaardzo wygodne. Bałam się tylko prowadzić automat ale pokochałam jazdę od pierwszego wejrzenia Do tego stopnia że nie tęsknię już za starym, które poszło w dobre, znane ręce na szczęście :-)

Październik zaczął się dla nas łaskawie, mam nadzieje ze reszta roku też będzie dobra. Jedziemy dziś z Maksem do fryzjera dziecięcego, bo takie mu pejsy urosły że szok, gęste włosy ma po babci i dziadku z drugiej strony Cała jestem podekscytowana jak mały się będzie zachowywał Uciekam. Miłego dnia Wam :-*

1
komentarzy
avatar
Jejku buty też spędzają mi sen z powiek! No i fryzjer! Też myślałam o roczny w sali zabaw, ale prócz Bartusia będzie tylko jedno dziecko na imprezie! Napisz jak było u fryzjera!
Dodaj komentarz

Pierwsza wizyta u fryzjera była frajdą dla Maksa i dla Nas ! Włoski elegancko przystrzyżone, dzieć był mega grzeczny i siedział cichutko, zafascynowany :-D Zresztą ja też bym była jakby mnie posadzono w takim specjalnym fotelu-autku, wypasionym i grającym, nad głową leciała bajeczka, jedna Pani ciapała włoski a druga puszczała bańki które Maks uwielbia. To się nazywa pełen profesjonalizm i podejsie do maluchów ! Maks dostał odznakę i dyplom wzorowego czuprynka w nagrodę. Do dyplomu przyczepiona była torebeczka z kosmykiem włosków :-D Wrócimy tam nie raz ;-)

0
Dodaj komentarz

42 TYGODNIE i 4 DNI

Moje dziecko nauczyło się piszczeć ! I to jak ! Aż głowa pęka i uszy więdną... Jak coś chce to piszczy, jak jak Mu na coś nie pozwalam to tez piszczy, jak mu coś się nie uda, nie wygodnie czy cuś to tak samo - piszczy, bez powodu też piszczy Po prostu masakra. Dziś to już wymiękłam. W nocy coś Maks spać nie mógł, kręcił się wiercił, jak już zasnął to ja oczy jak 5 zł od 2 do 4 nad ranem, dopiero po 4 jakoś zasnęłam. Zła. Niewyspana. Wszystko mnie dziś irytowało a już piski w szczególności.

A tak poza tym to nadal jest słodkim, pociesznym i mega mądrym chłopczykiem. Od jakiegoś czasu intensywnie trenuje swoje zdolności manualne - wkłada kubeczki clementoni jeden w drugi, a nawet potrafi ułożyć z dwóch z nich wieżę, układa klocki fishera na siebie, zakłada na wieżę kółeczka ( wszystkie już) , w Garnuszku na klocuszek trafia w otwór też kółkiem a ostatnio pokochał zakładanie i zdejmowanie korka na kubek niekapek oraz bawi się moją pomadką, rozsuwa i zsuwa - frajda nieziemska Jak się ubieramy potrafi włożyć łapki w rękawy i nóżki w nogawki, coraz więcej rozumie - choć, podaj, nie ( choć z tym to czasem udaje że nie kuma). Ślicznie się przytula do ramienia, podaje rączkę, zaczyna robić pa-pa i nawet kiedy coś poważnego zbroi a ja krzyknę czy P. czuje skruchę, potrafi przyjść przytulić się - coś na podobę Jego ' przepraszam' Kocham po 100 kroć

A z innych kwestii to zakupiłam już całą dekorację na roczek - na salę i do domu bo robimy dwie imprezy, jedna dla dzieciaków a druga w domu dla dziadków i pradziadków. Dziś też zamówiłam tort, będzie truskawkowy z owocami :-) Pozostał tylko zakup jakiś eleganckich koszuli i krawata dla solenizanta no i prezentu. Jeszcze nie wiem co mu kupimy ;-) Musze przeszperać neta ;-)

4
komentarzy
avatar
Oby tylko to piszczenie nie pojawiło się w nocy Organizacja roczku w pełni U nas za 9 dni a nie mamy jeszcze nic
avatar
Szaleństwo! Maksio to bardzo mądry chłopiec! Co do prezentu to my wybraliśmy dumę discovery odkrywcze pudełko, Janod - ciężarówkę z narzędziami i do tego smartfona Carotiny no i reszta to kasa!
avatar
daje popalić mamusi piszczeniem kochany brzdąc:*
avatar
Oj tak piszenie to jest to matka nie pociesze cię zbytnio....to dopiero początek. Ale wszystkie irytujące nawyki wynagradzs jeden...malutki słodziutki uśmiech
Dodaj komentarz
avatar
{text}