avatar

tytuł: Świat zwariował, serce oszalało 19.12.2015 -synuś Maksymilian ♥ ♥ ♥ ♥

autor: mala86

Wstęp

about me

O mnie:

Wiecznie niespokojny duch :D Chcę od życia więcej i więcej....Ale ZAWSZE najważniejsza była i jest rodzina, moje 2+1 ♥ ♥ ♥ ♥

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Troskliwą, opiekuńczą, wspierającą swoje dziecko, rozumiejącą Jego potrzeby. Taką do której zawsze będzie chciało wracać... Zamierzam dużo rozmawiać ze swoim synkiem, bawić się z Nim, pokazywać Mu świat i jego uroki, często okazywać uczucia, mówić " Kocham Cię " ale jednocześnie wyznaczać granice i stawiać realne wymagania. Chciałabym aby Maks wyrósł na odpowiedzialnego, uczciwego, pracowitego i godnego zaufania mężczyznę

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Szczęście, radość, morze miłości

Roczek i 28 dni Maksowych

Mały jest Boski !

Nauczył się kopać piłkę, raz jedną raz drugą nóżką
Mówi ' Ba' - bach/bam jak się przewróci a dziś powiedział ' Jaja' - kiedy karmiłam go jajkiem.
Tańczy do każdej muzyczki
Ślicznie bije sobie brawo kiedy zje np. obiadek
A obiadki je już takie jak my, prawdziwe, dorosłe, od 3 tygodni, mięsko, warzywa, ziemniaki/kaszę/ryż ;-) W ramach przygotowania do żłobka. Zupki rzadko już gotuje.
( Ze żłobkiem póki co się jednak wstrzymujemy, znalazła się niania :-) )
Pokazuje na pieluszkę kiedy zrobi grubszą sprawę
Ostatnio sięgnął po nocnik, że go chce a powiedział ' siusiu' i usiadł i zrobił
Uwielbia nas naśladować - ' odkurzać' ' mopować podłogę' .
Biega z kluczami wszędzie. Kocha klucze, zabawa bajerancka
Zaczyna wspinać się po kanapie, zadzierać na wszystko nogi, zeskakiwać z niej.
Nauczył się tez samodzielnie siadać na swój jeździk
:-) :-) :-):-) :-) :-):-) :-) :-):-) :-) :-):-) :-) :-):-) :-) :-):-) :-) :-):-) :-) :-)

Ostatnio zaliczyliśmy dwie wizyty u alergologa. Jedna prywatna, druga na nfz. Pierwsza Pani doktor przepisała leki antyalergiczne po tym jak moje dziecko od września co miesiąc chore. Uczulenie na roztocza i pleśnie. Podejrzenie refluksu. Zlecone usg przełyku. Zapisała Montelukast i Hitaxę. Druga Pani dr tez osłuchała obejrzała i też leki przepisała również Montelukast, Zyrtec w kropelkach i Cromohexal spray do noska. Musimy się zastanowić gdzie się leczyć... No ale dobrze że wreszcie ktos mnie wysłuchał i jest reakcja.

Poza tym 30-go Mama wraca do pracy Tak na to czekałam Nie to, że mam dość Synka, nie, po prostu praca jest częścią mnie....Jestem podekscytowana i przerażona jak ja dam radę to wszystko pogodzić. Jeszcze muszę zaliczyć sesję i praktyki studenckie, fajnie jakby się udało u mnie :-) Na uczelni zaliczony pierwszy przedmiot, na 5 . Maks zostanie z nianią. Jutro dziewczyna przychodzi zapoznać się z małym. Zobaczymy jak będzie ;-)

2
komentarzy
avatar
Ni to widzę, że obydwie mamy 30 chrzest bojowy! Super Mały się rozwija, trzymam kciuki za nianię!
avatar
Super ze w końcu trafiliście na kompetentnych lekarzy. Trudne życie alergika. Leon też ciągle chory ja pracuje w przedszkolu specjalnym ale to chyba nie to co chce robić resztę życia super ze cieszysz się z powrotu do pracy, na pewno to fajna odskocznia od codziennego zycia
Dodaj komentarz

13 Miesięcy Maksowych

Waga Maksa – 10,200kg
Wzrost - 80,5 cm
Rozmiar ciuszków – 80-86
Rozmiar bucika - 20 zimowe
Rozmiar pieluszek – 4 +
Ilość zębów – 4
Ilość drzemek - 1

No co tu dużo pisać. Pięknie nam rośnie i rozwija się Syn. Tfu tfu by nie wykrakać czegoś.... Do nowych umiejętności doszło właśnie samodzielne schodzenie z kanapy, pokazywanie ' Jaki będzie duży jak dorośnie', pozowanie do zdjęć ( tylko wyjmę aparat a już szczerzy zębole i wiele innych których niestety skleroza nie pozwala mi sobie przypomnieć.

Żyjemy sobie teraz jakby w zwolnionym tempie, chłonąc każdą wspólną chwilę przed moim powrotem do pracy. Niania była u nas już 3 razy. Dziś Maks został z nią na godzinkę a my na zakupy. Fajnie było wyjść gdzieś choć raz we dwoje. Mały cały, bawili się, w domu wszystko na msc, dziewczyna przystaje na każdą moją sugestię, słucha moich rad co do Maksa więc chyba dobrze Nam będzie się współpracowało :-) Rozpisałam jej nasz grafik i plan dnia małego, pokazałam wszystko teraz musi się wykazać

Muszę jeszcze sporo pozałatwiać przed pracą, mama nadzieje, że ogarnę W niedziele egzamin na uczelni a od poniedziałku. Witaj praco a raczej szkoło

Zdecydowaliśmy się na alergologa tego z nfz i jego leczenie. Maks dostaje zestaw 3 leków przeciwalergicznych i zobaczymy. Wizyta kontrolna za 3 tyg. Ustaliłam też już wizytę u laryngologa 15.02 i USG pod kontem refluksu (6.03)zobaczymy czego się dowiemy. Póki co staram się oduczyć Maksa jedzenia w nocy butli, niestety z marnym skutkiem. Zmniejszyłam ml z 210-180 a teraz na 150 ale i tak mleko musi być. Podjadanie niestety nie jest wskazana przy refluksie. Jeśli go faktycznie ma.... Nie wiem też czy Maks nie ma krzywej przegrody w nosku, sta też te infekcje i wieczne oddychanie buźka... No zobaczymy.

W weekend był Dzień Babci i Dzień Dziadka. Przygotowaliśmy kalendarz na 2017r ze zdjęciami Maksa, jak zmieniał się z miesiąca na miesiąc. Baaardzo się spodobał ;-)Mieli teraz fajne promocje w empikfoto to zamówiliśmy też Maksowi foto książkę z pierwszego pół roczku. Ma tyle zdjęć że w jednym egzemplarzu zmieściło się tylko 6 mc jego życia Ślicznie wyszła i już planuję na następne 6 mc kolejną i zrobię też sobie pamiątkę z mojej ciąży pt. '9 wspaniałych miesięcy '

https://images84.fotosik.pl/309/2a1ed0e5f9dc7ff2m.jpg

1
komentarzy
avatar
Super niech Maksio zdrowo rośnie! U nas też ostatnie przygotowania przed poniedziałkiem! Trzymam za was kciuki!
Dodaj komentarz

13 Miesięcy i 13 Dni Maksowych


A Mama idzie 3 dzień do pracy.... No właśnie jak to z tą pracą ? Pierwszego dnia było strasznie... sama praca jakoś szybko minęła - poza bólem nóg i trochę gardła nic złego się działo ale.... mega przeżyłam rozstanie z synkiem i myślę że on też. Już w niedziele na wieczór dostał 2-dniowej temp 38,0- 38,3 i rozwolnienia. Myślę że to po trochu szczepienie piątkowe MMR, zęby no i właśnie nasza rozłąka. Poniedziałkowy wieczór przepłakałam. Te 7 h 40 min bez mojego Smyka było ciężkie. I choć wiem że zostając z nianią krzywda mu się nie działa bo i nakarmiony, przebrany, utulony był to serce pękało. Nagle doszło do mnie jak obuchem w łeb ile mnie minie cudownych chwil z jego rozwoju... Wtorek minął o niebo lepiej. Rozstanie rano bez problemu z buziakiem i papa. No właśnie.... Maks nauczył się nie tylko pokazywać ale i jednocześnie mówić Pa-pa - MIód na me uszy. Po południu biegłam do domu jak na skrzydłach. Na szczęście P. skończył szybciej pracę i był już z naszym Maluszkiem.Czekam tylko cieplejszych dni kiedy przed pracą będziemy urządzać sobie krótkie poranne spacery .....

Chcę chłonąć każdą wspólną chwile. Wszelkie prace domowe i rzeczy do pracy wykonywać gdy Maks śpi, by z nim spędzać jak najwięcej czasu. Kocham Go nad życie i ponad wszystko. Bycie mamą to moja najważniejsza z ról....

2
komentarzy
avatar
właśnie to jest smutne, że coś niestety tracimy, ale takie jest życie, powoli wszystko się ułoży a nasze maluchy przyzwyczają się do nowej rzeczywistości
avatar
Będzie coraz lepiej kochana :*
Dodaj komentarz

13 Miesięcy i 23 Dni Maksowych

Z najnowszych wieści 5 lutego wyszedł piąty ząbek - górna prawa dwójka. Pierwsza kupka zrobiona do nocnika też była. Pewnie jeszcze całkiem nie świadomie ale jednak ale mama dumna :-) No i teraz mniej optymistycznie - Maks właśnie zalicza pierwszą w życiu anginę :/ Ale od początku...

Pisałam o lekkiej temp. po szczepieniu, która utrzymywała się jeszcze jakieś 5 dni. Potem spokój i w 8 dobie po MMR skoczyła do bagatela 39,6 :-( Podawaliśmy na zmianę nurofen i paracetamol, zimne okłady na kark, głowę aż wreszcie letnia kąpiel... Maks wyglądał jak mały osłabiony krasnalek Byłam przerażona... Ta noc jak i 4 kolejne masakra.... Budził się co 20-30 minut z wrzaskiem jakby Go szlachtowali. Pierwsza wizyta u doktor - lekko czerwone gardło i temp - prawdopodobnie odczyn poszczepienny. Zbijać i podawać lek przeciwwirusowy. Kolejna już nie była taka optymistyczna. Po dwuch dniach wyszło szydło z worka. To angina. W gardle białe czopy. Antybiotyk Klacid na 10 dni, zakaz spacerów na tydzień, przeciwbólowy poracetamol.

Te nocne wrzaski przez które chodziliśmy jak zombi od ponad tygodnia, były przez przeszywający ból gardła. Wiem co to bo dwa razy miałam w życiu anginę. Biedny maluch mój.
Jak nie urok to.... Żesz cholera by to wzięła - przed szczepieniem chuchasz i dmuchasz by był zdrowy a jak już Ci dziecko zaszczepią to tak mu odporność spada, że od razu łapie coś. I to coś to paciorkowce w gardle czyt. angina. Dziś 4 dzień antybiotyk i chyba działa bo dzieć spokojniejszy, temp brak, nocne wracają do normy.

Także tego, u nas zawsze coś.
Przyszły tydzień zapowiada się ciekawie dla rodziców. Świętujemy walentynki i urodziny P. ( mój kochany walentynek). Idziemy na kolacje do klimatycznej knajpki i kina na II cz. Grey'a niby banalne a jakże wyczekane i utęsknione :-) Z Maksem zostaje chrzestny.

Co do Maksa jeszcze to kurcze strasznie szybko wszystkiego się uczy. Raz mu pokarzesz ( lub nie) i już pamięta. Uwielbia naśladować nas w pracach domowych - zamiata mopem, odkurza, wyciera kurze. A weź mu nie daj mopa.... Mając dość afer o szczotkę kupiłam mu dziś zabawkowy komplet do sprzątania - zmiotkę, szufelkę i szczotkę na kiju i biegał z nimi zafascynowany po całym domu. Sprząta. Komicznie to wyglądało Zakupiłam też literki z magnesami na lodówkę. Też się spodobały. Ładnie się nimi bawił podczas gdy ja robiłam obiad. Poza tym odpowiada kiwnięciem główki na każde pytanie, dogadasz się z nim już w każdym temacie To chyba tyle co pamiętam :-) Miłego weekendu

3
komentarzy
avatar
Zdrówka dla Maksa! Taka to nieciekawa aura że maluchy wszystko łapią a ząbki pewnie nie pomagają w utrzymywaniu odporności.
avatar
Tak jak mówi Madu zabrało się wszystko na raz. Dużo zdrówka. No a nasze Maluchy są teraz jak gąbka. Wszystko co zobaczą zaraz nasladują. Niech się uczą chłopaki!
avatar
Super że kolejny ząbek do kompletu jest dzieci nasladują wszystko wiec trzeba uważać na to co sie mówi u nas przoduje "dupa"
Dodaj komentarz

14 MIESIĘCY i 12 dni Maksowych


Wpadamy z choroby w chorobę. Witki mi już normalnie opadają :-( W ostatni dzień antybiotyku na anginę pojawił się katar. Biały, gęsty,łatwiejszy do ściągnięcia niż zawsze. Dziwny. Wydawało się że alergiczny. Innych objawów brak. Postanowiłam więc, że nie pójdę do lekarza a podleczę malucha sama w domu. Trwało to tydzień. Potem kilka dni czysto i od przedwczoraj mamy chrypę, katar i od tego kaszel.....Taki odrywający się.
Tym razem lekarz. Pani doktórka mówi, że katar to pozostałość po anginie a kaszel to jego następstwo. Nie omieszkam dodać, że ostatnio syn jest jednym słowem ' Krzykacz' potrafi się drzeć baaardzo długo wniebogłosy i moim zdaniem zdarł osobie po prostu gardło a bakterie już wiedziały co zrobić :/ Zalecenia : Nie przegrzewać dziecka temp w domu MA być 20 stopni i już, w nocy nawet mniej. Inaczej cały czas będzie nam chorował i od antybiotyków wpadał w kolejne choroby.

Niby logiczne i nie raz spotkałam się z tą opinia ale zawsze mi się wydawało że go nie przegrzewam...Ze ubieram odpowiednio do pogody....Jednak walka z choróbskami od września non stop czyt. kiedy zaczął się sezon grzewczy chyba mówi sama za siebie. Próbowałam już syropków na odporność i przeciwwirusowych, probiotyków, wit c, wapnia, cynku, cały czas bierze wit d3, maść rozgrzewających i majerankowej, kropli do nosa, soli fizjologicznej, Isonasinu, wody morskiej a nawet soku z aloesu, który chyba go uczulił. I nic. Ciągle jest to samo. Więc to chyba te 23-24 stopnie w domu są winne. 23/24 i to przy zakręconych non stop kaloryferach

Także z ciężkim sercem, ( bo jak to tak ??? ) a sama zmarzlak jestem przy mojej tarczycy ale zaczynamy etap ' wychładzania' syna :-(

Alergia też Nas ostatnio męczy. Drzewa zaczęły pylić już w lutym a po Maksie widać jak na dłoni. Najgorsze, że bierze najsilniejsze dla siebie leki alergiczne - Zyrtec 7 kropli, Cromohexal do nosa x 2razy dziennie i Montelukast w proszku pod wieczór a efektów w odporności samopoczuciu jakby brak

Z nowych umiejętności:
- Nauczył się pić ze zwykłego kubeczka plastikowego( te niekapki ze słomką zupełnie mu nie pasują)
-Znalazłam wreszcie plastikowy widelec i nóż w zestawie i jedzenie kawałeczków idzie - - -Maksowi b. sprawnie
- Pięknie schodzi już sam i z kanapy i naszego łóżka sypialnianego
- Naśladuje zwierzątka - lwa, żabkę, małpkę, konika
- Kiedy bawi się swoim warsztatem, naśladuje dźwięki wiertarki
- Uwielbia oglądać wszelkie książeczki, pokazuje paluszkami na najdrobniejsze szczegóły i karze mówić co to.
- Kiedy dorwie mój telefon, biega i woła ' ało' ' ało'
- Od kiedy poszłam do pracy mam wrażenie że przystopował jakoś z mową, parę słów nowych - kaki (kaczki), kaka (ptak), auu auu (pies) niektóre słowa zaczyna też po nas powtarzać
- Rozumie wszystko - kiedy mówię pora się kąpać - przynosi nocniczek z łazienki i chce na niego siadać, kiedy zrobi kupkę leci po pieluszkę. Podnieś, wyrzuć do śmieci - łapie w lot.


Na dworze robi się cieplej. Kurtę wiosenną już mamy - kangurkę w kolorze khaki f&f, buciki wiosenne po kilku przebojach z rozm. wreszcie do nas dotarły - Reeboki Classic Jogger, szare z pomarańczowym napisem. Teraz jeszcze trzeba dokupić tylko czapkę jakąś cieńsza i Dzieć na wiosnę gotowy A więc Pani Wiosno, przybywaaaaaaj

3
komentarzy
avatar
Witajcie w klubie chorobowym. Ja już też zaczęłam obniżać temperaturę a młodego ubierac lżej po domu, na razie efektów brak,tyle że u nas żłobek miesza. Zdrówka!
avatar
U nas jest 21/22 stopni i chłopaki ubieram w krótkie rękawy. Kornel nie raz leży w samych krótkich bodziakach i odpukać w tym roku złapali tylko katar i to jak byłam u rodziców. Zima na spacer Marcel miał na sobie koszulkę z krótkim rękawem i na to kurtka zimowa. Oczywiście rajstopy i spodnie narciary. Chyba ze mróz juz był tak -10 i więcej to wtedy lekka bluzkę jeszcze mu ubieralam. Ja hartuje dzieci i myślę że dzięki temu jest ok. Zdrówka życzę i oby niższa temperatura pomogła. P.s. sprawdź też wilgotność. Najlepiej żeby była w granicach 60%
avatar
My mieszkamy w domu i 20-22 stopnie mamy. Zdrowia wam życzę a co do rozmiarów butów to jakaś masakra!
Dodaj komentarz

Synek nauczył się mówić trzy a właciwie 'cii'. Pokazuje gdzie jest ucho, brzuszek, rączki, nóżki. Gdzie jest okno i gdzie pali się światło. Czyli śwadomość własnego ciała i przesyrzeni wokół rośnie. Pokazuje też paluszkiem w książeczce kotka, jabłuszka i wiele innych elementów Mama dumna. Ok jade do pracy. Miłego dnia

0
Dodaj komentarz

14 mc i 21 dni Maksowych

10 marca pojawił się szósty ząbek !!!
Lewa górna dwójka. Istne perełki są :-) Poza tym dzieći się zmienia, poważnieje pieknie sam chodzi na spacery, potrafi przejść całą drogę do pobliskiego parku ijeszcze bryka po obu placach zabaw. Ostatnio ulubiona rozrywką w domu jest rysowanie, pierwsze co robi jak wchodzimy tobiegnie po kartki i kredki, siada na podłodze i koloruje. Zdecydowaliśmy, że trzeba kupić już stoliczek i krzesełko i jedziemy dziś po mojej szkole do Ikea. Kojec za to idzie już w odstawkę :-) Poza tym katar wyleczony tfu tfu, mieszkanie ciągle chlodzimy by temp spadała.

Mieliśmy ostatnio usg brzucha pod kątem refluksu ( zalecenie alergolog) Na szczęście wszyskie organy bardzo dobrze jedynie pewien odcinek przełyk jest krótszy fizjologicznie i trzeba to jeszcze kiedyś skontrolować. Byliśmy też u fryzjera, bo włoski dłuuuugie byly, w zeszly weekend na sali zabaw szaleliśmy bo pogoda kiepska była na spacer. No i mamy też skierowanie do dermatologa bo przez antybiotyki przy chorobach Maks ( chyba ) nabawił sie grzybicy paznokietków u nóg. Kilka mu pożółkło, inny stwardniał albo jest kruchy :/ Trzeba działać szybko i skutecznie...

A ja nie mam czasu na nic. Maks, praca, praktyki, studia, dom dla siebie już nie mam praktycznie nic. No nic jak to się mówi Zaciśnij zwieracze i do przodu

1
komentarzy
avatar
A jak tak zaglądam.czytam i myślę kiedy napiszesz że rozpoczeliscie nowy rozdział pt dzidzia nr 2 kochana ja wiem. Człowiek zaganiany praca dom i dziecko tak niewiele a jednak zajmuje nam całe życie ❤
Dodaj komentarz

Dzisiejsze pobranie krwi przeszlo bez zakłuceń. Mały dzielny i grzeczny jakby rozumiał powagę sytuacji. W przyszłym tyg kolejne szczepienia a w związku z tym, że po mmr był odczyn, tym razem poprosiłam o badania by mieć pewność, że Maks jest zdrowy. Morfologia, crp, ob, żelazo i mocz ogólnie. Jutro wyniki. Idą też chyba kolejne zęby buźks była już ładna a teraz znów się ślini. Skóra podrażniona i robi dię wokół ust jeden wielki strup. Leczymy się kremem Latopic i tribiotikiem. Pewnie kolejne zęby idą a i kurz pewnie go uczula. Czasz znów na generalne porzadki w domu. Wyobraźcie sobie, że ostatnio Maks przyniósł ze spaceru szyszkę i nawet ona go uczuliła w kontakcie ze skórą. Ech ten mój akergik...Ciągle coś.

A rodzice byli wczoraj na randce. Lody z Mac'a i kino. Moze nie wiele aledla Nas cenny czas we dwoje. Maks został z babcią. Dziś jesteśmy nie wyspani ale za to szczęśliwi

Jutro weekend, bez szkoly, całe dwa dni z moim Skarbem:-)

1
komentarzy
avatar
Oj te zęby...u nas trójki dwie idą i Lilka pasudnie marudzi.mam nadzieje że mmr przejdzie bez problemu
Dodaj komentarz

15 Miesięcy Maksowych

Waga Maksa – ok. 11,100 kg
Wzrost - 82 cm
Rozmiar ciuszków – 86
Rozmiar bucika - 21
Rozmiar pieluszek – 4 +
Ilość zębów – 6
Ilość drzemek - 2

Maksowi intensywnie rozwijaja się zdolności manualne - uwielbia codziennie malować i kolorować na swoim nowym stoliczlu :-) Oraz sfera emocjonalna - zaczyna wstydzić się obcych w domu, krępować kiedy się przy nich bawi. Przytula inne dzieciaki, tuli misie, ściska nas za szyje ile wlezie Z drugiej strony wymusza krzykiem wszystko, bada granice, testuje nas ile mu pozwolimy. Czasem już brsj sił i cierpliwosci.
Nowe słowko się pojawiło ' jajo' . Tyle pamietam z nowych rzeczy na dzień dzisiejszy.

1
komentarzy
avatar
Ooooo to niemal jak moja Lilka kochana taki okres mie pociesze cię że bunt dwulatka...jest gorszy
Dodaj komentarz

15 mc i 12 dni Maksowych

Okres buntu i negowania ( przynajmniej zachowaniem i postawą) u Maksa uważam za rozpoczęty. Stawia na swoim i uporem maniaka, złości się kiedy każemy mu zrobić coś na co nie ma akurat o chyba ochoty. Jak nie chce się np. przytulić to chociaż człowiek by błagal na kolanach wychodząc do pracy to sie nie przytuli. Cieszę się że jest taki samodzielny i jest indywidulalista, zreszta jak ja. Czasem jednak jego upór doprowadza mnie i nie tylko mnie do szewskiej pasji :/ I jak sie śpiesze mamultum spraw glowie - zrobie coś wbrew niemu. Wtedy jest wścieklizna...

Poza tym uczy się sam z zapałem wkladać skarpetki, buty, zapinać zamek w bluzie a dziś udałi mu się zdjąć koszulkę przez glowę Pojawilo sie slowka ' kto to ' ' ciacia'- ciocia, 'dzi' drzwi. Pięknie je sam widelcem, a dzis zjadl kaszke, sam, łyżeczką.

1
komentarzy
avatar
Oooo matko ten okrea jest okropny. U nas Lilka tak terroryzuje że juz sił brakuje
Dodaj komentarz
avatar
{text}