Forum: Szkrab (13 – 36 miesięcy) - Dzieci II kwartału 2015 :)
Wysłany: 2015-09-28, 07:53

JoD
avatar

Postów: 265
0

Ale podnosi się z pozycji leżącej czy półsiedzącej?
Wysłany: 2015-09-29, 21:27

Emila92
avatar

Postów: 162
0

Czesc dziewczyny dawmo mmie tu nie bylo. Antek mi sie rozregulowal, dzien idzie jakims innym trybem, w nocy pobudki co godzina...
Wysłany: 2015-09-30, 10:13

JoD
avatar

Postów: 265
0

Współczuję. Może to skok?

U nas w mieszkaniu jest teraz prawie tak samo zimno jak na zewnątrz. Przez to Michał wczoraj nabawił się katarku i kolejną noc mogę zaliczyć do tragicznych - połowę spędziłam spacerując z nim, żeby zasnął. Od dawna nie musiałam już tak robić. Jak go odkładałam, to góra pół godziny i pobudka ze strasznym piskiem. Nawet pierś nie pomagała. Ranek też kiepski. Zawsze budził się w świetnym humorze, gadał, śmiał się, niezależnie od tego jaka była noc, a dzisiaj pobudka i od razu wrzaski i marudzenie. Nie mogłam go utulić

Teraz w końcu zasnął, ale zobaczymy na ile.

Ech, trochę słabo to wygląda, bo ostatnio właściwie tylko narzekam na tego mojego syna. To może teraz coś pozytywnego:

Młody nie ma już problemu z obrotami ani w jedną, ani w drugą stronę. Nawet teraz kombinuje z przekręcaniem się z pleców na brzuch w lewą stronę (wcześniej zawsze robił to tylko na prawo).
Na brzuchu podkłada nóżki pod pupę i próbuje pełzać Na razie wychodzi mu to tak, że robi kółka, ale zawsze coś
Cały czas czekam aż zainteresuje się nogami, bo na razie coś opornie mu to idzie
I dzisiaj planuję pojechać kupić matę antypoślizgową do wanny, żeby Michała już normalnie kąpać. W wanience ledwo się mieści i widać, że mu bardzo niewygodnie. Mam leżaczek kąpielowy dla niego, więc wsadzę matę do wanny, na nią postawię leżaczek i oprę o niego Młodego. Tylko zobaczę, jak to wyjdzie w praktyce
Wysłany: 2015-10-01, 04:11

Kiniaminia
avatar

Postów: 190
0

Witam dziewczyny nie zazdroszcze Wam gych przepraw z dzieciaczkami, ale pewnie miedlugo minal. JoD Twoj to juz widze szaleje na calego, niedlugo raczkowac zacznie. A powiedz mi probujecie siadac? Ja sie ostatnio tak wkurzylam bo przyszla tesciowa ze szwagierka do nas i wziely malego na siedzaco to im mowie, zeby go tak nie trzymaly, a szwagierka do mnie, ze niech sie uczy juz siedziec. No myslalam, ze mnie trafi. Zawsze po ich wizycie maly nie moze zasnac i tak tez bylo tym razem. Ale ogolnie u nas dobrze. Wczoraj bylismy na szczepieniu. Ja tak panikowalam, a maly to zniosl dzielnie.
Emila wy byliscie do szczepienia?
Wysłany: 2015-10-01, 07:29

Emila92
avatar

Postów: 162
0

Mielismy isc, ale najpierw byla kupa, potem Antka dopadl katar i kaszel i odpuscilismy. Teraz w poniedzialek pojdziemy. Mam nadzieje, ze i u nas bedzie bezbolesnie
Wysłany: 2015-10-01, 07:31

Emila92
avatar

Postów: 162
1

Jod Twoj Maly to juz duzy chlopiec jest nie obejrzysz sie a zacznie juz raczkowac
Wysłany: 2015-10-01, 11:54

JoD
avatar

Postów: 265
0

Kiniaminia napisała:
Witam dziewczyny nie zazdroszcze Wam gych przepraw z dzieciaczkami, ale pewnie miedlugo minal. JoD Twoj to juz widze szaleje na calego, niedlugo raczkowac zacznie. A powiedz mi probujecie siadac? Ja sie ostatnio tak wkurzylam bo przyszla tesciowa ze szwagierka do nas i wziely malego na siedzaco to im mowie, zeby go tak nie trzymaly, a szwagierka do mnie, ze niech sie uczy juz siedziec. No myslalam, ze mnie trafi. Zawsze po ich wizycie maly nie moze zasnac i tak tez bylo tym razem. Ale ogolnie u nas dobrze. Wczoraj bylismy na szczepieniu. Ja tak panikowalam, a maly to zniosl dzielnie.
Emila wy byliscie do szczepienia?


Nie, nie sadzam go. Ortopeda mówiła, że czas na siadanie zaczyna się dopiero między 6 a 8 miesiącem, więc jeszcze jest czas. Poza tym wydaje mi się, że dziecko pokaże, kiedy jest gotowe na to i sadzanie go na siłę, bo "ma się uczyć" może mu tylko zrobić krzywdę. Maluch sam wie najlepiej, kiedy rozpocząć kolejny etap rozwoju i na pewno nie trzeba tego przyśpieszać.
I powiem Ci, że też mnie wkurza takie podejście, że dziecko coś MA. Ma to co najwyżej czas na to wszystko.
Wysłany: 2015-10-02, 12:39

MMadlen
avatar

Postów: 59
0

JoD napisała:
Ale podnosi się z pozycji leżącej czy półsiedzącej?


Z polsiedzacej siada, a z lezacej usiluje sie dzwigac i jak sie poda reke to usiadzie i sie smieje. Ale zgarbiona.
A jak jej się nie udaje to sie denerwuje i płacze. . I teraz nie wiem czy robic co dziecko chce, czy poczekać az skończy te 6 miesiecy..
Wysłany: 2015-10-02, 14:57

JoD
avatar

Postów: 265
0

A po złapaniu ręki Ty ją podciągasz czy sama to robi? Z tego co wiem, jeśli dziecko samo się podciąga z pozycji leżącej, to można pozwolić, tylko nie wiem czy to tyczy się też dzieci w wieku Twojej córeczki. Mój też próbuje wstawać po złapaniu za ręce, ładnie wtedy trzyma głowę i się śmieje, ale to ja muszę go podciągnąć, więc na pewno nie jest jeszcze gotowy i staram się tak nie robić.
Wysłany: 2015-10-03, 20:55

Kiniaminia
avatar

Postów: 190
0

HejMoj tez jak go zlapie za raczki to sie podnosi, ale jak usiadzie to jest zgarbiony wiec to napewno jeszcze nie czas na siadanie. A my znowu chorzy, malego cos pokasluje, na szczescie nic wiecej. Ta jesien jest okropna pod tym wzgledem. Co tam u Was diewczyny? Jak dzieciaczki?
Wysłany: 2015-10-05, 11:37

JoD
avatar

Postów: 265
0

U nas znowu nieciekawie. Niemąż przyniósł jakiegoś wirusa i teraz wszyscy wymiotujemy. On od soboty, ja dzisiaj w nocy, a Młody od 5 rano. Na szczęście synek tylko 3 razy do 7 rano i od tamtej pory cisza, a humor ma rewelacyjny, więc mam nadzieję, że się nie rozkręci. Jak coś to chyba będę musiała zamówić wizytę domową, bo sama na pewno nie dojdę do przychodni. Nawet z łóżka wstać nie mogę, bo od razu mam zawroty głowy i witam się z miską

A na początku pomyślałam, że może w ciąży jestem i stąd te mdłości Tym bardziej, że teoretycznie okres powinien mi się pojawić jakieś półtora tygodnia temu
Wysłany: 2015-10-05, 12:58

Emila92
avatar

Postów: 162
0

Dziewcxyny a juz macie okres?
Jod wspolczuje Ci, trzymam kciuki zebyscie jak najszybciej wyzdrowieli
My dzis bylismy na szczepionce, Maly zniosl ja dzielnie. Zobaczymy jak bedzie pozniej.
Wysłany: 2015-10-05, 15:27

MMadlen
avatar

Postów: 59
0

Wspolczuje a szczepilas na rotawirusy?

Emila92 ja nie mam, ale od jakiegos czasu mysle, ze to juz bo mnie jajniki bolą, a tu nic.
Wysłany: 2015-10-05, 16:08

JoD
avatar

Postów: 265
1

No właśnie nie szczepiłam. Ale na szczęście u Młodego jest już dobrze. Od tej 7:00 nic się nie dzieje z nim.

I wszystkiego najlepszego dla córeczki

Emila, ja miałam dopiero jeden raz okres, a teraz na kolejny, jak pisałam, czekam. Ale nie widać, żeby miał się pojawić.
Wysłany: 2015-10-05, 16:08

Kiniaminia
avatar

Postów: 190
0

Hej Ja okresu też jeszcze nie mam i niech szybko nie przychodzi- spokoj jest bez niego JoD u brata też ostatnio wszyscy chorowali, widocznie jakis wirus w powietrzu, ale ich córka która ma 5 miesięcy nie złapała. Słyszałam, że jak się karmi piersią to dziecko nie zarazi, ale jak widac na Twoim przykładzie to bujda. A chciałabyś już być w kolejnej ciąży??
Wysłany: 2015-10-05, 17:03

JoD
avatar

Postów: 265
0

Nie bardzo. Najbardziej byłoby mi szkoda tego, że musiałabym Michała odstawić od piersi, a ani on, ani ja nie jesteśmy na to gotowi. Mam już nawet kupiony test, żeby się upewnić co i jak, ale jakoś nie mogę się zebrać go zrobić. Chociaż podejrzewam, że brak okresu wynika z tego, że biorę tabletki.

Ja słyszałam, że jak dziecko jest na piersi, to ma mniejszą szansę się zarazić, bo dostaje przeciwciała w mleku, ale że zupełnie nie, to raczej wątpię.
Wysłany: 2015-10-05, 18:02

Emila92
avatar

Postów: 162
0

Ja niestety juz dostalam, o ile to byl okres w ogole.
Moj Maly w nocy bardzo czesto budzi sie, mysle zamiast pierdi oszukac go herbatka jakas, ale koperkowej nie tknie a po takiej "slodkich snow" ma zielona kupke. Jakie sa jeszcze herbatki? Zielona jestem w nich...
Wysłany: 2015-10-05, 18:17

JoD
avatar

Postów: 265
0

A może taką zwykłą melisę albo miętę? Zaparzasz torebkę tylko tak, żeby woda złapała kolor. Wydaje mi się, że to lepsze niż te granulowane herbatki z ogromną ilością cukru.
Wysłany: 2015-10-05, 19:06

Emila92
avatar

Postów: 162
0

Tą koperkowa to mam w saszetkach bez cukru. Moze sprobuje dac ja jeszcze raz w nocy, bo moj Szkrab wazy juz 8 kg. Dzis jak bylam na szczepieniu, to byl chlopczyk 4,5 miesiaca a byl na polowe mniejszy
Wysłany: 2015-10-05, 21:02

JoD
avatar

Postów: 265
0

To faktycznie duży A ja myślałam, że mój jest spory A on teraz ma pewnie ok. 8 kg.

A u nas już ewidentnie idzie ząb. Na 100% czuję pod palcem
Wysłany: 2015-10-05, 21:11

Kiniaminia
avatar

Postów: 190
0

JoD pierwszy ząbek idzie czy już Michaś ma?? Jak tabletki bierzesz to pewnie to nie ciąża
Emila ja też się nie znam na herbatkach więc nie doradzę.
A mój waży równe 7 kilo i dzisiaj przespał pierwszy raz całą nocke, aż w szoku byłam jak się obudził patrze a na zegarze 6 godzina
Wysłany: 2015-10-05, 21:42

JoD
avatar

Postów: 265
0

Jeszcze go nie widać (a przynajmniej ciężko go zobaczyć, bo Młody zasłania językiem), ale ewidentnie czuję coś twardego, kłującego pod palcem.

Też wątpię, że to ciążą, ale gdzieś z tyłu głowy mi siedzi, że "a co, jeśli tabletki zawiodły? ".

Zazdroszczę przespanej nocki Oby już mu tak zostało
Wysłany: 2015-10-06, 03:19

Kiniaminia
avatar

Postów: 190
0

No to super, za niedlugo juz pierwszy zabek bedzie.
Ja ostatnio tez przezywalam czy czasem w ciazy nie jestem, bo cos dziwnie sie czulam, a ze jestem po cc to mialam niezlego pietra jak widac synek dzis juz nie przespal calej nocy, ale nie jest zle, bo teraz pierwsza pobudka dopiero.
JoD jak rozszerzanie diety idzie?
Emila a jak nocka u Was? Oszukalas malego herbatka?
Wysłany: 2015-10-06, 08:43

JoD
avatar

Postów: 265
0

Kiniaminia, tak Ci pozazdrościłam, że chyba zabrałam tę nockę Przepraszam Tym razem u nas było super - zasnął o 21:00 i mimo że odłożyłam go do łóżeczka, to obudził się dopiero o 00:30, a ostatnio zazwyczaj było tak że w łóżeczku budził się po godzinie i musiałam go kłaść u siebie w łóżku, bo do łóżeczka nie pozwalał. Jak się obudził, to wzięłam go do siebie, nakarmiłam i pospał do 6:30, pobuszował pół godziny i zdrzemneliśmy się jeszcze na godzinę Dawno nie mieliśmy takiej nocki

A rozszerzanie idzie bardzo dobrze Aktualnie jesteśmy na etapie obiadków dwuskładnikowych, a teraz chcę jeszcze dołożyć deserek w postaci owocu. Michaś je właściwie wszystko bardzo chętnie. Na razie jedyne co musieliśmy odpuścić, to kalafior, bo mi po nim zwymiotował, a w nocy była brzydka kupa. I myślę czy nie spróbować z kaszką na wieczór, bo może wtedy by lepiej spał. Na razie dostaje tylko rano te kilka łyżeczek kaszki z glutenem.
Wysłany: 2015-10-06, 19:56

Emila92
avatar

Postów: 162
0

Kiniminia niestety nie dal sie oszukac zakonczylo sie na cycusiu.
Dziewczyny oddajcie mi takie nocki, nie musza byc cale przespane, moga byc nawet trzy pobudki tylko w miedzyczasie niech nie bedzie jeczenia, bo smoczek wypadl
Odpowiedz